#PiątkaMorawieckiego - sprawdzamy stan realizacji obietnic premiera

Mateusz Morawiecki o swoim programie #PiątkaMorawieckiegotvn24

Premier Mateusz Morawiecki wyruszył w Polskę, aby pochwalić się zrealizowaniem pięciu swoich obietnic, które szerzej znane są jako #PiątkaMorawieckiego. Sprawdziliśmy, czy i jak konkretnie je spełniano.

W kwietniu 2018 roku w Warszawie zorganizowano konwencję Prawa i Sprawiedliwości oraz innych partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy, podsumowującą dwa lata rządów tego obozu. Z mównicy wypowiadali się między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński, była premier Beata Szydło, a także obecny szef rządu Mateusz Morawiecki. W swoim wystąpieniu zapowiedział on wdrożenie pięciu programów dotyczących spraw gospodarczych, oświatowych, infrastrukturalnych i socjalnych. Obietnice otrzymały później zbiorczą nazwę #PiątkaMorawieckiego.

Dwie dotyczyły małych przedsiębiorstw - z jednej strony zapowiedziano obniżenie podatku CIT z 15 do 9 proc., a z drugiej umożliwienie im obniżonych składek ZUS. W ramach trzeciej obietnicy obiecano 300 złotych na wyprawkę dla każdego ucznia. Następna zakładała powołanie nowego funduszu na poczet budowy dróg lokalnych. Ostatnia - program "Dostępność+" - miała charakter socjalny i zakładała "podniesienie jakość życia i wyrównanie szans osób o szczególnych potrzebach", np. niepełnosprawnych czy kobiet w ciąży.

18.02.2019 | Premier ruszył w Polskę. Mija 300 dni od zaprezentowania "piątki Morawieckiego"
18.02.2019 | Premier ruszył w Polskę. Mija 300 dni od zaprezentowania "piątki Morawieckiego"Krzysztof Skórzyński | Fakty TVN

Ponad 10 miesięcy po ogłoszeniu tych programów, premier wyruszył w jednodniowy objazd, w trakcie którego odwiedził pięć miejscowości i podzielił się wnioskami z realizacji swoich obietnic. "Piątka Morawieckiego to pięć rozwiązań dających szansę na lepsze społeczeństwo tak, byśmy dotarli do takiego etapu rozwoju, który będzie satysfakcjonujący", mówił w Gołczy.

Przedstawiciele opozycji pozostają jednak wobec tych projektów krytyczni. "Piątka Morawieckiego to jedna wielka ściema", pisała na Twitterze posłanka PO Iza Leszczyna, która do wpisu załączyła artykuł z podkreślonymi fragmentami mówiącymi m.in. o tym, że dla wspierania małej przedsiębiorczości powinno się przede wszystkim wprowadzić zmiany w PIT, który zazwyczaj płacą osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, a nie CIT, który płacą spółki prawa handlowego.

Nie oceniając m.in. przyjętych priorytetów czy perspektyw budżetowych, sprawdziliśmy na jakim etapie jest wdrażanie obietnic, złożonych przez premiera. Trzy z nich należy uznać za już zrealizowane.

1. CIT z 15 na 9 proc.

- Wspieramy małą i średnią polską przedsiębiorczość i po raz drugi obniżymy podatki. Dla wszystkich małych i średnich firm obniżamy podatek CIT z 15 do 9 procent - mówił na konwencji premier Mateusz Morawiecki. Nawiązał tym samym do poprzedniej zmiany, w ramach której ten właśnie podatek na początku 2017 roku został obniżony z 19 na 15 proc. dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Morawiecki: obniżamy CIT z 15 do 9 proc. dla małych firm
Morawiecki: obniżamy CIT z 15 do 9 proc. dla małych firmTVN24 BiS

Tę kwestię zawarto w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw przedstawionym przez Minister Finansów. Rada Ministrów przyjęła ten projekt 25 września i tego samego dnia dalsze prace przekazano do Sejmu. Ten przegłosował go w całości miesiąc później, a 14 listopada podpis pod ustawą złożył prezydent.

W ustawie rzeczywiście obniżano stawkę podatku CIT dla pewnej grupy podmiotów, ale jednocześnie podniesiono liczbę warunków, jakie należy spełnić, aby móc korzystać z tych zmian. Do 9-procentowej stawki zakwalifikowano podmioty, których przychód za poprzedni rok podatkowy nie przekroczył 1,2 mln euro brutto (w przeliczeniu według kursu NBP).

Ustawa weszła w życie 1 stycznia 2019 roku. Ministerstwo Finansów szacuje, że z nowej stawki CIT będzie mogło skorzystać 440 tys. podatników.

2. Mała firma - mały ZUS

- Propozycją, którą mamy dla Polaków, jest niższy ZUS, bardziej proporcjonalny, przy niższych przychodach, do wysokości 2,5-krotności wynagrodzenia minimalnego, czyli 5,3 tys. złotych, co się będzie zmieniało oczywiście w kolejnych latach - zapowiadał szef rządu w kontekście składek dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Nie może być tak, że pani Agnieszka, fryzjerka, [...] płaci taki sam ZUS, jak płacą przedsiębiorcy, którzy zarabiają wiele więcej - dodawał.

Morawiecki: proponujemy niższy ZUS uzależniony od przychodu
Morawiecki: proponujemy niższy ZUS uzależniony od przychodutvn24

Tę kwestię rząd zrealizował szybciej niż obniżenie stawki podatku CIT. Odpowiedni projekt przedstawiony Radzie Ministrów przez Minister Przedsiębiorczości i Technologii trafił do Sejmu już 27 czerwca. Niecały miesiąc później został przegłosowany z niemal całkowitą aprobatą posłów - 426 z nich było za, a tylko jeden poseł - Łukasz Zbonikowski z PiS - wstrzymał się od głosu. 10 sierpnia ustawa została podpisana przez prezydenta.

Tzw. mały ZUS wszedł w życie 1 stycznia 2019 roku. Dzięki niemu osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą na mniejszą skalę, mogą płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne. "Mniejsza skala" w tym przypadku oznacza przedsiębiorców, których przychody w 2018 r. nie przekroczą średniomiesięcznie 5250 zł. Zmiany mają objąć 175 tys. przedsiębiorców.

3. Wyprawka dla każdego

- Chcemy, żeby każde dziecko w wieku szkolnym, do ukończenia 18. roku życia, które uczęszcza do szkoły podstawowej i ponadpodstawowej, otrzymywało 300 zł jako wyprawka przed każdym rokiem szkolnym - odnosił się do zmian w polityce socjalnej i społecznej premier Morawiecki. - Nie będzie tam żadnych warunków. Rodzice wiedzą najlepiej, na co wydać pieniądze dla swoich dzieci.

Rząd proponuje 300 zł dla każdego dziecka przed rozpoczęciem roku szkolnego
Rząd proponuje 300 zł dla każdego dziecka przed rozpoczęciem roku szkolnegoTVN24 BiS

Data realizacji tej obietnicy - 1 czerwca - była nieprzypadkowa. - Szanowni państwo, w tym szczególnym dniu, jakim jest Dzień Dziecka, mam ogromną przyjemność podpisać rozporządzenie wprowadzające wyprawkę. Wyprawkę, czyli dobry start dla dzieci i młodzieży w rok szkolny. To wypełnienie jednej z obietnic, którą złożyłem Polakom kilka tygodni temu - mówił premier w wideo, który opublikował wtedy na swoim koncie twitterowym. Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia.

Dokument zakładał, że wnioski o wypłatę świadczenia można było składać od 1 lipca drogą elektroniczną, a od 1 sierpnia także drogą tradycyjną (np. podczas osobistej wizyty w urzędzie lub pocztą). Wnioski były przyjmowane do 30 listopada. Dzięki takiemu ustawieniu terminów, pierwsze wypłaty nastąpiły już na rok szkolny 2018/2019 - konkretnie do 30 września.

Świadczenie nie będzie przysługiwało, gdy dziecko zostanie umieszczone w domu pomocy społecznej, młodzieżowym ośrodku wychowawczym, schronisku dla nieletnich, zakładzie poprawczym, areszcie śledczym, zakładzie karnym, szkole wojskowej lub innej szkole - jeżeli instytucje te zapewniają nieodpłatnie pełne utrzymanie - albo w pieczy zastępczej (w takim przypadku świadczenie "Dobry start" będzie przysługiwało osobom sprawującym pieczę zastępczą).

4. Nawet więcej na drogi

- Utworzymy specjalny fundusz tej jesieni, fundusz na co najmniej 5 mld złotych, który na najbliższe 18 miesięcy będzie wielkim zastrzykiem finansowym dla naprawy i budowy dróg gminnych i dróg powiatowych - obiecywał premier Morawiecki w dalszej części konwencji "Polska jest jedna".

Morawiecki o powołaniu funduszu na drogi samorządowe
Morawiecki o powołaniu funduszu na drogi samorządoweTVN24 BiS

Rządowy projekt ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych Rada Ministrów przyjęła na swoim posiedzeniu tydzień wcześniej niż ustawę dotyczącą zmiany stawki podatku CIT - 18 września. Do Sejmu obie te ustawy zostały skierowane jednocześnie. Ten projekt został jednak odrzucony większością głosów w I czytaniu i wrócił do prac w komisjach. Ostatecznie jednak został przegłosowany z poprawkami w ten sam dzień, co zmiany w podatku CIT - 23 października, a 13 listopada prezydent swoim podpisem powołał do życia Fundusz Dróg Samorządowych.

Ustawa zakłada, że budżet tej jednostki w latach 2019-2028 wyniesie maksymalnie 36 mld zł. Te środki mają pozwolić na dofinansowanie remontów, budowy i modernizacji dróg lokalnych oraz budowę mostów w ciągach dróg samorządowych. Wartość wsparcia pojedynczego projektu nie może jednak być wyższa niż 30 mln zł (wcześniej było to 5 mln). Na rok 2019 kwota podana przez premiera na konwencji - 5 mld zł - została jednak jeszcze podwyższona. Oficjalnie na remonty oraz budowę dróg i mostów leżących w kompetencjach samorządów ma być przeznaczone 6,85 mld złotych.

5. Dostępność+

Zdecydowanie najszerszy zakres spośród programów zapowiedzianych w kwietniu przez premiera Morawieckiego ma projekt zbiorczo określony mianem "Dostępność Plus". Opis przytoczony chociażby w dokumentach Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, które sprawuje nad nim nadzór, nie jest zbyt szczegółowy: "Celem jest szeroko rozumiana poprawa dostępności przestrzeni publicznej dla osób o szczególnych potrzebach. Dzięki realizacji Programu nastąpi stopniowe usuwanie istniejących barier w różnych dziedzinach życia. Dotyczy to takich obszarów jak: architektura, transport, edukacja, cyfryzacja, zdrowie, gospodarka czy usługi. Program ma charakter międzyresortowy i angażuje różne podmioty publiczne". Dostępność ma dotyczyć w szczególności m.in. osób niepełnosprawnych, kobiet w ciąży, osób z małymi dziećmi czy o nietypowym wzroście.

Pierwszym krokiem do rozpoczęcia prac w ramach tego pomysłu było przyjęcie przez rząd w lipcu uchwały w sprawie ustanowienia rządowego programu "Dostępność Plus", który będzie realizowany w latach 2018-2025 i na który przeznaczono 23,2 mld złotych.

Projekt ma charakter międzyresortowy, a na jego ostateczny kształt mają wpłynąć zmiany kilku ustaw, jednak trzonem ma być Ustawa o dostępności. Droga do jej uchwalenia na ten moment jest jednak jeszcze długa. Do 19 stycznia projekt był poddawany konsultacjom społecznym prowadzonym z niepełnosprawnymi, a po ich zakończeniu nie od razu ruszył z miejsca.

Dokładnie tydzień przed tym, jak premier wyruszył w Polskę podzielić się rezultatami #PiątkiMorawieckiego, minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński zapowiedział, że ustawa powinna zostać przeprowadzona przez Sejm "jeszcze przed wakacjami". Jest to związane z liczbą uwag, jaką ministerstwo otrzymało od zapytanych stron konsultacji.

Mimo braku najważniejszej ustawy, pewne działania w ramach programu "Dostępność Plus" są już jednak prowadzone. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju chwali się na swojej stronie internetowej, że między innymi przyjęto "standardy dostępności dla funduszy europejskich", co oznacza, że "inwestycje, które otrzymały dofinansowanie unijne, będą musiały spełniać standardy dostępności".

Do zapowiedzi realizacji programu "Dostępność Plus" zarzuty mają m.in. przedstawiciele osób niepełnosprawnych, którzy w ubiegłym roku prowadzili w Sejmie protest, a którzy uważają, że priorytety programu nie przyczynią się do poprawy ich sytuacji. Zastrzeżenia głaszają także posłowie opozycji. Była minister edukacji narodowej w rządzie PO-PSL Krystyna Szumilas w serwisach społecznościowych zwracała uwagę, że podczas gdy rząd ogłasza finansowanie projektu na poziomie 23 mld złotych, tak naprawdę z Budżetu Państwa na ten cel przeznaczono zaledwie 344 mln. Największa część tej kwoty zostanie pokryta ze środków europejskich w ramach Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24

"Jawna prowokacja" - grzmi opozycja, pokazując, jak rzekomo w Berlinie rząd Niemiec upamiętnił rocznicę napaści na Polskę. Tylko że politycy posługują się manipulacyjnym kadrem prawicowej telewizji i powielają jej przekaz. Fałszywy.

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Rząd Niemiec "w krótkich spodniach upamiętnił" rocznicę? Tak to wyglądało  

Źródło:
Konkret24

Zaostrza się spór kompetencyjny o prowadzenie polityki zagranicznej między rządem a prezydentem. Tym razem chodzi nie tylko o osobne wizyty szefa MSZ i prezydenta w USA, ale także o "stanowisko rządu RP", które otrzymał Karol Nawrocki. O co tu chodzi? Wyjaśniamy.

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

"Notatka" czy "instrukcja" MSZ dla prezydenta? Kwestia "dogadania się dwóch ośrodków"

Źródło:
Konkret24

Tysiące stron akt rzekomo dowodzą, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski wraz ze współpracownikami stworzył sieć służącą do prania pieniędzy, by kupować luksusowe domy w Europie. Jednak nikt nie pokazał ani jednej z tych stron. Oto jak zbudowano tę nieprawdopodobną historię.

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

"Imperium Zełenskiego", pranie pieniędzy, luksusowe domy. Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Niespodziewanie bohaterem dyskusji o cenach prądu została... limuzyna Karola Nawrockiego. Rządzący utrzymują, że prezydent wybrał sobie nowe luksusowe auto. Opozycja, że ten samochód kupiono dla Rafała Trzaskowskiego. W tle jest maybach Andrzeja Dudy i - jakby chaosu było mało - limuzyna Donalda Tuska. Ile w tym wszystkim jest prawdy?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

"Bestia" Nawrockiego i maybach Dudy. A może jednak odwrotnie?

Źródło:
Konkret24