Kierwiński: "ministrów jest mniej, niż było w rządzie Morawieckiego". Zależy, jak liczyć

Źródło:
Konkret24
Premier: Z niezwykłą radością przyjąłem gotowość do pełnej współpracy ze strony pana prezydenta
Premier: Z niezwykłą radością przyjąłem gotowość do pełnej współpracy ze strony pana prezydentaTVN24
wideo 2/4
Premier: Z niezwykłą radością przyjąłem gotowość do pełnej współpracy ze strony pana prezydentaTVN24

Minister spraw wewnętrznych Marcin Kierwiński przekonywał w radiowym wywiadzie, że w rządzie Donalda Tuska jest mniej ministrów, niż było w rządzie Mateusza Morawieckiego. Porównaliśmy więc składy wskazanych gabinetów. Marcin Kierwiński nie ma racji, jeśli chodzi o Rady Ministrów powoływane po wyborach.  

Kwestia liczebności obecnej Rady Ministrów pojawiła się 22 grudnia w porannej audycji "Gość Radia Zet". Prowadzący Bogdan Rymanowski odczytał goszczącemu w studiu ministrowi spraw wewnętrznych i administracji Marcinowi Kierwińskiemu pytanie od słuchacza: "Pan Łukasz: Dlaczego nowy rząd jest najliczniejszym rządem od osiemdziesiątego dziewiątego roku, jeśli chodzi o ministrów?". Gdy minister Kierwiński zareagował słowami: "Ale to chyba nieprawdziwa informacja", Rymanowski zauważył: "Przez lata krytykowaliście PiS za rozpasanie rządowej biurokracji, a sami jeszcze bardziej ją zwiększacie".

"Proszę wybaczyć, ale nie wiem, skąd pan Łukasz ma takie informacje" - odparł minister. Rymanowski zaczął wyliczać, których stanowisk ministerialnych w poprzednim rządzie nie było, na co szef MSWiA przypomniał, że w poprzednim rządzie "bodajże siedmiu albo ośmiu ministrów było tak zwanymi ministrami bez teki". Na pytanie prowadzącego: "Czyli pana zdaniem jest was mniej niż w rządzie Morawieckiego?", minister Kierwiński odpowiedział: "Oczywiście tak". Ale dodał, że to sprawdzi. Później jednak, zapytany, czy nawet z wiceministrami rząd Tuska jest mniej liczny, Kierwiński powiedział:

Proszę pamiętać, że proces powoływania wiceministrów jeszcze cały czas trwa, więc.... Ale tak. Jeżeli chodzi o liczbę ministrów, jest ich jest ich mniej, niż było w rządzie pana Morawieckiego. W rządzie tym właściwym. No bo nie mówię o tym dwutygodniowym eksperymencie, który nie rządził niczym.

Sprawdziliśmy więc liczebność rządów Morawieckiego i Tuska. Pominęliśmy w tym porównaniu rząd dwutygodniowy – który sam Kierwiński pominął w wypowiedzi - czyli 19-osobową Radę Ministrów powołaną przez prezydenta 27 listopada, a która 11 grudnia nie uzyskała wotum zaufania Sejmu i przestała istnieć.

Rada Ministrów w dniu powołania: teraz najliczniejsza

Rada Ministrów pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska została zaprzysiężona przez prezydenta 13 grudnia 2023 roku. Według informacji opublikowanych na rządowych stronach obecna Rada Ministrów liczy 27 osób. To premier i 26 ministrów, w tym: 19 ministrów szefów resortów (w tym dwóch wicepremierów) oraz siedmioro ministrów, którzy pełnią różne funkcje, ale nie kierują urzędami, a miejscem ich pracy jest Kancelaria Prezesa Rady Ministrów (to tak zwani ministrowie bez teki): szef KPRM, minister ds. Unii Europejskiej, ministry ds. równości, społeczeństwa obywatelskiego i polityki senioralnej, koordynator służb specjalnych, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

Rząd Donalda Tuska powołany 13 grudnia 2023 roku gov.pl

Ta Rada Ministrów w momencie powołania liczebnością przewyższa powołany 11 lipca 1992 roku rząd Hanny Suchockiej, który do tej pory był najliczniejszym gabinetem w chwili akceptacji przez Sejm (liczył 25 osób: premier, dwóch wicepremierów, 21 ministrów i szef Komitetu Badań Naukowych). Czyli rację miał słuchacz Radia Zet, a nie minister Kierwiński.

Rząd Donalda Tuska przewyższa też liczebnością rząd Mateusza Morawieckiego powołany listopada 2019 roku (23 osoby), rządy Leszka Millera (16 osób) i Marka Belki (18 osób), a nawet pierwszy rząd PiS Kazimierza Marcinkiewicza (17 osób). Rady Ministrów z premierem Tuskiem z czasów koalicji PO-PSL w momencie powołania liczyły odpowiednio (dwa rządy) 19 i 20 osób.

Te liczby dotyczą składów Rad Ministrów w momencie ich powołania po wyborach parlamentarnych. Oczywiście wszystkie rządy ulegały kadrowym modyfikacjom. W rządach PO-PSL liczba ministrów wynosiła 18-19 osób, w rządach Zjednoczonej Prawicy - znacznie więcej. Na przykład gabinet Morawieckiego po zmianach w kwietniu 2023 roku liczył razem z premierem 27 osób.

Rząd Mateusza Morawieckiego, stan na 26 listopada 2023 rokugov.pl

Natomiast Rada Ministrów Mateusza Morawieckiego, która rządziła jeszcze po wyborach parlamentarnych 15 października, według stanu na 26 listopada - czyli na dzień przed dymisją tego gabinetu - liczyła 28 członków. Oprócz premiera, byli to: wicepremier (Jarosław Kaczyński) oraz 26 ministrów (17 kierowników resortów i dziewięcioro ministrów pełniących różne funkcje w KPRM).

Porównując składy obecnego rządu Tuska z rządem Morawieckiego przed dymisją, możemy więc stwierdzić, że osób na stanowiskach ministrów szefów resortu jest tyle samo: 26 (poza tym w rządzie Morawieckiego był jeszcze wicepremier bez stanowiska ministra). Z tym że w rządzie Tuska jest o dwóch ministrów kierowników resortów więcej niż w rządzie Morawieckiego (19 vs 17); za to w rządzie Morawieckiego było o dwóch ministrów bez teki więcej niż w obecnym rządzie Tuska (9 vs 7).

Szeroki rząd: chudszy Tuska niż Morawieckiego

Powyższe wyliczenia odnoszą się do składu konstytucyjnego Rady Ministrów, czyli powoływanego przez prezydenta. Jednak rząd w szerszym rozumieniu to nie tylko premier i ministrowie, ale także wiceministrowie - czyli sekretarze i podsekretarze stanu w resortach i kancelarii premiera. Wiceministrów można zaliczyć do szerzej rozumianego składu rządu, bo - zgodnie z ustawą o Radzie Ministrów - zastępują konstytucyjnych ministrów w ich pracach i mogą przedstawiać stanowisko rządu np. podczas obrad parlamentu. Są powoływani przez premiera na wniosek odpowiedniego ministra.

W naszych dotychczasowych analizach składów rządów pokazywaliśmy, że rządy Zjednoczonej Prawicy w latach 2016-2023 były najliczniejsze, mimo zapowiedzi odchudzenia rządowej administracji. Na początku kwietnia 2023 roku rząd składał się z premiera i 17 szefów resortów, z których trzech było jednocześnie wicepremierami. W skład Rady Ministrów wchodziło dziewięciu ministrów, którzy nie kierowali ministerstwami, ale zajmowali się określonymi sprawami. Razem z wiceministrami we wszystkich resortach oraz w kancelarii premiera szeroki rząd Morawieckiego liczył aż 112 osób. Dzień przed dymisją, 26 listopada 2023 roku, rząd Morawieckiego razem z wiceministrami liczył 110 osób.

Z kolei rząd Donalda Tuska w dniu wypowiedzi ministra Kierwińskiego (22 grudnia) wraz z wiceministrami (52) liczył 79 osób. Ale - jak przyznał szef MSWiA - "proces powoływania wiceministrów jeszcze cały czas trwa". W dniu publikacji tego tekstu (29 grudnia) strona rządowa podawała, że mamy 62 wiceministrów – czyli rząd wraz z wiceministrami liczył 89 osób.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24