Tusk i słowa o reparacjach. Politycy opozycji manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24
Kaczyński: Niemcy się po prostu niestety nie zmieniły w relacji z Polakami. A Donald Tusk się w to wpisuje
Kaczyński: Niemcy się po prostu niestety nie zmieniły w relacji z Polakami. A Donald Tusk się w to wpisujetvn24
wideo 2/5
Kaczyński: Niemcy się po prostu niestety nie zmieniły w relacji z Polakami. A Donald Tusk się w to wpisuje tvn24

Politycy opozycji rozpowszechniają kilkusekundowy fragment wypowiedzi Donalda Tuska o tym, że sprawa niemieckich reparacji została zamknięta wiele lat temu. Te słowa zostały wyrwane z kontekstu. Sens całej wypowiedzi polskiego premiera jest inny od tego, co twierdzą politycy opozycji.

12 lutego premier Donald Tusk wystąpił podczas wspólnej konferencji z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Polski premier został wówczas zapytany o kwestię reparacji wojennych od Niemiec. Kilkusekundowy fragment jego odpowiedzi był potem cytowany i krytykowany w mediach społecznościowych przez polityków Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski.

13 lutego PiS nawet zorganizował poświęconą słowom premiera konferencję prasową. Za prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim i posłem Arkadiuszem Mularczykiem wyświetlano planszę z krótkim fragmentem z wypowiedzi premiera z hasztagiem #HołdTuski: "(...) w sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym, kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu" (wyróżnienie PiS). "Niemcy się po prostu niestety nie zmieniły w tej relacji z Polakami. A Donald Tusk się w to wpisuje. I to jest i skrajnie szkodliwe, i haniebne" - podsumował prezes Kaczyński.

Słowa Tuska pokazane na planszy były wcześniej cytowane także przez innych polityków obozu Zjednoczonej Prawicy na platformie X. Sebastian Kaleta, poseł i były wiceminister sprawiedliwości opublikował pięciosekundowy fragment wideo z konferencji ze słowami polskiego premiera i skomentował: "Donald Tusk pojechał z jedną z pierwszych wizyt do Berlina i oświadczył, że dla jego rządu kwestia reparacji została zamknięta".

Następnego dnia zamieścił krótkie filmik, w którym ponownie opublikował fragment z konferencji i stwierdził, że premier Tusk powiedział Niemcom: "Wiecie co? Wygrałem wybory, więc już temat reparacji jest nieistotny. Mój rząd tutaj nie będzie o to zabiegać". Ten sam fragment na swoim koncie opublikował także poseł Dariusz Matecki z komentarzem: "Zdrajca, zdrada. To pierwsze, co się ciśnie na usta". Słowa Tuska pojawiły się także u posła Pawła Jabłońskiego, byłego wiceministra spraw zagranicznych, który ocenił, że jest to: "Fatalna, szkodliwa wypowiedź. Niezgodna z prawdą. Niezgodna z uchwałą Sejmu i stanowiskiem rządu. Niezgodna z interesem Polski". "Donald Tusk w obecnosci niemieckiego kanclerza oświadczył, że kwestia reparacji w sensie formalnym, prawnym i międzynarodowym została zamknięta wiele lat temu. Szybko poszło. O tym były te wybory" - skomentował Maciej Wąsik, było poseł PiS. "Brak mi słów, gdy premier Tusk w Berlinie mówi, że kwestia reparacji 'została zamknięta wiele lat temu'" - stwierdziła europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Z przekazu polityków Zjednoczonej Prawicy wynika więc, że Donald Tusk stojąc w Berlinie obok kanclerza Niemiec, stwierdził, że sprawa reparacji jest już zakończona i jego rząd w sprawie żadnej rekompensaty od Niemiec już nic nie będzie robić, niczego nie będzie się domagać. Jednak kilkusekundowy fragment ze słowami polskiego premiera został wyrwany z kontekstu. Sens całej, trwającej niemal 2,5 minuty jest diametralnie różny od przekazu suflowanego przez opozycję.

Tusk: uważam, że Niemcy mają tutaj coś do zrobienia

12 lutego premier Donald Tusk poleciał do Paryża, by rozmawiać z francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem i do Berlina na spotkanie z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem. W stolicy Niemiec pod koniec konferencji prasowej został zapytany przez niemieckiego dziennikarza o kwestię reperacji wojennych: "Rząd pana poprzedników żądał od Niemiec reparacji w wysokości 1,3 biliona euro za zbrodnie wyrządzone przez nazistowskie Niemcy. Czy te żądania będą nadal podtrzymywane? Czy wyobraża pan sobie inną formę kompensacji za wyrządzone krzywdy?".

Chodzi - przypomnijmy - o raport, jaki został przedstawiony w 2022 roku, w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej przez zespół posła Arkadiusza Mularczyka. Wynika z niego, że Niemcy są winne Polsce 6,2 bln zł reparacji wojennych. W październiku 2022 roku rząd Zjednoczonej Prawicy wysłał w tej sprawie do Niemiec notę dyplomatyczną, choć nie pada w niej słowo reparacje.

"Moi poprzednicy zwrócili się do rządu niemieckiego formalnie nie o reparacje. Ten dokument, jaki został przesłany przez poprzedni polski rząd do rządu niemieckiego, mówił o jakiejś formie kompensaty. Powołano także instytut (Instytut Strat Wojennych im. Jana Karskiego - red.), który oblicza straty, jakie Polska poniosła z tytułu napaści niemieckiej na Polskę w 1939 roku" - odpowiedział polski premier. "Bardzo chciałbym patrzeć w przyszłość. Mieliśmy okazję rozmawiać o tym tutaj w Berlinie, kiedy mer Kijowa (Witalij - red.) Kliczko odbierał w imieniu narodu ukraińskiego nagrodę (...). Wymienialiśmy wtedy też uwagi na temat sprawiedliwego rozstrzygnięcia. W sensie formalnym, prawnym, międzynarodowym kwestia reparacji została zamknięta wiele lat temu" - stwierdził.

Cała wypowiedź Donalda Tuska o reparacjach
Cała wypowiedź Donalda Tuska o reparacjachtvn24

Jednak zaraz potem padły słowa, których politycy opozycji już nie cytują, a w których Tusk deklaruje swoją dalszą aktywność i zamknięta kwestia reparacji dla niego nie kończy sprawy. "Kwestia moralnego, finansowego, materialnego zadośćuczynienia nigdy nie została zrealizowana" - stwierdził polski premier (to i następne pogrubienia od redakcji). I dalej: "To jest zawsze dobry temat do poważnej rozmowy, ale - inaczej niż moi poprzednicy - będę szukał wspólnie z kanclerzem Scholzem takich form współpracy, które z przeszłości nie uczynią jakiegoś fatum, które by ciążyło nad naszymi relacjami. Bardzo bym chciał, żeby ta refleksja historyczna i decyzje, które mogłyby nas usatysfakcjonować, żeby one służyły przyszłości, wspólnemu bezpieczeństwu. Podejrzewam, że kanclerz może mieć inne zdanie. Ja uważam, że Niemcy mają tutaj coś do zrobienia. Nie będę używał tej narracji w sposób agresywny. Nie tylko dlatego, że jestem polskim politykiem, jestem też historykiem i jestem gdańszczaninem. Wszystkie te trzy powody każą mi myśleć serio o tym, że wyrównanie pewnych rachunków byłoby na pewno dziejową sprawiedliwością - podkreślił Tusk.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24