Premier krytykuje rozbudowaną unijną administrację, tymczasem polski rząd to dziś 112 osób

Posiedzenie rządu 14 stycznia 2020 rokufot. Adam Guz/KPRM

Mimo zapowiedzi odchudzenia rządowej administracji, obecny rząd Mateusza Morawieckiego należy do najliczniejszych gabinetów w ostatnich dwudziestu latach. Oprócz premiera jest w nim 111 osób - 23 ministrów (czterech ministrów - członków Rady Ministrów, 19 szefów resortów) oraz 88 sekretarzy i podsekretarzy stanu w ministerstwach oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Od początku tego roku premier powołał pięciu nowych wiceministrów, odwołując jednego. Ile nas kosztują? [AKTUALIZACJA]

Gdy w marcu 2018 r. Mateusz Morawiecki zapowiadał odchudzenie rządu, jego gabinet liczył 126 ministrów i wiceministrów i był najliczniejszym rządem od 1997 r. Dziś to wraz z premierem 112 osób, jest to jednak nadal jeden z najliczniejszych rządów po 1989 r.

Liczebność rządu nieustannie krytykuje opozycja, ostatnio szczególnie w kontekście opinii premiera o rozbudowanej administracji Unii Europejskiej. "Przy okazji tematu proszę @MorawieckiM opowiedzieć ile za waszych rządów wzrosły wydatki na kancelarię premiera i kancelarię prezydenta. I ilu dziś w rządzie PIS jest ministrów i wiceministrów. I dlaczego jest ich najwięcej w historii. #hipokryzja" - napisała na Twitterze posłanka KO Monika Wielichowska.

Był to komentarz posłanki do informacji o słowach premiera, który zapowiedział, że na unijnym szczycie poświęconym budżetowi na lata 2021-27 "będziemy mocno przeciwstawiać się wzrostowi wydatków na biurokrację brukselską".

Premier Mateusz Morawiecki sprzeciwia się rozbudowanej administracji Unii Europejskiej
Premier Mateusz Morawiecki sprzeciwia się rozbudowanej administracji Unii Europejskiejtvn24

Najmniejszy gabinet miał premier Włodzimierz Cimoszewicz – 14 ministrów i 63 wiceministrów. W pierwszym rządzie PiS, 1 stycznia 2007 r. było ich znacznie więcej – 21 ministrów i 89 wiceministrów. W rządzie PO-PSL było 18 ministrów, malała za to liczba wiceministrów – z 85 w 2008 r. do 80 w 2015 r. (rząd Ewy Kopacz).

Ile rząd nas kosztuje?

Jak więc przedstawiają się koszty funkcjonowania obecnego rządu? By odpowiedzieć na to pytanie, ograniczyliśmy się najpierw do kwestii wynagrodzenia członków gabinetu Mateusza Morawieckiego. Zarobki ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu są ustalane na podstawie ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz rozporządzenia prezydenta w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.

Oblicza się je za podstawę mając kwotę bazową dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, określoną w ustawie budżetowej na dany rok. Obecnie wynosi ona 1 789,42 zł. Następnie mnoży się ją przez określoną w rozporządzeniu wartość w zależności od stanowiska: 6,2 w przypadku premiera, 5,7 - wicepremiera, 5,6 - ministra, 4,9 w przypadku sekretarza stanu oraz 4,4, gdy chodzi o podsekretarza. Jest też dodatek funkcyjny od dwukrotności kwoty bazowej dla premiera do 1,2 dla podsekretarza stanu.

Mechanizm wyliczania zasadniczego wynagrodzenia pracowników kierownictwa państwaisap.gov.pl

Tak więc, zasadnicze wynagrodzenie wynosi w przypadku:

premiera - 14 673,24 zł

wicepremiera - 13 062,76 zł

ministra - 12 704,88 zł

sekretarza stanu - 10 915,45 zł

podsekretarza stanu - 10 020,75 zł.

Na tej podstawie można stwierdzić, że praca wszystkich członków rządu (ministrów i wiceministrów - w sumie z premierem 112 osób) kosztuje miesięcznie 1 233 505,32 zł, co daje rocznie kwotę ponad 14,8 mln zł.

Do każdego z miesięcznych zasadniczych wynagrodzeń należałoby doliczyć dodatek stażowy - w zależności od stażu pracy, maksymalnie w wysokości 20 proc. zasadniczego wynagrodzenia.

O szczegółowe dane dotyczące wynagrodzenia poszczególnych ministrów i wiceministrów Konkret24 zwrócił się do wszystkich 19 resortów oraz do KPRM.

Po niemal dwóch tygodniach nadeszły odpowiedzi z 15 ministerstw oraz z KPRM, z czego zaledwie trzy szczegółowo opisały, ile dokładnie zarabiają poszczególni szefowie resortów oraz wiceministrowie, czyli podały także wysokość przyznanych im dodatków stażowych.

Dowiedzieliśmy się na przykład, że ministrowi gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markowi Gróbarczykowi przysługuje dodatek stażowy w maksymalnej wysokości, czyli 20 procent. Dostaje więc co miesiąc 14 709,03 zł. Natomiast dodatek stażowy jego dwóch wiceministrów wynosi 12 procent, co daje im łączną miesięczną pensję wysokości 10 965,55 zł.

Z kolei resort klimatu podaje, że jego szef za wysługę lat dostaje co miesiąc 501,04 zł, co składa się łącznie na pensję 13 206,04 zł. Jak informuje Konkret24 ministerstwo rozwoju, jego szefowa Jadwiga Emilewicz miesięcznie otrzymuje 13 707,08 zł.

Więcej można dowiedzieć się z oświadczeń majątkowych ministrów, którzy jednocześnie są posłami i muszą podać kwotę swoich dochodów. I tak w ostatnim złożonym dokumencie, premier zdeklarował zarobki w wysokości ponad 208 tys. zł; wicepremier Jarosław Gowin - 195 tys. zł; szef MSWiA Mariusz Kamiński - 171 tys. zł, a wiceminister Anna Gembicka (Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej) - ok. 133 tys. zł. Oświadczenia te zostały złożone na początku kadencji parlamentu w listopadzie 2019 r. Nie wynika z nich, czy podawane kwoty dotyczą zarobków za 10 miesięcy 2019 r. czy to kwota dochodów za cały poprzedni rok.

W 2018 r., według NIK, przeciętne miesięczne wynagrodzenie osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe wyniosło 13 407 zł.

Puchnie też budżet Kancelarii Premiera

Przy okazji wypowiedzi Mateusza Morawieckiego o "wielkich wydatkach na brukselską administrację" pojawiła się kwestia rosnących wydatków kancelarii szefa rządu.

"Przyjrzyjcie się wydatkom na KPRM największa w historii z największa ilością ministrów i wiceministrów. Zacznijcie od siebie !" - brzmiał komentarz internauty Andrzeja Brzozowskiego, który pojawił się pod twitterowym wpisem na koncie Kancelarii Premiera.

Istotnie, jak pokazują sprawozdania Najwyższej Izby Kontroli z wykonania budżetu państwa, w trakcie rządów PiS wydatki budżetowe KPRM wzrosły o 200 mln zł, a w ciągu ostatnich dziesięciu lat - niemal trzykrotnie.

W ostatnich latach wydatki KRPM rosną. W ciągu dziecięciu ostatnich lat niemal trzykrotnie.
Wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów W ostatnich latach wydatki KRPM rosną. W ciągu dziecięciu ostatnich lat niemal trzykrotnie. Konkret24

Jak informowała NIK w sprawozdaniu z wykonania budżetu za 2017 r., wydatki kancelarii szefa rządu wzrosły o prawie 47 mln w stosunku do roku 2016. Wynikało to między innymi z przejęcia przez kancelarię obsługi Komitetu do spraw Pożytku Publicznego z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz zadań po zlikwidowanym Ministerstwie Skarbu Państwa.

W kolejnym roku - czyli w 2018 - wydatki KPRM sięgnęły kwoty 342,5 mln zł. Większe wydatki wynikały z dotowania nowych instytucji - Narodowego Instytutu Wolności, Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej, Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Instytutu Europy Środkowej, na co wydano prawie 87 mln zł. Ponad 27 mln zł pochłonęły wydatki na wsparcie organizacji pozarządowych, a 10 mln zł na kapitał zakładowy spółki Centralny Port Komunikacyjny.

Budżet na 2020 r., po poprawkach większości PiS w komisji finansów publicznych, przewiduje wydatki kancelarii premiera w wysokości 360,5 mln zł.

Planowane na 2020 r. wydatki Kancelarii Prezesa Rady Ministrów

Z tej kwoty 60 mln zł trafi znów do Narodowego Instytutu Wolności, Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej, Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W zestawieniu zwraca uwagę pozycja "pozostała działalność", przy której wpisano kwotę 68,7 mln zł. W projekcie budżetu, jaki rząd w grudniu przesłał do Sejmu, w tej rubryce widniała kwota 9 mln zł.

Wydatki KPRM na 2020 r. wg projektu rządowego

Różnica blisko 60 mln zł wynika z poprawki, jaką przeforsowali posłowie PiS. Jak już pisaliśmy na Konkret24, z budżetu Kancelarii Senatu zabrano ponad 110 mln zł, które Senat dzielił pomiędzy organizacje wspierające Polonię i Polaków za granicą. Teraz tę kwotę rozdzielono pomiędzy 4 ministerstwa i KPRM, dokąd trafi właśnie 60 mln zł.

AKTUALIZACJA, 7 lutego, godz. 14:30

W tekście poprawiliśmy liczbę członków gabinetu premiera - ze 113 na 112 osób (wraz z premierem). W związku z tym, zrewidowana została także kwota całkowita wyliczonych kosztów na wynagrodzenia tych osób. Niezmiennie, obecny skład rządu pozostaje jednym z najliczniejszych w ostatnich dwudziestu latach.

Przepraszamy Czytelników za ten błąd, Konkret24

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: fot. Adam Guz/KPRM

Źródło zdjęcia głównego: fot. Adam Guz/KPRM

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24