Coraz więcej osób w spółce "zarządzającej łąką w Baranowie". Ilu pracowników ma CPK i jak zarabiają?


"Mniej więcej trzysta" osób ma już zatrudniać spółka Centralny Port Komunikacyjny. Tylko w 2020 roku przybyło prawie 160 pracowników. Średnie zarobki w firmie można szacować na 11 tysięcy złotych brutto. Prezesi CPK zarabiają cztery razy więcej.

Sprawa zatrudnienia i wynagrodzeń w spółce, której celem jest zbudowanie 37 km na zachód od Warszawy, w gminie Baranów, lotniska obsługującego 180 mln pasażerów rocznie (oraz linii kolejowych i dróg) wypłynęła po niedawnych obradach sejmowej podkomisji stałej polityki regionalnej. We wtorek 12 października na jej posiedzeniu wiceminister infrastruktury i jednocześnie pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego dla RP Marcin Horała przedstawiał posłom informację na temat postępu prac związanych z CPK.

Poseł KO Michał Szczerba o budowie CPK
Poseł KO Michał Szczerba o budowie CPKtvn24

Jeszcze w trakcie obrad podkomisji zasiadający w niej poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Krawczyk napisał na Twitterze: "Wiecie ile osób pracuje obecnie w Spółce Centralny Port Komunikacyjny zarządzającej łąką w Baranowie?300 ! 2019: 100 2020: 260 2021: 300".

Jego wpis polubiło 2,6 tys. internautów, wywołał dyskusję użytkowników Twittera. "Oczywiście, bo zaplanować największą inwestycję infrastrukturalną III RP, obejmującą port lotniczy, infrastrukturę towarzyszącą i xxxx km linii kolejowycj to dwie osoby na pol etatu powinny zaprojektowacć i zaplanowac?" – napisał użytkownik Avi A.Thor (pisownia wszystkich postów oryginalna). Odpowiedział mu użytkownik Jarosław: "Co konkretnie robi te 300 osób? Projektowaniem, planowaniem i wykupem ziemi zajmują się podwykonawcy. Wiedzę przynieśli Koreańczycy. Wszystko czym zajmuje się ekipa Horały to kojarzenie adresów mailowych i nrów tel do polityków i przedsiębiorców i negocjowanie prowizji".

Trzykrotny wzrost zatrudnienia w dwa lata

Już na wstępie swojej prezentacji wiceminister Horała - odnosząc się do, jego zdaniem, "durnych zarzutów, że w spółce ktoś pracuje" - poinformował, że spókła CPK zatrudnia obecnie "mniej więcej trzysta osób". I dodał: "to jest bardzo mało jak na instytucję zarządzającą portfelem inwestycyjnym tej wielkości". Po czym wiceminister podał przykłady, że działy inwestycyjne w PKP Polskie Linie Kolejowe czy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zatrudniają po tysiąc osób.

Spółka Centralny Port Komunikacyjny sp. z o. - jako spółka Skarbu Państwa - powstała 12 października 2018 roku na mocy ustawy z 10 maja 2018 roku o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Jako spółka celowa nie osiągała przychodów z tytułu prowadzonej działalności, jednocześnie generując koszty w związku z przygotowaniem do realizacji nałożonych celów inwestycyjnych. Z jej rocznych sprawozdań w Krajowym Rejestrze Sądowym wynika, że:

na koniec 2019 roku zarząd liczył pięć osób, a zatrudnionych było 95

na koniec 2020 roku zarząd liczył cztery osoby, spółka zatrudniała 254 osoby

obecnie zarząd liczy trzy osoby, a spółka zatrudnia "mniej więcej" 300 osób według wiceministra Marcina Horały.

Jak czytamy w sprawozdaniu za rok 2020, "w związku ze stale zwiększającym się zakresem działania Spółki, rosnącą liczbą realizowanych zadań i projektów oraz rosnącym zaawansowaniem przygotowania do realizacji Programu CPK, zatrudnienie w 2020 r. zwiększyło się o 159 osób, obejmując wysokiej klasy specjalistów, zarówno do realizacji projektów strategicznych, jak i bieżących zadań operacyjnych. Proces ten będzie kontynuowany w 2021 roku – Spółka planuje zatrudnienie kolejnych specjalistów o dużym doświadczeniu zawodowym przede wszystkim w komponentach merytorycznie odpowiedzialnych za realizację celów Programu CPK".

Zapytaliśmy rzecznika CPK, jaki jest obecny stan zatrudnienia w firmie – odpowiedź otrzymaliśmy już po publikacji tekstu, podajemy ją w aktualizacji na końcu materiału.

Marcin Horała o budowie CPK: trzymamy się 2027 roku
Marcin Horała o budowie CPK: trzymamy się 2027 rokutvn24

Ponad 33 mln zł na płace

Ze sprawozdań finansowych wynika, że w 2020 roku w porównaniu do 2019 ponad dwukrotnie wzrosły koszty działalności samej spółki: z 24 824 448,92 zł do 51 744 850,45 zł. "Zmiana wysokości poniesionych kosztów wynika przede wszystkim z prowadzenia intensywnej działalności w roku 2020, zarówno pod względem operacyjnym, jak i organizacyjnym, co wiązało się m.in. z wysokim przyrostem zatrudnienia" – piszą władze spółki w sprawozdaniu, nie wyjaśniając, na czym intensywna działalność polegała.

75 proc. kosztów w 2020 roku - a 71 proc. w 2019 - stanowiły wynagrodzenia i związane z nimi wydatki na ubezpieczenia społeczne. Na same wynagrodzenia w 2019 roku spółka wydała 15 595 564,39 zł.

Natomiast w 2020 roku - gdy przybyło 159 pracowników - spółka wydała na wynagrodzenia 33 515 991,56 zł. Przy 254 pracownikach średnia miesięczna pensja wynosiłaby 11 tys. zł brutto. Zapytaliśmy rzecznika CPK o rzeczywistą wysokości przeciętnego wynagrodzenia w spółce, odpowiedź przyszła po publikacji materiału, cytujemy ją w aktualizacji poniżej.

Koszty działalności spółki CPK w 2019 i w 2020 rokurejestr.io

Na wynagrodzenia zarządu CPK - 2,5 mln zł; już sześciu prezesów

Na obradach podkomisji 12 października posłanka Koalicji Polskiej Bożena Żelazowska stwierdziła, że nikogo nie dziwi, iż w spółce są zatrudnieni, "jeżeli kogokolwiek cokolwiek dziwi, to zarobki zarządu spółki". Na to wiceminister Horała wyjaśniał, że wynagrodzenia zarządu CPK są kształtowane na podstawie ustawy o zarządzaniu mieniem państwowym i innych przepisach. "Dla spółki tej wielkości wskaźnik (wysokości wynagrodzenia zasadniczego – red.) wynosi od pięciu do 15-krotności średniej krajowej; dla prezesa został ustalony na poziomie 11 średnich, 10 średnich dla pozostałych członków zarządu" – mówił wiceminister Horała. Nie podał konkretnych kwot.

Marcin Horała informuje o zasadach wynagradzania zarządu spółki CPK
Marcin Horała informuje o zasadach wynagradzania zarządu spółki CPKsejm.gov.pl

"Średnia krajowa", o której mówił Marcin Horała, to zgodnie z ustawą o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami "wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego". Ta kwota w czwartym kwartale 2020 roku wynosiła 5655,43 zł. Ale przepisy tzw. ustawy okołobudżetowej, czyli ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 stanowią, że podstawę wymiaru wynagrodzenia w spółkach stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2016 roku. Wynosiło ono 4403,78 zł. Taki sam wskaźnik obowiązywał również w 2020 roku.

To oznacza, że prezes CPK powinien miesięcznie zarabiać 48 441,58 zł, a wiceprezesi po 44 037,80 zł brutto miesięcznie. Zapytaliśmy rzecznika CPK, ile wynoszą obecnie wynagrodzenia członków zarządu spółki - publikujemy ją w aktualizacji poniżej.

Wynagrodzenie zarządu i rady nadzorczej spółki CPK w 2019 rokurejestr.io

W 2020 roku na wynagrodzenia (łącznie z odprawami) dla czteroosobowego zarządu CPK wydano 2 460 933,33 zł. Na wynagrodzenia członków rady nadzorczej wydano 120 941,46 zł.

W 2019 roku członkom zarządu - a w sumie, w różnych okresach, tę funkcję pełniło już sześć osób - wypłacono 2 002 525,17 zł wynagrodzenia za 2018 i 2019 rok, natomiast członkom rady nadzorczej 149 654,15 zł.

_________________________________________________________________________________

Aktualizacja

15 października otrzymaliśmy od rzecznika spółki CPK Konrada Majszyka odpowiedzi na pytania Konkret24 dotyczące zatrudnienia i wynagrodzenia w spółce.

Zatrudnienie w CPK

Jak napisał rzecznik, "Centralny Port Komunikacyjny dąży do optymalnego poziomu zatrudnienia tak, aby zapewnić realizację zadań inwestycyjnych jak najmniejszą liczbą pracowników. Obecnie wynosi ona ponad 300 osób w biurach merytorycznych odpowiedzialnych za m.in. inwestycje lotniskowe, kolejowe czy pozyskiwanie nieruchomości lub zagospodarowanie przestrzenne". I dalej: "Jeżeli weźmiemy pod uwagę inne skale inwestycji (lotnisko przesiadkowe i sieć prawie 1 800 km nowych linii kolejowych w różnych częściach Polski), toskala zatrudnienia w spółce jest poniżej optimum".

Zatrudnienie w CPK rzecznik porównał do zatrudnienia w Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK - 900 osób; 1500 osób pracuje w spółce High Speed 2, która odpowiada za budowę kolei dużych prędkości, łączącej Londyn z Leeds i Manchesterem.

Wynagrodzenie w CPK

Jak poinformował rzecznik CPK, w ciągu ostatnich 12 miesięcy średnie wynagrodzenie w spółce spadło o ponad 1 tys. zł, co jest "naturalną konsekwencją rozbudowy biur i zespołów poprzez zatrudnianie na stanowiskach innych niż menadżerskie". Napisał, że średnie wynagrodzenie wynikające ze stawek osób zatrudnionych w CPK wynosi obecnie ponad 8 tys. zł netto. Zaś aktualne średnie miesięczne wynagrodzenie wszystkich członków zarządu (trzy osoby) w spółce CPK wynosi ok. 29 tys. zł netto.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Leszek Szymański/PAP

Pozostałe wiadomości

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24

Według wiceministry edukacji to Prawo i Sprawiedliwość tak wyznaczyło datę wyborów samorządowych, by zdemobilizować młodych i wpłynąć na frekwencję. Tyle że to nieprawda.

Joanna Mucha: PiS wyznaczył taką datę wyborów, żeby zdemobilizować młodych. To nie PiS wyznaczał

Joanna Mucha: PiS wyznaczył taką datę wyborów, żeby zdemobilizować młodych. To nie PiS wyznaczał

Źródło:
Konkret24