Patkowski: wzrost płac od 2015 roku "wyraźnie dodatni". Eksperci: manipulacja statystyką

Źródło:
Konkret24
Wiceminister Patkowski o wzroście płac od 2015 roku "jest dodatni i to wyraźnie dodatni"
Wiceminister Patkowski o wzroście płac od 2015 roku "jest dodatni i to wyraźnie dodatni"Radio Plus
wideo 2/5
Dla Janka2Radio Plus

Zdaniem wiceministra finansów Piotra Patkowskiego realny wzrost płac w Polsce w ostatnich latach jest wciąż dodatni - nawet teraz, po uwzględnieniu inflacji. Ekonomiści prostują słowa Patkowskiego: "minister porównuje nieporównywalne dane".

Wiceminister Piotr Patkowski komentował 21 grudnia w Radiu Plus sytuację ekonomiczną. "Panie ministrze, takiego zjawiska w III Rzeczpospolitej jeszcze nie było. Masowo ubożejemy. Te pieniądze, które zarabiają Polacy, z miesiąca na miesiąc znaczą coraz mniej" - zwrócił się do niego prowadzący rozmowę Jacek Prusinowski. "Mówi pan o wskaźnikach z ostatniego roku, półtorej, kiedy rzeczywiście ta podwyższona inflacja występuje..." - zaczął wiceminister. "Występuje podwyższona inflacja. Płace rosną dużo wolniej niż inflacja" - zauważył dziennikarz. Na to Patkowski odpowiedział: "Ale jeśli popatrzymy na wzrost płac od 2015 roku, to ten realny wzrost płac - uwzględniający inflację - jest dodatni i to wyraźnie dodatni. Jeśli popatrzymy na wzrost przeciętnego wynagrodzenia i do tego cały szereg reform rządowych, to ta teza o masowym ubożeniu nie wytrzymuje aż takiej konfrontacji z rzeczywistością".

Czy rzeczywiście? Sprawdziliśmy liczby i skonsultowaliśmy porównanie dokonane przez wiceministra z ekspertami od ekonomii.

Od pandemii płace rosną wolniej

Realny wzrost płac to - w dużym skrócie - różnica między średnim wynagrodzeniem a wskaźnikiem inflacji. Jeśli pensje są wyższe niż inflacja, wzrost jest dodatni, jeśli nie - ujemny, czyli realnie zarabiamy mniej. Główny Urząd Statyczny podaje dane o przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu realnym brutto zarówno w gospodarce narodowej (ok. 10 mln pracujących), jak i w sektorze przedsiębiorstw (firmy zatrudniające powyżej dziewięciu osób - ok. 6,5 mln pracujących). Jak sprawdziliśmy - na co zwracali nam też uwagę ekonomiści - co roku dane dla obu tych grup są zbliżone.

Weźmy dane za lata 2015-2021, czyli od końca rządów koalicji PO-PSL i dojścia PiS do władzy. W 2015 roku realny wzrost płac zarówno w gospodarce narodowej, jak i w sektorze przedsiębiorstw wyniósł 4,5 proc. Sześć lat później - 3,3 proc. w gospodarce narodowej, a 3,4 proc. w sektorze przedsiębiorstw. Każdego roku rzeczywiście realne pensje rosły i to mógł mieć na myśli wiceminister Patkowski. W początkowym okresie rządów Zjednoczonej Prawicy wzrost był szybszy, od pandemii COVID-19 płace rosną wolniej. W listopadzie 2015 roku średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 4,6 tys. zł., a siedem lat później - 6,9 tys. zł. Od 2015 do 2021 roku pensje wzrosły realnie o niemal 33 proc. - ale 2022 rok zupełnie zmienił sytuację.

"Rekordowy spadek realnych płac"

Dużo gorzej wzrost płac wygląda, jeśli spojrzymy na dane miesięczne w 2022 roku. Po raz pierwszy od 20 lat przez cztery miesiące z rzędu (sierpień-listopad) następował spadek płac realnych w sektorze przedsiębiorstw. Gdyby nie lipiec z dodatnim wzrostem płac - co ekonomiści tłumaczą wypłatą dodatków inflacyjnych - byłoby aż siedem miesięcy trendu spadkowego ponieważ również maj i czerwiec 2022 roku były na minusie (odpowiednio: -3 proc. i -2,1 proc. rok do roku).

W październiku 2022 roku spadek płac realnych w sektorze przedsiębiorstw wyniósł rok do roku aż -3,8 proc. To największy spadek od roku 2005, czyli od kiedy mamy porównywalne dane. "Rekordowy spadek realnych płac. Inflacja pożera podwyżki" - informował wówczas portal Bankier.pl. W listopadzie było trochę lepiej: spadek wynosił -2,7 proc., ale ekonomiści tłumaczą to barbórką i wypłatą premii w górnictwie.

Dlatego eksperci nie patrzą w przyszłość z optymizmem. Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w najnowszej prognozie napisali, że dopiero w ostatnim kwartale 2023 roku wynagrodzenia będą rosnąć w tempie zbliżonym do inflacji.

"Rok 2023 będzie czasem mocnych spadków realnych wynagrodzeń, momentami nawet o 10 proc. rok do roku" - napisali z kolei ekonomiści banku Pekao w komentarzu do danych GUS.

"Wiceminister Patkowski porównuje nieporównywalne dane"

Eksperci, z którymi rozmawiał Konkret24, wyjaśniają, na czym polega manipulacyjne zestawienie dokonane przez wiceministra Patkowskiego w radiowej rozmowie.

- Bulwersujące porównanie, manipulacja statystyką. Wiceminister Patkowski porównuje nieporównywalne dane. Na takiej samej zasadzie można powiedzieć, że jak wyprowadzamy psa, to każdy z nas ma po trzy nogi - komentuje Anna Gołębicka, ekonomistka z Centrum im. Adama Smitha. Podkreśla, że wiceminister porównał dane z lat, gdy inflacja była niska, do okresu obecnego, gdy jest rekordowa - a takie porównanie nie pokazuje rzeczywistej sytuacji, jeśli wzrostu wynagrodzeń nie skoryguje się o wysokość inflacji (co pokazał na wykresie Polski Instytut Ekonomiczny). - Po pierwsze, dane trzeba odpowiednio zestawiać. Po drugie, trzeba rozpatrywać, jak Polacy tracą pieniądze tu i teraz, czyli od momentu, gdy inflacja jest powyżej 2,5 procent i znacznie przekroczyła oczekiwania - wyjaśnia ekonomistka. - W tym momencie płace nie doganiają inflacji. Realny wzrost płac jest ujemny, a perspektywa nie jest optymistyczna - oświadcza.

Podobnie sytuację ocenia ekonomista Rafał Mundry. - Konsumentów nie interesuje, że mają więcej pieniędzy niż kilka lat temu, tylko "tu i teraz". A teraz mogą włożyć do portfela mniej niż rok czy dwa wcześniej - mówi w rozmowie z Konkret24. Jego zdaniem słowa wiceministra Patkowskiego były poniekąd przyznaniem, że wzrost płac w ostatnim czasie jest wolniejszy, ponieważ konsumuje je inflacja.

- Dawno nie było takiej sytuacji, by tak długo realny wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw był ujemny - przyznaje także ekonomista Marek Zuber. Jego zdaniem dane dla całej gospodarki muszą być jeszcze gorsze. - Nie ulega wątpliwości, że z miesiąca na miesiąc ubożejemy - uważa ekspert.

Autorka/Autor:Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24