FAŁSZ

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Źródło:
Konkret24
Prezydent: nie było ani słowa na temat osłabiania obecności wojskowej USA w naszym kraju
Prezydent: nie było ani słowa na temat osłabiania obecności wojskowej USA w naszym krajuTVN24
wideo 2/4
Prezydent: nie było ani słowa na temat osłabiania obecności wojskowej USA w naszym krajuTVN24

Czternastu posłów Prawa i Sprawiedliwości miało zagłosować "przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę" - informuje Konfederacja na swoich profilach. Manipuluje.

Po Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa gorąco dyskutowanym tematem są możliwe warunki pokoju między Rosją a Ukrainą. Plan opracowany przez Wielką Brytanię i Francję zakłada, że po ewentualnym rozejmie w Ukrainie będzie stacjonować maksymalnie 30 tys. żołnierzy z Europy - donosi brytyjski dziennik "Daily Telegraph". Wcześniej o wysłaniu swoich wojsk w ramach ewentualnych działań pokojowych wspominali przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii, a także szefowa dyplomacji Szwecji. Polskie władze stoją na stanowisku, że nie wyślemy żołnierzy do Ukrainy. Sama deklaracja nie satysfakcjonuje jednak niektórych polityków.

"Posłowie PiS, którzy wsparli koalicję Tuska i zagłosowali przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę. Wstyd!" - czytamy na grafice opublikowanej 20 lutego na facebookowej stronie Konfederacji. Pokazany tam zrzut ekranu z sejmowej strony to lista 14 posłów PiS, którzy mieli zagłosować "przeciwko uchwale". Ich nazwiska zaznaczono na pomarańczowo. To m.in.: Janusz Cieszyński, Marcin Ociepa, Monika Pawłowska, Olga Semeniuk-Patkowska, Zbigniew Ziobro. Z przekazu Konfederacji wynika, że ci posłowie byli przeciw w głosowaniu nr 2 z 20 lutego - ale brak tu informacji, w jakiej sprawie wówczas głosowano.

FAŁSZ
Post opublikowany 20 lutego 2025 roku na facebookowej stronie Konfederacji wprowadza w błądFacebook

W treści posta zacytowano natomiast europosła Konfederacji Stanisława Tyszkę: "Posłowie PiS, którzy zagłosowali przeciw dopuszczeniu pod obrady Sejmu uchwały Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę. Wstyd!" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Na wpis ten zareagowało 4,6 tysiąca użytkowników Facebooka, udostępniło go ponad tysiąc. Natomiast na profilu posła Tyszki - gdzie napisał on to samo, załączając zrzut ekranu wyników głosowania w Sejmie 20 lutego - jego post wygenerował ponad 96 tysięcy wyświetleń.

"Układ po-pis ciągle działa"; "Ich wysłać jako pierwszych na Ukrainę!!"; "Prawicowi zdrajcy"; "Lista zdrajców Polskiego Narodu"; "Wstyd"; "Ale dali popis"; "Zero wstydu" - krytykowali internauci rzekome głosowanie przeciwko uchwale Mentzena. Ale jeden zapytał: "Tam jest napisane: wniosek o odroczenie posiedzenia. Ktoś może wyjaśnić, skąd wiadomo, że ma to jakiś związek z projektem uchwały"?

Posłowie PiS dementują

Na wpis posła Tyszki zareagowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, których nazwiska są na liście. "To był wniosek o odroczenie obrad, a nie o dopuszczeniu uchwały. Jaki ma cel to jątrzenie i dezinformacja, która skłóca posłów? Tym bardziej, że w gruncie rzeczy mamy te same poglądy w tej sprawie?" - skomentował poseł PiS Krzysztof Ciecióra.

"O odroczenie obrad, zwołanie Konwentu i dopuszczenie uchwały Mentzena. Klub PiS się podzielił. Dlaczego?" - dopytywał Tyszka.

Podobnie jak Ciecióra pisała posłanka PiS Monika Pawłowska: "Wniosek o odroczenie obrad to żadna uchwała. Nie róbcie wydmuchanych afer, nie oszukujcie ludzi. Złóżcie projekt uchwały, poprzemy go całym klubem, a nie siejecie ferment. Brzydkie to i słabe". Głos zabrał też poseł PiS Marcin Ociepa: "Byłemu wicemarszałkowi Sejmu (Stanisław Tyszka był nim w latach 2015-19 - red.) nie wypada tak manipulować. To było głosowanie wniosku formalnego o odroczenie obrad, a nie samej uchwały".

Również internauci zarzucali Tyszce manipulację: "Przecież w tytule głosowania wyraźnie widać, czego ono dotyczyło!!!"; "Nie było głosowania na ten temat, jak można pisać takie rzeczy!"

Sprawdziliśmy więc, czego dotyczyło to głosowanie i jaki jest status proponowanej uchwały Mentzena.

Nad czym głosowano w Sejmie?

20 lutego na początku posiedzenia Sejmu głos zabrał Sławomir Mentzen, poseł Konfederacji i jej kandydat na prezydenta. "Pojawił się temat wysłania polskich wojsk na Ukrainę. Wprawdzie premier Donald Tusk oraz szef MON-u mówią, że nie ma takiego tematu i że Polska tych żołnierzy nie wyśle, ale Francuzi mówią, że w Polsce panuje ponadpartyjne porozumienie, żeby uruchomić to dopiero po wyborach prezydenckich. Polscy mainstreamowi prorządowi politycy namawiają do wysłania polskich wojsk na Ukrainę" - mówił polityk.

Następnie ogłosił, że ma przygotowany projekt uchwały wzywającej polski rząd do niewysyłania wojska na Ukrainę. "Taka uchwała będzie bardzo dobrym argumentem w ręku Donalda Tuska, gdy będzie negocjował z Zachodem. Będzie mógł powiedzieć, że on może by chciał, ale polski Sejm mu tego zabrania" - przekonywał Mentzen. I dodał:

Dlatego składam wniosek formalny o odroczenie obrad, zwołanie Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów, i uzupełnienie porządku obrad o głosowanie nad uchwałą wzywającą polski rząd do niewysyłania polskiego wojska na Ukrainę.

Chwilę później Sejm głosował nad wnioskiem o odroczenie posiedzenia. Wniosek odrzucono. Przeciw odroczeniu było 239 posłów, za - 176, a sześciu wstrzymało się od głosu. Większość posłów PiS (158) głosowała za odroczeniem. Przeciw głosowało 14 posłów PiS - to te osoby, które wymieniono na liście w przekazie o głosowaniu przeciw uchwale Mentzena.

Wyniki głosowania nad wnioskiem o odroczenie posiedzenia Sejmu z 20 lutego 2025 rokusejm.gov.pl

Zatem w głosowaniu nie odrzucono uchwały Mentzena, ale jego wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu. Polityk Konfederacji wnioskował o odroczenie, aby porządek obrad tego dnia mógł zostać uzupełniony o głosowanie nad wspomnianą uchwałą.

Przekaz promowany przez Konfederację o tym, że 14 posłów PiS zagłosowało "przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę" wprowadza w błąd.

Jak ustala się porządek dzienny posiedzenia Sejmu?

Regulamin Sejmu RP określa zasady wprowadzania zmian w porządku obrad oraz procedurę zgłaszania nowych punktów. Zgodnie z jego art. 173 ust. 2 "porządek dzienny posiedzenia Sejmu ustala Marszałek Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów".

Kolejny ustęp tego samego artykułu stanowi: "Wnioski o uzupełnienie porządku dziennego mogą zgłaszać kluby, koła oraz grupy co najmniej 15 posłów, przedstawiając je Marszałkowi Sejmu w formie pisemnej do godziny 21.00 dnia poprzedzającego dzień rozpoczęcia posiedzenia Sejmu".

Ponieważ posiedzenie Sejmu rozpoczęło się 20 lutego, wniosek o uzupełnienie porządku dziennego klub Konfederacji lub jego posłowie mogli złożyć dzień wcześniej, czyli 19 lutego do godziny 21.00.

Jednak Marszałek Sejmu wcale nie musi uwzględniać takiego wniosku, na co zwracał uwagę dr hab. Grzegorz Michał Pastuszko, konstytucjonalista, a od 2024 roku sędzia Sądu Najwyższego. "Zasadą jest tu jedynie, że wnioski nieuwzględnione przez Marszałka stają się przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sejm w terminie nieprzekraczającym czterech miesięcy od dnia ich złożenia (art. 173 ust. 5 reg. Sejmu)" - wyjaśniał w swoim artykule z 2018 roku w "Przeglądzie Prawa Konstytucyjnego".

Regulamin Sejmu przewiduje zamknięty wachlarz spraw, w których można złożyć wniosek formalny (art. 184. ust. 3) w trakcie obrad Izby. Taki wniosek można złożyć m.in. o "przerwanie, odroczenie lub zamknięcie posiedzenia". Jednocześnie regulamin nie przewiduje wniosku formalnego o uzupełnienie porządku obrad.

Projekt uchwały Mentzena trafił do komisji sejmowej

Tymczasem projekt uchwały Mentzena wcale nie przepadł. 20 lutego grupa posłów Konfederacji złożyła w Sejmie projekt uchwały "w sprawie sprzeciwu wobec użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa w związku z wojną na terytorium Ukrainy" (druk nr 1053). Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Mentzen.

Już następnego dnia projekt skierowano do pierwszego czytania w komisjach: obrony narodowej oraz spraw zagranicznych - wynika z informacji na stronie Sejmu.

Status poselskiego projektu uchwały w sprawie niewysyłania polskich żołnierzy do Ukrainy złożony 20 lutego 2025 roku (stan 25 lutego ok. godz. 15.30).Sejm.gov.pl

W projekcie uchwały posłowie Konfederacji proponują, aby Sejm wezwał "Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Radę Ministrów oraz Ministra Obrony Narodowej do niepodejmowania jakichkolwiek decyzji o użyciu oraz pobycie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa w związku z wojną na terytorium Ukrainy" a także do "podjęcia niezwłocznych działań mających na celu podniesienie zdolności do obrony państwa przez Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej".

Deklaracje przedstawicieli rządu: Polska nie wyśle wojsk do Ukrainy

Premier Donald Tusk tuż przed nadzwyczajnym szczytem liderów państw europejskich w Paryżu 17 lutego stanowczo mówił, że Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę. To stanowisko podtrzymał na konferencji prasowej po szczycie.

20 lutego z sejmowej mównicy tę deklarację powtórzył wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. "Co do sprawy, która jest podnoszona i była również podnoszona przed chwilą, to Polska nie wyśle żołnierzy polskich na Ukrainę. Polska nie wyśle wojsk polskich na Ukrainę. Chcę to jasno i wyraźnie powiedzieć. Polskiego rządu nie trzeba do tego wzywać, bo to jest stanowisko rządu polskiego, to jest stanowisko prezentowane przez premiera Tuska, to jest moje stanowisko jako ministra obrony narodowej, to jest stanowisko ministra spraw zagranicznych prezentowane również za granicą" - mówił, odnosząc się do propozycji Mentzena o uchwale.

Kosiniak-Kamysz: Polska nie wyśle żołnierzy polskich do Ukrainy
Kosiniak-Kamysz: Polska nie wyśle żołnierzy polskich do Ukrainy TVN24

17 lutego w programie "Gość Radia ZET" o sprawę pytany był też szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Dariusz Łukowski. "Na dzień dzisiejszy nie. W przyszłości? Nie można wykluczyć, scenariusze się rozwijają" - powiedział. Zaznaczył też, że "może dojść do takiej sytuacji, że trzeba będzie w jakiś sposób uczestniczyć w tej misji". "Będzie duża presja, żebyśmy się w to zaangażowali" - dodał.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24