Ile jest ustaw w "słynnej zamrażarce" marszałek Sejmu i jak było w poprzednich kadencjach


"Będą procedowane, kiedy będziemy mieli na to czas" – tak marszałek Sejmu Elżbieta Witek odpowiada na zarzuty, że nie dopuszcza do rozpatrzenia przez izbę ustaw zgłoszonych przez opozycję. Jak sprawdziliśmy, tak zwaną sejmową zamrażarkę wykorzystywano chętnie także w poprzednich kadencjach Sejmu.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek na konferencji prasowej 24 lutego odpierała zarzuty opozycji, że zgłaszane przez nią projekty ustaw, zamiast zostać rozpatrzone przez izbę, lądują w tzw. sejmowej zamrażarce. "Nie wszystkie jesteśmy w stanie procedować, stąd ta słynna zamrażarka mieści sobie znacznie więcej projektów ustaw" – tłumaczyła marszałek Witek.

Sprawdziliśmy, ile projektów ustaw czeka obecne na rozpatrzenie w owej sejmowej zamrażarce - a ile takich projektów było na koniec poprzednich kadencji Sejmu. Jak się okazuje, pod względem liczby przetrzymywanych projektów marszałek Witek dorównuje swojemu poprzednikowi za rządów PiS Markowi Kuchcińskiemu, ale za czasów marszałka Sejmu z PO było ich nawet więcej.

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek o ustawach w sejmowej zamrażarce
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek o ustawach w sejmowej zamrażarcetvn24

9 lutego, temat zamrożonych ustaw podjął dziennik "Fakt" , który w tekście pt. "Witek jak królowa lodu. Ponad 100 ustaw w sejmowej zamrażarce" napisał, że posłowie opozycji skarżą się, iż marszałek Sejmu nie nadaje biegu projektom ustaw przez nich zgłoszonych. 11 lutego portal Rmf24.pl informował: "Obywatelski projekt ZNP w 'zamrażarce' Elżbiety Witek" - tym razem chodzi o to, że marszałek Witek ma blokować rozpoczęcie zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem o podniesieniu nauczycielskich pensji.

Ponieważ więc sprawa zamrażarki marszałek Sejmu stała się głośna, w środę 24 lutego na konferencji prasowej przed obradami Sejmu marszałek Witek odpowiadała na pytania o termin rozpatrzenia prezydenckiej ustawy dotyczącej aborcji oraz poprawek Senatu do ustawy o piątce dla zwierząt, która czeka od połowy października. Tłumaczyła, że projektów ustaw, które wpłynęły do Sejmu, jest bardzo dużo i Sejm nie wszystkie jest w stanie procedować. "Będą procedowane, kiedy będziemy mieli na to czas" - oświadczyła.

A pytana, kiedy Sejm zajmie się senackim projektem ustawy dotyczącej rekompensat dla przedsiębiorców i branż zamkniętych lub dotkniętych obostrzeniami z powodu pandemii, stwierdziła: "Odpowiem tak samo: tych projektów jest naprawdę dużo, w związku z tym one są procedowane nie tylko w kolejności, ale także w aktualności. W związku z tym, jeżeli przyjdzie na to czas, będzie nadany numer druku i będzie to projekt procedowany".

Marszałek Sejmu rządzi projektami

Sejmowy regulamin od 1997 roku daje marszałkowi izby spore kompetencje w postępowaniu z projektami ustaw. Zgodnie z art. 34 ust.3 to marszałek Sejmu decyduje, które projekty przesłać do konsultacji społecznych, a na podstawie art. 34 ust. 6 może zwrócić wnioskodawcy projekt, jeśli uzasadnienie nie spełnia wymogów formalnych.

Projekty, co do których istnieje wątpliwość, czy nie są sprzeczne z prawem - w tym z prawem Unii Europejskiej lub zasadami techniki prawodawczej - marszałek Sejmu po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu może skierować do Komisji Ustawodawczej, by ta wyraziła swoją opinię (art. 34 ust. 8). Kolejny ustęp regulaminu daje też marszałkowi prawo do kierowania projektów ustaw do zaopiniowania przez Biuro Analiz Sejmowych i Biuro Legislacyjne.

Ludwik Dorn skarży się na zamrażarkę marszałka Sejmu
Ludwik Dorn skarży się na zamrażarkę marszałka Sejmu tvn24

Te decyzje wstrzymują rozpatrywanie projektów ustaw – dopóki nie wpłyną odpowiednie opinie. Co ważne, nie ma przepisów określających termin, w jakim marszałek Sejmu powinien skierować projekt ustawy do pierwszego czytania. Nie ma też w regulaminie izby zapisów, które pozwalałyby na wpływanie na decyzje marszałka - składając projekt ustawy, wnioskodawca nie wie, kiedy i czy w ogóle marszałek zdecyduje o rozpoczęciu merytorycznych prac na nim.

Do odwlekania w czasie decyzji o skierowaniu zgłoszonego projektu do pierwszego czytania marszałek Sejmu może wykorzystywać także przepis art. 173 ust. 5 regulaminu: "Wnioski nieuwzględnione przez Marszałka Sejmu, o których mowa w ust. 3, stają się przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sejm w terminie nieprzekraczającym czterech miesięcy od dnia ich złożenia". Tak więc marszałek może odrzucić na cztery miesiące np. wniosek opozycyjnych posłów o uzupełnienie porządku obrad posiedzenia Sejmu o punkt dotyczący rozpatrzenia ich projektu ustawy.

Zamrażarka marszałek Witek

26 lutego w wykazie projektów ustaw, którym marszałek Elżbieta Witek nie nadała numeru druku - a który obejmuje projekty skierowane do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne i Biuro Analiz Sejmowych, projekty skierowane m.in. do organizacji samorządowych, społecznych czy np. Prokuratury Krajowej, czyli te, które nie mogą jeszcze trafić do pierwszego czytania czy to w komisji, czy na forum Sejmu – było 78 projektów: 76 zgłoszonych przez posłów i senatorów i 2 projekty rządowe.

Najwięcej w tym wykazie jest projektów Lewicy – 30, projektów senackich jest 18, Koalicji Obywatelskiej - 12, Koalicji Polskiej (PSL) - 10, a nieistniejącego już klubu PSL-Kukiz’15 – sześć. Cztery projekty zostały wycofane przez wnioskodawców.

Liczba projektów ustaw skierowanych do opiniowania i konsultacji sejm.gov.pl

Na innej półce w sejmowej zamrażarce są te projekty ustaw, którym marszałek nadała już numer sejmowego druku i wobec których podjęto decyzję o skierowaniu do pierwszego czytania - w odpowiednich komisjach i na posiedzeniu Sejmu. Lecz nic poza tym z owymi projektami dalej się nie działo. Jest ich w sumie 105: 67 zgłoszonych przez poszczególne kluby poselskiej, 18 przez senatorów, 12 przez komisje sejmowe, cztery zgłoszone przez rząd, trzy prezydenckie, jeden projekt obywatelski.

Liczba projektów ustaw skierowanych do pierwszego czytaniasejm.gov.pl

"Opozycja pozbawiona jest wpływu na decyzję jednoosobowego organu"

Porównaliśmy sporządzone na koniec dwóch poprzednich kadencji Sejmu wykazy liczby projektów ustaw, które nie trafiły do pierwszego czytania, które skierowano do pierwszego czytania i które zostały uchwalone.

I tak: na koniec VII kadencji (2011-2015, rządy PO-PSL) projektów ustaw, które trafiły do pierwszego czytania, było 1300; projektów bez numeru druku - 165; uchwalono 752 ustawy.

Na koniec VIII kadencji (2015-2019, rząd PiS) projektów ustaw, które trafiły do pierwszego czytania, było 1342; projektów bez numeru druku - 66; uchwalono 923 ustawy.

W obecnej kadencji Sejmu, która trwa od 12 listopada 2019 roku, do pierwszego czytania, a więc z numerem sejmowego druku, trafiło 329 projektów ustaw, z czego uchwalono 167. Numeru druku wciąż nie ma 78 projektów.

Postępowanie z projektami ustaw w VII, VII i IX kadencji Sejmu

Na koniec VIII kadencji Sejmu spośród 66 projektów ustaw, które zostały w zamrażarce, najwięcej było autorstwa posłów Kukiz"15 - 20, następnie Nowoczesnej – 12, PO-KO – 11, PiS - pięć, PSL - dwa (pozostałe to: trzy projekty rządowe, dwa komisji sejmowych, dwa senackie i jeden prezydencki oraz osiem projektów podpisanych przez posłów różnych klubów).

Na koniec VII kadencji, w której marszałkami Sejmu byli politycy PO (Ewa Kopacz, Radosław Sikorski, Małgorzata Kidawa-Błońska), spośród 165 projektów ustaw bez numeru druków najwięcej było autorstwa Solidarnej Polski - 44, a potem Ruchu Palikota - 32, PiS - 23, SLD - 15, Twojego Ruchu - 15, PO - 13 (pozostałe to: osiem projektów podpisanych przez posłów różnych klubów, siedem projektów rządowych, cztery komisji sejmowych, dwa senackie, jeden prezydencki, jeden obywatelski).

Nie podajemy wykazów dla wcześniejszych kadencji Sejmu, bo dopiero w trakcie VII kadencji, w styczniu 2012 roku, ówczesna marszałek Sejmu Ewa Kopacz zdecydowała, że na stronach internetowych znajdzie się wykaz projektów ustaw, którym nie nadano numeru druku. Była to reakcja na zarzuty Ruchu Palikota - twierdził, że klub tej partii zgłasza wiele projektów, które się potem nigdzie nie ukazują. Do tego czasu Kancelaria Sejmu nie publikowała bowiem informacji o projektach ustaw, którym nie przydzielono numeru druku.

W 2012 roku PO zapowiedziała ujawnienie składu sejmowej zamrażarki
W 2012 roku PO zapowiedziała ujawnienie składu sejmowej zamrażarkitvn24

Dane o nierozpatrzonych projektach, zgłoszonych przez opozycyjne kluby, potwierdzają krytyczne opinie konstytucjonalistów o zbyt rozbudowanej roli marszałka Sejmu w procesie ustawodawczym. Regulaminowe przepisy, jak pisał w 2012 roku dr hab. Grzegorz Koksanowicz z Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie, tworzą "sytuację, w której opozycja pozbawiona jest wpływu na decyzję jednoosobowego organu kierowniczego Sejmu o rozpoczęciu merytorycznych prac nad projektem ustawy". Jego zdaniem "aktualne normy regulaminowe nadmiernie ograniczają rolę klubów stojących w opozycji do rządowej większości".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojciech Olkuśnik / PAP

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24