FAŁSZ

Kukiz: nigdy partia władzy nie miała mniejszości w komisji śledczej. Sprawdzamy


Szykujący się do roli przewodniczącego sejmowej komisji śledczej do spraw inwigilacji Paweł Kukiz stwierdził, że nigdy partia władzy nie miała w takiej komisji mniejszości. Jak sprawdziliśmy, lider Kukiz'15 jednak się myli.

Posłowie opozycyjnych klubów i kół poselskich złożyli 10 lutego w Sejmie projekt uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania działań operacyjnych służb specjalnych wobec obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2005-2021. To efekt ujawnienia przez media faktów inwigilacji za pomocą systemu Pegasus prawników - prokurator Ewy Wrzosek i mecenasa Romana Giertycha, a także senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy i lidera organizacji rolników AgroUnia Michała Kołodziejczaka.

Na konferencji prasowej 10 lutego prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że wszystkie koła i kluby - PPS, koło Polskie Sprawy, Porozumienie, Polska 2050, Konfederacja, Koalicja Polska-PSL, Lewica, Koalicja Obywatelska - deklarują chęć powołania komisji łącznie z kołem Pawła Kukiza. "Będzie proponowany podział następujący miejsc w tej komisji: pięć miejsc dla partii rządzącej, pięć miejsc dla opozycji, jedno miejsce dla koła Kukiz '15" – powiedział lider PSL.

Taki skład komisji był warunkiem uzyskania poparcia Pawła Kukiza. Mówił on o tym tego samego dnia w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News: "Postawiłem jasne warunki powołania tej komisji, czyli pięćdziesiąt na pięćdziesiąt; z tej prostej przyczyny (…): było dziesięć tych komisji i nigdy nie zdarzył się taki precedens, by parta władzy posiadała mniejszość w tej komisji". Dodał, że opozycja chciała mieć większość w tej komisji.

Jak sprawdziliśmy, Paweł Kukiz niezupełnie ma rację.

Jest porozumie w sprawie komisji do spraw inwigilacji. Paweł Kukiz złożył wniosek
Jest porozumie w sprawie komisji do spraw inwigilacji. Paweł Kukiz złożył wniosekFakty TVN

Precedens się jednak zdarzył

Prawdą jest, że od 2003 roku powołano w różnych kadencjach Sejmu 10 komisji śledczych: trzy w kadencji 2001-2005, jedną w kadencji 2005-2007, cztery w kadencji 2007-2011 i dwie w kadencji 2015-2019.

Składy komisji zmieniały się w toku ich prac, pod uwagę wzięliśmy więc te uchwały Sejmu, które dotyczą powołania pierwotnego składu każdej komisji - by mieć porównanie z zapowiedziami składu zapowiadanej teraz komisji. Z naszej analizy uchwał Sejmu o wyborze pierwotnych składów komisji śledczych wynika, że w ośmiu z nich posłowie ugrupowań tworzących wówczas rządy mieli liczbową przewagę nad posłami opozycji (w pięciu komisjach była to przewaga jednego posła). Co oznacza, że Paweł Kukiz nie miał racji, twierdząc, że "nigdy nie zdarzył się taki precedens, by partia władzy posiadała mniejszość w tej komisji".

Sejmowe komisje śledcze: udział posłów ugrupowań rządzących i opozycji sejm.gov.pl

Dotyczy to pierwszego składu sejmowej komisji śledczej do zbadania zarzutu nieprawidłowości w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa nad przedstawicielami Skarbu Państwa w spółce PKN Orlen SA oraz zarzutu wykorzystania służb specjalnych (dawny UOP) do nielegalnych nacisków na organa wymiaru sprawiedliwości w celu uzyskania postanowień służących do wywierania presji na członków zarządu PKN Orlen SA. Uchwałę o wyborze składu tej komisji Sejm przyjął 2 lipca 2004 roku. Wówczas rządził lewicowy rząd Marka Belki, który popierali posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Socjaldemokracji Polskiej, Unii Pracy, Federacyjnego Klubu Parlamentarnego.

Komisja ds. afery Orlenu składała się z 11 członków. Czterech było z ugrupowań popierających rząd – czyli, używając określenia Pawła Kukiza, "partii władzy". Byli to: Andrzej Aumiller z UP, Bogdan Bujak i Andrzej Różański z SLD oraz Andrzej Celiński z SDPL. Siedmiu członków komisji było z ugrupowań, które były wobec rządu w opozycji lub go nie wspierały: Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin, Józef Gruszka z PSL, Andrzej Grzesik i Zbigniew Witaszek z Samoobrony, Antoni Macierewicz z Ruchu Katolicko-Narodowego, Konstanty Miodowicz z PO i Zbigniew Wassermann z PiS. Na pierwszym posiedzeniu przewodniczącym komisji wybrano posła PSL, a więc ugrupowania, które rządu Marka Belki nie poparło.

Sejmowe komisje śledcze – ich skutki i wpływ na scenę polityczną
Sejmowe komisje śledcze – ich skutki i wpływ na scenę politycznątvn24

Polityczna równowaga

Inna sytuacja była w drugiej komisji śledczej powołanej w czasie rządów Marka Belki - do zbadania prawidłowości prywatyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA. Jej skład wyłoniono po przyjęciu uchwały Sejmu 21 stycznia 2005 roku. Do początkowego składu komisji weszło 10 posłów: pięciu z partii wspierających rząd (Jerzy Czepułkowski, Ryszard Tomczyk, Ryszard Zbrzyzny z SLD, Bogdan Lewandowski z SDPL i Marek Pol z UP) oraz pięcioro posłów z opozycji: Jan Bury z PSL, Janusz Dobrosz z LPR, Przemysław Gosiewski z PiS, Cezary Grabarczyk i Ewa Kantor z koła "Dom Ojczysty" (wybrana z listy LPR). Przewodniczącym został Janusz Dobrosz, a więc polityk opozycyjnej LPR.

Jeszcze tylko raz zdarzyło się, że opozycyjny polityk stanął na czele sejmowej komisji śledczej. Tak było za rządów PO-PSL w przypadku komisji śledczej do zbadania okoliczności tragicznej śmierci byłej posłanki Barbary Blidy, której skład powołano 11 stycznia 2008 roku. Przewodniczącym został Ryszard Kalisz, reprezentujący opozycyjne ugrupowanie Lewica i Demokraci.

W przypadku siedmiu pozostałych komisji śledczych ich przewodniczącymi byli posłowie reprezentujący ugrupowania popierające ówczesny rząd.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański / PAP

Pozostałe wiadomości

Specjalny zespół złożony z przedstawicieli trzech resortów pracuje nad tym, by do polskiego prawa wprowadzić karę za czyn określany jako zabójstwo drogowe. Jednak prawnicy wskazują na problem, który może być nie do przeskoczenia. Widać to po rozwiązaniach, jakie stosują już w przypadku takiego zabójstwa inne kraje w Europie. Wyjaśniamy.

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Kara za zabójstwo drogowe. U nas problem, a w innych krajach?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak ostatnio Ryszard Petru wypowiadał się na temat pracy w Wigilię, w internecie zaczęła krążyć informacja, jakoby kiedyś już "namawiał do wytężonej pracy na rzecz PZPR". Jako dowód pokazywane jest zdjęcie ze "Sztandaru Młodych" ze zdjęciem tego polityka na pierwszej stronie. To jednak powracający w sieci fake news.

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Ryszard Petru, praca w Wigilię i gazeta z PRL. Zdjęcie znowu wróciło

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Łukasz Rzepecki przekonywał w telewizyjnej dyskusji, że prezydent Andrzej Duda nigdy się nie angażował w żadną kampanię wyborczą, oprócz swoich. Niezupełnie ma rację. Przypominamy.

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

"Andrzej Duda nie angażował się w żadną kampanię, oprócz swoich"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ustawiona w centrum Warszawy artystyczna instalacja "Aleja bohaterów" z sylwetkami ukraińskich żołnierzy oburzyła niektórych - co szybko wykorzystała rosyjska propaganda. Największe rosyjskie media przeinaczają przekaz, próbując wzmocnić podziały między Polakami i Ukraińcami. Jednak twórcami instalacji są Polak i Ukrainka.

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

"Pochowano mnie żywcem". Wystawa w Warszawie w trybach rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24
Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Głosy na Trumpa w Pensylwanii niszczone? Nie, film to przykład "wysiłków Moskwy"

Źródło:
Konkret24

Ubijanie masła kablem, wysypywanie ziemi na głowę, obsceniczne ruchy kobiet - nagrania z takich performance krążą w mediach społecznościowych z informacją, że można je było obejrzeć na otwarciu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Placówka zaprzecza, a my wyjaśniamy, skąd pochodzą te filmy.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Muzeum Sztuki Nowoczesnej "niezwykle nowatorskie"? Skąd są te nagrania

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki utrzymuje, że obecny rząd obniżył 14. emeryturę. Tylko nie dodaje, że wysokość tego świadczenia wynika z przepisów przyjętych w czasach jego rządu. Przypominamy, jak to było.

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Morawiecki: rząd "obciął" czternastą emeryturę. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

"Guten morgen" - takie powitanie mogli zobaczyć mieszkańcy Warszawy na tablicach przystanków tramwajowych na nowej linii do Wilanowa. Zdjęcia pokazujące taki komunikat obiegły sieć. Ale nie pokazały one, że tablice wyświetlały też powitanie w innych językach.

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

"Guten morgen" na przystankach w Warszawie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24, tvnwarszawa.pl

Rząd i Platforma Obywatelska podkreślają, że w 2025 roku na ochronę zdrowia zostanie przeznaczone 6,5 procent PKB. To prawda - jeśli przyjąć metodę wprowadzoną za rządów Zjednoczonej Prawicy. Bo choć wydatki na zdrowie wzrosną, nastąpi spadek tych nakładów w relacji do PKB.

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

PO informuje: 6,5 procent PKB na ochronę zdrowia. Czego nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Rosja nasila działania dezinformacyjne mające wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w USA. Jedną z prokremlowskich grup wpływu jest formacja Storm-1516. Amerykańscy eksperci zidentyfikowali jej fałszywki i schemat działania - czyli jak sfabrykowane filmy trafiają do mainstreamu.  

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Fałszywe ofiary, zmyślone zdarzenia. Grupa Storm-1516 manipuluje wyborcami w USA   

Źródło:
Konkret24

"Jeden taki banknot to będzie cała wypłata", "to jest żart prawda?" - tak internauci komentują rozpowszechniane w sieci zdjęcie rzekomo nowego banknotu o nominale 1000 złotych. Widnieje na nim król Stanisław August Poniatowski. NBP wyjaśnia.

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Tak ma wyglądać banknot tysiąc złotych? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z rzekomym komunikatem, który ma być wyświetlany pasażerom Polregio, znowu podbija media społecznościowe. Internauci są rozbawieni, czytając, że pociągi tego przewoźnika "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów". Tylko że prawdziwy komunikat Polregio brzmiał inaczej.

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Pociągi tej sieci "przejechały ok. 1,5 mld pasażerów"? Zwróć uwagę na dwie kropki

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24