Obywatel wezwany przed komisję z "lex Tusk". Co może zrobić? Niewiele

Źródło:
Konkret24
Co w przypadku niestawienia się przed komisją badającą wpływy rosyjskie? RPO wyjaśnia
Co w przypadku niestawienia się przed komisją badającą wpływy rosyjskie? RPO wyjaśnia TVN24
wideo 2/5
Co w przypadku niestawienia się przed komisją badającą wpływy rosyjskie? RPO wyjaśnia TVN24

Zdaniem prawników obywatel, który zostanie wezwany przez komisję powstałą na podstawie ustawy "lex Tusk", będzie pozbawiony niemal wszelkich możliwości obrony. Przed komisją musi się stawić i musi zeznawać. Rzecznika Praw Obywatelskich wskazuje jednak, że sąd na jednym etapie będzie mógł próbować sprawdzić legalność działania całej komisji.

W dyskusji dotyczącej "lex Tusk" prawnicy wskazują na wielkie kompetencje planowanej speckomisji i ogromny zakres działania. Ustawę o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007–2022 Sejm uchwalił 14 kwietnia; Senat 11 maja uznał, że ustawa narusza 23 przepisy Konstytucji RP i ją odrzucił, ale 26 maja Sejm odrzucił weto Senatu. Prezydent Duda podpisał ustawę 29 maja i zapowiedział, że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa weszła w życie 31 maja. Powstała na podstawie "lex Tusk" komisja będzie mogła sięgnąć właściwie po niemal każdy dokument i wezwać każdego: polityków zajmujących kiedyś czy obecnie najwyższe stanowiska w państwie, samorządowców, urzędników, ludzi ze spółek Skarbu Państwa, dziennikarzy czy zwykłych obywateli.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niezwykle szerokie uprawnienia. Co kryje "lex Tusk"

No właśnie. Jakie możliwości będzie miał obywatel, gdy w swojej skrzynce pocztowej znajdzie wezwanie od tej komisji na rozprawę? 31 maja w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 prof. Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich, wskazał jeden etap postępowania, w którym decyzje komisji mogłyby być kontrolowane przez sądy powszechne. Nie wykluczył nawet pytań prejudycjalnych i prób uruchomienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunał Praw Człowieka (o tym dalej). Sprawdziliśmy z prawnikami - biorąc pod uwagę ustawę "lex Tusk" i inne procedury - co może obywatel, co może ta komisja, a co może niezależny sąd.

Gdy komisja wezwie obywatela na rozprawę

Na podstawie "lex Tusk" komisja może wezwać każdego. - Nawet osoby związane najwyższymi tajemnicami, z dostępem do ściśle tajnych dokumentów - wymienia w rozmowie z Konkret24 prof. Maciej Gutowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, konstytucjonalista i adwokat. Według art. 26 ust. 1 ustawy "osoba wezwana przez Komisję w charakterze świadka lub biegłego ma obowiązek, niezależnie od swojego miejsca zamieszkania, stawić się na wezwanie i złożyć zeznania". - Nie ma wyjścia. Zgodnie z przepisami jest obowiązek stawiennictwa. Nigdzie od tego nie można się odwołać. Jest to ostateczne. Niestawienie wiąże się z konsekwencjami - mówi prof. Gutowski.

Gdy obywatel odmówi pojawienia się przed komisją

Gdy obywatel nie stawi się przed komisją, może się to dla niego skończyć karami finansowymi. Artykuł 25 i art. 26 ust. 1 mówią bowiem o tym, że gdy prawidłowo wezwani: strona, świadek lub biegły nie stawią się bez uzasadnionej przyczyny na rozprawę, mogą zostać ukarani przez komisję grzywną do 20 tys. zł. A w razie ponownego niezastosowania się - do 50 tys. zł. Zaś art. 27 ust. 1 stanowi, że komisja na wniosek ukaranego obywatela, złożony w ciągu siedmiu dni od dnia otrzymania zawiadomienia o ukaraniu, może uznać nieobecność, odmowę złożenia zeznania albo wydania opinii za usprawiedliwioną bądź zwolnić go od grzywny.

Warto podkreślić, że komisja może, ale nie musi zdecydować o karaniu za niestawiennictwo. Na decyzję o grzywnie nie ma żadnych terminów - komisja może zdecydować o tym w dowolnym czasie.

Co ciekawe, w tym przepisie jest też informacja o niestosowaniu art. 88 par. 1 i 2 Kodeksu postępowania administracyjnego (KPA). Dlaczego to ważne? W wymienionych przepisach KPA dotyczących nakładania grzywien na świadka czy biegłego są aż dwie możliwości złożenia zażalenia do sądu administracyjnego. Najpierw, gdy organ grzywnę na obywatela nałoży. Potem, gdy odmówi obywatelowi zwolnienia z tejże lub usprawiedliwienia nieobecności.

W "lex Tusk" nie przewidziano żadnej możliwości odwołania się od decyzji komisji o nałożeniu grzywny. Nikt nie będzie zajmował się tym, czy decyzja komisji była słuszna, czy nie. A to zdaniem dr. Marcina Krzemińskiego z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego jest niezgodne z konstytucją. "Art. 25 godzi w konstytucyjne prawo do sądu (art. 45 konstytucji), nie przewidując odwołania do sądu powszechnego od kary grzywny nałożonej przez komisję, a wysokość grzywien może godzić wątpliwości co do proporcjonalności naruszenia prawa własności 'skazanego' przez komisję na grzywnę" - stwierdza.

Zdaniem prof. Gutowskiego istnieje ryzyko, że komisja po dwukrotnym niestawieniu się obywatela będzie nadal nakładać na niego grzywny - po 50 tys. zł każda. - Nie widzę w ustawie wyłączenia ponawiania - tłumaczy.

Takie same kary - 20 tys. zł i 50 tys. zł - przewidziano za opuszczenie przez obywatela bez zezwolenia rozprawy i bezzasadne odmówienie składania zeznań.

Gdy obywatel odmówi zapłacenia grzywny

Profesor Gutowski wyjaśnia, że jeśli obywatel nie zapłaci grzywny, sprawa może trafić do egzekucji komorniczej. - Wkroczy wówczas komornik skarbowy i będzie egzekwował należność na rzecz komisji - informuje prawnik. Wprawdzie wówczas działania komornika będzie można skarżyć do organu odwoławczego lub sądu, ale ten zasadniczo nie będzie oceniał decyzji komisji o ukaraniu, tylko czy komornik działał i działa zgodnie z prawem. Ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji przewiduje tu - w zależności od sytuacji - zażalenie, skargę lub zarzuty do organu lub organu odwoławczego albo powództwo do sądu. Chyba tylko w tym ostatnim przypadku można byłoby kwestionować podstawy i zasadność nałożenia grzywny.

Gdy obywatel zignoruje ponowne wezwanie przed komisję

Artykuł 28 ust. 1 "lex Tusk" stanowi, że gdy obywatel ponownie nie zastosuje się do wezwania, "komisja może wystąpić do właściwego prokuratora okręgowego z wnioskiem o zarządzenie zatrzymania i przymusowego doprowadzenia osoby wezwanej". A gdy prokurator wyda odpowiednie zarządzenie, osobie zatrzymanej przysługuje zażalenie do sądu rejonowego właściwego dla miejsca zatrzymania, w którym może się domagać zbadania zasadności, legalności oraz prawidłowości swojego zatrzymania. Ale przed komisją i tak musi się pojawić.

Zdaniem dr. Krzemińskiego ten przepis jest również niekonstytucyjny, ponieważ zgodnie z art. 41 ust. 3 konstytucji "każdy zatrzymany powinien być w ciągu 48 godzin od chwili zatrzymania przekazany do dyspozycji sądu". "Dlatego zasadą jest to, że o tego typu środkach przymusu powinien decydować sąd, a nie prokurator" - wyjaśnia prawnik.

Profesor Gutowski wyjaśnia nam, że prokurator po złożeniu przez komisję odpowiedniego wniosku nie jest związany żadnymi terminami. - Szybkość jego reakcji będzie zależała od potrzeby. Mogę sobie wyobrazić, że w sprawie jednego obywatela będzie to wolniej, a w sprawie innego, na przykład nielubianego polityka, nie będzie nic ważniejszego niż szybkie wydanie odpowiedniego zarządzenia - ocenia ekspert. Prokurator może również nie zgodzić się z wnioskiem komisji i odmówić zatrzymania i przymusowego doprowadzenia. - Jednak w naszym kraju jest to bardzo mało prawdopodobne, ponieważ takiego prokuratora można od ręki zastąpić innym - powątpiewa prof. Gutowski.

Gdy prokurator zarządzi zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie obywatela, zostanie to zlecone policji. Ta będzie musiała to zrobić. Jak piszemy wyżej: wprawdzie przewidziano możliwość zażalenia się przez obywatela do sądu, ale nie wstrzymuje to prokuratorskiej decyzji. Dopiero po doprowadzeniu siłą obywatel będzie mógł dochodzić swoich racji przed obliczem sądu rejonowego. – Na tym poziomie skłonność do kwestionowania konstytucyjnych, unijnych lub konwencyjnych podstaw działania komisji jest stosunkowo niewielka. Trafia już coraz więcej sędziów nominowanych przez nową KRS, a efekt mrożący działa - zauważa prof. Gutowski.

Sąd nie ma terminu na rozpatrzenie zażalenia obywatela. Jednak gdy wyda dla niego niekorzystną decyzję, nie ma już od tego odwołania. Sprawa się kończy.

30.05.2023 | Jan Kunert o lex Tusk: komisja tylko częściowo będzie kontrolowana przez sąd
30.05.2023 | Jan Kunert o lex Tusk: komisja tylko częściowo będzie kontrolowana przez sądJan Kunert z Konkret24.tvn24.pl mówi o wadach komisji, która ma w Sejmie ścigać wpływy rosyjskie.TVN24

Co będzie badał sąd, gdy obywatel złoży zażalenie na prokuratorskie zarządzenie o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu? Teoretycznie będzie się zajmował tylko tym. Będzie sprawdzał, czy prokurator nie złamał prawa. Jednak zdaniem prof. Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich, na tym etapie postępowania sąd będzie mógł próbować sprawdzić również legalność całej komisji. - Niewykluczone, że tu mogłyby się pojawić pytania prejudycjalne i próby uruchomienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie wykluczam, że w takich przypadkach osoby wzywane mogłyby prosić Europejski Trybunał Praw Człowieka o wydanie zarządzeń tymczasowych. I w ten sposób można by było na tym etapie próbować zweryfikować status i zgodność z konstytucją i z prawem międzynarodowym funkcjonowania tego organu (komisji - red.) - mówił 31 maja w TVN24. Oceniał, że sędzia będzie mógł się odnieść do zasad funkcjonowania i podstaw ustrojowych funkcjonowania komisji, która wystąpiła o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie, czy jest organem właściwie umocowanym z punktu widzenia konstytucji i prawa międzynarodowego.

Z tą oceną zgadza się prof. Gutowski. - Można przewidywać, że tak się będą zachowywać sądy. Jednak rodzi to niebezpieczeństwo stworzenia czegoś na podobieństwo ustawy "kagańcowej", skierowanej tym razem przeciwko niepokornym sędziom, którzy będą podważać na sali sądowej legalność tej komisji czy występować z pytaniami prejudycjalnymi. Mogą zostać uruchomione dyscyplinarne sankcje oraz publiczne oskarżenia, że działają pod rosyjskim wpływem, w interesie Kremla - przewiduje prawnik. Zauważa, że ETPCz nie ma uprawnień, by zakazać działania komisji. - Mógłby w indywidualnej sprawie próbować wydać precedensowe zabezpieczenia, ale bardzo trudno będzie taką sprawę uruchomić ze względu na czas i trudność w znalezieniu substratu zaskarżenia (pozytywnego lub negatywnego rozstrzygnięcie o roszczeniach strony) - wyjaśnia.

Profesor Gutowski podsumowuje, że ustawa "lex Tusk" pozbawia obywatela niemal wszelkich możliwości obrony i wyłącza gwarancje procesowe. - Odsyła do Kodeksu postępowania administracyjnego, a te przepisy działają w takich sprawach, jak na przykład budowa oczka wodnego w ogrodzie. Znacznie silniejszą obronę gwarantowałby obywatelowi Kodeks postępowania karnego - konkluduje ekspert.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Eksperci punktują, które artykuły Konstytucji RP narusza ustawa "lex Tusk"

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24