Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że "będziemy bronić gotówki jak niepodległości". Tymczasem, jak pokazują opracowania Narodowego Banku Polskiego, liczba transakcji w gotówce w naszym kraju spadła w ostatnich 10 latach o połowę. Polska znajduje się w światowym i europejskim trendzie.
Na konwencji 9 września Jarosław Kaczyński zapowiadał, że Polska ma być krajem scyfryzowanym, ale z jednym wyjątkiem. "Będziemy bronić gotówki jak niepodległości. Bo jej brak to bardzo trudna sytuacja w razie jakichś kryzysów czy jakichś ataków. Ale to także oddanie w ręce grupy ludzi kontroli nad innymi. Jedno kliknięcie i człowiek nie ma pieniędzy. Jest w beznadziejnej sytuacji. Do tego nie wolno dopuścić. Ani teraz, ani za sto lat, jeśli chcemy żyć w tej cywilizacji" - stwierdził prezes.
Przekazem o "dyktacie bezgotówkowym" i rzekomych zamiarach Unii Europejskiej zlikwidowania gotówki posługiwali się wiosną politycy Suwerennej Polski. Zbigniew Ziobro mówił wtedy, że "tendencje w Unii Europejskiej są takie, aby gotówkę likwidować i taki też projekt został w swoim czasie uchwalony przez polski parlament". Jeszcze dalej idzie Konfederacja, która domaga się konstytucyjnej ochrony gotówki - wpisania możliwości płacenia nią do ustawy zasadniczej. Jest to jeden z jej głównych postulatów wyborczych.
O rezygnację z gotówki był pytany Ryszard Petru, kandydat Trzeciej Drogi do Sejmu. Jak powiedział 19 września w Radiu Zet, obecnie "jesteśmy na to nieprzygotowani", ale według jego opinii odejście od gotówki będzie następowało w sposób naturalny. Występując w audycji "Gość Radia Zet", zwrócił uwagę, że "kraje skandynawskie dużo mniej używają gotówki niż na przykład Polska, a kraje, że tak powiem południa…" Tu przywołał przykład Czech: "w Czechach to panu często nie przyjmą w ogóle żadnej karty kredytowej, tylko każą wszędzie płacić gotówką".
Sprawdziliśmy więc w publicznie dostępnych danych, jak wygląda w Polsce, Czechach i krajach europejskich kwestia płatności w gotówce.
Polacy odchodzą od gotówki – dane NBP
Co kilka lat Narodowy Bank Polski przeprowadza, na reprezentatywnej próbie respondentów, badanie dotyczące zwyczajów płatniczych w Polsce. Takie badania zostały przeprowadzone na przełomie 2011 i 2012 roku, w 2016 i w 2020 roku. Wyniki najnowszego zostały opublikowane w grudniu 2021 roku. Jak czytamy w opisie wyników tego badania, "w codziennych transakcjach w fizycznych sklepach i punktach usługowych – w stosunku do badań z poprzednich lat – gotówka straciła pozycję dominującą w płatnościach detalicznych".
Jak podaje NBP, na przełomie 2011 i 2012 roku płatności gotówkowe odpowiadały za 81,8 proc. liczby transakcji i 63,7 proc. wartości zrealizowanych transakcji, zaś w 2016 r. za 53,9 proc. liczby i 40,7 proc. wartości transakcji. Natomiast w 2020 roku za pomocą gotówki zrealizowano 46,4 proc. liczby i 29,3 proc. wartości transakcji. Pomiędzy 2012 a 2020 rokiem udział transakcji gotówkowych spadł o 43 proc. jeśli chodzi o liczbę transakcji oraz 54 proc. jeśli chodzi o ich wartość.
Jak pod tym względem Polska wygląda na tle innych państw europejskich? Według przygotowanego przez firmę FIS raportu "Global payments report 2023" udział gotówki w ogólnej wartości transakcji w punktach sprzedaży detalicznej w 2022 roku wyniósł w Polsce 39 proc. To razem z Niemcami dawało nam drugie miejsce po Hiszpanii (44 proc.) w zestawieniu 14 krajów europejskich, których dotyczy prezentowany raport.
Zestawienie danych potwierdza też tezę Ryszarda Petru, że najmniejszy obrót gotówką występuje w krajach skandynawskich – w Danii to 9 proc., w Szwecji - 8 proc., a w Norwegii – zaledwie 4 proc.
Poniżej średniej strefy euro
Gdyby Polska była w strefie euro, to biorąc pod uwagę dane NBP – 46 proc. udziału gotówki w liczbie transakcji – mieściłaby się poniżej średniej dla 19 państw, mających wspólną walutę – 59 proc. To dane dotyczące transakcji w punktach sprzedaży detalicznej z najnowszego opracowania Europejskiego Banku Centralnego "Badanie postaw płatniczych konsumentów w strefie euro".
Biorąc pod uwagę liczbę transakcji w punktach sprzedaży, najchętniej z gotówki korzystali mieszkańcy Malty (77 proc. wszystkich transakcji), Słowenii (73 proc.) oraz Austrii (70 proc.) Transakcje gotówką o najwyższej wartości zawierali mieszkańcy Malty (65 proc.), Litwy (61 proc.) oraz Słowenii (59 proc.).
Najmniej transakcji gotówkowych w strefie euro zawierali Finowie (19 proc.), dalej Holendrzy (21 proc.) i Luksemburczycy (39 proc.). W tych krajach zawierano również transakcje o najmniejszej wartości: w Finlandii 12 proc., w Holandii 15 proc., w Luksemburgu 26 proc.
EBC zauważa, że w porównaniu do 2019 roku, kiedy przeprowadzono podobne badanie, udział gotówki w transakcjach zawieranych w punktach sprzedaży maleje. Najbardziej w krajach południa Europy – na Cyprze udział gotówki w liczbie transakcji zmalał o 23 punkty procentowe, w Grecji i Hiszpanii o 18 pp. a w Portugalii – o 17 pp. Dane EBC potwierdzają tezę Ryszarda Petru o względnej popularności gotówki "w krajach południa". Niemniej to właśnie na południu kontynentu tendencja odwrotu od gotówki jest najsilniejsza.
A co z Czechami, o których wspominał Ryszard Petru, że "każą tam płacić w gotówce"? Tu nie mamy adekwatnych danych, a jedynie wyniki sondaży. W sondażu przeprowadzonym w marcu 2021 roku przez Czeskie Stowarzyszenie Bankowe, na pytanie: "Z której metody korzystasz, dokonując płatności" najwięcej (69 proc. respondentów) wskazało na kartę debetową. Gotówka była drugim najpopularniejszym sposobem płatności - wskazało na nią 55 proc. respondentów (można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź). Z kolei z badania firmy Euronet, omówionego w lutym 2023 roku przez serwis Novinky.cz, wynika, że mimo popularności płatności bezgotówkowych Czesi chętnie wypłacają papierowe pieniądze. Tylko 11 proc. respondentów stwierdziło, że w ciągu ostatnich kilku dni w ogóle nie płaciło gotówką.
Obrona gotówki a limity transakcji gotówkowych
Prezes PiS zapowiedział w kampanii wyborczej stanowczą obronę gotówki w Polsce. Tyle że ta zapowiedź stoi nieco w sprzeczności z podejmowanymi przez niego decyzjami. 1 października 2021 roku Jarosław Kaczyński razem z 226 innymi posłami klubu PiS głosował w Sejmie za nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Jeden z jej przepisów stanowił, że od stycznia 2024 roku limit transakcji gotówkowych w rozliczeniach między przedsiębiorcami z 15 tys. zł miałby zostać zmniejszony do 8 tys. zł. Czyli jeżeli wartość jednorazowej transakcji wynosi 8 tys. zł – nie można zapłaty uiścić w gotówce, trzeba się rozliczać w formie bezgotówkowej. (chodzi o art. 19 ustawy Prawo przedsiębiorców). Do tej ustawy odnosił się też Zbigniew Ziobro - to ona miałaby "zlikwidować gotówkę" w Polsce.
Po zmasowanej krytyce ze strony małych firm rząd PiS wycofał się jednak z tego pomysłu.
Źródło: Konkret24