Bilans finansowy UE - Polska, czyli jak wiceminister Kowalski porównał to, co nieporównywalne


Opublikowana na Twitterze przez wiceministra Janusza Kowalskiego grafika ma sugerować, że na członkostwie w Unii Europejskiej Polska tak naprawdę finansowo straciła, a nie zyskała. Jednak minister zestawił nieporównywalne dane.

Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski (Solidarna Polska) opublikował w czwartek 26 listopada na Twitterze grafikę, którą tak przedstawił: "14-letni bilans transferowania środków z UE do Polski vs. transfery z Polski do państw członkowskich".

Grafika prezentowała dwa słupki. Jeden wskazuje "Transfery z budżetu UE do Polski - pomniejszone o polską składkę członkowską" - ta wartość ma wynosić 440,5 mld zł. Drugi wskazuje "Transfery kapitałów (dywidendy i inne przychody) z Polski do państw UE" - ma przypisaną wartość 758,9 mld zł i jest wyższy. Pod słupkami napisano, że wartość pierwszego odpowiada 2,03 proc. polskiego Produktu Krajowego Brutto, a wartość drugiego - 3,5 proc. Pod spodem jest hasło: "Bilans finansowy UE - Polska w latach 2005-2018" i logotyp Solidarnej Polski. Jako źródło danych wskazane jest Ministerstwo Finansów.

Na pierwszy rzut oka wniosek z grafiki nasuwa się taki, że z Polski do państw UE jest transferowanych więcej pieniędzy niż z UE dostajemy. Tylko że Janusz Kowalski zestawił dane, których porównać się nie da.

Ziobro: "rocznie bogate kraje UE wyprowadzają z Polski dużo, dużo większe pieniądze, niż te które uzyskujemy w ramach dopłat unijnych"

Grafika udostępniona przez wiceministra Kowalskiego ma sugerować zależność między pokazanym na wykresie wartościami i to, że na członkostwie w Unii Europejskiej Polska tak naprawdę finansowo straciła, a nie zyskała. Ten argument używany przez prawicę nie jest nowy i wraca jak bumerang przy okazji dyskusji o bilansie członkostwa Polski w UE.

Argumentu tego użył np. kilka dni temu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (również Solidarna Polska) w poranku rozgłośni katolickich "Siódma9".

Wpływ pieniędzy z Brukseli
Wpływ pieniędzy z Brukselitvn24

"Myślę, że gigantyczne straty mogą wynikać dla takich krajów jak Holandia czy Francja w sytuacji, kiedy polski rynek byłby zamknięty dla tych państw i gdybyśmy wprowadzili cła. Proszę pamiętać, że rocznie bogate kraje UE wyprowadzają z Polski dużo, dużo większe pieniądze niż te, które uzyskujemy w ramach dopłat unijnych. Dopłaty unijne są mechanizmem rekompensującym" - mówił Ziobro 19 listopada.

Do tych słów ministra odniósł się w komentarzu na portalu Business Insider dziennikarz ekonomiczny Rafał Hirsch. Ocenił podejście ministra jako "całkowicie błędne". Zauważył, że słowo "wyprowadzają" ma podobne zabarwienie co "konkubent" w kronikach policyjnych. "Jak jest wyprowadzanie pieniędzy, to wiadomo, że ktoś tu kradnie. Do tego w wersji ministra Ziobro chodzi o nasze pieniądze, te w naszym państwie" - napisał dziennikarz.

Wyjaśnił, że pieniądze, które zagraniczne firmy "wyprowadzają" z Polski, należą do nich i zawsze do ich zależały. "Są to dochody tych firm, a ich transferowanie do właściciela to jeden z kluczowych elementów prowadzenia normalnej działalności gospodarczej. Spółki prowadzą działalność, z której czerpią zyski, nierzadko osiągają je dzięki inwestycjom, które przeprowadziły i które kosztowały sporo pieniędzy, a potem następuje zwrot z tych inwestycji w postaci np. dywidend, które właściciele tych spółek sobie z nich pobierają, bo mogą. Bo to są ich prywatne spółki" - tłumaczył.

"Dywidendy Pan policzył i porównał z funduszami strukturalnymi?"

Grafika opublikowana przez wiceministra Kowalskiego wywołała krytykę internatów. "Nie mogę uwierzyć ze v-ce minister aktywów państwowych posługuje się taką manipulacją. Przedstawiasz dwie różne nic nie mające ze sobą wspólnego dane"; "Czysta manipulacja. Ciemny lud to niestety kupi"; Serio? Dywidendy Pan policzył i porównał z funduszami strukturalnymi? Litości...."; "Manipulacja level hard, równie dobrze można porównywać import traktorów z Włoch, z wydatkami obywateli na narty we Włoszech"; "Może wiceminister poda, ile inwestycji napłynęło do Polski z państw UE i ile dzięki temu pieniędzy zostało w kraju i ile wygenerowano miejsc pracy? Od 2004 r. dochód narodowy Polski wzrósł o 62 procent"; "Co ma piernik do wiatraka. Proponuję dodać jeszcze 3 pozycją - transfery kapitałowe z państw UE do Polski, bo przecież polskie firmy działają w krajach UE i to co tam wypracują jest ich"; "Usuńcie ten kapitał z Polski i zobaczycie, jaki jest rzeczywisty bilans jego obecności gdy chodzi o PKB, zatrudnienie, eksport i podatki" (pisownia wszystkich postów oryginalna) - komentowali na Twitterze.

Waszczykowski: Unia Europejska nie jest żadnym klubem altruistów
Waszczykowski: Unia Europejska nie jest żadnym klubem altruistówtvn24

Odnieśli się do niej także politycy opozycji. "Taką oto grafikę opublikował wczoraj wiceminister aktywów państwowych. Mamy do czynienia z otwarcie antyunijną kampanią, której celem jest obrzydzenie Polakom Unii Europejskiej" - oceniła na Twitterze Danuta Huebner, która była pierwszą polską komisarz w UE.

"Spuszczę zasłonę milczenia na analfabetyzm ekonomiczny ministra Janusza Kowalskiego i porównanie rzeczy nieporównywalnych, ale obliczanie % z liczby to szkoła podstawowa. 440 mld to 20% PKB, a nie 2%" - stwierdziła Izabela Leszczyna, posłanka Platformy Obywatelskiej i była minister finansów.

"Ciekawe czy lajkujacy zdają sobie sprawę ze transfer do UE jak to nazwano nie ma specjalnie związku z tym ze jesteśmy członkami Unii. Ot taka manipulacja" - skomentował Piotr Apel, były poseł Kukiz'15.

Ekonomiści: minister porównuje nieporównywalne dane

Ekonomista Marek Zuber w rozmowie z Konkret24 stwierdza, że minister Kowalski usiłuje porównać rzeczy nieporównywalne. - Porównywanie wysokości środków z Unii Europejskiej dla Polski z transferami pieniędzy prywatnych firm nie ma najmniejszego sensu - ocenia. Wyjaśnia, że kapitał transferowany za granicę do krajów Unii Europejskiej to zysk osiągnięty przez firmy, które zainwestowały w Polsce.

Zwraca uwagę, że jeżeli ktoś chciałby sprawdzić, czy firmy więcej w naszym kraju zainwestowały, czy wytransferowały - to porównywanie tego ze środkami europejskimi nie jest właściwe. Należałoby sprawdzić wówczas wartość inwestycji zagranicznych w Polsce, co i tak nie da pełnego obrazu. - Zagraniczne firmy w naszym kraju to także przekazywanie wiedzy, nowoczesnych technologii, współpraca z polskimi spółkami, gdzie pracują Polacy, tworzenie miejsce pracy, wpływ z podatków do budżetu - wymienia ekonomista. Zaznacza, że to są skomplikowane mechanizmy. - Nie wystarczy sprawdzić, ile firmy dają, i ile transferują. Takie zestawienie niewiele mówi - stwierdza.

O porównywaniu nieporównywalnego przez ministra mówi też dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskie Rozwoju. Wyjaśnia, że transfery z Unii Europejskiej są bezzwrotne, a transfery do UE to prywatne pieniądze prywatnych firm.

- Jak ktoś inwestuje, to rzecz jasna nie robi tego pro publico bono. Zyskują wówczas obie strony, bo zyskuje również państwo, w którym firma inwestuje. Na tym polega kapitalizm - stwierdza dr Łaszek. Również wymienia korzyści z inwestycji zagranicznych: transfer wiedzy, współpraca z lokalnymi dostawcami, pobudzenie konkurencji, ułatwienie we włączeniu się w globalne łańcuchy dostaw. - Są szacunki mówiące o tym, że dzięki zagranicznym inwestycjom rośnie polskie PKB. Co więcej, ten wzrost jest znacznie większy niż zyski samych inwestorów - informuje ekonomista.

Inwestycje zagraniczne przynoszą państwom największe korzyści przy otwartej gospodarce. - A w Polsce, dzięki Unii Europejskiej, taką mamy - stwierdza dr Łaszek.

Ponad 127 mld euro z UE na czysto

Według ostatnich dostępnych danych Ministerstwa Finansów (z września 2020 roku) Polska przez cały okres członkostwa w Unii Europejskiej otrzymała ponad 188,8 mld euro - w tym samym czasie wpłacając do unijnego budżetu ponad 60,9 mld euro. Zatem na czysto Polska dostała z Unii 127,8 mld euro.

W sondażu przeprowadzonym między 20 a 23 listopada tego roku przez Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 87 proc. ankietowanych stwierdziło, że Polska powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej. Przeciwne zdania wyraziło 8 proc. respondentów.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Mateusz Marek/PAP

Pozostałe wiadomości

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. W Warszawie nie ma, a gdzie już jest?

Nocna prohibicja. W Warszawie nie ma, a gdzie już jest?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24