"Wykształcenie prezydenckie". Jakie szkoły pokończyli kandydaci do pałacu

Źródło:
Konkret24
Szymon Hołownia: Jestem skromnym maturzystą
Szymon Hołownia: Jestem skromnym maturzystąTVN24
wideo 2/6
7.02.2024 | Szymon Hołownia: Jestem skromnym maturzystąTVN24

Doktor kontra magister? Czy może dwóch kandydatów ze stopniem doktora? Wraz z prezentacją kolejnych kandydatów na urząd prezydenta RP pojawia się publiczne zainteresowanie, kto jakie szkoły kończył. Informacje o związkach Szymona Hołowni z Collegium Humanum podgrzewają jeszcze ten temat w trwającej już prekampanii.

Przy okazji kolejnych wyborów prezydenckich wraca dyskusja o wykształceniu osób chcących kandydować na ten urząd. Temat elektryzuje opinię publiczną od czasów prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Podczas kampanii wyborczej 1995 roku podawał on bowiem, że ma wykształcenie wyższe, tak samo poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza, ogłaszając jego wygraną - okazało się jednak, że nie jest magistrem, nie zdał wszystkich egzaminów i nie dostał absolutorium. Od tego czasu termin "wykształcenie prezydenckie" nabrał ironicznego zabarwienia.

Gdy więc pojawiają się kolejni kandydaci na urząd prezydenta RP, pojawia się publiczne zainteresowanie tym, kto jakie szkoły kończył. Politycznym rywalom wytyka się słabe wykształcenie, podkreślając stopnie naukowe swojego kandydata. Nierzadko podając nieprawdę bądź manipulując.

Jako pierwszy, już we wrześniu, prekampanię zaczął Sławomir Mentzen, lider Konfederacji. W miniony weekend 23-24 listopada dwie największe partie zaprezentowały kandydatów, których poprą w wyborach: Koalicję Obywatelską będzie reprezentował prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, a Prawo i Sprawiedliwość udzieliło poparcia prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej Karolowi Nawrockiemu. Start w wyborach ogłosili też marszałek Sejmu Szymon Hołownia (Trzecia Droga) i Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie.

Temat wykształcenia stał się głośny szczególnie po tym, jak 27 listopada "Newsweek" napisał, że Szymon Hołownia był na liście studentów Collegium Humanum. Przypomnimy, że w sprawie uczelni toczy się śledztwo. Zarzuty postawiono już 55 osobom. Marszałek Sejmu i jego ugrupowanie stanowczo zaprzeczają doniesieniom tygodnika. "Podanie o przyjęcie na studia złożyłem i dopełniłem formalności wstępnych, początkowych, jakie się dokonuje przy przyjęciu na studia. Natomiast kiedy się dowiedziałem, jaką reputację ma ta uczelnia, zaniechałem tego pomysłu i nie podjąłem tych studiów" - poinformował Hołownia 27 listopada w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Następnego dnia na konferencji prasowej Hołownia powtórzył swoje stanowisko. Wyjaśniał, że chciał uzupełnić swoje wykształcenie: "Bo studia na Szkole Wyższej Psychologii Społecznej... Mam zaliczonych osiem semestrów. Zabrakło mi jednego, dwóch [semestrów] do tego, żeby skończyć pracę magisterską i zakończyć proces studiów".

W mediach społecznościowych sprawa wykształcenia kandydatów była jednak poruszana już wcześniej. "Stypendysta Uniwersytetu Oksfordzkiego, Trzaskowski, czy absolwent studium policealnego, Nawrocki? Kto bardziej nadaje się na prezydenta?" - zapytał 24 listopada jeden z internautów na platformie X, ilustrując post zdjęciami Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Wpis wygenerował ponad 245 tysięcy wyświetleń. "Karol Nawrocki - DOKTOR Hołownia - liceum Mentzen - magister + licencjat Trzaskowski - magister Sikorski - College i kilka kursów" - brzmiał wpis innego internauty z 22 listopada, gdy na publicznej giełdzie kandydatów na kandydatów w grze był jeszcze Radosław Sikorski (pisownia postów oryginalna). Ten post wprowadzał w błąd, część informacji się nie zgadza.

Przykładowe wpisy internautów na temat wykształcenia polityków, którzy zadeklarowali start w wyborach prezydenckich; niektóre informacje nie są prawdziwex.com

Także poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk w rozmowie z Patrykiem Michalskim z Wirtualnej Polski użył wykształcenia jako argumentu mającego działać na rzecz kandydata wspieranego przez PiS. "Skoro absolwent liceum ogólnokształcącego może być kandydatem na prezydenta, to doktor nauk humanistycznych tym bardziej" - stwierdził. "A o kim pan mówi?" - zapytał reporter. "No zdaje się o panu marszałku Hołowni" - odparł poseł.

Sprawdziliśmy więc, jakie wykształcenie ma pięciu polityków, którzy już zadeklarowali start w wyborach prezydenckich. Próbowaliśmy się skontaktować z każdym, by zapytać o aktualne wykształcenie i prosić o przesłanie skanu dokumentów. Kontaktowaliśmy się też z instytucjami, w których teraz pracują. Instytut Pamięci Narodowej i Kancelaria Sejmu odesłały nas do stron internetowych, na których opublikowano dane o wykształceniu Karola Nawrockiego i Szymona Hołowni. Sprawdziliśmy oficjalne źródła i bazy danych, porównaliśmy z wcześniejszymi deklaracjami samych polityków.

Karol Nawrocki - stopień naukowy: doktor

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki nie odebrał od nas telefonu i nie odpowiedział na wiadomość z prośbą o kontakt. Natomiast dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik prasowy IPN, w odpowiedzi na pytanie o wykształcenie szefa odesłał nas do biogramu na stronie instytucji. Tam czytamy, że Nawrocki jest absolwentem historii Uniwersytetu Gdańskiego, a w 2013 roku został doktorem nauk humanistycznych. Jest to zbieżne z informacją opublikowaną na stronie Uniwersytetu Gdańskiego: że w listopadzie 2013 roku na tej uczelni Nawrocki obronił doktorat pt. "Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim 1976 - 1989". Potwierdza to także serwis Ludzie Nauki publikujący informacje o polskich naukowcach i ich osiągnięciach, prowadzony przez Ośrodek Przetwarzania Informacji - Państwowy Instytut Badawczy na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Według biogramu na stronie IPN Karol Nawrocki w 2023 roku ukończył studia podyplomowe International MBA in Strategy, Programme and Project Management na Politechnice Gdańskiej. "Potwierdzamy" - odpisał nam krótko Adam Lecibil, rzecznik prasowy uczelni.

Szymon Hołownia - wykształcenie średnie

Marszałek Sejmu przesłał odpowiedź na nasze szczegółowe pytania. Szymon Hołownia przekazał, że ukończył białostockie Społeczne Liceum Ogólnokształcące STO. Taka informacja jest też na stronie placówki. "Matury to muszę poszukać. Nie wiem, gdzie mam" - odpisał Hołownia. Poinformował jednocześnie, że sprawdził w indeksie, iż ma zaliczone osiem semestrów psychologii społecznej na Uniwersytecie SWPS. Przyznał, że nie napisał pracy magisterskiej. Hołownia dodał, że uczestniczył także w zajęciach na Università per Stranieri w Perugii. To włoski uniwersytet nastawiony na studiowanie przez zagranicznych studentów języka i kultury włoskiej. Uniwersytet SWPS w odpowiedzi na nasze pytania, która nadeszła już po opublikowaniu artykułu, przyznał, że "Szymon Hołownia był studentem Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej (dziś Uniwersytet SWPS) na kierunku psychologia" i że "studiów tych nie ukończył".

Słowa Hołowni są zbieżne z widniejącą na sejmowej podstronie informacją o tym, że ma wykształcenie średnie ogólne. Co ciekawe, wcześniej przez jakiś czas rubryki z wykształceniem na podstronie Hołowni nie było, o czym było głośno w grudniu 2023 roku. Na tę niecodzienną sytuację zwrócił wówczas uwagę poseł PiS Przemysław Drabek. "Uśmiechy, rotacyjny Marszałek wstydzi się swojego braku wykształcenia tak bardzo, że – w jego przypadku usunięto tą rubrykę z oficjalnej strony Sejmu?" - zapytał Drabek w mediach społecznościowych.

Hołownia przyznawał publicznie, że nie ma wyższego wykształcenia. Na przykład w lutym 2020 roku w Polsat News powiedział, że nie ma dyplomu ukończenia uczelni wyższej, zaznaczając jednocześnie, że studiował przez pięć lat. W lutym 2024 roku w Sejmie nawiązał dwukrotnie do swojego wykształcenia. Było to na konferencji prasowej, gdy tłumaczył, że ówcześni posłowie PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik "nie będą uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu jako posłowie i nie ma co do tego żadnych wątpliwości". Podkreślił, że na mocy wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie stracili mandaty poselskie i nic tego nie zmieni, a Sąd Najwyższy nie może tego unieważnić. "Każdy, nawet maturzysta rotacyjny taki jak ja, wie, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych [Sądu Najwyższego] nie ma żadnych kompetencji do oceniania wyroków sądów w sprawach karnych Sądu Okręgowego w Warszawie" - podkreślił Hołownia. Nawiązał do nazwania go "marszałkiem rotacyjnym" przez Przemysława Czarnka podczas jednej z wcześniejszych debat.

Szymon Hołownia: Każdy, nawet maturzysta rotacyjny jak ja, to wie
Szymon Hołownia: Każdy, nawet maturzysta rotacyjny jak ja, to wieTVN24

Również na konferencji 28 listopada zaprzeczając, że otrzymał dyplom Collegium Humanum, podkreślał: "Przecież ja wszędzie uczciwie mówię, że mam wykształcenie średnie. (...). Nigdy mnie państwo na kłamstwie nie złapiecie. Jeszcze raz powtórzę: ja uczciwie wszędzie mówię, że jestem maturzystą".

Sławomir Mentzen - stopień naukowy: doktor

Na stronie kancelarii czytamy w życiorysie Sławomira Mentzena, że w latach 2005-2010 studiował ekonomię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Według serwisu Ludzie Nauki przewodniczący Nowej Nadziei uzyskał w lutym 2015 roku na tejże uczelni stopień doktora nauk ekonomicznych. Obronił pracę pt. "Optymalizacja poziomu długu publicznego w świetle ekonomii matematycznej". Z kolei na podstronie sejmowej jest także informacja, że w 2012 roku na toruńskiej uczelni ukończył jeszcze studia licencjackie na Wydziale Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej. Wszystkie powyższe informacje potwierdził Konkret24 Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy UMK.

W serwisie Ludzie Nauki jest też drugi wpis na temat doktoratu Mentzena z widocznym obok rokiem 2016 i nazwą: Uczelnia ASBIRO w Łodzi. Tam kilka lat temu wykładał Mentzen. W Ośrodku Przetwarzania Informacji - Państwowym Instytucie Badawczym usłyszeliśmy nieoficjalnie, że choć poseł Mentzen ma jeden doktorat, to są dwa wpisy. "Może to być mylące" - przyznano nam. Dowiedzieliśmy się, że została zlecona analiza, dlaczego tak się stało. Więcej światła rzuca na tę sprawę Iwona Jabrzyk z biura Uczelni ASBIRO. W rozmowie z nami potwierdza, że Mentzen ma jeden doktorat, a jej uczelnia nie ma uprawień doktorskich. Podejrzewa, że drugi wpis powstał, gdy rejestrowano w Uczelni ASBIRO obroniony uprzednio na UMK doktorat posła Konfederacji.

Z samym Sławomirem Mentzenem nie udało się nam dotychczas skontaktować. Wysłaliśmy do jego kancelarii pytania o wykształcenie i dokument je potwierdzający, odpowiedź nadeszła już po opublikowaniu artykułu. Wyszczególniono w niej poszczególne stopnie wykształcenia polityka: "Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Ekonomia - magister (2010); Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Wydział Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej, Fizyka - licencjat (2012); Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Ekonomia - doktor (2015)". Pracownica kancelarii odpowiadająca w jego imieniu napisała również, że nie posiada kopii dokumentów poświadczających zdobyte wykształcenie, a "Sławomir Mentzen jest obecnie w trasie, więc ich przesłanie nie jest możliwe". Nie była też w stanie wyjaśnić, "skąd pochodzi informacja o doktoracie z 2016 r. Jedyny doktorat Sławomira Mentzena to ten z 2015" - zaznaczyła.

Już po publikacji artykułu, Anna Pira kierowniczka Działu Komunikacji Społecznej Ośrodka Przetwarzania Informacji - Państwowego Instytutu Badawczego poinformowała nas, że "rekord w bazie został poprawiony". "Uczelnia ASBIRO wprowadziła korektę w systemie POL-on. Błędnie wprowadzony był rok nadania stopnia, dlatego w bazie Ludzie Nauki dublował się rekord. Potwierdzam, że Pan poseł Sławomir Mentzen posiada jeden doktorat. Stopień został nadany w 2015 roku przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu" - przekazała.

Rafał Trzaskowski - stopień naukowy: doktor

31 marca 2004 roku Rafał Trzaskowski uzyskał stopień doktora nauk o polityce na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego - wynika z informacji portalu Ludzie Nauki. Tytuł pracy doktorskiej Trzaskowskiego: "Dynamika reformy instytucjonalnej w Unii Europejskiej". Jej promotorem był prof. dr hab. Stanisław Parzymies, badacz stosunków międzynarodowych, obecnie na emeryturze. W 2005 roku ukazała się książka Trzaskowskiego pod tym samym tytułem (ISBN: 83-87611-82-4). Wydało ją wydawnictwo Prawo i Praktyka Gospodarcza i Centrum Europejskie Natolin. Książka ma ponad 460 stron, "stanowi rozszerzoną i wzbogaconą wersję rozprawy doktorskiej" - wynika z opisu publikacji w katalogu bibliotecznym Instytutu Nauk Prawnych PAN.

Trzaskowski w biogramie na swojej stronie internetowej podaje, że ukończył dwa kierunki na Uniwersytecie Warszawskim: stosunki międzynarodowe, z których uzyskał dyplom z wyróżnieniem, oraz filologię angielską. W sejmowym biogramie (VIII kadencja) podane są jednak inne informacje. Wspomniano tylko o jednym tytule magistra uzyskanym na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW: "Międzynarodowe stosunki gospodarcze i polityczne - magister (1996)". Dalej podano, że drugi tytuł magistra - z europeistyki - uzyskał w Kolegium Europejskim (w Natolinie - red.) w 1997 roku. Na końcu listy jest wymieniony stopień doktora uzyskany przez Trzaskowskiego na UW w 2004 roku. 

Pisząc o uzyskanym doktoracie na swojej stronie, Trzaskowski wspomina, że wcześniej zaczął "się specjalizować w Unii Europejskiej, m.in. w Kolegium Europejskim w Natolinie". Jednak nie podaje, że ukończył studia na tej uczelni. Na archiwalnej stronie uczelni przedstawiony został jako "Magister studiów europejskich College d'Europe w Natolinie (1997)" (archiwalna wersja z 20 kwietnia 2009 roku). Kolejny biogram Trzaskowskiego, tym razem na archiwalnej stronie Europejskiej Partii Ludowej (należał do niej jako europoseł), podaje, że studiował europeistykę w Kolegium Europejskim w Natolinie w latach 1996-1997. 

Na pytania Konkret24 o wykształcenie wyższe Trzaskowski odpowiedział tak: "Jestem absolwentem stosunków międzynarodowych UW (Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych). Równolegle studiowałem anglistykę (na której uzyskałem absolutorium). Potem obroniłem kolejną magisterkę w Kolegium Europejskim w Natolinie" (czyli informacja na jego stronie nie jest dokładna). Potwierdził, że doktorat obronił na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW (obecnie to Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych).

Marek Jakubiak - wykształcenie: średnie policealne/pomaturalne

Marek Jakubiak, poseł koła Wolni Republikanie wybrany z list Prawa i Sprawiedliwości, poinformował Konkret24, że ukończył Liceum Zawodowe w Warszawie (obecna nazwa: Zespół Szkół Licealnych i Technicznych nr 1); Szkołę Chorążych w Oleśnicy (rozformowana) i Policealne Studium Kultury i Oświaty w Warszawie (już nie istnieje). Podał także, że dostał się na pedagogikę na Uniwersytecie Warszawskim, ale "zabroniono mu studiowania". Jak opowiada, w 1987 roku dostał się na zaoczne studia pedagogiczne na Uniwersytecie Warszawskim, jednak nie uzyskał zgody wyższych przełożonych wojskowych, by takie studia podjąć. Ta sytuacja miała sprawić, że zdecydował się odejść z wojska.

Poseł Jakubiak przekazał redakcji Konkret24 skany kopii dwóch dokumentów dotyczących jego wykształcenia. Pierwszy to dyplom ukończenia Szkoły Chorążych Personelu Technicznego Wojsk Lotniczych w Oleśnicy. Zgodnie z nim w 1980 roku otrzymał tytuł technika wojsk lotniczych w specjalności eksploatacja samolotów. Z dokumentu wynika, że Jakubiak został przyjęty do Szkoły Podchorążych na podstawie świadectwa dojrzałości uzyskanego w Liceum Zawodowym nr 19 w Warszawie.

Dyplom ukończenia Szkoły Chorążych Personelu Technicznego Wojsk Lotniczych w Oleśnicy otrzymany przez Marka Jakubiaka w 1980 rokuDzięki uprzejmości posła Marka Jakubiaka

Drugi skan to kopia prośby o zgodę "na rozpoczęcie studiów na kierunku pedagogika kulturalno-oświatowa Uniwersytetu Warszawskiego w systemie zaocznym", którą st. chor. Marek Jakubiak skierował 3 grudnia 1987 roku do Dowódcy Wojsk Obrony Powietrznej Kraju. Nadmienił w niej, że ukończył Państwowe Zaoczne Studium Oświaty i Kultury dla Dorosłych w Warszawie. Prośbę poparł dowódca i zastępca dowódcy Jakubiaka, ale ostatecznie ta została odrzucona w styczniu 1988 roku. Świadczy o tym odręczny dopisek z datą w lewym górnym rogu pisma.

Prośba o zgodę na rozpoczęcie studiów na Uniwersytecie Warszawskim złożona przez Marka Jakubiaka w grudniu 1987 roku Dzięki uprzejmości Marka Jakubiaka

Jest to zbieżne z informacjami podanymi na podstronie sejmowej (VIII i X kadencja), gdzie w rubryce "Wykształcenie" podano: "średnie policealne/pomaturalne". Wymienione są tam dwie ukończone szkoły i kierunki: "Szkoła Chorążych, Wydział Lotnictwo, Eksploatacja Samolotu - technik (1980)" oraz "Policealne Studium Zawodowe, Organizacja Pracy Kulturalno-Oświatowej (1987)".

Aktualizacje Zaktualizowano 28 listopada 2024 ok. godz. 17.30 o odpowiedzi z kancelarii Sławomira Mentzena i Uniwersytetu SWPS oraz 3 grudnia ok. godz. 16.00 o odpowiedź z Ośrodka Przetwarzania Informacji - Państwowego Instytutu Badawczego. 19 grudnia 2024 roku otrzymaliśmy odpowiedź z Uniwersytetu Warszawskiego dotyczącą wykształcenia Rafała Trzaskowskiego. Wklejamy całość: "Informacje o studiach Rafała Trzaskowskiego na Uniwersytecie Warszawskim: 1) Wydział Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego: data obrony pracy (z dokładnością do dnia) - 05.07.1996 r.; tytuł pracy magisterskiej - Od Europejskiej Współpracy Politycznej do Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej; imię i nazwisko promotora - prof. dr hab. Stanisław Parzymies; kierunek studiów - Międzynarodowe stosunki gospodarcze i polityczne w zakresie stosunki międzynarodowe (programowy tok studiów: Magisterskie Dzienne Studium Stosunków Międzynarodowych); wydział lub instytut, w którym praca była przygotowywana - Instytut Stosunków Międzynarodowych Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego;

2) Wydział Neofilologii, Instytut Anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego: Rafał Trzaskowski był studentem na kierunku Filologia angielska, ale tytułu magistra nie otrzymał. Został skreślony po V roku. Uzyskał absolutorium, ale nie złożył pracy magisterskiej".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: ArtMediaFactory / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24