Podczas spotkania w Łodzi Donald Tusk mówił, że dzięki programom "Rodzina na swoim" i "Mieszkanie dla młodych" w czasie rządów PO-PSL "powstało 250 tysięcy mieszkań". Jednak oba programy oferowały tylko wsparcie w uzyskaniu kredytu, w ich ramach nie budowano nowych mieszkań. Wyjaśniamy.
Pod koniec lutego przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zapowiedział, że po wygranych wyborach jego partia wprowadzi program "Kredyt zero procent". To propozycja skierowana do osób poniżej 45. roku życia, które chcą kupić pierwsze mieszkanie. Według założeń kredytobiorca miałby spłacać tylko pożyczoną kwotę, a spłatę odsetek i bankowej marży weźmie na siebie państwo. Na spotkaniu z młodzieżą 28 lutego w Łodzi Tuska zapytano o wymieniane przez ekspertów ewentualne negatywne konsekwencje programu - wzrost cen zakupu czy najmu mieszkań. "Moje pytanie jest o zabezpieczenia, jakie zostaną wprowadzone do tych programów" - precyzował autor pytania. Pytał też o poglądy Tuska na budownictwo społeczne czy budowanie mieszkań przez państwo.
Donald Tusk nie zgodził się z ocenami, że takie programy jak "Kredyt zero procent" muszą wywołać wzrosty cen nieruchomości. Jego zdaniem program może zwiększyć podaż mieszkań. "My generalnie nie mamy za bardzo wpływu, zobaczcie na przykład dzisiaj ceny nieruchomości. Ceny mieszkań galopują, wzrost cen jest niebywały, przecież nie dlatego, że PiS zbudował za dużo mieszkań" - argumentował. Dalej mówił o programach mieszkaniowych realizowanych w czasie rządów koalicji PO-PSL.
Ceny mieszkań nie wzrastały wtedy, kiedy myśmy wybudowali 250 tysięcy mieszkań, korzystając, oferując program podobny, tylko nie aż na taką skalę, do kredytu zeroprocentowego. Mówię o programie "Rodzina na swoim" i "Mieszkanie dla młodych", MdM. Dzięki tym dwóm programom powstało 250 tysięcy mieszkań i ceny nieruchomości nie poszły jakoś radykalnie w górę.
Jednak oba programy wymienione przez Donalda Tuska zakładały tylko dopłaty do kredytów na zakup nieruchomości bądź na budowę domu.
W ramach "Rodziny na swoim" i "Mieszkania dla młodych" nie budowano mieszkań
Programy "Rodzina na swoim" i "Mieszkanie dla młodych" nie były programami budowy mieszkań. W tym kontekście słowa Tuska "myśmy wybudowali 250 tysięcy mieszkań" oraz "dzięki tym dwóm programom powstało 250 tysięcy mieszkań" uznajemy za fałsz.
Według opisu na stronie Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) "Rodzina na swoim to rządowy program wspierania rodzin i innych osób w nabywaniu własnego mieszkania realizowany we współpracy z bankami kredytującymi". Wnioski o udzielenie kredytu preferencyjnego w ramach programu można było składać od początku 2007 roku do 31 grudnia 2012 roku. Ustawę wprowadzającą program przyjęto we wrześniu 2006 roku. Szefem rządu był wówczas Jarosław Kaczyński.
Według strony internetowej BGK: "Mieszkanie dla Młodych to rządowy program wspierania młodych ludzi w kupnie mieszkania realizowany we współpracy z bankami kredytującymi" (pisowania oryginalna). Wnioski o dofinansowanie z programu przyjmowano w latach 2014-2018.
Ile wniosków o dofinansowanie kredytów zaakceptowano w ramach obu programów
Z danych BGK wynika, że w latach 2007-2015 w ramach obu programów udzielono wsparcia na zakup lub budowę co najwyżej 119 316 nowych nieruchomości.
W ramach programu "Rodzina na swoim" w latach 2007-2013 udzielono łącznie 88 287 kredytów lub wsparcia kredytów na kupno mieszkania z rynku pierwotnego oraz na budowę domu jednorodzinnego.
Liczba ta nie uwzględnia wsparcia udzielonego na zakup nieruchomości z rynku wtórnego. A w latach 2007-2011 większość dotacji udzielonych w ramach programu dotyczyła właśnie takich nieruchomości; łącznie między 2007 a 2013 rokiem udzielono wsparcia na zakup 104 073 mieszkań "z drugiej ręki". W 2012 i 2013 roku udzielano już wsparcia w większości na nowe mieszkania i domy. Zakładamy, że liczba zawartych umów kredytowych ze współfinansowaniem z obu programów jest równa liczbie lokali mieszkalnych objętych wsparciem. Uwzględniamy tylko lata 2007-2015, okres praktycznie pokrywający się z rządami koalicji Platforma Obywatelska - Polskie Stronnictwo Ludowe.
Z kolei w ramach programu "Mieszkanie dla młodych" w latach 2014-2015 zaakceptowano 31 029 wniosków o dofinansowanie wkładu własnego. Do września 2015 roku program obejmował tylko rynek pierwotny. Od września można było ubiegać się o dofinansowanie również w ramach rynku wtórnego. Nie mamy jednak statystyk w rozbiciu na rynek pierwotny i wtórny, dlatego przy powyższej liczbie 119 316 dodaliśmy komentarz "co najwyżej". Po rządach PO-PSL, w latach 2016-2018 dofinansowano 79 373 kredytów.
Ile mieszkań budowano w Polsce
Niżej przedstawiamy dane Głównego Urzędu Statystycznego o liczbie mieszkań (GUS w ich ramach uwzględnia też budynki mieszkalne) oddanych do użytku w latach 2007-2022. Statystyki te nie są opatrzone komentarzem dotyczącym podmiotów odpowiedzialnych za budowę. To zbiorcze dane o nowo wybudowanych mieszkaniach zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym.
Tak więc w latach 2007-2015 wybudowano 1 314 595 mieszkań. W latach 2008-2015 (prawie pełne lata rządów PO-PSL) wybudowano 1 180 897 mieszkań.
Serwis Demagog.org.pl 10 marca, pisząc o podobnej wypowiedzi Donalda Tuska z Pabianic, gdzie przekonywał, że rządowy program doprowadził do zbudowania ok. 250 tys. mieszkań, uznał tę wypowiedź za manipulację.
3 marca wysłaliśmy pytanie do Pawła Grasia, najbliższego współpracownika Donalda Tuska, o dane, którymi posłużył się przewodniczący PO. Graś odesłał nas do rzecznika partii Jana Grabca. Ten nie odpowiedział na dwukrotnie zadane pytania. Wysłaliśmy je też do biura prasowego PO, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: Konkret24