Możdżonek: "bez gospodarki łowieckiej zwierzęta by nas zjadły". Eksperci: absurd, niepoważna wypowiedź

Źródło:
Konkret24
Dzik zaatakował 55-latkę w Gdyni. Kobieta walczy o życie w szpitalu
Dzik zaatakował 55-latkę w Gdyni. Kobieta walczy o życie w szpitaluDariusz Łapiński/Fakty TVN
wideo 2/7
Dzik zaatakował 55-latkę w Gdyni. Kobieta walczy o życie w szpitaluDariusz Łapiński/Fakty TVN

Nowy prezes Naczelnej Rady Łowieckiej Marcin Możdżonek przekonuje, że "bez odpowiedniej gospodarki łowieckiej zwierzęta by nas po prostu zjadły". Eksperci tłumaczą, że taka wypowiedź wypacza sens faktycznych problemów występujących na styku świata ludzi i dzikich zwierząt.

Marcin Możdżonek, gwiazda polskiej siatkówki, mistrz świata z 2014 roku i mistrz Europy z 2009 roku, na sportowej emeryturze nie zwalnia tempa. 11 grudnia 2023 roku został prezesem Naczelnej Rady Łowieckiej przy Polskim Związku Łowieckim (PZŁ). Naczelna rada to organ kontrolno-nadzorczy związku. W opublikowanym 30 grudnia wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Możdżonek zaznacza jednak, że PZŁ ma ograniczoną samorządność. Łowczego krajowego, czyli przewodniczącego zarządu krajowego związku, wybiera minister klimatu i środowiska. Marcin Możdżonek, pytany o plany na nowym stanowisku, mówił o konieczności poprawy wizerunku związku i rozpowszechnianiu wiedzy o myślistwie. "Bo społeczeństwo nie ma w zasadzie elementarnej wiedzy na temat tego, czym się zajmujemy" - tłumaczył. I przekonywał:

Łowiectwo to bardzo ważna część gospodarki naszego kraju, która zazębia się z leśnictwem i z rolnictwem. A w tych dwóch dziedzinach zwierzyna, która jest własnością Skarbu Państwa, w stanie wolnym powoduje bardzo duże szkody i bez odpowiedniej gospodarki łowieckiej zwierzęta by nas po prostu zjadły i byśmy mieli poważne, naprawdę poważne problemy. Tutaj nie ma nawet o czym dyskutować.

"Zające i sarny ludojady"? Internauci kpią z wypowiedzi Możdżonka

Słowa o szkodach wywoływanych przez zwierzynę, a szczególnie stwierdzenie, że zwierzęta "by nas po prostu zjadły", szybko zaczęto komentować w mediach społecznościowych. Internauci przekonywali, że to nieprawda, że Możdżonek zafałszowuje rzeczywistość. "Zające i sarny ludojady?" - pytał w serwisie X dziennikarz TVN24 Bertold Kittel. "Polska, XXI wiek. Najbardziej podoba mi się wizja zjadania nas przez łosie, jelenie, sarny..." - komentował, również w X, publicysta Marcin Celiński (pisownia wszystkich postów oryginalna).

"Jesli prezes polskiej Naczelnej Rady Lowieckiej twierdzi, ze 'bez odpowiedniej gospodarki lowieckiej zwierzeta by nas po prostu zjadly', to czas najwyzszy, zeby wprowadzic test z podstawowej wiedzy przyrodniczej jako warunek piastowania takich stanowisk" - ocenił w poście w X dr Jacek Dębiec, psychiatra i neurobiolog. Odesłał do szacunków dotyczących biomasy wszystkich ssaków żyjących na Ziemi, które opublikował serwis Our World in Data. Wynika z nich, że dziko żyjące zwierzęta stanowią zaledwie 4 procent biomasy, a ludzie - 34 proc. Aż 62 proc. wszystkich ssaków to zwierzęta hodowlane.

Czy dziko żyjące zwierzęta rzeczywiście są dla człowieka takim zagrożeniem, że cała nadzieja w "odpowiedniej gospodarce łowieckiej"? Zapytaliśmy o to naukowców specjalizujących się w biologii zwierząt. Bo jedno jest pewne: Możdżonek nie ma racji, twierdząc, że "tutaj nie ma nawet o czym dyskutować".

Rzecznik PZŁ: zwierzęta łowne wyrządzają coraz więcej szkód w uprawach

W udzielonym wywiadzie Możdżonek - sam jest myśliwym od 10 lat - podkreśla, że mówi o stratach powodowanych przez dzikie zwierzęta w rolnictwie. Opowiada o swoim gospodarstwie i doświadczeniach z życia na wsi. Przypomina niedawny atak dzika na mieszkankę Gdyni (kobieta przeżyła, ale doznała ciężkich obrażeń). - Zwierzęta łowne wyrządzają coraz więcej szkód w uprawach, płodach rolnych i lasach. I to jest jeden z najważniejszych problemów - stwierdza w rozmowie z Konkret24 Wacław Matysek, rzecznik Polskiego Związku Łowieckiego. Przekonuje, że gdyby myśliwi nie kontrolowali populacji zwierząt, szkody mogłyby być jeszcze większe. - Jeśli chmara jeleni, na przykład taka pięćdziesięciu czy stu sztuk, zacznie żerować na polu rzepaku, to taką zniszczą w ciągu kilku dni - argumentuje.

Zdaniem Matyska za szkody wyrządzane przez dzikie zwierzęta nie można winić myśliwych, zarzucając im na przykład, że dokarmiają zwierzynę, aby było jej więcej. - Obecnie odchodzi się od dokarmiania zwierzyny, a to, co jest wykładane, służy obecnie w większości przypadków, by ograniczyć szkody w uprawach rolnych. Po prostu staramy się zatrzymać atrakcyjną karmą zwierzynę w lesie, żeby nie wychodziła na pola rolników, bo nie da się zaprzestać produkcji rolnej. Bez naszej działalności nie byłoby upraw ziemniaków, pszenicy, żyta czy innych z chęcią zjadanych przez zwierzynę zbóż; zniszczone byłyby też pastwiska dla krów, a co za tym idzie: mogłoby nie być mleka - przekonuje rzecznik PZŁ. Protestuje przeciw zestawianiu myśliwych z kłusownikami. Pytany, czy dzikie zwierzęta stanowią zagrożenie dla człowieka, potwierdza: - Tak, na przykład w ruchu komunikacyjnym. Jeżeli będzie duża populacja, zwierzęta będą się przemieszczać, szukając pożywienia i najlepszych areałów osobniczych dla siebie. Będą wchodzić do miast, tak jak to jest coraz częściej z dzikami.

Zwierzęta zagrożeniem dla ludzi? Profesor Pierużek-Nowak: to absurd

- Rzeczywiście jest tak, że zwierzęta te (czyli dzikie - red.) powodują dużo szkód w uprawach rolnych. Korzystają chętnie z ogromnej koncentracji wysokoenergetycznego i łatwo dostępnego żeru na polach - przyznaje dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, profesor z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego i prezes Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". Tłumaczy, że w lasach gospodarczych jest znacznie mniej pokarmu z uwagi na mniejszą różnorodność gatunków roślin, grodzenie upraw drzew czy susze powodowane przez zmiany klimatu. - Spore unijne dotacje sprawiły, że każdego roku wzrasta w Polsce powierzchnia upraw kukurydzy, które od wiosny aż do zimy są znakomitym schronieniem i bazą żerową dla dzikich ssaków kopytnych - mówi profesor.

Pierużek-Nowak zauważa jednak, że pomimo tych uwarunkowań myśliwym nadal zależy na wzroście populacji gatunków łownych. - Regularnie je dokarmiają w zimie, minimalizując wpływ naturalnych czynników śmiertelności, które dawniej ograniczały ich liczebność. Uwalniają do lasów gatunki obce dla naszej fauny, takie jak daniele (pochodzą z Azji Mniejszej - red.), tylko po to, by mieć dodatkowy obiekt polowań - mówi biolożka. Dodaje, że właśnie daniele czynią ogromne szkody w uprawach rolników oraz konkurują o siedliska i żer z sarnami.

- Jednak mimo sporych populacji dzikich zwierząt nie można mówić, że są one zagrożeniem dla ludzi - przekonuje prof. Pierużek-Nowak. - To absurd - tak ocenia słowa prezesa Możdżonka. Wyjaśnia, że nie sposób porównywać zagrożenia ze strony dzikich zwierząt z największymi zagrożeniami dla ludzi, takimi jak choroby, wypadki komunikacyjne, wypadki w miejscu pracy, szczególnie liczne np. w budownictwie, leśnictwie czy nawet przy hodowli zwierząt. - Porównywanie jakichś jednostkowych zdarzeń, gdy dzik czy jeleń poturbuje człowieka, z tymi zagrożeniami jest poważnym nadużyciem - stwierdza prof. Pierużek-Nowak.

Eksperci: konieczne reformy, ale na podstawie wiedzy naukowej i z pamięcią o środowisku

Zdaniem prof. Pierużek-Nowak przy obecnym sposobie prowadzenia gospodarki rolnej populacje dzikich zwierząt łownych będą rosły. Odwrócić ten trend mogą tylko radykalne zmiany w polityce rolnej, w tym wprowadzenie spójnych rozwiązań w obrębie całej Unii Europejskiej. - Obecnie nie ma możliwości rezygnacji z odstrzałów jako narzędzia regulacji populacji zwierząt kopytnych - mówi ekspertka. Proponuje zmiany:

Łowiectwo w Polsce powinno zostać zdecydowanie zreformowane, przekształcone w nowoczesną służbę będącą pod społecznym nadzorem, która będzie zarządzała populacjami gatunków łownych, należących przecież do Skarbu Państwa, w oparciu o aktualną wiedzę naukową, z uwzględnieniem uwarunkowań środowiskowych i wartości przyrodniczych, a nie dla zysku grupy ludzi i dla dość kuriozalnych tradycji

"Łowiectwo w Polsce wymaga pilnego zreformowania w oparciu o wiedzę naukową, oczekiwania społeczne i wyzwania cywilizacyjne" - w podobnym tonie na pytania Konkret24 odpowiada prof. dr hab. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk. "Inicjatywy w tym zakresie oczekiwałbym od prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej, a nie niepoważnych wypowiedzi dotyczących zwierząt i sposobu zarządzania ich populacjami, które nie najlepiej świadczą o przyrodniczej wiedzy pana Możdżonka, którego bardzo ceniłem jako sportowca" - stwierdza prof. Kowalczyk.

Profesor przedstawia dane Głównego Urzędu Statystycznego o odszkodowaniach łowieckich wypłaconych przez Polski Związek Łowiecki: w sezonie 2021-2022 wyniosły 105,7 mln zł. Ekspert zauważa, że wartość produkcji roślinnej - bo tej dotyczą odszkodowania łowieckie - w 2022 roku wyniosła 91,8 mld zł. "Wskazuje to, że szkody łowieckie stanowiły [równowartość] 0,1 proc. tej produkcji. To daje obraz problemu szkód łowieckich. To oczywiście duże uproszczenie, ale pokazuje, że jesteśmy bardzo dalecy od 'zjedzenia' nas przez zwierzęta łowne" - podsumowuje prof. Kowalczyk. (pogrubienie od redakcji).

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24