FAŁSZ

Sasin: Komisja Europejska żądała, by część rafinerii Lotosu była w rękach "innych niż polskie". Nieprawda

Źródło:
Konkret24; Demagog.org
PiS promuje pierwsze pytanie referendalne. Opozycja przypomina o sprzedaży części Lotosu
PiS promuje pierwsze pytanie referendalne. Opozycja przypomina o sprzedaży części LotosuArleta Zalewska/Fakty TVN
wideo 2/6
PiS promuje pierwsze pytanie referendalne. Opozycja przypomina o sprzedaży części LotosuArleta Zalewska/Fakty TVN

Minister Jacek Sasin przekonywał w radiu, że to Komisja Europejska nakazała sprzedaż udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu, aby mogło dojść do fuzji Lotosu z Orlenem. Oraz że również Komisja Europejska kazała sprzedać te udziały zagranicznemu podmiotowi. Obie tezy nie są prawdziwe.

Wyprzedaż majątku państwowego to jeden z wiodących tematów kampanii Prawa i Sprawiedliwości przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. W zarządzonym na ten sam dzień 15 października ogólnokrajowym referendum jedno z pytań brzmi: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?". Politycy PiS krytykują rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz ówczesnego premiera Donalda Tuska właśnie za - jak to określają - wyprzedaż majątku narodowego. Jako przykłady wskazują prywatyzację spółek PKP Energetyka i PKO Banku Polskiego.

"To była polityka, która pozbawiała Polskę suwerenności. (...) My tę politykę całkowicie odwróciliśmy. My niczego nie prywatyzujemy. My niczego nie sprzedajemy, a strategiczne firmy, ważne dla funkcjonowania Polski, odzyskujemy" - zapewniał 23 sierpnia w Programie III Polskiego Radia Jacek Sasin, minister aktywów państwowych. Na to prowadząca zareagowała, nawiązując do zeszłorocznej fuzji Lotosu i Orlenu: "Od razu opozycja mówi: a Saudi Aramco? Przecież to zagraniczny podmiot jest".

"Nie ma bardziej bezczelnego kłamstwa ze strony Donalda Tuska i jego pomagierów jak właśnie ta kwestia" - odpowiedział minister Sasin. "Zbycie 30 procent rafinerii gdańskiej, nie Lotosu, to też sobie powiedzmy wyraźnie - 30 procent rafinerii, która była jedną z komponentów, jedną ze składowych Lotosu - odbyło się tylko i wyłącznie dlatego, że takie było żądanie Komisji Europejskiej, czyli kolegów Tuska z Komisji Europejskiej" - dodał Sasin.

Dziennikarka wtrąciła: "Czyli było żądanie, żeby to było w rękach innych niż polskie...". "Tak. Inne niż polskie, dokładnie tak" - przekonywał Sasin. I powtórzył: "Był nakaz sprzedaży 30 procent rafinerii ze strony Komisji Europejskiej, co z kolei było warunkiem, abyśmy mogli przeprowadzić strategiczną absolutnie dla bezpieczeństwa Polski fuzję Orlenu i Lotosu".

Nie po raz pierwszy minister Sasin przedstawiał Komisję Europejską jako odpowiedzialną za sprzedaż udziałów polskiej spółki. Na przykład w grudniu 2022 roku w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News mówił: "Ta sprzedaż części udziałów nie Lotosu, tylko Rafinerii Gdańskiej, nastąpiła nie dlatego, że to było jakieś widzimisię prezesa Obajtka, zarządu Orlenu czy kogokolwiek z rządu, czy z osób, które o tym decydowały. Była to realizacja warunków, które sformułowała Komisja Europejska. (…) Spełnienie tego warunku było takim warunkiem sine qua non zgody na dokonanie fuzji Orlenu i Lotosu". Serwis Demagog.org uznał wówczas te słowa za manipulację.

Rzekome zmuszenie Orlenu do sprzedaży udziałów w rafinerii Lotosu jest powtarzanym przez PiS przekazem, który ma być odpowiedzią na krytykę fuzji Orlenu i Lotosu. A teraz minister Sasin dodał jeszcze tezę, że KE kazała sprzedać udziały zagranicznemu podmiotowi - co nie jest prawdą.

Fuzja spółek? To decyzja polskiego rządu, nie Komisji Europejskiej

Na początku podkreślmy: sprzedaż udziałów w należącej do Grupy Lotos Rafinerii Gdańskiej była wynikiem fuzji Orlenu z Lotosem. Tylko że to połączenie spółek było suwerenną decyzją polskiego rządu i Orlenu - nikt Polski nie zmuszał do takich działań. A na pewno nie zmuszała Komisja Europejska. To z własnej woli polski rząd i prezes Daniel Obajtek chcieli stworzyć - jak to argumentowali - multienergetyczny koncern. Bez decyzji o tej fuzji nie byłoby tematu i problemu sprzedaży udziałów w gdańskiej rafinerii.  

Sprzedaż 30 proc. udziałów rafinerii? To zaproponował Orlen

By wyjaśnić, jak dokładnie było ze sprzedażą udziałów w rafinerii po decyzji polskiego rządu o fuzji Orlenu i Lotosu, przypomnijmy, jaką rolę pełniła Komisja Europejska.

Otóż proces połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos zainicjowano w lutym 2018 roku. Podpisano wówczas list intencyjny ze Skarbem Państwa – większościowym udziałowcem Lotosu. Lecz traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) zakazuje przedsiębiorstwom zawierania porozumień, które ograniczają konkurencję i prowadzą do nadużywania pozycji rynkowej przez wielkie firmy. Organem kontrolującym zawieranie takich porozumień jest Komisja Europejska. Działa na analogicznych zasadach jak organy krajowe zajmujące się ochroną konkurencji. Kontroluje koncentracje i przejęcia o wymiarze unijnym i może ich zakazać, jeżeli skutkowałyby znacznym ograniczeniem konkurencji. Może wskazać przeszkody powstrzymujące ją od wydania pozytywnej decyzji. Od wnioskodawcy zależy, czy spełni stawiane przez KE warunki.

Z uwagi na powyższe Orlen w lipcu 2019 roku zwrócił się do Komisji Europejskiej o zgodę na przeprowadzenie fuzji. W wyniku postępowania wyjaśniającego Komisja wyraziła obawy, że transakcja zaszkodziłaby konkurencji, szczególnie na rynkach: hurtowej sprzedaży paliw silnikowych w Polsce; dostaw detalicznych paliw silnikowych w Polsce; dostaw paliwa do silników odrzutowych w Polsce i Czechach; dostaw produktów powiązanych, takich jak różne rodzaje bitumu w Polsce.

W lipcu 2020 roku KE wydała pozytywną, ale warunkową decyzję w sprawie fuzji. Ostateczna zgoda miała paść po spełnieniu przez Orlen wszystkich zobowiązań - środków zaradczych, czyli działań, do których się zobowiązał, by KE ostatecznie się na fuzję zgodziła. Podstawą do tego był art. 8 pkt 2 rozporządzenia Rady ws. kontroli koncentracji przedsiębiorstw.

I z tego swojegu uprawienia Orlen w pełni skorzystał. Jak czytamy w decyzji KE, pod koniec czerwca 2020 roku koncern przedstawił ostateczny pakiet środków zaradczych. Zawierał między innymi propozycję zbycia 30 proc. udziałów w rafinerii Lotos wraz z towarzyszącym dużym pakietem praw zarządczych, co dawało nabywcy prawo do blisko połowy produkcji rafinerii w zakresie oleju napędowego i benzyny, a jednocześnie zapewniało dostęp do istotnej infrastruktury magazynowania i infrastruktury logistycznej. Jak wynika z decyzji, KE się na to zgodziła.

To Orlen zaproponował Komisji Europejskiej zbycie 30 proc. udziałów w gdańskiej rafineriiec.europa.eu

Zatem Komisja Europejska rzeczywiście uzależniła swoją ostateczną zgodę na fuzję od między innymi zbycia 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii - ale nie był to pomysł KE, tylko Orlenu.

Sprzedać w ręce "inne niż polskie"? KE nie określała narodowości nabywcy

Ponadto również wbrew słowom ministra Jacka Sasina w decyzji Komisji nie ma żądania, że udziały polskiej rafinerii mają trafić do zagranicznego podmiotu. Jak sprawdziliśmy, zarówno w treści decyzji KE, jak i w załącznikach jest tylko słowo "purchaser" (z ang. "nabywca"). Nigdzie nie ma wymogu, by była to firma niepolska. W ogóle nie określono, skąd ma pochodzić. Dodatkowym argumentem na to, że Komisji w sprawie fuzji nie interesowała narodowość kapitału, jest również to, iż częściowo inne aktywa Lotosu kupiła spółka Unimot - polski podmiot, notowany na warszawskiej giełdzie. 

To kierownictwo Orlenu zdecydowało, że 30 proc. gdańskiej rafinerii sprzeda podmiotowi zagranicznemu - światowemu gigantowi naftowemu Saudi Aramco. Właściwa umowa została podpisana pod koniec listopada 2022 roku.

20 czerwca 2022 roku Orlen poinformował, że Komisja Europejska zatwierdziła zaproponowanych przez koncern nabywców aktywów. "Komisja zatwierdziła także umowy zawarte z tymi nabywcami" - podano. Orlen i Lotos połączyły się w sierpniu 2022 roku.

Prezesi Saudi Aramco i OrlenuTVN24

Fuzja wzbudzająca ogromne kontrowersje

Do projektu umowy fuzji dotarli pod koniec 2022 roku Łukasz Frątczak i Dariusz Kubik, dziennikarze "Czarno na białym" TVN24. Jak tłumaczył Frątczak: "Sprzedaliśmy udziały w tej rafinerii za 1 miliard 115 milionów złotych. Za rafinerię, która w kwartał zarabia około 4 miliardów. To naprawdę doskonały interes. Niestety tylko dla Saudi Aramco, a nie dla Polski". Ostrzegał, że z dokumentu wynika, iż Polska po fuzji może stracić kontrolę nad gdańską rafinerią. 

Sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje. Choć polski rząd i Orlen przekonywali, że decyzja o fuzji zapewni Polsce bezpieczeństwo energetyczne na lata, to krytykowano sprzedaż udziałów rafinerii Lotosu znacznie poniżej wartości, a także przejęcie 417 stacji Lotosu przez węgierski MOL, który ma mieć powiązania z kapitałem rosyjskim. Koncern utrzymuje, że wszystko odbyło się na zasadach rynkowych i zgodne z przepisami.

Pod koniec sierpnia 2023 roku Łukasz Frątczak, opierając się opublikowanym przez Grupę Orlen "Skonsolidowanym raporcie półrocznym" - poinformował, że Lotos został sprzedany za kwotę o 8,5 miliarda złotych niższą, niż wynosiła jego wartość. W odpowiedzi Grupa Orlen stwierdziła, że "na wystąpienie zysku na okazyjnym nabyciu wpływ miał głównie fakt obserwowanego w okresie przed połączeniem niedoszacowania wartości rynkowej akcji spółek".

Łukasz Frątczak o fuzji Orlenu z Lotosem
Łukasz Frątczak o fuzji Orlenu z LotosemTVN24

Orlen twierdzi, iż wartości podawane w sprawozdaniu to wartość księgowa Lotosu, która jest wyższa niż wartość rynkowa firmy. Problem w tym - jak zauważył dziennikarz TVN24 - że stoi to w sprzeczności z przepisami MSSF (Międzynarodowe Standardy Sprawozdawczości Finansowej), według których rozliczana jest fuzja.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24; Demagog.org

Pozostałe wiadomości

Zdaniem wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego nastały czasy, gdy Rosja wróciła do realizacji doktryny Primakowa, a Stany Zjednoczone ożywiły doktrynę Monroego. Dwa wielkie mocarstwa i dwie metody prowadzenia polityki zagranicznej - o co chodzi? Eksperci oceniają, czy teza wicemarszałka jest trafna.

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Trump kontra Putin. Doktryny dwóch mocarstw znowu żywe? "Widać echa"

Źródło:
Konkret24

"Jak jesteś chory przewlekle, to się ciebie nie leczy, tylko trafiasz na listę do 'odstrzału'" - straszą internauci. W szpitalnych oddziałach ratunkowych rzekomo segregowani są pacjenci, którzy "kwalifikują się do wręczenia protokołu zapobiegania terapii daremniej". To przekaz towarzyszący popularnemu nagraniu, które krąży w mediach społecznościowych. To całkowita nieprawda i szerzenie dezinformacji. Wyjaśniamy.

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

"Segregacja pacjentów na SOR-ach"? Kłamstwa o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

"Czas się zastanowić, komu naprawdę warto pomagać", "zamiast wdzięczności aroganckie komentarze" - reagują internauci na masowo rozpowszechniany film. W nim rzekomo "niewdzięczna Oksana" krytykuje bowiem paczkę pomocową otrzymaną z Polski. Uwaga: to rosyjska i antyukraińska dezinformacja. Film zmanipulowano, prawdziwa autorka mówiła coś odwrotnego.

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Ukrainka "pogardza żywnością z Polski"? Nie wierzcie w ten film

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie ukraińskiego nagrobka ma być dowodem na to, że ojciec obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara rzekomo miał powiązania z ukraińską organizacją UPA. Wyjaśniamy.

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

"Grób ojca Adama Bodnara"? Minister wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą Jacka Nicholsona, oglądając filmik rzekomo pokazujący scenę, jak aktor ten solidaryzuje się z Ukrainą. Lecz nie jest to ani nowy film, ani znany aktor.

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Jack Nicholson wspiera Ukrainę? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Polityk Konfederacji przestrzega, że w Unii Europejskiej może zostać wprowadzony zakaz środków do walki z gryzoniami. Internauci reagują na to oburzeniem. Komisja Europejska uspokaja.

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Unia Europejska "zakaże trutek na szczury"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział plany na zwiększenie obronności, w tym szkolenia wojskowe i potencjalne wycofanie Polski z konwencji ottawskiej i dublińskiej. Wywołało to wiele komentarzy, szczególnie w kontekście konwencji dublińskiej. Wyjaśniamy, co to za umowy i czego dotyczą.

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Konwencja ottawska i dublińska. Tusk wypowiedział? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Niemcy będą zwozić imigrantów autobusami", "już w tym tygodniu pierwszy transport nielegalnych migrantów" - alarmują internauci, twierdząc, że takie są ustalenia międzyrządowe. Przekaz ten jest szeroko rozpowszechniany w sieci, między innymi przez Konfederację. Nie jest prawdziwy. To manipulacja stworzona na bazie tekstu niemieckiego serwisu.

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

"Autobusy z imigrantami" przyjadą z Niemiec? "Kampanijne kłamstwo"

Źródło:
Konkret24

Wobec zapowiedzi administracji Donalda Trumpa, że warto postawić na reset relacji z Rosją, przypominane są kontakty obecnego prezydenta USA z ludźmi Kremla w przeszłości. W ten sposób nową odsłonę zyskał przekaz, jakoby w latach 80. Trump miał zostać zwerbowany przez radzieckie KGB. Wyjaśniamy, ile w tym prawdy.

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Trump, agent "Krasnov" i KGB. Co to za historia

Źródło:
Snopes

Toronto wstrzymało dopłaty dla kierowców samochodów marki Tesla, a internauci rozpowszechniają przekaz, jakoby w ogóle wprowadzono zakaz wjazdu tych aut do Kanady. Służby graniczne uspokajają: Kanadyjczycy posiadający tesle mogą spokojnie wracać do kraju.

"Brawo Kanada"? No niezupełnie

"Brawo Kanada"? No niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wciąż mówi o "trzykrotnym spadku przyjęć" do wojska. Według szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w razie konfliktu Polska może stworzyć półmilionową armię. A jak jest naprawdę z liczebnością naszej armii i rekrutacją do niej? Prezentujemy dane Ministerstwa Obrony Narodowej.

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Ilu mamy "żołnierzy pod bronią", a ilu rekrutujemy co roku. Najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Po kłótni w Białym Domu w sieci pojawiają się teorie dotyczące umów podpisywanych przez Ukrainę z innymi państwami za plecami Donalda Trumpa. Według jednej Ukraina zawarła wcześniej porozumienie z Wielką Brytanią także co do złóż surowców. Wyjaśniamy.

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Zełenski "potajemnie podpisał umowę z Wielką Brytanią" i rozgrywał Trumpa? O co tu chodzi

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki mówił, że rezygnacja z dotacji do aut elektrycznych to sposób na niższe ceny prądu. "My wszyscy płacimy za kilkadziesiąt tysięcy samochodów elektrycznych" - twierdził. Pokazujemy, na ile dokładnie pojazdów wypłacono dotacje i jakie to były kwoty.

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Nawrocki chce likwidacji dopłat do elektryków. Sprawdziliśmy, ile wyniosły i kto je otrzymał

Źródło:
Konkret24

Joe Biden miał specjalnie doprowadzić do wzrostu cen jaj, miliony osób powyżej 100. roku życia miały pobierać emerytury, a przy budowie Kanału Panamskiego miało umrzeć tysiące Amerykanów - takie rewelacje wygłaszał prezydent Donald Trump w Kongresie USA. Mijał się też z prawdą, opowiadając o migrantach czy o pomocy dla Ukrainy.

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Jak Trump przed Kongresem mijał się z prawdą

Źródło:
Konkret24, CNN

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski odwołuje wybory w Ukrainie, zabił amerykańskiego dziennikarza i nie wie, gdzie są pieniądze, które otrzymał jako wsparcie ze Stanów Zjednoczonych - to tylko niektóre z fałszywych przekazów, które Elon Musk wykorzystywał do dyskredytacji prezydenta Ukrainy i jego otoczenia.

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Elon Musk o Zełenskim i Ukrainie. Nieprawdy i manipulacje

Źródło:
Konkret24

Po kłótni z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym prezydent Ukrainy ma teraz stawiać na współpracę z Chinami - przekonują internauci. Jako dowód publikują wypowiedź Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Nagranie jest prawdziwe, lecz towarzyszący mu przekaz - już nie.

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Ukraiński polityk: czas na budowanie relacji z Chinami. Kiedy padły te słowa?

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Polonią, powiedział, że "ponad 80 procent polskiej społeczności i ludzi o polskim pochodzeniu" zagłosowało na Donalda Trumpa" w ostatnich wyborach. Tylko że nie ma danych, które by potwierdzały tę tezę.

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w sieci film pokazujący scenę, jak policjant goni złodzieja. Ale pościg jest niecodzienny. Wyjaśniamy, co naprawdę widać na nagraniu.

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Policjant na rolkach próbuje gonić złodzieja. Upada. Co to jest?

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

"Komisja Europejska przyspiesza", "decyzja o relokacji migrantów już w marcu" - takie informacje można przeczytać w niektórych internetowych serwisach oraz w mediach społecznościowych. To manipulacja, do której wykorzystano jeden z dokumentów paktu migracyjnego. Zawiłość unijnych przepisów powoduje, że często stają się tematem fake newsów.

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Decyzja o relokacji migrantów już w marcu? Co "przyspiesza" Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen walczą o podobnego wyborcę, więc sięgają po podobne metody: niekoniecznie etyczne, ale pragmatyczne. Kandydaci PiS i Konfederacji głoszą tezy o Ukraińcach bez pokrycia w faktach i wzbudzają negatywne emocje - tym samym powielając działania rosyjskiej propagandy.

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Nawrocki i Mentzen: Ukraińcy wydłużają kolejki do lekarza. To "operowanie strachem"

Źródło:
Konkret24

"Trochę się tłuką, trochę ubijają interesy" - komentują internauci rozpowszechnianą w internecie informację, jakoby Ukraina kupiła od Rosji reaktory jądrowe. Rzeczywiście, Ukraina zdecydowała o zakupie dwóch reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Atomowej, ale Rosja na tym nie zarobi. Wyjaśniamy.

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Ukraina "kupiła od Rosji" reaktory jądrowe? "Zarobi na tym jeden kraj"

Źródło:
Konkret24

Najstarszy syn prezydenta USA Donald Trump Jr. rzekomo powiedział, że "Stany Zjednoczone powinny wysyłać broń do Rosji" a nie do Ukrainy. Ostrzegamy przed tym fałszywym przekazem.

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

"Syn Trumpa powiedział, że USA powinny wysłać broń Rosji"? To fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24