Warchoł: 100 złotych w kieszeni warte więcej niż na koncie. Manipulacja

Źródło:
Konkret24
09.06.2023 | "Kampania bez kitu". Jak Suwerenna Polska manipuluje w przekazie o "tendencji likwidowania gotówki"
09.06.2023 | "Kampania bez kitu". Jak Suwerenna Polska manipuluje w przekazie o "tendencji likwidowania gotówki"TVN24
wideo 2/4
09.06.2023 | "Kampania bez kitu". Jak Suwerenna Polska manipuluje w przekazie o "tendencji likwidowania gotówki"TVN24

Poseł Marcin Warchoł, były minister sprawiedliwości w ostatnim rządzie Mateusza Morawieckiego przekonywał w mediach społecznościowych, że jego partia broni polskiej gotówki, którą obecny rząd rzekomo chce zlikwidować. W jego poście można odnaleźć kilka manipulacji.

Na platformie X Marcin Warchoł, poseł klubu PiS i członek Suwerennej Polski napisał obszerny komentarz do zapowiedzi ministra finansów Andrzeja Domańskiego o zgodzie Polski na unijny limit transakcji gotówkowych. Jak napisała redakcja biznesowa portalu tvn24.pl, Unia Europejska chce wprowadzić limit w płatnościach gotówkowych. Jeśli wartość transakcji przekroczy 10 tys. euro (równowartość około 43 tys. złotych), to powinna zostać ona przeprowadzona przez rachunek bankowy. Nowe przepisy miałyby obowiązywać od 2027 roku.

W odpowiedzi na interpelację czwórki posłów Konfederacji czy rząd popiera te zmiany, minister Domański stwierdził: "W aktualnej niestabilnej sytuacji zwiększonych zagrożeń w sferze bezpieczeństwa, Rząd RP uznaje za zasadne wzmocnienie i ujednolicenie ram prawnych UE w obszarze zwalczania prania pieniędzy i finansowania terroryzmu jako rozwiązanie dające szansę na likwidację istniejących luk i uszczelnienie aktualnych regulacji, a co za tym idzie, utrudniające działalność przestępczą w tym obszarze" (pisownia oryginalna). Minister finansów zapowiedział, że to ograniczenie "nie znajdzie zastosowania do płatności niezwiązanych z prowadzoną działalnością zawodową dokonywanych pomiędzy osobami fizycznymi oraz do płatności dokonywanych w placówkach instytucji kredytowych, instytucji pieniądza elektronicznego oraz instytucji płatniczych".

Lista zalet gotówki

W swoim dłuższym komentarzu poseł Warchoł przekonywał, że "100 złotych w kieszeni jest więcej warte niż 100 złotych na bankowym koncie" i jak pisał dalej: "Za konto i przelewy dodatkowo zapłacisz. 100 złotych w kieszeni to większa swoboda niż 100 złotych na koncie. Wydasz je wszędzie nawet jak zabraknie prądu czy wyładuje się telefon. 100 złotych w kieszeni to Twoja anonimowość, 100 złotych na koncie to stała inwigilacja. Każdy elektroniczny zakup jest śledzony i kontrolowany. 100 złotych w kieszeni nikt Ci nie odbierze. 100 złotych na koncie zablokuje Ci rząd jak będziesz za bardzo mu się stawiał. Gotówka to wolność, niezależność i bezpieczeństwo. Rząd Donalda Tuska pod dyktando Unii chce nam odebrać gotówkę, chce nam odebrać wolność. Jako Suwerenna Polska obroniliśmy gotówkę w poprzedniej kadencji. Będziemy nadal jej bronić przed unijnym terrorem rzekomej praworządności, która w rzeczywistości zamienia się w totalitarny reżim" (pisownia oryginalna). Jego wpis miał 29,6 tys. wyświetleń.

Poseł Suwerennej Polski Marcin Warchoł broni gotówki w komentarzu do wpisu tygodnika "Do Rzeczy".X.com

Jest w tym tekście kilka manipulacji oraz polityczna niekonsekwencja Suwerennej Polski. Nie jest to przekaz nowy - sformułowania o "obronie gotówki" padały w 2023 roku podczas prekampanijnych wieców Suwerennej Polski i Prawa i Sprawiedliwości. Kryjące się za nimi manipulacje wyjaśnialiśmy już w Konkret24.

"100 złotych w kieszeni jest więcej warte niż 100 złotych na bankowym koncie"

To zdanie z posta Marcina Warchoła i kolejne - "Za konto i przelewy dodatkowo zapłacisz" – ma sugerować, że trzymanie gotówki "w kieszeni" jest tańsze niż na rachunku bankowym. Z pozoru to prawda – niektóre banki podnoszą opłaty za prowadzenie rachunków, ale jednocześnie oferują konta, z których przelewy (internetowe lub w placówce) są bezpłatne. Tak, jak bezpłatne są wypłaty z bankomatów banku, w którym mamy konto. Ale już wypłaty z bankomatów innych banków mogą być obciążone prowizją, podobnie jak wypłaty gotówki w placówce. Wyjęcie więc z konta 100 zł, by trzymać je w kieszeni, jak sprawdziliśmy w tabelach opłat i prowizji kilku banków, może w niektórych sytuacjach kosztować od ośmiu do nawet 30 zł.

W tej kwestii poseł Warchoł nie wydaje się być konsekwentny. Jak wynika bowiem z jego oświadczenia majątkowego, złożonego na początku obecnej kadencji Sejmu, ma ponad 53,5 tys. zł na sześciu rachunkach bankowych.

"100 złotych w kieszeni to większa swoboda niż 100 złotych na koncie"

"Wydasz je wszędzie nawet jak zabraknie prądu czy wyładuje się telefon" – pisze dalej poseł Warchoł. Można jednak wyobrazić sobie, że w sytuacji braku prądu w sklepie nie działają skanery kodów kreskowych ani kasy elektroniczne. Wtedy możemy mieć kłopoty z zapłatą za zakupy nawet gotówką. Możemy mieć też kłopoty z wypłatą pieniędzy z bankomatu, o ile ten nie ma awaryjnego zasilania. Gdy z kolei rozładuje się nam telefon, w którym mamy skonfigurowane płatności mobilne, to za zakupy damy radę zapłacić fizyczną, plastikową kartą kredytową lub debetową.

"100 złotych w kieszeni to Twoja anonimowość, 100 złotych na koncie to stała inwigilacja"

Poseł Warchoł pisze dalej: "każdy elektroniczny zakup jest śledzony i kontrolowany". Każda nasza obecność w sieci pozostawia za sobą tzw. cyfrowy ślad. Co do śledzenia i kontroli transakcji w internecie – nie każda z nich jest monitorowana i kontrolowana, ale każda, którą można powiązać z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Prawo daje np. policji, służbom specjalnym w tym CBA, organom podatkowym i skarbowym wgląd w konta bankowe, o ile jest to konieczne do zapobieżenia lub wykrycia przestępstwa.

Co ciekawe, poseł Warchoł był jednym z 235 posłów klubu PiS, którzy 1 października 2021 roku zagłosowali za poszerzeniem uprawnień Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) do wglądu w konta bankowe. Dotychczas prawo zezwalało na to wobec osób podejrzanych, od 1 lipca 2022 roku, po uchwalonej zmianie, dotyczy to wszystkich osób fizycznych, wystarczy tylko wszczęcie przez KAS postępowania wyjaśniającego (art. 48 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej). Przeciwko takiej zmianie głosowali posłowie ówczesnej opozycji (Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Koalicji Polskiej - PSL, Polski 2050, Konfederacji).

Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że Polacy nie obawiają się jednak ani utraty anonimowości, ani "stałej inwigilacji" ich kont bankowych. W latach 2016-2022 liczba rachunków bankowych zwiększyła się o 34 proc. – z 61,3 mln w 2016 roku do 81,2 mln w 2022 roku; liczba wydanych kart płatniczych wzrosła w tym czasie o 21 proc. - z 36,9 mln do 44,5 mln.

"100 złotych w kieszeni nikt Ci nie odbierze"

Nietrudno jest wyobrazić sobie sytuację, kiedy np. w pociągu czy autobusie miejskim nasz portfel z gotówką pada łupem kieszonkowca, albo bandyty żądającego oddania pieniędzy lub całego portfela.

"100 złotych na koncie zablokuje Ci rząd jak będziesz za bardzo mu się stawiał"

Z reguły blokada pieniędzy na koncie następuje nie w wyniku "stawiania się rządowi", ale w wyniku niespłaconych wierzytelności – np. kredytów bankowych, pożyczek od osób prywatnych czy składek na ubezpieczenie społeczne. Nie decyduje o tym rząd lub jakikolwiek minister, ale np. dyrektor oddziału ZUS, naczelnik urzędu skarbowego, sąd czy komornik. Wtedy właściciel takiego konta nie może wypłacić z niego w każdym miesiącu kalendarzowym więcej niż 75 proc. najniższego wynagrodzenia. Od stycznia 2024 roku najniższe wynagrodzenie wynosi 4242 zł brutto, a więc 75 proc. z niego to 3181,50 zł. Blokada – a ściślej zajęcie egzekucyjne – trwa do czasu spłaty długu.

O rzeczywistej blokadzie konta – kiedy nie można wypłacać żadnych pieniędzy z konta – można mówić np. w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą czy firm i tylko wtedy, kiedy istnieją dane, że taka osoba, jak stwierdza art. 119zv ordynacji podatkowej, "może wykorzystywać działalność banków lub spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych do celów mających związek z wyłudzeniami skarbowymi lub do czynności zmierzających do wyłudzenia skarbowego". A więc nie za "stawianie się rządowi". Wtedy o blokadzie decyduje nie rząd, ale szef Krajowej Administracji Skarbowej, który zablokować konto można na 72 godziny, a w wyjątkowych przypadkach na trzy miesiące. Nawet pół roku może trwać blokada rachunku, ale tylko w powiązaniu z podejrzeniem przestępstwa prania brudnych pieniędzy.

"Obroniliśmy gotówkę w poprzedniej kadencji"

Jeśli rozumieć "obronę gotówki" jako sprzeciw wobec wszelkich rozwiązań prawnych, które ograniczają obrót papierowym pieniądzem, to Suwerenna Polska (poprzednio Solidarna Polska) nie była konsekwentna. Jak pisaliśmy wyżej, 1 października 2021 roku posłowie SP głosowali za zmianami poszerzającymi uprawnienia KAS do kontroli kont bankowych, jednocześnie zagłosowali za obniżeniem limitu transakcji gotówkowych z 15 tys. do 8 tys. zł w rozliczeniach między przedsiębiorcami, zagłosowali też za nowelizacją ustawy o prawach konsumenta nakazującą robienie przelewów powyżej 20 tys. zł w transakcjach konsumentów z przedsiębiorcami.

Po niemal dwóch latach, w głosowaniu z 16 czerwca 2023 roku, posłowie z SP, podobnie jak ich koledzy z PiS i wszystkie inne kluby i koła poselskie zmienili zdanie - zagłosowali za przywróceniem 15 tys. limitu transakcji gotówkowych i zniesieniem limitu 20 tys. zł w odniesieniu do płatności wykonywanych przez konsumentów w przypadku transakcji z przedsiębiorcą. Warto zauważyć, że to głosowanie odbyło się w trakcie prekampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi, więc zmianę stanowiska Suwerennej Polski i Prawa i Sprawiedliwości można potraktować jako przejaw politycznego wyrachowania.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

"Po co oni tam", "jeśli interwencja, to bardzo dobrze" - komentowali internauci publikowane w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać wojskowe pojazdy z polską flagą jadące ulicami jakiegoś miasta. W postach zastanawiano się, czy polskie wojsko już "wkroczyło do Rumunii", by uspokoić sytuację po wyborach. Wielu tak bowiem odczytało ten film. Zarejestrowana scena nie ma jednak nic wspólnego z obecnymi wydarzeniami w Rumunii.

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

"Nasi wkroczyli do Rumunii"? Co pokazuje nagranie

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Jeśli ktoś sądził, że teoria spiskowa z czasów pandemii o ciężarówkach wywożących nocą trumny z Bergamo odeszła w zapomnienie - to się mylił. Temat wrócił jako przekaz, że "śledztwo komisji parlamentu włoskiego ustaliło", iż ciężarówki stanowiły część "operacji psychologicznej". Tak to jedna teoria spiskowa żywi się drugą.

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

"Ciężarówki z Bergamo" wróciły. Z nowym spiskiem w tle

Źródło:
Konkret24

"Wegańskie granaty", "zrównoważone czołgi" i "zasilane elektrycznie myśliwce" - takie pomysły zaprezentowała rzekomo Greta Thunberg w telewizji BBC. Krążące w sieci wideo notuje miliony wyświetleń, jest już polska wersja. Naprawdę aktywistka mówiła o czymś innym, a popularne teraz nagranie zostało spreparowane.

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Greta Thunberg proponuje "zrównoważone czołgi"? Nie wszystkich to śmieszy

Źródło:
Konkret24

Samochód napędzany silnikiem na wodę - taką rewolucję na rynku motoryzacyjnym rzekomo ogłosił Elon Musk. Informacja rozchodzi się w mediach społecznościowych i jest szeroko komentowana, lecz te doniesienia nie mają potwierdzenia.

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Elon Musk i "silnik wodny". Jak miliarder padł ofiarą sztucznej inteligencji

Źródło:
Konkret24

Na profilach znanych z szerzenia prokremlowskiej dezinformacji rozchodzi się przekaz, jakoby Wołodymyr Zełenski "ogłosił właśnie sankcje na Gruzje za niedemokratyczne rozpraszanie protestów". Chodzi o ostatnie wystąpienie prezydenta Ukrainy. Owszem, zapowiedział sankcje, lecz przekaz o nich jest zmanipulowany.

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Zełenski "ogłosił sankcje na Gruzję". A naprawdę na kogo?

Źródło:
Konkret24

"Zdaje się nie grzeszy pan pilnością w wykonywaniu obowiązków posła" - zwracają uwagę internauci Sławomirowi Mentzenowi. Poseł Konfederacji narzekał bowiem, że jego konkurenci w wyborach prezydenckich prowadzą prekampanię, a on "jak ten frajer wykonuje swoje obowiązki". Przeanalizowaliśmy więc jego poselską aktywność.

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Mentzen: "ja, jak ten frajer, do Sejmu". Jak poseł pracuje?

Źródło:
Konkret24

Były wiceminister finansów w rządzie Zjednoczonej Prawicy stwierdził, że pieniądze dla Polski wciąż "nie wpłynęły w tej wysokości", o jakiej mówił rząd. W sieci jest też rozpowszechniany przekaz, że "pieniądze z KPO jeszcze nie dotarły". W odpowiedzi na pytania Konkret24 ministerstwo funduszy wyjaśnia, ile pieniędzy wpłynęło i na jakie konta.

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

"Nie wpłynęły środki, jakie podał rząd"? Ministerstwo tłumaczy

Źródło:
Konkret24

Nagranie wygląda jak materiał informacyjny jakiejś telewizji i ma dowodzić, że prezydent Ukrainy kupił luksusowy hotel w Alpach. To kolejny fake news spreparowany od początku do końca przez ośrodek rosyjskiej dezinformacji. Przestrzegamy, na czym polega ten schemat.

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Zełenski, hotel w Alpach i 88 milionów euro. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Betonowe klocki nazwali Tarczą Wschód", "falochron w środku lasu", "powstrzyma tylko bardzo grubych inżynierów z Afryki" - komentują internauci zdjęcia zapór przeciwczołgowych przy polsko-rosyjskiej granicy. Tylko że ani nie jest to jeszcze Tarcza Wschód, ani nie o zatrzymanie migrantów tu chodzi. Wyjaśniamy.

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Tarcza Wschód. "Małe betonowe klocki mają hamować napływ migrantów"? Nie

Źródło:
Konkret24

Ułaskawienie przez Andrzeja Dudę osoby skazanej za przestępstwo narkotykowe wywołało sporo komentarzy, a informacja o tym na stronie kancelarii prezydenta - falę fake newsów. Ich źródłem stało się stwierdzenie, że to "Prokurator Generalny wystąpił z wnioskiem".

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Prezydent ułaskawił przestępcę "na wniosek Adama Bodnara"? Nie, innego prokuratora

Źródło:
Konkret24

Politycy partii rządzącej krytykują Andrzeja Dudę za to, że niedawno ułaskawił osobę skazaną za przestępstwo narkotykowe. To już trzeci taki skazany, który doznał łaski ze strony prezydenta Dudy. Sprawdziliśmy, jak często stosował on to prawo w porównaniu z poprzednimi prezydentami. Oto aktualny ranking ułaskawień.

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

"Duda ułaskawił handlarza narkotyków". Kogo jeszcze i ile razy?

Źródło:
Konkret24

"Szkoda Polski", "same fakty" - komentują internauci obszerny post Ewy Zajączkowskiej-Hernik na temat działań rządu. Lecz wśród krytycznych ocen europosłanka Konfederacji przekazuje istotne przekłamania. Niektóre z nich to fałszywe narracje wcześniej rozpowszechniane przez polityków PiS.

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

"Nie wypłacili", "nie złożyli wniosku", "będzie więcej cenzury". Trzy manipulacje Zajączkowskiej-Hernik

Źródło:
Konkret24

Zdejmowanie krzyży w warszawskich urzędach stało się tematem w prekampanii. Rafał Trzaskowski na spotkaniach z sympatykami tłumaczy się z wydanego przez siebie zarządzenia i powtarza: "nie został zdjęty żaden krzyż". Jednak był przypadek, gdy krzyż w miejskim urzędzie na krótko zdjęto.

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Trzaskowski: "nie został zdjęty żaden krzyż". Został, ale wrócił

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie poparło kandydaturę Karola Nawrockiego w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W sieci wciąż są zamieszczane zdjęcia, które rzekomo pokazują, jak w przeszłości prezes Instytutu Pamięci Narodowej hajlował. IPN zaprzeczył tym informacjom, jednak te zdjęcia wciąż krążą w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, kto naprawdę jest na fotografiach.

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

"Pojawiają się zdjęcia fejkowe". To nie Karol Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu poseł PiS Janusz Kowalski oskarżał koalicję rządzącą, że chce zamykać elektrownie - w tym zakład w Trzebini. Tylko że decyzje dotyczące Elektrowni Siersza zapadały dużo wcześniej. Wyjaśniamy.

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Kowalski do rządu: "Elektrownię Siersza zamykacie!". Decyzja zapadła za czasów PiS

Źródło:
Konkret24

"Jeszcze nie ma kampanii, a oni już jeżdżą po Polsce", "promocja na pełnej" - komentują internauci widoczną już aktywność kandydatów na prezydenta. Pytają, czy to zgodne z prawem i czy grożą za to jakieś sankcje. Problem w tym, że prekampania to skutek pewnej luki prawnej, którą - według ekspertów - kandydaci po prostu powinni wykorzystać. Wyjaśniamy.

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

"Nie ma kampanii, a już jeżdżą po Polsce". Oto dlaczego mogą

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki alarmuje w mediach społecznościowych, że "ofiarą polityki" rządu Donalda Tuska będzie program 800 plus, który ma "zostać ograniczony lub wręcz zamrożony". A jako dowód przytacza zalecenia Rady Unii Europejskiej. Tylko że w tym dokumencie nic takiego nie napisano.

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Morawiecki: program 800 plus "zostanie ograniczony". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24