"Dyktat bezgotówkowy" - to kolejny przekaz Suwerennej Polski przeciwko Unii Europejskiej. Zbigniew Ziobro twierdzi, że "tendencje w Unii Europejskiej są takie, aby gotówkę likwidować i taki też projekt został w swoim czasie uchwalony przez polski parlament". Jednak ani pomysł Komisji Europejskiej, ani polska ustawa nie mają na celu likwidacji gotówki.
W niedzielę 4 czerwca partia Zbigniewa Ziobry Suwerenna Polska zorganizowała w Jarosławiu konferencję prasową pod hasłem "W obronie gotówki". Ziobro oraz wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł i posłanka Maria Kurowska mówili o projekcie ustawy uchylającej obniżenie limitów płatności gotówką, który to projekt posłowie PiS i Suwerennej Polski złożyli w kwietniu 2023 roku w Sejmie. Minister sprawiedliwości zaczął konferencję słowami:
Dzisiaj chcieliśmy rozmawiać z przedsiębiorcami na Podkarpaciu o gotówce, bo tendencje w Unii Europejskiej są takie, aby gotówkę likwidować. I taki też projekt został w swoim czasie uchwalony przez polski parlament.
"Dlatego Solidarna - wcześniej - Polska złożyła projekt, a dziś przejęła go Suwerenna Polska, bo taka jest nasza nazwa, aby gotówkę bronić. I ten projekt o obronie gotówki, o obronie prawa Polaków do ich wolności, do bezpieczeństwa, do prywatności w obszarze dysponowania finansami jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie i mogę z satysfakcją państwa poinformować, że wszystkie kluby bez wyjątku ten projekt Suwerennej Polski poparły" - dodał Ziobro. Dalej mówił o "wolności kieszeni Polaków".
Warchoł o "dyktacie bezgotówkowym"
Potem wiceminister Marcin Warchoł przekonywał, że "sto złotych w kieszeni jest więcej warte niż sto złotych na koncie".
"Sto złotych w kieszeni - nawet jeżeli zostanie wydane - zostanie wydane tyle, ile jest warte, bez dodatkowych opłat dla sklepu, dla operatora karty, dla banku, bez dodatkowych haraczy dla tych, którzy chcieliby nam narzucić dyktat bezgotówkowy. Dyktat bezgotówkowy, Klaus Schwab (prezes Światowego Forum Ekonomicznego - red.) - to jest państwo totalitarne. Proszę państwa, to jest dyktowanie nam, co mamy jeść, jak mamy myśleć, jak mamy żyć. Jako Suwerenna Polska jesteśmy za wolnością, dlatego bronimy gotówki" - mówił Warchoł.
Ustawa zmieniająca Polski Ład
"Projekt Suwerennej Polski" - o którym mówiono w Jarosławiu - to nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw. Zakłada zmiany dotyczące programu Polski Ład. Projekt złożyło 40 posłów z klubu PiS, nie wszyscy należą do Suwerennej Polski.
Nowela ma "obronić gotówkę" w ten sposób, że uchyli przepisy Polskiego Ładu, według których od 1 stycznia 2024 roku w Polsce limit płatności gotówkowych ma zostać obniżony z 15 do 8 tys. zł w przypadku płatności "związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą", czyli między przedsiębiorcami.
Nowela ma też uchylić obowiązek płatności bezgotówkowej za pośrednictwem rachunku bankowego w transakcjach konsument-przedsiębiorca, jeśli ich kwota przekracza 20 tys. zł - ten przepis również miał zacząć obowiązywać od 2024 roku. Projekt wpłynął do Sejmu w kwietniu, a 26 maja Komisja Finansów Publicznych skierowała go do dalszych prac.
Tylko czy w Unii Europejskiej są rzeczywiście tendencje do likwidacji gotówki? I czy polski parlament uchwalił projekt do tego dążący, jak powiedział minister Ziobro? Otóż nie.
Fałszywa teza nr 1: "tendencje w Unii Europejskiej są takie, aby gotówkę likwidować"
O plany Unii Europejskiej dotyczące gotówki zapytał Komisję Europejską w marcu 2023 roku austriacki europoseł Roman Haider z ugrupowania Tożsamość i Demokracja (zrzesza partie nacjonalistyczne i eurosceptyczne). "Mówi się o obniżeniu limitu wpłat gotówkowych. Mogłoby to mieć wpływ na prywatność finansową, swobodę zawierania transakcji i dostęp do usług bankowych" - pisał Haider. "W jaki sposób zapewni się, że obniżenie limitu płatności gotówkowych nie ograniczy prywatności finansowej obywateli i że poufność transakcji finansowych pozostanie zagwarantowana?" - pytał.
Komisja Europejska odpowiedziała:
Obecnie nie istnieje ogólnounijny limit płatności gotówkowych. Komisja zaproponowała wprowadzenie takiego limitu, ustalonego na 10 tys. euro, jednocześnie umożliwiając państwom członkowskim, które mają niższe limity na szczeblu krajowym, ich utrzymanie.
Przedstawiciele Komisji wyjaśnili, że ta propozycja "ma na celu ograniczenie wykorzystywania nieproporcjonalnych kwot gotówki do płatności indywidualnych w celu zapobiegania praniu pieniędzy i powiązanym przestępstwom lub finansowaniu terroryzmu". Tak samo tłumaczono w rozporządzeniu unijnym z lipca 2021 roku, gdzie pojawiła się propozycja wprowadzenia limitu 10 tys. euro dla transakcji gotówkowych:
Duże płatności gotówkowe wiążą się z bardzo dużym ryzykiem prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. (...) Konieczne jest zatem wprowadzenie ogólnounijnego limitu dla dużych płatności gotówkowych w wysokości 10 tys. euro. Państwa członkowskie powinny mieć możliwość przyjęcia niższych progów i innych przepisów o bardziej rygorystycznym charakterze.
Limit miałby dotyczyć wyłącznie podmiotów prowadzących handel towarami lub usługami - a nie transakcji prywatnych między osobami fizycznymi, do których nie miałby zastosowania. W rozporządzeniu nie zapisano, kiedy te przepisy miałyby wejść w życie, a z odpowiedzi Komisji Europejskiej wiadomo, że wciąż ich nie wprowadzono.
Nieprawdą są więc słowa Zbigniewa Ziobry, że "tendencje w Unii Europejskiej są takie, aby gotówkę likwidować". Obecne prawodawstwo unijne przewiduje tylko wprowadzenie limitu dla transakcji gotówkowych, co ma przeciwdziałać praniu brudnych pieniędzy i finansowaniu terroryzmu ze źródeł, których pochodzenia nie da się ustalić, ponieważ operują one wyłącznie gotówką. Poza tym proponowane limity nie będą dotyczyć operacji prywatnych między osobami fizycznymi, więc twierdzenie wiceministra Warchoła o "dyktacie bezgotówkowym" nie ma podstaw.
Warto zaznaczyć, że propozycja Suwerennej Polski "w obronie gotówki" jest sprzeczna z tendencjami w Unii Europejskiej, która dlatego chce zlikwidować duże transakcje gotówkowe, by utrudnić pranie pieniędzy i przepływy gotówki między podejrzanymi podmiotami oraz finansowanie terroryzmu. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, walcząc z proponowanymi przez UE limitami, działa więc wbrew celom UE i Komisji Europejskiej.
Fałszywa teza nr 2: "taki projekt został w swoim czasie uchwalony przez polski parlament"
Opisana wyżej nowelizacja ustawy ma uchylić przepisy Polskiego Ładu - czyli ustawy z 29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw - dotyczące obniżenia limitu płatności gotówkowych z 15 do 8 tys. zł. Trzeba jednak przypomnieć, że cała Suwerenna Polska (wtedy jeszcze Solidarna Polska), jako część klubu PiS w Sejmie, głosowała za przyjęciem tej ustawy.
Zbigniew Ziobro mówił w Jarosławiu, że "taki projekt" - w znaczeniu: "likwidujący gotówkę tak jak w Unii Europejskiej" - został przyjęty w przeszłości przez polski parlament. Nie miał racji, bo Polski Ład wcale nie zakłada likwidacji gotówki, a jedynie zmniejszenie limitu transakcji gotówkowych między przedsiębiorcami z 15 do 8 tys. zł i wprowadzenie limitu w transakcjach konsument-przedsiębiorca. No i w październiku 2021 roku wszyscy posłowie ówczesnej Solidarnej Polski - a więc i Zbigniew Ziobro - głosowali za zmniejszeniem limitu transakcji gotówkowych.
Ponieważ w polskim internecie od kilku tygodni nasila się fałszywy przekaz, że rząd chce zlikwidować gotówkę, tematem zajął się portal fact-checkingowy Demagog.org. Na jego pytanie Centrum Informacyjne Rządu odpowiedziało w maju, że "nie ma żadnych planów likwidacji gotówki w Polsce" oraz że "to kolejny przykład fake newsa wpisujący się w działania dezinformacyjne, które szerzą się zwłaszcza w mediach społecznościowych".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24