Karol Nawrocki prezydentem. Jakie ustawy do podpisu zostawił mu Duda

Źródło:
Konkret24
Karol Nawrocki składa przysięgę prezydencką
Karol Nawrocki składa przysięgę prezydenckąTVN24
wideo 2/5
Karol Nawrocki składa przysięgę prezydenckąTVN24

Prezydent Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie zajął się wszystkimi ustawami, które w ostatnim czasie do niego trafiły. Ponad dziesięć już czeka na biurku Karola Nawrockiego, inne niedługo tam trafią. Wśród nich jest kilka istotnych.

6 sierpnia Karol Nawrocki został zaprzysiężony na prezydenta Polski. Od początku zarówno on, jak i jego otoczenie zapowiadali, że będzie to prezydentura aktywna. Podczas swojego inauguracyjnego przemówienia w Sejmie tuż po zaprzysiężeniu zapowiedział, że już następnego dnia złoży projekt ustawy o CPK. Niedługo potem Zbigniew Bogucki, który obejmie stanowisko szefa kancelarii prezydenta, informował dziennikarzy, że pierwsze trzy ustawy zapowiedziane jeszcze przez prezydenta-elekta są już przygotowane, a kolejne projekty pojawią się wkrótce.

Jednak na nowego prezydenta czekają już do podpisu ustawy, których Andrzej Duda nie zatwierdził. W ostatnim dniu swojej prezydentury Duda podpisał sześć ustaw, w tym ustawę autorstwa Lewicy zwiększającą budżet na wsparcie budownictwa społecznego. Zaś do Trybunału Konstytucyjnego skierował ustawę umożliwiającą osobom od 13. roku życia konsultacje psychologiczne bez zgody opiekuna. W Telewizji Republika tłumaczył, że chodzi o bezpieczeństwo dzieci. Dodał, że skierowanie ustawy do TK oznacza, że nie wejdzie w życie. Tego samego dnia zawetował dwie inne ustawy: likwidującą Akademię Kopernikańską i Szkołę Główną Mikołaja Kopernika oraz ustawę dotyczącą Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.

Część ustaw zostawił na biurku następcy. Zmiana prezydenta nie wpływa bowiem w żadnym stopniu na toczący się proces legislacyjny. Zatem uchwalonymi w czasie urzędowania Andrzeja Dudy ustawami, co do których nie podjął decyzji, musi się teraz zająć Karol Nawrocki. A ponieważ Sejm właśnie zakończył obrady przed wakacyjną przerwą, kolejne ustawy trafią wkrótce do kancelarii Nawrockiego.

10 lat. 1880 podpisanych ustaw, ponad 40 przesłanych do Trybunału Konstytucyjnego

Przypomnijmy, że podpis prezydenta, a następnie ogłoszenie w "Dzienniku Ustaw" jest warunkiem wejścia w życie każdej ustawy - zgodnie z art. 88 ust. 1 w zw. art. 122 ust. 2 Konstytucji RP. Marszałek Sejmu przekazuje prezydentowi ustawę do podpisu po zakończeniu nad nią prac w Sejmie i Senacie. Prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji. Prezydent może:

  • podpisać ustawę
  • zawetować ustawę
  • nie podpisać ustawy i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego w ramach kontroli prewencyjnej (art. 122 ust. 3 konstytucji)
  • podpisać ustawę i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego w ramach kontroli następczej (art. 191 ust. 1 konstytucji).

Z tym że o ile w trybie prewencyjnym ustawą zajmuje się pełny skład TK (co najmniej 11 z 15 sędziów), to w trybie kontroli następczej rozpatruje wniosek tylko w składzie pięcioosobowym.

Według informacji na stronie prezydenta w zakładce "Ustawy podpisane" Andrzej Duda w trakcie swojej prezydentury podpisał 1880 ustaw. Kancelaria prezydenta w materiale podsumowującym jego dwie kadencje podała 31 lipca, że prezydent Duda do Trybunału Konstytucyjnego skierował 61 wniosków w ramach kontroli prewencyjnej i następczej. Jednak z publikowanych na bieżąco informacji na stronie kancelarii prezydenta, które przeanalizowaliśmy, wynika, że Duda wysłał do TK 41 ustaw. Skierował też wnioski do TK niezwiązane z ustawami (jeden z nich dotyczył rozporządzenia ministra sprawiedliwości, drugi sporu kompetencyjnego między prezydentem a premierem). Zapytaliśmy więc Trybunał Konstytucyjny, ile dokładnie ustaw prezydent Andrzej Duda przesłał tam w ciągu obu kadencji, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Z prawa weta Andrzej Duda skorzystał 21 razy.

Ustawa deregulacyjna: bardziej cyfrowe sądy cywilne

Jeśli natomiast chodzi o ustawy, które Andrzej Duda zostawił następcy do podpisu, to ze strony Sejmu dowiadujemy się tylko, ile ustaw przyjęto do 9 lipca, gotowych ustaw przegłosowanych podczas późniejszych posiedzeń jeszcze bowiem nie uzupełniono. Z tego zestawienia wynika, że na pewno dziewięć ustaw uchwalonych przez Sejm, które bez poprawek przeszły przez Senat, trafiły lub niedługo trafią do podpisu przez prezydenta.

Część z nich to ustawy deregulacyjne. Wśród nich jest uchwalona przez Sejm 9 lipca nowelizacja Kodeksu karnego i niektórych innych ustaw, która ma stanowić przełom w codziennej pracy sądów i prawników. Dzięki nowelizacji dwustronna komunikacja elektroniczna stanie się standardem. Prawnicy będą mogli, zamiast tradycyjnego wysyłania dokumentów, przesyłać pisma procesowe do sądów cywilnych za pośrednictwem specjalnego portalu. Chodzi między innymi o: zawiadomienia o wypowiedzeniu pełnomocnictwa procesowego czy o czynnościach sądu; oświadczenia o zgodzie na mediację; wnioski o posiedzenie zdalne, apelacje, zażalenia i skargi na czynności referendarza sądowego; wnioski o doręczenie orzeczenia wraz z uzasadnieniem oraz pisma uzupełniające braki formalne. Pisma będą musiały być opatrzone kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym. Nadal jednak trzeba będzie tradycyjnie wysyłać pisma do Sądu Najwyższego, a także w sprawach wieczystoksięgowych i rejestrowych.

Nowelizacja wprowadza także obowiązkowe mediacje w wybranych sprawach.

Nowelizacja tak zwanej ustawy wiatrakowej

Sejm na stronie w zakładce "Uchwalone ustawy" nie uzupełnił tych, które zostały przyjęte na początku sierpnia, na ostatnim przedwakacyjnym posiedzeniu. Niektóre trafią jeszcze do Senatu, a stamtąd najpewniej na biurko prezydenta; w przypadku innych Sejm zajął się już senackimi poprawkami i zaraz będą do podpisu. Takich ustaw jest kilkadziesiąt. O kilku trzeba wspomnieć szczególnie.

5 sierpnia Sejm przyjął poprawki Senatu do projektu nowelizacji ustawy tak zwanej ustawy wiatrakowej. Głównym celem nowych przepisów jest zniesienie wprowadzonej w 2016 roku zasady 10H i założenie 500 metrów jako minimalnej odległości wiatraków od zabudowań. Obecnie jest to 700 metrów. Minimalna odległość turbiny od granicy parku narodowego ma wynieść 1500 metrów, od określonych obszarów Natura 2000-500 metrów. Restrykcją tą mają zostać objęte sąsiedztwa obszarów Natura 2000 utworzonych w celu ochrony siedlisk nietoperzy i ptaków. Ustawa zakłada też uproszczenie procedur administracyjnych, co ma przyspieszyć inwestycje w odnawialne źródła energii.

Co ciekawe, jest tam też "wrzutka", czyli poprawka mówiąca o tym, że mechanizm mrożenia cen prądu dla gospodarstw domowych w tym roku zostanie przedłużony także na czwarty kwartał. Obecnie odbiorcy energii elektrycznej w gospodarstwach domowych do 30 września mogą korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto. "Ta ustawa jest takim nieudolnym sidłem, zasadzką, która miała być zastawiona czy to na byłego pana prezydenta Dudę, czy na nowego prezydenta Rzeczypospolitej Karola Nawrockiego" - komentował 7 sierpnia Zbigniew Bogucki, który zostanie szefem kancelarii Nawrockiego w Polsat News. "Naprawdę sobie z tym pan prezydent Karol Nawrocki poradzi, będzie jasny komunikat" - zapowiedział.

Senackie poprawki zakładały między innymi umożliwienie stawiania lądowych farm wiatrowych w obszarach określanych jako wojskowe przestrzenie powietrzne – wokół lotnisk oraz w strefach niskich przelotów samolotów wojskowych. Senat zaproponował też zniesienie ograniczenia w budowie farm wiatrowych polegającego na konieczności zachowania odległości turbin od dróg krajowych odpowiadającej jednej wysokości elektrowni wiatrowej (1H). Senatorowie zaproponowali też poprawkę mającą na celu wprowadzenie minimalnej odległości 500 metrów od obszarów Natura 2000 (a więc takiej samej, jak w przypadku przyjętej w ustawie minimalnej odległości turbin od zabudowań mieszkalnych).

Prognoza emerytury w mObywatelu

5 sierpnia Sejm przegłosował redakcyjne poprawki Senatu do rządowej ustawy, dzięki któremu aplikacja mObywatel od 1 stycznia 2026 roku zostanie poszerzona o kolejne funkcje i usługi - dostęp do informacji o składkach zgromadzonych w ZUS oraz o prognozowanej emeryturze. Ale także informacji o środkach zgromadzonych w innych produktach emerytalnych takich jak IKE, IKZE, czy fundusze emerytalne

Poprzedni rząd planował stworzyć Centralną Informację Emerytalną (CIE), poprzez którą obywatele Polski mieliby wgląd do swoich środków emerytalnych. Obecny rząd jednak ma inny pomysł i zakończył prace nad CIE.

Przyjęta ustawa przewiduje także uruchomienie w mObywatelu wirtualnego asystenta.

Pomoc dla szpitali

Karol Nawrocki będzie musiał też podjąć decyzję wobec ustawy reformującej szpitale. Oferta placówek ma być lepiej dostosowana do lokalnych potrzeb, w tym do zmian demograficznych. Szpitale będą mogły na przykład zamienić tryb pełnej hospitalizacji na leczenie planowe lub jednodniowe albo zająć się opieką długoterminową. Ustawa przewiduje też między innymi możliwość łączenia szpitali przez jednostki samorządu terytorialnego. Łatwiejsze będzie również tworzenie i zatwierdzanie programów naprawczych w placówkach, w których wystąpiła strata netto. Efektywniej mają być wykorzystywane kadry medyczne, sprzęt i infrastruktura.

Fakty: reforma szpitalnictwa jednak z poparciem Lewicy
Fakty: reforma szpitalnictwa jednak z poparciem Lewicy

Ustawę 5 sierpnia przyjął Sejm, teraz trafi do Senatu. Nie obyło się jednak bez komplikacji. Jeszcze niespełna dwa tygodnie wcześniej Lewica zapowiedziała, że wstrzyma się od głosu, a opozycja jasno zakomunikowała, że będzie przeciwna. 25 lipca projekt więc został zdjęty z harmonogramu głosowań. Co nakłoniło koalicjanta do zmiany nastawienia? Jak ustalił reporter "Faktów" TVN Marek Nowicki, miało to być utrzymanie stanowiska wiceministra dla Wojciecha Koniecznego.

Szybsza wypłata zasiłku pogrzebowego

5 sierpnia Sejm uchwalił także nowelizację ustawy o emeryturach i rentach. Trafi ona teraz do Senatu. Zakłada wprowadzenie regulacji, zgodnie z którą - co do zasady - ustalenie prawa do zasiłku pogrzebowego oraz jego wysokości nie będzie wymagało wydania decyzji przez ZUS.

Wyjątkiem będą dwie sytuacje. Pierwsza dotyczy poniesienia kosztów pogrzebu przez więcej niż jedną osobę lub podmiot (pracodawca, dom pomocy społecznej, gmina, powiat, osoba prawna kościoła lub związek wyznaniowy), czyli gdy zasiłek pogrzebowy ulega podziałowi między te osoby lub podmioty. Druga sytuacja - gdy decyzja będzie wydawana w razie poniesienia kosztów pogrzebu przez inną osobę niż członek rodziny, pracodawcę, dom pomocy społecznej, gminę, powiat, osobę prawną kościoła lub związku wyznaniowego, czyli gdy zasiłek pogrzebowy przysługuje w wysokości udokumentowanych kosztów pogrzebu (obecnie nie wyższej niż 4 tys. zł, od 2026 roku - 7 tys.).

ZUS będzie natomiast wydawał decyzję ustalającą prawo do zasiłku pogrzebowego - jeżeli koszty pogrzebu poniosła osoba obca dla zmarłego lub inny podmiot albo zasiłek pogrzebowy przysługuje proporcjonalnie do poniesionych kosztów pogrzebu, a nie w kwocie zryczałtowanej.

Nowelizacja tak zwanej ustawy Kamilka

5 sierpnia Sejm także uchwalił nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich zawierającą rozwiązania chroniące dzieci wprowadzone tak zwaną ustawą Kamilka. Trafi teraz do Senatu. Jej celem jest przede wszystkim usunięcie wątpliwości interpretacyjnych, które pojawiały się w praktyce stosowania dotychczasowych przepisów, zwłaszcza tych dotyczących weryfikacji karalności osób zatrudnianych lub angażujących się w określoną w ustawie działalność z dziećmi.

Ustawa eliminuje przede wszystkim trudności pojawiające się przy ustalaniu, w jakich sytuacjach należy przeprowadzać weryfikację karalności osób zatrudnianych lub podejmujących inną działalność związaną z dziećmi. Wprowadza także słowniczek definiujący kluczowe pojęcia.

Nowelizacja ustawy pomocowej dla Ukraińców

5 sierpnia Sejm przyjął także ustawę, która trafi teraz do Senatu, na temat pomocy obywatelom Ukrainy w związku z wojną. Wcześniej odrzucono wniosek Konfederacji Korony Polskiej, która chciała odrzucenia projektu w całości.

Ustawa wydłuża do 4 marca 2026 roku okres, w którym pobyt obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z działaniami wojennymi prowadzonymi na terytorium Ukrainy, jest uznawany za legalny oraz związanego z tym dostępu do świadczeń zdrowotnych, świadczeń na rzecz rodzin, świadczeń socjalnych oraz możliwości pobytu w obiektach zbiorowego zakwaterowania osób należących do grup wrażliwych. Ten okres kończył się bowiem 30 września 2025 roku, a zmiana wynika z decyzji wykonawczej Rady Unii Europejskiej z 25 czerwca 2024 roku.

Nowela zakłada także działania uszczelniające system udzielania pomocy. Chodzi między innymi o wykluczenie możliwości nadawania uprawnień obywatelom Ukrainy, którzy krótkoterminowo przekraczają granicę na podstawie zezwolenia na przekraczanie granicy w ramach małego ruchu granicznego.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Adam Chełstowski / Forum

Pozostałe wiadomości

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

"Inżynier" z maczetą? Nie, Polak z Sosnowca. "Nielegalni" migranci w Gorzowie? Nie, tancerze z Senegalu. Posłowie dezinformują, szerzą antymigrancki hejt, rozbudzają niechęć do cudzoziemców - i pozostają w tym bezkarni. Eksperci przestrzegają przed grzechem zaniedbania. Czy państwo jest w takiej sytuacji bezradne?

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

"Oni są sprytni". Dlaczego posłowie bezkarnie szerzą hejt na obcokrajowców

Źródło:
TVN24+

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24

Falę krytycznych komentarzy, a także hejtu wywołuje wśród internautów nagranie z festiwalu, na którym widać młodych ludzi bawiących się przenośną toaletą. Obrywa się za to uczestnikom Pol'and'Rock Festival. Niesłusznie.

"Na festiwalu Owsiaka"? Nie, na innym

"Na festiwalu Owsiaka"? Nie, na innym

Źródło:
Konkret24

Za sen lewicowo-liberalnych elit będą płacić kobiety - straszą politycy prawicy. I wskazują na dane o liczbie gwałtów popełnianych przez obcokrajowców w tych krajach Europy Zachodniej, które przyjęły dużo migrantów. Fakt, statystyki są tam wyższe niż w Polsce, lecz za tymi wzrostami nie tyle stoi zmiana rzeczywistości, co zmiana prawa. A także świadomości kobiet.

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Zachodnie "stolice gwałtu". Jak politycy blefują w grze statystykami

Źródło:
TVN24+

Wraca przekaz, że język ukraiński ma się stać oficjalnie drugim językiem obcym w polskich szkołach podstawowych. Podstawą takich twierdzeń stał się facebookowy wpis ukraińskiej ambasady w Polsce. MEN wyjaśnia.

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

"Ukraiński drugim językiem obcym w szkołach". Ile w tym prawdy?

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące grupę osób, w tym kobiety w strojach muzułmańskich, wychodzących z autokaru wywołało w sieci falę komentarzy o "zwożeniu migrantów do Świnoujścia". Mieliby ich tam dostarczać Niemcy. Straż Graniczna wyjaśnia, kogo pokazuje ten film.

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Niemcy "przemycają emigrantów do Świnoujścia"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził w radiowym wywiadzie, że za rządów jego ugrupowania "pierwszy raz od lat" więcej Polaków wracało do Polski, niż z niej wyjeżdżało. Sprawdziliśmy dane - widać w nich pewien trend, który trwa już kolejny rok.

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Więcej Polaków wraca do kraju? Trend jest widoczny

Źródło:
Konkret24

Wicepremier Radosław Sikorski postanowił pokazać, jak skutecznie obecny rząd walczy z inflacją i opublikował na swoim koncie zestawienie dwóch wartości poziomów inflacji. Jedna dotyczy czasów Zjednoczonej Prawicy, druga - tego roku. Tylko że ta prezentacja jest manipulacją.

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Sikorski porównuje inflację za PiS i teraz. Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Nagranie z niemieckim policjantem patrolującym ulice wraz z polskimi funkcjonariuszami obiegło internet, wzbudzając komentarze pełne niepokoju i uwag o "kolejnym rozbiorze" Polski. Wystarczył jeden sugestywnie napisany post gdańskiego radnego PiS.

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

"Niemiecki policjant w gdańskiej drogówce". Co on tam robi?

Źródło:
Konkret24

Katarzyna Kotula straciła miejsce w rządzie i została sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Mówi, że jej pensja będzie "chyba niższa", a w innym wywiadzie, że będzie "zdecydowanie mniej" zarabiać. Sprawdziliśmy więc, na ile rzeczywiście może liczyć oraz porównaliśmy pensje ministrów i posłów.

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Kotula: "będę zarabiała zdecydowanie mniej". Czy rzeczywiście?

Źródło:
Konkret24

Filmy wyglądają jak zwykłe relacje, które nagrywamy podczas podróży. Pokazują ładne miasto, fajne knajpki, bawiących się ludzi. Lecz nie kręcą ich przypadkowe osoby i nie przypadkiem trafiły one do polskiej sieci. Za sielankowymi obrazami kryją się białoruskie służby i ukryte wielowektorowe działania.

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Białoruś jak "słoneczna Italia". Soft propaganda o kraju Łukaszenki

Źródło:
Konkret24

Wracają pytania o majątek Waldemara Żurka. W sieci rozchodzi się przekaz o tym, że ma "20 mieszkań z pracy sędziego". Sprawdziliśmy wszystkie dostępne oświadczenia majątkowe obecnego ministra sprawiedliwości.

"Żurek ma 20 mieszkań"? Co wiemy o majątku ministra sprawiedliwości

"Żurek ma 20 mieszkań"? Co wiemy o majątku ministra sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

"Segregacja rasowa", "brzmi jak rasizm", "segregacja społeczeństwa" - tak internauci komentują informację, jakoby jedna z działających w Polsce firm oferujących przewozy pasażerskie wprowadziła opcję faworyzującą Ukraińców. Wygląda to jednak na celowe działanie prokremlowskiej dezinformacji.

Oferta przejazdu "Ukrainiec dla Ukraińca"? Firma wyjaśnia

Oferta przejazdu "Ukrainiec dla Ukraińca"? Firma wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Po cichu zachodnia Polska jest oddawana Niemcom", "a co na to mieszkańcy?" - komentują internauci film nagrany na polskiej stacji kolejowej. Ich oburzenie wywołuje fakt, że słychać zapowiedź przyjazdu pociągu w języku niemieckim. Popularność nagrania i komentarze pod nim wyglądają jednak jak kolejny element narracji o "germanizacji Polski". O co więc chodzi z tą zapowiedzią?

Komunikat po niemiecku "na stacji w Polsce"? Nie na tej jednej

Komunikat po niemiecku "na stacji w Polsce"? Nie na tej jednej

Źródło:
Konkret24

"Pawełek wpadł pod metro", "oglądacie na własną odpowiedzialność" - posty z taką treścią, zmanipulowanymi kadrami i fałszywymi logotypami stacji publikowane są w facebookowych grupach. Mają skłonić odbiorców do kliknięcia w podane linki. Ostrzegamy: to próba wyłudzenia danych.

"Matka padła na kolana...". Uwaga na fałszywkę o wypadku dziecka

"Matka padła na kolana...". Uwaga na fałszywkę o wypadku dziecka

Źródło:
Konkret24

"Bezczelna i prymitywna manipulacja", "ty sobie z dezinformacji i fejków zrobiłeś sposób na życie" - piszą internauci oburzeni postem Konrada Berkowicza. Dotyczył migrantów, fałszywie sugerując, że wdrażany już jest pakt migracyjny. Lecz nie tylko ten poseł tak postępuje. I nie był to raczej wypadek przy pracy. Ekspert wyjaśnia dlaczego.

Berkowicz i jego "sposób na życie z fejków". Nie tylko jego

Berkowicz i jego "sposób na życie z fejków". Nie tylko jego

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak uważa, że obywatel Ukrainy bez problemu może w Polsce kupić hełm lub kamizelkę kuloodporną, podczas gdy Polak musi posiadać pozwolenie. Czy rzeczywiście prawo różnicuje dostęp do sprzętu ochronnego w zależności od narodowości? Zapytaliśmy eksperta i sprawdziliśmy aktualne przepisy.

Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Bosak: Ukrainiec kupi kamizelkę kuloodporną, a Polak nie. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Przemysław Czarnek, krytykując obecny rząd, ocenił, że doprowadził on do "największego bezrobocia wśród młodzieży". Ten przekaz politycy PiS rozpowszechniają od jakiegoś czasu. Spójrzmy więc w dane.

Czarnek o "największym bezrobociu" wśród młodych. Co na to dane?

Czarnek o "największym bezrobociu" wśród młodych. Co na to dane?

Źródło:
Konkret24