Premier wybiera dane, my je sprawdzamy

tvn24Rząd Morawieckiego z wotum zaufania

W środę Mateusz Morawiecki dostał od posłów wotum zaufania. Przed głosowaniem w ponad godzinnym przemówieniu premier wymieniał sukcesy swojego rządu. Sprawdzamy niektóre jego fragmenty.

Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się w środę o wotum zaufania dla rządu, ubiegając planowany przez opozycję wniosek o głosowanie nad wotum nieufności dla jego gabinetu. Jak tłumaczył, po to, żeby "Wysoka Izba mogła wyrazić swoje zdanie, czy ma być kontynuowany program reform". Marszałek Sejmu przyjął do porządku obrad ten punkt, po czym premier rozpoczął swoje wystąpienie.

Postanowiliśmy wybrać i sprawdzić kilka danych i informacji, które się w nim pojawiły. Wybór dokonany został przypadkowo - przede wszystkim w tych częściach, w których premier powoływał się na twarde dane - bez założenia, że mogą one być nieścisłe.

12.12.2018 | Polityczny kontratak premiera. Nieoczekiwany wniosek o wotum zaufania
12.12.2018 | Polityczny kontratak premiera. Nieoczekiwany wniosek o wotum zaufaniaFakty TVN

Maleje poziom nierówności

Premier Morawiecki w swoim wystąpieniu odniósł się m.in. do poziomu nierówności. Mierzy się go tzw. wskaźnikiem Giniego - stosowanym do liczbowego wyrażania nierównomiernego rozkładu dóbr, zwłaszcza dochodu na przykład gospodarstw domowych. Im jest on mniejszy, tym nierówności w dochodach w danym kraju są mniejsze.

- W trakcie naszych rządów zmalał on o 2 punkty, z 31 do 29 mniej więcej, i to jest duża zmiana - mówił premier.

Według najnowszych danych Eurostatu, wskaźnik Giniego w 2017 roku wyniósł 29,2, czyli tyle, ile wymienił premier. Gdy Prawo i Sprawiedliwość obejmowało rządy, wynosił 30,6. Zmalał więc dokładnie o 1,4, a nie o 2 punkty, jak powiedział Mateusz Morawiecki.

Choć poziom współczynnika Giniego spada od 2015 w całej Unii Europejskiej, należy zauważyć, że w Polsce w 2016 r. po raz pierwszy spadł poniżej 30. Gdy PiS po raz pierwszy obejmował władzę w 2005 r. wynosił 35,6, rok później - 33,3. W okresie rządów Platformy Obywatelskiej spadł z 32,2 do 30,6.

Spada wskaźnik nierównościKonret24 | Eurostat

Polska dołącza do krajów rozwiniętych

- FTSI Russell, jedna z agencji, przesunęła nas z grupy krajów rozwijających się do grupy krajów rozwiniętych - mówił premier Morawiecki. Z kolei na Twitterze jego Kancelaria napisała, że "Polska jest w gronie 25 najlepiej rozwiniętych rynków świata".

Rzeczywiście agencja indeksowa FTSE Russell zadecydowała, że we wrześniu tego roku Polska została przekwalifikowana z rynków rozwijających się do rozwiniętych. Decyzja agencji oznacza, że Polska znalazła się w grupie 25 najbardziej rozwiniętych światowych rynków, do których zaliczane są m.in.: Niemcy, Francja, Japonia, Australia i Stany Zjednoczone. "To pierwszy przypadek zakwalifikowania do tego grona kraju z Europy Środkowo-Wschodniej" - napisała w komunikacie po tej decyzji Giełda Papierów Wartościowych.

Podczas rewizji klasyfikacji FTSE Russell bierze pod uwagę m.in. otoczenie regulacyjne, infrastrukturę i jakość rynku kapitałowego, kształt systemu depozytowo-rozliczeniowego czy rozwój rynku instrumentów pochodnych.

Rośnie czy nie rośnie?

Rację miał również premier Morawiecki, mówiąc o tym, że "jedna z agencji ratingowych, która parę lat temu obniżyła nam rating na początku naszych rządów, podniosła nam rating z powrotem z BB+ do A-". O ocenach Polski przez trzy największe światowe agencje pisaliśmy na Konkret24.

Mateuszowi Morawieckiemu zapewne chodziło o agencję S&P Global Ratings. Podwyższyła ona w październiku długoterminowy rating ryzyka kredytowego zadłużenia dla Polski w walucie obcej do A- z poziomu BBB+. Perspektywa ratingów została wówczas zmieniona z pozytywnej na stabilną.

Polski rating na przestrzeni 20 lat (stan do 02.2016)tvn24bis.pl

"Podwyższenie ratingu odzwierciedla silną ścieżkę zrównoważonego wzrostu gospodarczego Polski i ostrożności fiskalnej, jak również dywersyfikację i konkurencyjność jej gospodarki. W szczególności eksport Polski stanowił 55 proc. PKB w tym roku wobec 27 proc. w 2000 r., ukazując stopień otwartości nietypowy dla tak dużych gospodarek" - napisała wówczas w komunikacie agencja.

Warto jednak zwrócić uwagę, że w tym samym komunikacie S&P stwierdziła - czego premier Morawiecki nie przytoczył, że - "osłabienie niezależności sądownictwa w Polsce będzie ograniczać długoterminowy potencjał polskiej gospodarki, a niepewność instytucjonalna może tłumaczyć osłabienie inwestycji wśród mniejszych przedsiębiorstw". I dodała: "ostatnie decyzje osłabiające niezależność oraz autorytet Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów sądowniczych mogą ciążyć na długoterminowych perspektywach wzrostu w Polsce poprzez działanie na szkodę potencjalnej percepcji praworządności wśród inwestorów".

Co także warte zauważenia, od 2007 roku Polska miała według agencji S&P niezmiennie rating A-. Aż do początku 2016 roku, gdy zdecydowała o jego obniżeniu do poziomiu BBB+. Jako przyczyny obniżenia oceny wiarygodności Polski podała wtedy m.in., że rząd PiS naruszył równowagę instytucjonalną w Polsce zmianami w Trybunale Konstytucyjnym oraz tzw. małą ustawą medialną. Wyraziła obawy o to, że nowe ustawy pozwalają rządowi na naruszenie struktury służby cywilnej w Polsce. „W naszym przekonaniu, te środki osłabiają siłę polskich instytucji i daleko wykraczają poza oczekiwania wynikające ze zmiany, jaka dokonała się w wyborach” – stwierdzili autorzy raportu.

Podwyższenie ratingu, o którym mówił premier w Sejmie, jest zatem powrotem do poprzedniej oceny, którą agencja wskazywała od 2007 do 2016 roku.

Obniżki i podwyżki VAT

Szef rządu mówił w Sejmie między innymi o obniżeniu stawek VAT na niektóre towary oraz CIT do 9 procent. - Mamy wiele działań związanych z obniżką podatków. To propozycje niezwykle ważne, też takie, o które walczyliśmy od lat i wywalczyliśmy w negocjacjach z Komisją Europejską - powiedział w środę.

Premier wskazał na obniżkę VAT do 5 proc. między innymi na żywność dla niemowląt, pieluchy, cytrusy czy wyroby piekarnicze i ciastkarskie. - Dzisiaj te stawki są 23, 8 i 5 procent, to jest dość skomplikowane dla przedsiębiorców - mówił.

Projekt nowych matryc VAT, który pozwala ustalić, jaką stawką objęte są poszczególne kategorie produktów, na początku listopada skierowało do konsultacji Ministerstwo Finansów. Stawki na produkty, które wymienił premier, mają być obniżone. W projekcie znalazły się jednak i produkty, które będą objęte wyższym VAT-em niż dotychczas. Są wśród nich m.in. soki z owoców i warzyw innych niż tak zwane 100 procent, czy skorupiaki - homary, ośmiornice czy kraby - mają być objęte 23 proc. stawką VAT (dotychczas - 5 proc.).

Największe kontrowersje wywołała jednak propozycja dotycząca leków dla zwierząt. Po burzy, jaką wywołała planowana podwyżka, wiceminister finansów Filip Świtała zapewnił, że stawka VAT na leki dla zwierząt pozostanie na niższym poziomie 8-procentowym, tak jak jest obecnie.

Pod koniec listopada br. posłowie przyjęli nowelizację ustawy zakładającą wydłużenie obowiązywania dotychczasowych stawek VAT. Stawki 23 i 8 procent będą obowiązywać do końca 2019 roku.

Niższy CIT

W trakcie środowego wystąpienia premier Mateusz Morawiecki mówił także o obniżeniu podatku dla małych i średnich firm.

- Powiedzieliśmy, że będziemy obniżać podatki dla małych i średnich firm. I to się zadziało. Mamy najniższe od stycznia podatki w Unii Europejskiej dla małych i średnich firm - CIT na poziomie 9 procent - wskazał szef rządu.

Premier Morawiecki o obniżeniu stawki CIT i ZUS dla małych firm
Premier Morawiecki o obniżeniu stawki CIT i ZUS dla małych firmtvn24

Rzeczywiście, od nowego roku Polska będzie miała najniższą główną stawkę podatku dochodowego od osób prawnych w UE - taką samą, jaką od 2017 r. mają Węgry. Jak zwraca jednak uwagę portal TVN24BiS, część krajów stosuje niższe stawki podatkowe w odniesieniu do mniejszych firm charakteryzujących się niższymi przychodami. Tak jest choćby na Litwie, gdzie małe przedsiębiorstwa i przedsiębiorstwa rolne, zamiast głównej 15-procentowej stawki, mogą być objętą stawką w wysokości 0 lub 5 procent.

Ponadto eksperci zwracali wcześniej uwagę, że choć obniżka CIT do 9 procent brzmi dobrze, to skorzystają z niej nieliczni, którzy prowadzą działalność gospodarczą jako spółki prawa handlowego.

- Nie więcej niż 20 tysięcy podatników CIT mogłoby realnie skorzystać z obniżonych stawek - mówił w programie "Bilans" w TVN24 BiS Marek Kolibski z firmy Doradcy Podatkowi Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy.

Ważny dzień dla podatników

Premier mówił o wielu kategoriach prawa podatkowego, ale wskazał, że jego zdaniem "jest jedna miara, która jest zrozumiała dla wszystkich" - dzień wolności podatkowej. - Zbiera się wszystkie podatki razem i określa się, jak długo zwykły obywatel musi płacić w ciągu roku te podatki, a od kiedy zarabia już tylko dla siebie - tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Określił, że ta miara jest "miażdżąca" dla obecnej opozycji. - W waszych czasach tym dniem na przykład w 2011 roku był 24 czerwca, a w naszych czasach w 2018 roku to jest 6 czerwca, czyli ponad dwa tygodnie wcześniej - mówił premier. - To jasno i dobitnie wskazuje, że my obniżamy podatki. Bardziej twarde dane trudno sobie wyobrazić - dodał.

Dzień wolności podatkowej rokrocznie określa Centrum im. Adama Smitha. Jak tłumaczy Centrum, ten dzień "to symboliczna data, od której przestajemy przymusowo pracować na potrzeby rządu, a zaczynamy zarabiać wyłącznie dla siebie i swoich rodzin".

Rzeczywiście, zgodnie ze słowami premiera dzień wolności podatkowej został w tym roku wyznaczony na 6 czerwca i od 1994 r. nie wypadał tak wcześnie. Prawdą także jest, że w 2011 roku ten dzień był 24 czerwca. Premier wybrał jednak datę skrajną z okresu rządów PO - były bowiem wówczas lata, gdy te dni wypadały wcześniej. Przykładowo w 2008, 2009 i 2014 roku miało to miejsce 14 czerwca, a w 2015 - 11 czerwca.

Z kolei najodleglejsze dni - 24 czerwca były wskazane zarówno za PO w 2011 roku, jak i za pierwszego roku rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2006 roku.

Dzień wolności podatkowejKonkret24 | Centrum im. Adama Smitha

Mało stron, ale za dużo zmian

- Obiecałem w swoim expose, że będziemy redukować biurokrację, że będzie mniej papierologii - mówił premier. Wskazał, że w 2015 roku zostało wydanych 29,5 tys. stron ustaw i rozporządzeń. W 2018 roku ma to być około 14 tys. - Czyli ponad 50 procent mniej. Udało nam się realnie zmniejszyć obciążenia biurokratyczne dla obywateli.

Liczbę stron aktów prawnych, które weszły w życie w poszczególnych latach, mierzy prywatna firma Grant Thornton. Jak wskazuje, "jest nadzieja na przełom", ponieważ w pierwszych trzech kwartałach 2018 r. uchwalono ponad 11 tys. stron ustaw i rozporządzeń, czyli o 48,7 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jeśli ta dynamika utrzyma się też w drugiej połowie roku, w 2018 roku w życie wejdzie 13,9 tys. stron aktów prawnych, co byłoby najniższym wynikiem od 2008 roku.

Według danych firmy, najwięcej stron aktów prawnych od 1990 roku powstało w latach 2015-2017 - od 27 do prawie 32 tys. Rekordowy był przede wszystkim jednak nie wymieniony przez premiera 2015 r., a 2016 r. - liczba stron wyniosła wówczas 31,9 tys.

Jednak w innym miejscu raportu "Barometr prawa" ta sama firma zauważa, że "Polska ma obecnie najbardziej zmienne prawo ze wszystkich państw Unii Europejskiej". Jak wynika z jej obliczeń, w latach 2012-2014 Polska produkowała średnio w roku prawie 56-krotnie więcej przepisów niż Szwecja, 11-krotnie więcej niż Litwa i 2-krotnie więcej niż Węgry. "Oznacza to, że w żadnym innym kraju unijnym rzeczywistość prawna dla obywateli i przedsiębiorców nie jest tak chwiejna i nieprzewidywalna jak w Polsce" - stwierdza firma.

Grant Thornton zwraca także uwagę na pośpiech legislacyjny i pisze, że "polskie prawo produkowane jest nie tylko w wyjątkowo dużej ilości, ale też bardzo szybko, co odbija się na jego jakości".

Dobra koniunktura, spadek bezrobocia

Obszerny fragment wystąpienia premier poświęcił niskiemu wskaźnikowi bezrobocia i dobrej sytuacji na rynku pracy.

- Bezrobocie spada, zatrudnienie rośnie, to prawda, ale nie wynika to z działań rządu – komentuje dla Konkret24 ekonomista Marek Zuber. Witold Potwora z Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu broni jednak prawa szefa rządu do chwalenia się pozytywnymi wskaźnikami. - Oczywiście, że jest dobra koniunktura i w Europie, i na świecie, ale można sobie wyobrazić, że mimo to podejmuje się błędne decyzje – zauważa.

Informacje o korzystnej sytuacji na rynku pracy Mateusz Morawiecki podsumował informacją z badania Eurobarometr. - 87 proc. osób wyraża zadowolenie ze swojej sytuacji – podkreślił.

Premier prawdopodobnie odnosił się do badań Eurobarometru, w których Polacy na pytanie o poziom zadowolenia z życia, odpowiedzieli w 15 proc. - bardzo zadowolony, a 72 proc. - dość zadowolony. Jednak tych samych badaniach na pytanie o ocenę sytuacji na rynku pracy w Polsce, 7 proc. ankietowanych odpowiedziało, że jest ona bardzo dobra, a 57 proc., że raczej dobra.

Pensje do góry

W dalszej części wystąpienia premier powiedział, że pensje Polaków w ciągu trzech ostatnich lat urosły o prawie 20 proc. - To jest dla nas podstawowy wyznacznik naszej polityki gospodarczej – podkreślił.

Rzeczywiście, w ciągu ostatnich trzech lat GUS zanotował znaczące średnie miesięczne wzrosty płac. Porównując średnie miesięczne wynagrodzenie z 2015 ze średnią z trzech pierwszych kwartałów 2018 r. Polacy zarabiali o ok. 15 proc. więcej. Dynamika wzrostu płac za czasów rządów poprzedniej ekipy była mniejsza.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w PolsceKonkret24 | GUS

- Pensje wzrosły, ale nie wynika to z działań PiS, tylko z koniunktury – uważa jednak Marek Zuber. - Jedynie w przypadku płacy minimalnej jest to efekt działań rządu.

Więcej na kulturę

Mateusz Morawiecki zapytał posłów, ile średnio miesięcznie polska rodzina wydaje na kulturę i odpowiedział, że jest to 74 zł. - W 2015 roku było 54 zł. A ile w 2007 roku? 50 zł. Przez osiem lat wzrosły wydatki rodzin polskich o 4 zł. Przez trzy lata naszych rządów wydatki na kulturę wzrosły o 20 zł - podkreślił premier. - Jestem z tego szczególnie dumny. To wyraża aspiracje Polaków. Chcemy, żeby przeciętną rodzinę było stać na dobra kultury, na pójście do kina, czy do teatru - wskazywał.

Rzeczywiście, jeśli sięgnąć do danych Głównego Urzędu Statystycznego, widać wzrost, o którym mówił Mateusz Morawiecki. Warto jednak zwrócić uwagę, że w 2011 roku przeciętne roczne wydatki na kulturę na jedną osobę w gospodarstwach domowych wyniosły 406 zł. Przez kolejne lata spadały. Wzrosły dopiero w 2016 r., a następnie ponownie w kolejnym roku - do 351 zł.

Podobnie jak w latach poprzednich, w 2017 r. najwyższe wydatki związane były z korzystaniem z mediów, szczególnie elektronicznych. Opłaty za korzystanie z urządzeń odbiorczych (abonament radiowy i telewizyjny) oraz za telewizję cyfrową i kablową (bez opłat za telewizję kablową w ramach pakietu usług telekomunikacyjnych) wyniosły 105,00 zł przeciętnie na 1 osobę w gospodarstwach domowych (o 4,7 proc. mniej w porównaniu z 2016 r.) i stanowiły 3/10 rocznych wydatków na kulturę w gospodarstwach domowych (29,9 proc. wobec 31,7 proc. w roku poprzednim).

Morawiecki: proszę wysoką izbę o ocenę ostatnich trzech lat
Morawiecki: proszę wysoką izbę o ocenę ostatnich trzech lat tvn24

Autor: redakcja Konkret24 / Źródło: Konkret24, tvn24BiS; zdjęcie tytułowe: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pod względem wartości zgromadzonego majątku żaden z senatorów, którzy pierwszy raz w życiu pełnią ten mandat, nie może równać się z szefem lewicowej Unii Pracy Waldemarem Witkowskim. Kilka milionów złotych oszczędności i nieruchomości za ponad 27 mln złotych czynią tego polityka najbogatszym wśród senackich debiutantów.

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
współpr.
Bartosz Chyż
Źródło:
Konkret24

Rewelacje pseudoautorytetów, sensacyjne informacje sygnalisty z Nowej Zelandii, niepokojące doniesienia z Islandii. W internecie roi się od fake newsów i manipulacji wokół szczepień na COVID-19. Przeciwnicy szczepień zmobilizowali się wraz z rozpoczęciem akcji szczepień w Polsce.

Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy

Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Oficjalne dane o zakażeniach COVID-19 raportowane przez Ministerstwo Zdrowia pokazują tylko fragment rzeczywistości. Chorych jest dużo więcej, a dynamiczny wzrost widać w danych o sprzedawanych w aptekach testach.

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Rosyjska propaganda powiela kolejny fałszywy przekaz o masakrze w Buczy. Tym razem chodzi o wywiad z ukraińskim politykiem, który miał dostarczyć dowodów, że zbrodnia z 2022 roku została "sfingowana". To fake news nagłaśniany m.in. przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ Marię Zacharową.

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24, Tvn24.pl

Badacze sprawdzili i porównali wskaźniki nadmiarowych zgonów w Polsce i UE w czasie pandemii COVID-19. Liczni Polacy zmarli, bo rozwiązania wprowadzone przez rządzących się nie sprawdziły. "Wielu zgonów w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji opartej na nauce i poprzez wyższe wskaźniki szczepień" - czytamy w opracowaniu.

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Nieruchomości za ponad 20 mln zł zgromadził Robert Dowhan z Koalicji Obywatelskiej, po raz pierwszy wybrany do Sejmu. Inny debiutant, Krzysztof Hetman z PSL, ma prawie 3 mln zł oszczędności, prawie milion złotych zarobiła Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050. Przyglądamy się oświadczeniom majątkowym posłów debiutantów.

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki i inni politycy PiS chcą powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać "aferę wiatrakową". Chodzi o ustawę autorstwa posłów Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej o wsparciu odbiorców prądu, która zdaniem polityków odchodzącej władzy zawiera "lobbystyczną wrzutkę". W swojej krytyce tego projektu politycy PiS zapomnieli, że to ich rządy słynęły z wielu wrzutek do uchwalanych ustaw. Przypominamy je poniżej.

Wrzutka za wrzutką. Z nieoczekiwanych zmian w projektach ustaw PiS słynął przez ostatnie lata

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że "wtedy kiedy wybuchła afera wiatrakowa, 'Fakty' TVN w ogóle jej nie zauważyły". Sprawdziliśmy. Zarówno w "Faktach" TVN, TVN24, jak i w portalu tvn24.pl informowaliśmy o kontrowersjach wokół ustawy.

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy, który zakłada jawność odrębnych majątków małżonków najważniejszych osób w państwie jak i przedstawicieli władz samorządowych. Poprzednią próbę uregulowania tej kwestii, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, zakwestionował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i premier Mateusz Morawiecki starli się w kwestii ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier twierdzi, że projekt budżetu jest, marszałek – że go nie ma. Kto ma rację?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy platformy X i Facebooka rozsyłali film, na którym widać, jak na ośnieżonej drodze kierowca zatrzymuje się, widząc idące z naprzeciwka poboczem niedźwiedzie. Nagranie ma rzekomo pokazywać scenę ze Szczyrku - ale to nieprawda.

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24