70 proc. wody zużywają kopalnie i elektrociepłownie? Tak, ale to nie powód kryzysu

Polsce grozi latem susza. Niebezpiecznie niski stan wody w polskich rzekachtvn24

Prezydent i minister rolnictwa apelują do obywateli, by oszczędzali wodę z powodu suszy. "Niektórzy mogą pomyśleć, że to nasza wina" - zareagował na to jeden z internautów, dodając, że 70 proc. zasobów wody zużywają kopalnie i elektrociepłownie. Dane GUS, które przeanalizował Konkret24, pokazują, że ponad 72 proc. wody zużywa przemysł. Co nie znaczy, że na co dzień nie trzeba jej oszczędzać.

Długotrwały brak opadów deszczu skutkuje apelami o oszczędzanie wody. Jak podała 29 kwietnia "Rzeczpospolita", powołując się na hydrologa z Polskiej Akademii Nauk dr. Sebastiana Szklarka, takie apele wystosowały do swoich mieszkańców władze 55 miejscowości w kraju.

Susza w Polsce. Alert hydrologów nadal obowiązuje
Susza w Polsce. Alert hydrologów nadal obowiązujeFakty po południu

"Prosimy o racjonalną gospodarkę. O to, by racjonalnie gospodarować wodą; o to, by również i racjonalnie gospodarować tą wodą, którą chociażby podlewamy ogródki" - apelował 22 kwietnia prezydent Andrzej Duda. "To był także apel ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego, żeby starać działać się racjonalnie, jeśli chodzi o zasoby wodne" – informował prezydent po wideokonferencji z ministrami rolnictwa, środowiska, klimatu i gospodarki morskiej.

Do tych apeli odniósł się na Twitterze internauta Jerzy Bartosiewicz: "Mamy kryzys braku wody i już się zaczęła retoryka, że musimy ją oszczędzać. Przez to niektórzy mogą pomyśleć, że to nasza wina. Tymczasem w PL zużycie domów tylko 12%, rolnictwo 11% a aż 74% przemysł. I zgadnijcie co z przemysłu najbardziej... 70% to kopalnie i elektrociepłownie". Jego wpis polubiło prawie 1 tys. osób, prawie 300 podało go dalej.

Zużycie jednak maleje

Zamieszczone przez niego dane dotyczące zużycia wody przez przemysł, rolnictwo i gospodarstwa domowe są poprawne - ale dotyczą roku 2015. Informacja o tym, że 70 proc. zużycia wody przypada na elektrociepłownie i kopalnie, jest tożsama z szacunkami Greenpeace Polska przedstawionymi przez ekspertów tej organizacji trzy lata temu w raporcie "Wielki skok na wodę. Jak przemysł węglowy pogłębia światowy kryzys wodny".

Główny Urząd Statystyczny inaczej niż ekolodzy określa kategorie zużycia wody w energetyce. Posługuje się kategorią: "zużycie wody na wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę."

Ostatnie aktualne dane, jakimi dysponuje GUS, pochodzą z 2018 roku i zostały opublikowane 29 listopada 2019 roku. Wynika z nich, że 72 proc. zużycia wody w Polsce przypada na przemysł, który wykorzystał 6,8 km sześciennych (1 kilometr sześcienny to miliard metrów sześciennych). Z czego 89 proc. zużywanej wody w przemyśle - czyli nieco ponad 6 km sześciennych jak podaje GUS - przeznacza się na wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę.

Tylko 10 proc. zużycia wody przypada na rolnictwo. 18 proc. zużycia wynika z eksploatacji sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, w tym 13 proc. wody jest zużywana na potrzeby gospodarstw domowych.

Dane GUS pokazują równocześnie, że od kilkunastu lat zużycie wody w Polsce maleje. W 1998 roku zużyliśmy ponad 11 km sześciennych wody, natomiast w 2018 roku - nieco ponad 9,4 km sześciennych.

Zużycie wody na potrzeby gospodarki i ludności w latach 1998 - 2018GUS

- Od czasu zmian systemu gospodarczego w latach 90. XX w. w Polsce obserwujemy proces zmniejszania zużycia wody dla celów komunalnych – mówi dla Konkret24 prof. Artur Magnuszewski hydrolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem, "powodem jest wprowadzanie indywidualnych liczników poboru wody w każdym mieszkaniu i bardzo znaczący wzrost ceny wody".

- Woda jest droga, a więc ten czynnik zachęca do jej oszczędzania. Bardzo poprawił się też stopień szczelności sieci wodociągowych, pojawiły się też urządzenia (armatura, spłuczki) w naszych domach pomagające oszczędniej ją używać – podkreśla naukowiec.

Minister: 70 proc. na potrzeby energetyki

Apele o oszczędzanie wody skomentował również jeden z uczestników wideokonferencji z prezydentem – minister środowiska Rafał Woś. "Pojawiły się interesujące apele o oszczędzanie wody na potrzeby komunalne, ale trzeba powiedzieć, że 70 proc. zużycia wody w Polsce to zużycie na potrzeby energetyki, na potrzeby przemysłu, z czego najwięcej na potrzeby energetyki" – powiedział 27 kwietnia na antenie Radia Plus. "To być może są szlachetne akcje, żeby oszczędzać wodę, myjąc się w domu, ale tutaj potrzebne jest szerokie działanie państwa" - podkreślił.

Susza w Polsce. Rolnicy: sytuacja jest bardzo trudna
Susza w Polsce. Rolnicy: sytuacja jest bardzo trudnaFakty po południu

- Mam nadzieję, że minister środowiska rozumie pełne znaczenie swoich słów, bo to oznaczałoby odejście w Polsce od spalania węgla w energetyce. To właśnie elektrownie węglowe zużywają 70 procent wody w Polsce – komentuje słowa ministra Katarzyna Jagiełło, działaczka ekologiczna. Jej zdaniem nawoływanie do oszczędzania wody jest jak najbardziej rozsądne.

- Nie w zakręcaniu kranu leży sedno problemu, ale w rozwijaniu odnawialnych źródeł energii i odejściu od węgla natychmiast – podkreśla ekolożka.

Mniejsze zużycie wody i rozwój OZE to nie wszystko. Zdaniem Katarzyny Jagiełło, w obecnej sytuacji - kiedy skutki suszy najbardziej odczują rolnicy i najbardziej bezbronni zwykli konsumenci -szczególna rola przypada Lasom Państwowym zarządzającym 1/3 powierzchni Polski. - Trzeba odejść od źle zaprojektowanej melioryzacji i usuwania wody z lasów robionej po to tylko, by doprowadzić do jak najwygodniejszej ekstrakcji masowej ilości drzew, co z kolei powoduje suszę – podkreśla Katarzyna Jagiełło.

"Poważniejsze niż pandemia"

Z opracowania prof. Małgorzaty Gutryk-Kuryckiej wynika, że zasoby wodne w Polsce przypadające na jednego mieszkańca systematycznie maleją i w 2015 roku były poniżej wieloletniej średniej wynoszącej ok. 1800 m sześciennych na mieszkańca.

Zasoby wody na jednego mieszkańca Polski w latach 1945 - 2015IMWG

Czy w takim razie grożą nam suche krany? Profesor Artur Magnuszewski, także zachęcając do oszczędzania wody, wątpi, by zabrakło wody w kranach - choćby z tego względu, że w lutym były duże opady deszczu, które trochę uratowały nam skórę.

- Tam, gdzie pobór następuje z wód powierzchniowych, na przykład w miastach leżących nad rzekami, nie będzie problemów z zaopatrzeniem w wodę, co najwyżej z jej jakością - mówi Konkret24 naukowiec z UW. Jak prognozuje: "ograniczenia mogą pojawić się tam, gdzie pobór następuje z wód podziemnych, w sytuacji gdy obniża się ich poziom".

- A od wielu lat w Polsce pobór z ujęć podziemnych wzrasta, bo woda jest lepszej jakości, łatwiej się ją uzdatnia. Trudności mogą też być na terenach górskich, gdzie nie ma zasobnych warstw wodonośnych, a wodę pobiera się z małych potoków, w których zachowany musi być przepływ nienaruszalny – stwierdza prof. Magnuszewski.

Z bilansu zasobów eksploatacyjnych wód podziemnych w Polsce (wg. stanu na koniec 2018 roku) wynika, że w żadnych z województw nie zanotowano "ubytku w wielkości zasobów eksploatacyjnych". Dla całej Polski oszacowano je na 2 070 010,24 m3/h (to ilość wód podziemnych możliwych do pobrania z ujęcia w danych warunkach hydrogeologicznych i techniczno–ekonomicznych w czasie jednej godziny).

Mapa zbiorników wód podziemnych w Polsce Państwowy Instytut Geologiczny

- Niezbędne jest współdziałanie ministrów klimatu, środowiska, gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz rolnictwa, bo mamy w tym roku największa suszę od początku pomiarów w Polsce - wskazuje Katarzyna Jagiełło. - To co przynosi kryzys klimatyczny, w skutkach będzie o wiele poważniejsze niż pandemia COVID19 - dodaje.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24