Ustawa "lex Tusk" w Trybunale Konstytucyjnym w trybie następczym. Czym on jest i jak go stosowali ostatni prezydenci?

Źródło:
Konkret24
Prezydent: werdykt komisji nie będzie wykonywany, dopóki sąd sprawy nie rozstrzygnie
Prezydent: werdykt komisji nie będzie wykonywany, dopóki sąd sprawy nie rozstrzygnieTVN24
wideo 2/8
Prezydent: werdykt komisji nie będzie wykonywany, dopóki sąd sprawy nie rozstrzygnieTVN24

Prezydent Andrzej Duda podpisał budzącą wiele wątpliwości ustawę o komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i zapowiedział jej skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego. Jest to tak zwany tryb następczy. Wyjaśniamy, na czym polega i jakie są jego konsekwencje. Sprawdziliśmy też, jak często korzystali z niego trzej ostatni prezydenci Rzeczpospolitej.

W poniedziałek, 29 maja, prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, zwaną także "lex Tusk". Zapowiedział przy tym, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego (TK), aby ten orzekł, czy jej zapisy są zgodne z Konstytucją RP. Pomimo tego ustawa 30 maja została ogłoszona w Dzienniku Ustaw i 31 maja weszła w życie. 

"Oprócz podpisania ustawy, co oznacza wprowadzenie jej w życie, jednocześnie skieruję ją także w tak zwanym trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, żeby do tych kwestii, które budzą wątpliwości, odniósł się również Trybunał Konstytucyjny, by mógł się na ten temat wypowiedzieć. Prezydent ma taką możliwość. Ja uważam, że wobec wątpliwości, które są zgłaszane, jest działaniem jak najbardziej uzasadnionym to, aby również do Trybunału Konstytucyjnego w tym przypadku wystąpić" - stwierdził prezydent Duda w poniedziałkowym wystąpieniu.

Wyjaśniamy więc, o co chodzi w kierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego w trybie następczym. Sprawdziliśmy też, ile razy z tej możliwości skorzystało trzech ostatnich prezydentów: Andrzej Duda, Bronisław Komorowski i Lech Kaczyński oraz jakie były postanowienia TK w tych sprawach.

Odesłanie przez prezydenta ustawy do Trybunału Konstytucyjnego: kontrola prewencyjna i następcza

Zgodnie z konstytucją gdy marszałek Sejmu przedstawia uchwaloną ustawę do podpisu prezydentowi, ten może: - podpisać ustawę; - zawetować (Sejm może później weto Prezydenta RP odrzucić większością kwalifikowaną 3/5 głosów w obecności minimum połowy ustawowej liczby posłów); - nie zdecydować się na podpisanie ustawy i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego (tzw. kontrola prewencyjna na podstawie 122 ust. 3 konstytucji); - podpisać ustawę i skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego (tzw. kontrola następcza na podstawie art. 191 ust. 1 konstytucji).

W trybie kontroli prewencyjnej wejście w życie ustawy zależy od treści wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent nie może odmówić podpisania ustawy, którą TK uznał za zgodną z konstytucją, a jeśli trybunał uznał ustawę za niezgodną z konstytucją - prezydent odmawia jej podpisania. W trybie prewencyjnym ustawą zajmuje się pełny skład Trybunału, a to zgodnie z obowiązującym prawem jest co najmniej 11 z 15 sędziów.

Kiedy niezgodność z ustawą zasadniczą dotyczy poszczególnych przepisów ustawy, a trybunał nie orzeknie, że są one nierozerwalnie związane z całą ustawą, prezydent, po zasięgnięciu opinii marszałka Sejmu, podpisuje ustawę z pominięciem przepisów uznanych za niezgodne z konstytucją. Może też zwrócić ustawę do Sejmu w celu usunięcia niezgodności.

Zgodnie z konstytucją (art. 191) wniosek do TK w trybie kontroli następczej oprócz prezydenta mogą skierować też: - marszałek Sejmu, marszałek Senatu, Prezes Rady Ministrów, 50 posłów, 30 senatorów, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Prokurator Generalny, prezes Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich; - Krajowa Rada Sądownictwa (w zakresie spraw niezależności sądów i niezawisłości sędziów); - organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego; - ogólnokrajowe organy związków zawodowych oraz ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców i organizacji zawodowych; - kościoły i inne związki wyznaniowe; - każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone (art. 79 konstytucji).

Trybunał Konstytucyjny podpisaną przez prezydenta ustawą i jej zgodnością z konstytucją zajmie się po otrzymaniu wniosku głowy państwa. Trybunał, aby wydać wyrok w tej sprawie, potrzebuje tylko pięciu z 15 sędziów. W trybie kontroli następczej dopiero Trybunał Konstytucyjny może uchylić moc obowiązujących przepisów, jeśli uzna ich niezgodność z konstytucją.

Należy podkreślić, że wniosek prezydenta o zbadanie zgodności ustawy z konstytucją - bez względu na to czy złożony przed czy po podpisaniu ustawy - może dotyczyć wybranych przepisów danej ustawy, nie musi dotyczyć całej ustawy. Tak więc dopiero po przesłaniu przez prezydenta wniosku do TK dowiemy się, które przepisy ustawy o komisji "lex Tusk" zostaną rozpatrzone przez Trybunał pod względem zgodności z konstytucją. O tym, że prezydencki wniosek będzie dotyczył tylko niektórych artykułów ustawy, świadczyć mogą słowa Andrzeja Dudy z poniedziałku: "Oprócz podpisania ustawy (...), jednocześnie skieruję ją także w tak zwanym trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, żeby do tych kwestii, które budzą wątpliwości, odniósł się również Trybunał Konstytucyjny" (wytłuszczenie od redakcji).

Prezydent 1 czerwca zapewniał, że "Wniosek będzie złożony do TK z pewnością przed rozpoczęciem prac komisji, a mam nadzieję, że w ciągu nie dalej niż 2 tygodni".

Kontrola następcza - wnioski do TK prezydenta Andrzeja Dudy

Zgodnie z informacjami na stronie Prezydent.pl Andrzej Duda jak dotąd 12 razy składał wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją wybranych przez niego ustaw. Wniosek dotyczący ustawy o komisji do zbadania wpływów rosyjskich będzie 13. skierowanym do TK w przeciągu dwóch kadencji.

I tak cztery z nich prezydent Duda skierował w trybie kontroli następczej, czyli przed podpisaniem ustawy, wniosek dotyczący ustawy "lex Tusk" będzie więc piątym wnioskiem w tym trybie. Pozostałe osiem skierował w trybie kontroli prewencyjnej, czyli po złożeniu podpisu pod ustawą. Oto czego dotyczyły wcześniejsze i jakie wyroki TK zapadły.

1. Prezydent Duda pierwszy raz skierował wniosek do TK w trybie kontroli następczej 14 lutego 2018 roku. Chodziło o zbadanie zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej z 26 stycznia 2018 roku (Dz. U. poz. 369). Prezydent wskazywał wtedy, że terminy "ukraińscy nacjonaliści" i "Małopolska Wschodnia" użyte w ustawie są nieprecyzyjne. Wyrok zapadł 17 stycznia 2019 roku, a TK stwierdził o niezgodności z konstytucją przepisów wymienionych w prezydenckim wniosku.

2. Drugi wniosek do TK w trybie kontroli następczej Duda skierował 31 stycznia 2019 roku. Prezydent chciał, aby trybunał zbadał zgodność z konstytucją art. 121a ustawy prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Artykuł ten mówi o umowach o pracę nauczyciela akademickiego będącego sędzią Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawa po ponad czterech latach ciągle jest w toku.

3. 27 stycznia 2020 roku Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego trzeci wniosek w trybie kontroli następczej. Chciał zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów: art. 379 pkt 4 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego, art. 439 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego i art. 83 ust. 1 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym. 3 grudnia 2020 roku TK postanowił o umorzeniu postępowania.

4. Najnowszy wniosek w trybie kontroli następczej Duda skierował do TK 2 marca 2022 roku. Trybunał zajął się zbadaniem konstytucyjności przepisów normujących instytucję przejściowego ryczałtu od dochodów. 11 października 2022 roku TK zdecydował o umorzeniu sprawy.

Czytaj: RPO o niekonstytucyjności "lex Tusk". Wskazuje naruszone artykuły

Wnioski do TK prezydenta Bronisława Komorowskiego

Jak było w przypadku wcześniejszych prezydentów? Podczas jednej kadencji prezydent Bronisław Komorowski co najmniej piętnaście razy kierował ustawy do TK, w tym siedmiokrotnie sięgał po tryb kontroli następczej - wynika z informacji na archiwalnej stronie prezydenta.

1. Po raz pierwszy w trybie kontroli następczej Komorowski skierował 10 lutego 2012 roku nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Chodziło o kwestię waloryzacji kwotowej świadczeń emerytalno-rentowych w 2012 roku. W wyroku 19 grudnia 2012 roku TK uznał zgodność z konstytucją kwestionowanych zapisów ustawy.

2. 29 września 2011 roku, stosując tryb następczy, Komorowski skierował do TK ustawę o dostępie do informacji publicznej. Prosił trybunał o zbadanie trybu przegłosowania kontrowersyjnej poprawki senackiej, która wprowadziła nowe ograniczenie dostępu do informacji publicznej ze względu na ważny interes gospodarczy państwa (tzw. poprawka Rockiego). I tak 18 kwietnia 2012 roku sąd konstytucyjny orzekł, że tryb wprowadzenia kwestionowanych przez prezydenta przepisów jest niezgodny z konstytucją.

3. 7 sierpnia 2012 roku w tym samym trybie Komorowski skierował do TK ustawę o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców, wynikających z realizacji udzielonych zamówień publicznych. W wyroku z 18 czerwca 2013 roku TK orzekł o niekonstytucyjności części zakwestionowanych przez Komorowskiego przepisów.

4. 20 czerwca 2013 Komorowski wniósł o zbadanie zgodności z konstytucją znowelizowanej ustawy z 2009 roku o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Wniosek został rozpatrzony wspólnie z wnioskiem grup posłów i senatorów dotyczącym tej samej ustawy. TK stwierdził niezgodność z konstytucją części kwestionowanych przepisów.

5. 30 stycznia 2014 roku prezydent Komorowski skierował do TK nowelizację ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Wątpliwości dotyczyły otwartych funduszy emerytalnych (OFE) i zasad wypłat emerytur. Wyrok zapadł 4 listopada 2015 roku. TK orzekł o niezgodności z konstytucją części analizowanych zapisów ustawy.

6. W trybie następczym Komorowski skierował m.in. tak zwaną ustawę o bestiach z 2013 roku. We wniosku z 4 marca 2014 roku zakwestionował zgodność z konstytucją trzech artykułów ustawy. Swój wniosek złożył do TK też Rzecznik Praw Obywatelskich, a pytania prawne o zgodność z konstytucją zadał Sąd Okręgowy w Lublinie. W wyroku z 23 listopada 2016 roku TK orzekł o niezgodności z konstytucją tylko jednego z kilkunastu kwestionowanych zapisów ustawy. Chodzi o zapis, według którego tylko jeden lekarz może wydać opinię czy niezbędny jest dalszy pobyt w specjalnym ośrodku osoby stwarzającej zagrożenie. Jednocześnie TK stwierdził, że główne spośród zaskarżonych przepisów, m.in. pozwalające na izolację najgroźniejszych przestępców w specjalnym ośrodku w Gostyninie, są zgodne z konstytucją.

7. 4 sierpnia 2015 - na dwa dni przed zaprzysiężeniem swojego następcy, Andrzeja Dudy - Komorowski po raz ostatni skorzystał z trybu kontroli następczej wobec ustawy o leczeniu niepłodności, czyli ustawy o in vitro z dnia 25 czerwca 2015 roku. Po prawie ośmiu latach od skierowania wniosku sprawa jest nadal w toku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niezwykle szerokie uprawnienia. Co kryje "lex Tusk"

Jak z trybu kontroli następczej korzystał prezydent Lech Kaczyński?

Na 19 złożonych przez niego wniosków do TK tylko trzy dotyczyły już podpisanych i działających ustaw, wynika z informacji na archiwalnej stronie prezydenta i zestawień na stronie TK.

1. Pierwszą ustawą skierowaną przez Kaczyńskiego w trybie kontroli następczej była nowelizacja ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych. Wniosek prezydenta z 30 kwietnia 2009 roku dotyczył znowelizowanego art. 55 ust. 1 tej ustawy - ten określał termin powoływania sędziów przez prezydenta. Po nowelizacji brzmiał następująco: "Sędziów sądów powszechnych do pełnienia urzędu na stanowisku sędziowskim powołuje Prezydent RP na wniosek KRS, w terminie miesiąca od dnia przesłania tego wniosku". W wyroku z 5 czerwca 2012 roku TK orzekł, że sformułowanie "w terminie miesiąca od dnia przesłania tego wniosku" jest niezgodne z konstytucją.

2. 20 sierpnia 2009 roku prezydent Kaczyński ponownie skorzystał z trybu kontroli następczej. Tym razem chodziło o nowelizację ustawy o zarządzaniu kryzysowym. Wyrok TK zapadł 3 lipca 2012 roku. Zgodnie z nim kwestionowane przez prezydenta zapisy ustawy były zgodne z konstytucją.

3. Trzeci raz z tego trybu prezydent skorzystał 18 lutego 2010 roku. Wtedy zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją zasad awansowania sędziów sądów powszechnych w noweli ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Trybunał orzekł w tej sprawie 8 maja 2012 roku i stwierdził niezgodność z ustawą zasadniczą większości kwestionowanych we wniosku zapisów ustawy. Tylko w przypadku art. 5 mówiącego o czternastodniowym vacatio legis ustawy (prezydent zarzucał, że termin jest zbyt krótki) - stwierdził zgodność z konstytucją.

Autorka/Autor:Gabriela Sieczkowska

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24