Krótki żywot części obietnic PiS. Których nie zrealizowano? Analiza

Krótki żywot części obietnic PiS. Których nie zrealizowano? Analizatvn24

Nie ma Rady Dialogu Obywatelskiego, nie ograniczono immunitetu parlamentarnego, nie zbudowano fabryki leków z osocza, a branża IT nie dostała Centrum Gier Wideo. Po decyzji rządu o likwidacji ulgi dla klasy średniej sprawdziliśmy, które obietnice PiS pozostały w sferze zapowiedzi.

Goszczący 1 kwietnia w programie "Jeden na jeden" TVN24 wiceminister finansów Artur Soboń został zapytany, czy na koniec tego roku będzie się można rozliczać na zasadach z 2021 roku - odpowiedział, że nie ma już powrotu do obietnicy premiera Mateusza Morawieckiego co do tego, że będziemy mogli rozliczać podatki według zasad z ubiegłego roku. "Pan Premier spełnił to w dużo większym stopniu niż zapowiedzi. Mieliśmy inną sytuację w styczniu, mamy inną w marcu" - tłumaczył.

"Coraz krótszy jest żywot rządowych obietnic. Ta przetrwała kwartał" - skomentowała na Twitterze Katarzyna Sadło posługująca się nickiem Kataryna. Natomiast ekonomista Rafał Mundry napisał na Twitterze: "Ale to jest cyrk i zabawa z obywateli. A ja już znam firmę, która rozliczenia pasków płacowych zaczęła wysyłać do pracowników z obliczeniami wg PolŁadu i wg zasad z 2021 by pracownik na bieżąco miał porównanie Tak to bywa jak się chce być fair i ufa się politykom" (pisownia postów oryginalna).

Sprawdziliśmy, które obietnice rządu Prawa i Sprawiedliwości okazały się mieć krótki żywot, czyli dotychczas nie zostały spełnione. Jak wynika z naszej analizy, poza tym ostatnio najgłośniejszym - czyli odwołaną ulgą dla klasy średniej (co ma nastąpić od 1 lipca) - takich projektów jest więcej.

Wiceminister finansów Artur Soboń o zmianach w podatkach za 2022 rok
Wiceminister finansów Artur Soboń o zmianach w podatkach za 2022 roktvn24

Obietnice wyborcze z 2019 roku i "Polski Ład"

Przeanalizowaliśmy wszystkie obietnice, które PiS zawarł w programie wyborczym "Dobry czas dla Polski" z 14 września 2019 roku oraz w nowym programie społeczno-gospodarczym "Polski Ład" z 15 maja 2021 roku, szeroko reklamowanym. Pod uwagę wzięliśmy zapowiedzi, których realizacja wymagała określonych działań: zmian ustawowych, podjęcia uchwał przez rząd, wprowadzenia nowych przepisów wykonawczych, określenia środków finansowych.

Za niespełnione obietnice uznaliśmy te, wobec których - poza zapisaniem ich w programie partii – nie podjęto udokumentowanych działań co do realizacji. Spośród ponad 50 takich przedstawiamy ponad 20 tych naszym zdaniem najważniejszych, istotnych z punktu widzenia głównego hasła PiS, czyli wprowadzania "dobrej zmiany".

Ograniczenie immunitetu parlamentarnego

To PiS zapowiedział w programie wyborczym z 2019 roku - i wciąż się z obietnicy ograniczenia immunitetu parlamentarnego nie wywiązał. Nie złożył do tej pory projektu nowelizacji konstytucji, w którym miano zapisać, że poseł lub senator będzie mógł być pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a także zatrzymany lub aresztowany decyzją podjętą na wniosek Prokuratora Generalnego skierowany do sądu.

Rada Dialogu Obywatelskiego

Przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku PiS obiecywał powołanie Rady Dialogu Obywatelskiego, która miałaby służyć do rozmów i negocjacji przedstawicieli administracji rządowej z organizacjami obywatelskimi. Co ciekawe, ustawę o takiej radzie rząd PiS zapowiadał już dwa lata wcześniej - ale poza spotkaniem z ekspertami w listopadzie 2017 roku nic się z tą inicjatywą dalej nie działo.

Konwencja o prawach rodziny

W Polskim Ładzie PiS obiecał "ochronę tożsamości polskiej rodziny" i zapowiadał opracowanie nowej umowy międzynarodowej - konwencji o prawach rodziny. Jednak takiego projektu nie stworzył. Istnieje jednak taki projekt - ale opracowany z inicjatywy Marka Jurka, prawicowego polityka niegdyś związanego z PiS. Projekt Międzynarodowej Konwencji Praw Rodziny został zaprezentowany w czerwcu 2018 roku, a autorami zapisów tej konwencji są prawnicy z ultrakonserwatywnej organizacji prawniczej Ordo Iuris.

Deglomeracja urzędów

W sferze zapowiedzi pozostała obietnica PiS wyprowadzenia z Warszawy wytypowanych urzędów państwowych i instytucji, "tak aby zapewnić zrównoważony rozwój mniejszych ośrodków miejskich". Ówczesna minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz proponowała w 2019 roku, by z Warszawy wyprowadzić 31 urzędów. Wszystkie wciąż mają siedziby w Warszawie.

Kodeks rolny. Ustawa o rodzinnym gospodarstwie rolnym

Zarówno w programie wyborczym z 2019 roku, jak też w Polskim Ładzie PiS zapowiadał szereg ułatwień dla rolników. Nie doprowadził jednak do uchwalenia zapowiadanych ustaw: Kodeksu rolnego regulującego zasady gospodarowania w Polsce oraz ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym, która z kolei ma likwidować konieczność sprzedania gospodarstwa przed przejściem na emeryturę, wprowadzić preferencje w wykorzystaniu dotacji i pomocy unijnej dla rodzinnych gospodarstw. Obu projektów nie ma ani w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, ani na stronach Rządowego Procesu Legislacyjnego, ani na stronach Sejmu.

Fundusz Wzajemnego Gwarantowania Dochodów dla Rolników. Centra eksportu. Sieć manufaktur spożywczych

Nie ma też przepisów tworzących Fundusz Wzajemnego Gwarantowania Dochodów dla Rolników, który miał wprowadzać "nowe rozwiązania zarządzania ryzykiem w produkcji rolnej". PiS obiecywał również utworzenie centrów eksportu rolnego, sieci manufaktur spożywczych – nie znaleźliśmy informacji o powstaniu takich placówek.

2 kilometry do przystanku z każdej wsi

Nie udało nam się potwierdzić, że rozpoczęto bądź zrealizowano obietnicę z programu wyborczego, aby z każdej polskiej wsi "było nie dalej niż 2 kilometry do najbliższego przystanku kolejowego lub autobusowego, z możliwością co najmniej 5 połączeń dziennie do najbliższego miasta powiatowego". Zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym o tym, jak mają przebiegać linie komunikacyjne, decydują bowiem samorządy, a nie rząd.

Urząd Nadzoru Farmaceutycznego

W programie wyborczym z 2019 roku PiS zapowiadał rozprawę z mafią lekową i ściślejszy nadzór nad rynkiem farmaceutycznym. Miał powstać Urząd Nadzoru Finansowego "oparty na połączeniu Inspekcji Farmaceutycznej i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych". Jednak obecnie działają w dalszym ciągu Państwowa Inspekcja Farmaceutyczna oraz Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.

Bezpłatna szczepionka przeciwko HPV

W sprawach dotyczących opieki zdrowotnej PiS nie wywiązał się z obietnicy wprowadzenia bezpłatnych szczepień przeciw HPV – czyli przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego. Wirus ten może prowadzić do raka szyjki macicy, który jest drugim pod względem częstości występowania nowotworem złośliwym u kobiet na świecie. NFZ od 1 listopada 2021 roku refunduje jedynie połowę kosztów szczepionki przeciw HPV. Programy bezpłatnych szczepień przeciw HPV, jak czytamy w publikacji Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, oferują natomiast samorządy niektórych miast.

Fabryka leków z osocza krwi

Niezrealizowaną zapowiedzią z programu wyborczego PiS jest także budowa polskiej fabryki leków osoczopochodnych. Służą one do leczenia chorób rzadkich. Budowa wciąż się nie rozpoczęła, rząd zapowiada realizację tej zapowiedzi w ciągu czterech-pięciu lat.

Zawód asystenta medycznego

Nie sfinalizowano również obietnicy o utworzeniu nowego zawodu: asystenta medycznego lekarza, który odciążyłby medyków od spraw biurokratycznych związanych z leczeniem pacjentów. Lekarze obecnie mogą jedynie udzielać innym osobom upoważnień np. do wystawiania zwolnień czy recept.

Niższe podatki, dopłaty do mieszkań, zmiany dla rolników. PiS pokazało Polski Ład
Niższe podatki, dopłaty do mieszkań, zmiany dla rolników. PiS pokazało Polski ŁadFakty TVN

Centrum Gier Wideo. Polskie Centrum Gospodarki Kreatywnej

Chcąc pozyskać młodych wyborców, PiS przedstawił też propozycje dla nich - np. młodych twórców. Świadczą o tym niektóre zapowiedzi z programu wyborczego: miało powstać Centrum Gier Wideo dla "wzmacniania wizerunku branży IT" i Polskie Centrum Gospodarki Kreatywnej. W tych dwóch przypadkach na zapowiedziach się skończyło.

Likwidacja opłat lokalnych i podatku za psa

PiS w swoich dokumentach programowych zapowiadał nie tylko ułatwienia podatkowe, ale także rezygnację z niektórych danin. Niestety, nie zrealizował zapowiedzi likwidacji podatku za posiadanie psa (decydują o tym poszczególne gminy), czyli nie wprowadził w tym zakresie zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych. Co więcej, maksymalną stawkę tego podatku ustala minister finansów - a ten podwyższył ją na rok 2022 ze 130 do 135 zł.

Obywatele mieli też zaoszczędzić dzięki likwidacji tzw. opłaty miejscowej (opłata klimatyczna), opłaty za wydanie aktów stanu cywilnego – wciąż musimy za to płacić. PiS obiecał za to bezpłatne wydawanie dowodów osobistych, tyle że są wydawane bezpłatnie już od... 2010 roku.

Podwojenie przeładunków w portach

Rząd PiS w swoich programach stawia mocno na inwestycje - Centralny Port Komunikacyjny czy przekop Mierzei Wiślanej to jego sztandarowe projekty, ale także rozwój eksportu. PiS deklarował np. podwojenie w ciągu kilku lat – do 200 mln ton – przeładunków w polskich portach. Lecz w 2021 roku przeładowano 113 mln ton - o 9 proc. więcej niż w roku 2020, co na razie nie gwarantuje osiągnięcia założonego celu.

Więcej polskiego kapitału w bankach. Akcjonariat pracowniczy

Podobnie jest ze zwiększaniem polskiego kapitału w bankach, co zapowiedziano jesienią 2019 roku. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w styczniu 2020 roku było 14 banków z przewagą polskiego kapitału, a w styczniu 2022 roku – 13.

W sferze zapowiedzi pozostała na razie nowa ustawa o ubezpieczeniu kredytów eksportowych. Podobnie ustawa o programach akcjonariatu pracowniczego - choć do tej formy własności firm zachęcał sam premier Morawiecki.

Ochrona podwykonawców inwestycji drogowych

W programie Polski Ład z maja 2021 roku PiS zapowiedział także ochronę podwykonawców inwestycji drogowych przed nieuczciwymi praktykami ze strony generalnych wykonawców. Co ciekawe, już trzy lata wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło projekt ustawy o zapobieganiu nadużyciom w inwestycjach drogowych. Na stronach Rządowego Centrum Legislacji nie znaleźliśmy jednak informacji, by projekt takiej ustawy przeszedł rządową ścieżkę legislacyjną ani tym bardziej trafił pod obrady Sejmu.

Bank banku stypendiów i staży

W Polskim Ładzie zapowiadano stworzenie rządowego banku stypendiów i staży dla ludzi młodych - bank ten miał zawierać informacje na temat wszystkich dostępnych stypendiów lub staży. Pomysł, jak napisano w Polskim Ładzie, wzorowano na rozwiązaniu funkcjonującym w Niemczech. Co ciekawe, taki bank istnieje w Polsce od 2009 roku i jest - jak opisał to Onet - prowadzony przez prywatną polską fundację.

Fundusz młodzieżowych rad gmin

PiS obiecywał stworzenie funduszu młodzieżowych rad gmin – zmienił ustawy samorządowe, umożliwiając powoływanie takich rad w gminach powiatach i w sejmikach wojewódzkich, ale funduszu już nie stworzył. Młodzieżowe rady mają być finansowane z budżetu samorządów.

Inne głośne zapowiedzi - realizacja wstrzymana

Począwszy od kampanii wyborczej w 2019 roku, poprzez kampanię prezydencką w 2020 roku politycy PiS złożyli wiele głośnych obietnic, których w analizowanych przez nas programach nie było. Nie uwzględniliśmy ich tutaj, bo niektóre zaczęto realizować - ale potem przystopowano.

Taką publiczną obietnicą była tzw. piątka dla zwierząt ogłoszona przez Jarosława Kaczyńskiego we wrześniu 2020 roku. Ustawę zakładającą m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych Sejm - przy sprzeciwie części posłów PiS - przyjął 18 września 2020 roku, 14 października Senat wprowadził do niej swoje poprawki - ale od tamtej pory nic się dalej z tą ustawą nie dzieje.

Równie głośno było o zapowiedzi lustracji majątków rodzin polityków. Po ujawnieniu informacji o majątku małżeństwa Morawieckich Sejm 11 września uchwalił ustawę o jawności majątków rodzin polityków - ale prezydent Andrzej Duda skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Ten zaś w listopadzie 2021 roku orzekł, że przepisy tej ustawy są niezgodne z Konstytucją RP.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24