Medycy, nauczyciele, służby mundurowe - ilu się zaszczepiło? Sprawdzamy


Po ogłoszeniu, że od marca pracownicy ochrony zdrowia, służb mundurowych i nauczyciele zostaną objęci obowiązkiem szczepień na COVID-19, padają pytania o to, jaki odsetek tych grup już jest zaszczepiony. Przedstawiamy dane dotyczące medyków - co do innych grup, są tylko dość ogólne szacunki.

Obowiązek szczepień dla trzech grup zawodowych: medyków, nauczycieli i służb mundurowych ma obowiązywać od 1 marca 2022 roku. Zapowiedział to 7 grudnia minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej: "Idąc śladem Niemiec, Austrii, będziemy chcieli od 1 marca wprowadzić obowiązek zaszczepienia dla trzech grup: pierwsza grupa to są medycy, druga grupa to są nauczyciele, trzecia grupa to są służby mundurowe. (...) Perspektywa marca jest tym okresem, w którym szczepienia powinny być wykonane, bo potem oczywiście, jak wejdziemy w okres od 1 marca, będzie to już szczepienie, które jest wymagane jako spełnienie warunków pracy".

Niedzielski: obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup pracowniczych
Niedzielski: obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup pracowniczychtvn24

Zapowiedź obowiązkowych szczepień wywołała ożywioną dyskusję w mediach społecznościowych. "A może należałoby, w ramach zachęcania do szczepień, podać do publicznej wiadomości procent zaszczepionych lekarzy, posłów i senatorów, członków rządu, urzędników państwowych, wojskowych i policjantów? Verba docent, exempla trahunt" – napisał jeden z internautów na Twitterze (pisownia postów oryginalna). Przytoczona przez niego łacińska maksyma w polskim tłumaczeniu brzmi: "słowa uczą, przykłady pociągają".

Jak szczepią się parlamentarzyści, pisaliśmy latem w Konkret24. Poza posłami Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji niemal wszyscy posłowie z innych klubów było już wtedy zaszczepionych. PiS na nasze pytanie odpowiedziało wtedy tylko, że "bardzo zdecydowana większość parlamentarzystów była w pełni zaszczepiona", nie podając liczb. Konfederacja odpisała: "są to prywatne sprawy naszych posłów".

Do zapowiedzianych obowiązkowych szczepień medyków, nauczycieli i służb mundurowych odniósł się na Twitterze mi.in. publicysta Łukasz Warzecha. "Zastanawiam się nad rządową zapowiedzią obowiązku szczepień dla 3 grup zawodowych i im bardziej się zastanawiam, tym bardziej widzę zapowiedź ostrej jazdy. 1. W policji jest podobno 40 proc. niezaszczepionych. Policja straci 40 proc. stanu osobowego? Na jakiej podstawie?" – napisał.

Wpis Łukasza Warzechy o poziomie zaszczepienia policjantów Twitter.com/lkwarzecha

Jaki rzeczywiście odsetek pracowników trzech wymienionych grup zawodowych został dotychczas zaszczepiony? By uzyskać te informacje, wysłaliśmy pytania do Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz biur prasowych służb mundurowych. Jak się okazuje, tylko w przypadku jednej grupy takie dane są gromadzone.

Medycy: 83 proc. w pełni zaszczepionych

Z Ministerstwa Zdrowia otrzymaliśmy statystyki szczepień pracowników medycznych - stan na 9 grudnia. Przestawiamy je poniżej. Liczba osób zaszczepionych "pełną dawką" obejmuje te, które przyjęły dwie dawki szczepionki Pfizer, Moderna, Astra Zeneca lub jednodawkowy preparat Johnson & Johnson. Osoby zaszczepione jedną dawką to te, które przyjęły jedną dawkę szczepionki Pfizer, Moderna lub Astra Zeneca. Dlatego liczba osób zaszczepiona jedną dawką jest mniejsza niż tych z pełną dawką.

Jak informuje resort zdrowia, "ze względu na jakość danych mogą wystąpić odstępstwa (np. osoba ma wpisaną w systemie tylko drugą dawkę, bez dawki pierwszej)". "Nie ingerujemy w sprawozdawane dane, ponieważ jest to podpisana przez lekarzy dokumentacja medyczna" - wyjaśnia resort.

Według Ministerstwa Zdrowia w kraju mamy 674,3 tys. pracowników medycznych. 560,7 tys. z nich - czyli 83,1 proc. - jest w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19. Spośród ośmiu grup medyków - pielęgniarka/pielęgniarz, lekarz, fizjoterapeuta, dentysta, położna/położny, farmaceuta, diagnosta laboratoryjny, felczer - najwięcej zaszczepionych wszystkimi dawkami jest lekarzy - 92 proc. Wśród dentystów zaszczepionych jest - 87 proc., wśród diagnostów laboratoryjnych - 85 proc., wśród położnych - 82 proc., pielęgniarek i pielęgniarzy oraz farmaceutów - 81 proc. Najmniej w pełni zaszczepionych jest fizjoterapeutów - 71 proc. i felczerów - 78 proc.

Szczepienia na COVID-19 wśród pracowników medycznychministerstwo zdrowia

"Stan zaszczepienia jest daną wrażliwą"

W przypadku dwóch pozostałych grup zawodowych objętych od marca obowiązkiem szczepień - nauczycieli i służb mundurowych - takich danych się nie gromadzi.

Rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka, pytany przez Konkret24 o poziom zaszczepienia funkcjonariuszy tej służby, wyjaśnia: "Na chwilę obecną w Polsce nie ma przepisów, które umożliwiałyby pracodawcy perfekcyjne ustalenie liczby osób zaszczepionych, gdyż ci nie mają obowiązku przekazywania takich danych". Przypomniał, że policjanci byli jedną z pierwszych grup szczepionych na początku roku. "Już wówczas zostało zaszczepionych ponad 60 procent policjantów, przy czym kolejne ok. 25 tys. funkcjonariuszy nie mogło otrzymać wówczas szczepień, gdyż byli oni albo chorzy na covid, albo niedawno wyzdrowieli, a zbyt krótki czas nie pozwalał na zaszczepienie".

Obecnie, jak informuje insp. Ciarka, "liczba zaszczepionych powinna według naszych szacunków być bardzo duża i sięgać pomiędzy 70 a 80 proc.". Według stanu na dzień 1 maja 2021 roku w polskiej policji służyło 97 921 policjantów.

Także Ministerstwo Edukacji i Nauki dysponuje tylko szacunkowymi danymi. "W ramach zorganizowanej przez MEiN rejestracji nauczycieli i innych pracowników szkół oraz wykładowców akademickich od 8 lutego do 3 marca 2021 r. łącznie zgłosiło się około 590 tys. osób. Dane te pochodziły z Systemu Informacji Oświatowej i dotyczyły deklaracji zaszczepienia" – odpisała Konkret24 Justyna Sadlak z biura prasowego ministerstwa. I dalej informuje: "Stan zaszczepienia nauczyciela jest daną wrażliwą, dlatego MEiN nie mogło wykorzystać tego systemu do zbierania danych osób zaszczepionych pełną dawką szczepionki. (...) Według szacunków około 80 proc. nauczycieli jest już zaszczepionych przeciw COVID-19".

Rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska poinformowała nas, że program szczepień funkcjonariuszy tej formacji zakończył się 16 lipca. "W tym czasie zostało zaszczepionych 5924 funkcjonariuszy SG, czyli ok. 41 procent wszystkich funkcjonariuszy SG" - pisze, ale dodaje: "Proszę pamiętać, że w tym czasie funkcjonariusze szczepili się i szczepią ciągle poza punktami szczepień zorganizowanymi przez formację, czyli w tzw. populacyjnych punktach szczepień. Nie mamy informacji, ile osób zaszczepiło się w tych populacyjnych punktach i ile osób w formacji jest zaszczepionych, gdyż szczepienia miały i mają charakter dobrowolny".

Z kolei biuro prasowe Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej na pytanie Konkret24 odpowiedziało: "Szacujemy, że około 50 procent funkcjonariuszy PSP skorzystało ze szczepień w profilaktyce COVID-19, kiedy jako formacja uczestniczyliśmy w akcji szczepień. Nie posiadamy jednak narzędzi prawnych, które pozwalałyby ustalić faktyczną liczbę zaszczepionych funkcjonariuszy PSP".

Z Ministerstwa Obrony Narodowej odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy.

Autor: Gabriela Sieczkowska, Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Wojtek Jargiło/PAP

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24