"Bizancjum PiS" czy "pokora, umiar" - sprawdzamy, czy wzrosły wydatki instytucji państwowych

"Pokora, umiar" - sprawdzamy grafikę o wzrastających wydatkach instytucji państwowychtvn24/Facebook

Użytkownicy Facebooka udostępniają grafikę obrazującą wzrost wydatków najważniejszych instytucji państwowych w latach 2015 i 2019. Według jej autora, najwięcej wzrosły wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - o ponad 200 mln zł. Tendencje przedstawione przez internautę są zbliżone do stanu faktycznego, jednak w niektórych przykładach są błędy.

Na jednym z facebookowych profili, publikujących treści krytyczne wobec rządu oraz Prawa i Sprawiedliwości, pojawiła się grafika dotycząca wydatków instytucji państwowych w 2015 i 2019 r.

"Bizancjum PiS za pieniądze podatnika" - można przeczytać w nagłówku. Na grafice wyszczególniono wydatki kancelarii prezydenta, premiera, a także Sejmu oraz Senatu.

Koszty wszystkich tych instytucji wzrosły. Według autora zestawienia, wydatki Kancelarii Prezydenta RP wyniosły w 2015 r. 167 mln zł, a w 2019 - 199,9 mln zł. Budżet KPRM miał wzrosnąć ze 126,6 mln w 2015 r. do 342,5 mln w 2019 r.

Wydatki Sejmu wzrosły w tym samym czasie - wedle grafiki - o ponad 165 mln zł, a Senatu o blisko 130 mln.

Wydatki Kancelarii Premiera pod lupą NIK. Polska i świat
Wydatki Kancelarii Premiera pod lupą NIK. Polska i świattvn24

"To nam się należało"

"Jak to szło? Pokora, umiar, nie idziemy do polityki dla pieniędzy, to nam się należało" - podsumował autor wpisu.

Dalej wspomniał m.in. o "prywatnym samolocie PiS", co jest aluzją do kontrowersji związanych z wykorzystywaniem samolotów rządowych przez byłego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Zarzuty wobec PiS autor wpisu zestawił z opinią o "umierającej" służbie zdrowia i o niedostatecznych inwestycjach rządzących.

Grafika z danymi zaczęła rozprzestrzeniać się w sieci. Dotychczas ten jeden wpis udostępniono na Facebooku około 4,8 tys. razy. W komentarzach znalazły się głównie nieprzychylne opinie o PiS i rządzie Mateusza Morawieckiego.

"Fajnie bawić się za nie swoje pieniądze", "Nieźle się bawią i żyją za pieniądze podatnika", "I to ma być oszczędne państwo z pokorą. Ręce opadają, ludzie, do wyborów, bo tak dalej nie mogą nas okradać".

Jeden z internautów polemizował z niektórymi tezami wpisu: "A przed 2015 służba zdrowia kwitła i premier z prezydentem wydatków nie mieli? Przesada i manipulacja" - napisał.

Raporty z wykonania budżetu

Informacje dotyczące wysokości budżetu poszczególnych instytucji państwowych najłatwiej odnaleźć w uchwalanych co roku ustawach budżetowych. W tych z lat 2015-2019 plany wydatków Kancelarii Prezydenta RP, KPRM oraz Kancelarii Sejmu i Senatu można odnaleźć w załącznikach nr 2 do ustawy.

Rzeczywiste wydatki tych instytucji zwykle różnią się od planowanych. Dane o faktycznie zrealizowanych wydatkach publikuje Ministerstwo Finansów w rocznych sprawozdaniach z wykonania budżetu państwa. Na stronach ministerstwa dostępny jest nie tylko dokument podsumowujący rok 2018, ale i zestawienia archiwalne z lat 2006-2017.

Każdego roku analizę z wykonania budżetu państwa publikuje również Najwyższa Izba Kontroli. Jak można przeczytać na stronie tej instytucji: "Prezes NIK, wypełniając konstytucyjny obowiązek, co roku przedkłada Sejmowi na posiedzeniu plenarnym dokument 'Analiza wykonania budżetu państwa i założeń polityki pieniężnej', zawierający podsumowanie efektów prawie 400 jednostkowych kontroli budżetowych".

Właściwe tendencje, ale dużo błędów

Oficjalne dane udostępnione przez instytucje państwowe ujawniają błędy, które popełnił autor grafiki zamieszczonej m.in. na Facebooku. Podane kwoty w części były zgodne ze stanem faktycznym lub do niego zbliżone. W kilku miejscach zamieszczono jednak nieprawdziwe liczby.

Grafika zamieszczona na Facebooku zawiera nieścisłości
Grafika zamieszczona na Facebooku zawiera nieścisłościGrafika zamieszczona na Facebooku zawiera nieścisłościFacebook/Obserwator Rzeczywistości

Udostępnione dane dowodzą między innymi, że autor nie rozróżnił wydatków zaplanowanych w budżecie od tych rzeczywiście zrealizowanych. Wydatki zrealizowane w 2018 r. oznaczył jako przynależne do 2019 r.

W większości przypadków błędnie podane dane wskazują jednak na rzeczywiste tendencje wzrostu wydatków poszczególnych instytucji w ostatnich czterech latach.

342 mln? Tak, w 2018

Według autora zestawienia, największy wzrost wydatków budżetowych w latach 2015-2019 zarejestrowano w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Skokowy wzrost wydatków potwierdza wykres opracowany przez Konkret24 na podstawie oficjalnych danych.

Budżet KPRM w latach 2011-2014 pozostawał na podobnym poziomie. Wzrost o blisko 19 mln zł zanotowano w 2015 r. Kolejny wysoki wzrost, o blisko 50 mln zł, zanotowano w 2017 r. w porównaniu do roku wcześniejszego. Natomiast w 2018 r. budżet Kancelarii był wyższy od tego w 2017 r. o prawie 140 mln zł.

Wydatki Kancelarii Premiera (w mln zł)
Wydatki Kancelarii Premiera (w mln zł)Wydatki Kancelarii Premiera (w mln zł)

Zgodnie z raportem z wykonania budżetu, opublikowanym przez Ministerstwo Finansów, rzeczywiste wydatki KPRM w 2015 r. wyniosły 146,8 mln zł. Na grafice opublikowanej na Facebooku widnieje kwota 126,6 mln zł, co jest zbliżone do kwoty zaplanowanej w ustawie budżetowej na 2015 r. - 125,1 mln zł, a także równe kwocie wydatków KPRM w 2011.

Zamieszczona przy 2019 r. kwota 342,5 mln zł to informacja o rzeczywistej realizacji budżetu, ale w roku wcześniejszym - 2018 r. Różnica wydatków budżetowych między 2018 a 2015 r. to blisko 200 mln zł.

Planowany na 2019 r. budżet kancelarii wyniósł 256,5 mln zł.

Najwyższa Izba Kontroli w analizie wykonania budżetu państwa w 2018 r. wspomina o wzroście wydatków KPRM o 138,9 mln zł, czyli o 68,2 proc. w porównaniu z 2017 r. W największym stopniu wzrost wynikał z finansowania nowych instytucji - Narodowego Instytutu Wolności, Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej, Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Instytutu Europy Środkowej. Na te cele wydatkowano łącznie 86,9 mln zł.

W sprawozdaniu NIK możemy przeczytać, że wzrost wydatków KPRM w 2018 r. był spowodowany także: przekazaniem m.in. organizacjom pozarządowym większej liczby zadań publicznych (zwiększenie wydatków o 27,2 mln zł); wniesieniem 10 mln zł kapitału zakładowego do spółki, utworzonej w celu zapewnienia przygotowania i realizacji programu dotyczącego Centralnego Portu Komunikacyjnego; wydatkami związanymi z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości (2,1 mln zł).

Wzrosty wydatków Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy

Kancelaria Prezydenta w 2015 r., zgodnie z danymi Ministerstwa Finansów, wydała 163,5 mln zł. Kwota podana na grafice - 167 mln zł - jest zbliżona do kwoty wskazanej w ustawie budżetowej na 2015 r. - 167,6 mln zł.

Wydatki Kancelarii Prezydenta (w mln zł)

Jak było wcześniej? W roku 2011 wydatki budżetowe kancelarii Bronisława Komorowskiego wyniosły 170 mln zł i wzrosły o 13,9 mln zł w stosunku do wydatków w 2010 r. W 2012 r. nastąpił kolejny wzrost wydatków do poziomu blisko 178 mln zł. W latach 2012-2015 notowano spadki aż do poziomu 163,5 mln zł.

W 2016 r., pierwszym pełnym roku kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, wydatki Kancelarii wzrosły o ok. 0,7 mln zł. Podobny wzrost zanotowano w 2017 r.

Kolejny rok przyniósł już znaczący wzrost wydatków Kancelarii Prezydenta - o 23,4 mln zł. W 2018 r. Kancelaria poniosła dodatkowe wydatki w związku z organizacją uroczystości 100-lecia odzyskania niepodległości (4,1 mln zł), Polskiej Wystawy Gospodarczej (4,1 mln zł) i referendum konstytucyjnego, które jednak ostatecznie nie doszło do skutku. Kontrolerzy NIK zwrócili uwagę, że w prezydenckiej kancelarii o 2,6 mln zł wzrosły w stosunku do 2017 r. wynagrodzenia i ich pochodne.

2019? "Oszczędzamy na waciki"

Na 2019 r. wydatki Kancelarii Prezydenta zaplanowano w wysokości 199,9 mln zł. To kwota tożsama z danymi zamieszczonymi na grafice na Facebooku. Jest o 0,5 mln zł niższa od wydatków w 2018 r. W stosunku do zrealizowanego budżetu Kancelarii w 2015 r. jest wyższa o 36,4 mln.

Dlaczego utrzymano wysoki budżet mimo zakończenia roku jubileuszu 100-lecia niepodległości? W październiku ubiegłego roku podczas posiedzenia sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha tłumaczył to organizacją kolejnych wydarzeń powiązanych z rocznicą, w tym nawiązującej do niej "Polskiej Wystawy Gospodarczej". Duże koszty związane są również z realizacją prac budowlanych w siedzibie Biura Bezpieczeństwa Narodowego i zakupami sprzętu dla nowo tworzonej Służby Dyżurnej.

W dyskusji w Sejmie argumentację Pawła Muchy ostro krytykował poseł Platformy Obywatelskiej Jarosław Urbaniak. Przypomniał, że znaczące wzrosty wydatków kancelarii w 2018 r. tłumaczono organizacją referendum, które ostatecznie się nie odbyło. Zapowiedzi obniżenia budżetu o 0,5 mln zł w 2019 r. nazwał "chwytem budżetowym" oraz "klasyką rozrostu biurokracji". - Podnieśliśmy z jakichś powodów budżet dość drastycznie, czyli o 25 proc. rok do roku, w zeszłym roku, a teraz stwierdzamy, że jesteśmy oszczędni i oszczędzamy po prostu drobne na waciki - stwierdził Urbaniak.

Sejm coraz droższy

Największe wydatki z instytucji wymienionych na facebookowej grafice ma Kancelaria Sejmu. Zgodnie z raportem z wykonania budżetu za 2015 r., wydała 419,9 mln zł. Liczba ta znalazła się w zestawieniu udostępnionym przez internautę.

Kwota 585,6 mln zł zamieszczona przy 2019 r. jest o ponad 10 mln zł wyższa od kwoty zarezerwowanej w budżecie na ten rok - 575,6 mln zł. Prawdopodobnie autor grafiki powołał się na kwotę 585,5 mln zł wskazaną jako propozycję budżetu Sejmu w artykułach prasowych, publikowanych w połowie 2018 r.

Wydatki Kancelarii Sejmu (w mln zł)

Podczas ubiegłorocznego posiedzenia Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska tłumaczyła wysokie wydatki koniecznością poniesienia kosztów związanych z wyborami parlamentarnymi. Na związane z nimi m.in. odprawy dla odchodzących posłów, czy wynagrodzenia wypłacane w związku ze zmianą kadencji zamierzano przeznaczyć 32,7 mln zł.

W latach 2011-2014, za rządów koalicji PO-PSL, wydatki Kancelarii Sejmu pozostawały na zbliżonym poziomie. Znaczący wzrost zanotowano w roku wyborczym 2015. Różnica wydatków w porównaniu z 2014 r. wyniosła blisko 38 mln zł.

W pierwszym roku rządów Prawa i Sprawiedliwości wydatki Kancelarii Sejmu spadły o ok. 9 mln zł. W kolejnych latach notowano jednak znaczące wzrosty. W 2017 r. o blisko 37 mln zł, a w 2018 aż o ponad 74 mln zł więcej w porównaniu do poprzednich lat rozliczeniowych. Wg NIK wzrost wydatków Kancelarii Sejmu był spowodowany m.in. wydatkami inwestycyjnymi - 71 mln wydano na budowę budynku komisji sejmowych. NIK zwraca też uwagę, że ponad 1,7 mln zł wydano na nowe mundury Straży Marszałkowskiej.

Zaplanowane na rok wyborczy 2019 wydatki Kancelarii w wysokości 575,6 mln zł są o blisko 156 mln zł wyższe w stosunku do wydatków kancelarii w 2015 r., gdy także odbywały się wybory parlamentarne.

Senat też droższy

W przypadku budżetu Kancelarii Senatu, autor grafiki przy roku 2019 podał kwotę 230,2 mln zł, która była wstępną propozycją budżetu tej instytucji. W ustawie budżetowej na 2019 r. zaplanowano wydatki w wysokości 220,2 mln zł.

Podczas dyskusji w Komisji Regulaminowej, szef Kancelarii Senatu Jakub Kowalski, podobnie jak szefowa Kancelarii Sejmu, wyjaśniał zapotrzebowanie na zwiększenie finansowania zmianą kadencji. Mówił również o zwiększeniu finansowania na rzecz Polonii i Polaków za granicą - na ten cel zamierzano wydać 10 mln zł więcej.

W przypadku Kancelarii Senatu, w 2015 r. wydatkowano 85,3 mln zł. W ustawie budżetowej na ten rok zaplanowano 98,2 mln zł. Wskazana na grafice kwota 100,3 mln zł jest o 15 mln wyższa od stanu faktycznego.

Wydatki Kancelarii Senatu (w mln zł)

W 2011 r. wydatki Kancelarii Senatu wyniosły 163,6 mln zł. W kolejnym roku spadły o blisko 65 mln zł. W latach 2013-2015 wydatki Kancelarii wynosiły średnio ok. 84 mln zł.

Wraz z wyborem nowych władz, wydatki Kancelarii zaczęły dynamicznie wzrastać. W 2016 r. wyniosły 151,9 mln zł i były o blisko 67 mln zł wyższe niż w poprzednim roku. Kolejne lata przyniosły systematyczne wzrosty wydatków Kancelarii. W ubiegłym roku, w porównaniu do 2017 r., Senat wydał o 28 mln zł więcej, głównie na opiekę nad Polakami i Polonią za granicą.

W ustawie budżetowej na 2019 r. zaplanowano wydatkowanie 220,2 mln zł. To kwota o blisko 135 mln zł wyższa w stosunku do wydatków zrealizowanych w 2015 r.

Rachunek od państwa

Według wyliczeń Forum Obywatelskiego Rozwoju, w 2018 r. "Rachunek od państwa" wyniósł ponad 23 tys. zł i był o 1644 zł wyższy niż rok wcześniej. To całość wydatków publicznych, między innymi na emerytury, edukację oraz służbę zdrowia, w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

Według analityków, każdy podatnik wydał 71 zł na pozycję "Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa". W 2017 r. było to 63 zł, w 2016 - 60 zł, a w 2015 - 58 zł.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelniczce. Zachęcamy do przesyłania propozycji tematów za pomocą przycisku "Zgłoś do sprawdzenia" na stronie głównej Konkret24 lub na adres e-mail konkret24@tvn.pl

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, tvn24bis.pl; zdjęcie tytułowe: tvn24/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: tvn24/Facebook

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24