Nie, polski rząd nie dopłaca(ł) 800 zł za zatrudnienie pracownika z Ukrainy

Nie, polski rząd nie dopłaca 800 zł za zatrudnienie osób z Ukrainy Shutterstock

800 zł dotacji otrzymuje polski pracodawca za zatrudnienie pracownika z Ukrainy - takie twierdzenie wciąż wraca w internetowych tekstach i komentarzach. Jest nieprawdą. Dementują to zarówno eksperci rynku pracy, jak również Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Kwestia dodatku, który mają rzekomo dostawać przedsiębiorcy za zatrudnianie osób z Ukrainy, wraca w internecie co jakiś czas przy okazji informacji o sytuacji na rynku pracy w Polsce. Ostatnio taka dyskusja rozgorzała na Twitterze - a zaczęła się od wpisu przedsiębiorcy.

27 września napisał on, że musiał zwolnić jedną ze swoich pracownic, ponieważ nie był zadowolony z jej pracy. Do rozmowy dołączyli internauci. Dyskutowali o warunkach pracy w Polsce, o zarobkach, a w pewnym momencie jeden z nich oświadczył, że jego pracodawca zatrudnia Ukraińców i - z tego, co on się orientuje - "dostaje jakiś dodatek za każdego z nich".

Wójt gminy Lipie o pomocy dla zakażonych Ukraińców
Wójt gminy Lipie o pomocy dla zakażonych Ukraińcówtvn24

Na to zaoponował inny internauta, pisząc, że takie twierdzenie to fejk. W odpowiedzi ten sam przedsiębiorca zapewnił go, że to prawda - bo chodzi o 800 zł od pracownika. Inna internautka podała link do internetowej strony, które miała być źródłem tych informacji.

"Zabrać banderowcom dodatek do pensji 800 zł"

Przeszukując sieć, można stwierdzić, że teza o wypłacie pracodawcom dodatku za zatrudnianie Ukraińców nie jest nowa - i co jakiś czas wraca. W wyszukiwarce Google wpisywane są takie frazy jak np. "800 zł za zatrudnienie Ukraińca 2019"; "800 zł za zatrudnienie Ukraińca 2020"; "rząd dopłaci 800 zł do pracy Ukraińcom"; "czy pracodawca dostaje pieniądze za zatrudnienie Ukraińca".

Na ostatnich latach pojawiały się także wpisy w mediach społecznościowych, których autorzy byli przekonani, że pracodawcy dostają takie dodatki. Często posty te wiązały się z krytyką i niechęcią wobec pracowników zza wschodniej granicy.

"Zabrać banderowcom dodatek do pensji 800 zł i (...) RAUS z Polski" (pisownia oryginalna) - to twitterowy wpis z kwietnia 2016 roku. "Dodatek 800 zł co miesiąc dla przedsiębiorcy za zatrudnianie Ukraińca jest łobuzerstwem bo wyrzuca Polaków z rynku pracy!" - ocenił w październiku 2018 roku jeden z internautów. "(Firmy) ściągają Ukraińców którzy dostają tę najniższą (krajową - red.) + dodatek z Urzędu pracy w kwocie 800 zł za to że chcą pracować" - napisała internautka w sierpniu 2018 roku. 'Ukraińcy dostają socjal, a przedsiębiorcy +800 PLN dodatku za każdego zatrudnionego Ukraińca" - to wpis z lipca 2017 roku.

Policja o pobiciu w Toruniu
Policja o pobiciu w Toruniutvn24

Spory między internautami o to, czy teza o 800 zł dodatku jest prawdziwa, toczyły się także na Wykopie. "Pracodawcy za zatrudnienie Ukraińców dostają po 800 zł dopłaty, przecież to jawna dyskryminacja i to z polskich podatków" - to z kolei komentarz pod jednym z tekstów "Dziennika Gazety Prawnej", który wyjaśniał, jak krok po kroku zatrudnić osobę z Ukrainy.

17 tekstów. Autorem wszystkich "jewgnienij"

W lutym 2017 roku na stronie nawschod.com.pl pojawił się tekst "Korzyści jakie wynikają z zatrudniania Ukraińców". Autor podpisany "jewgienij" informował, że w poprzednim roku wydano "782 000 oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. Większość z nich dotyczyła zatrudnienia Ukraińców. Uproszczone procedury ich rejestracji zachęciły pracodawców do współpracy właśnie z naszymi sąsiadami zza wschodniej granicy. Okazuje się, że Ukraińców bierzemy do pracy chętnie i nie chodzi tu wcale o tanią siłę roboczą".

I dalej: "Faktem jest, że polski pracodawca wiele zyskuje, zatrudniając obywatela Ukrainy. Program pomocowy zakłada dotację w wysokości 800 złotych do jego miesięcznego wynagrodzenia". Po czym autor tekstu ocenił: "Nie ma co ukrywać, że dla polskiego przedsiębiorcy to ogromne wsparcie i zachęta do zatrudniania właśnie Ukraińców".

fałsz

Test, w którym pada stwierdzenie o dodatku za zatrudnienie osoby z Ukrainy

Autor nie sprecyzował, o jaki program pomocowy chodzi i kto miałby dotować polskich pracodawców.

Nie wiadomo, kto odpowiada za witrynę nawschod.com.pl. Jak podaje baza whois, strona została zarejestrowana 1 lutego 2017 roku. Jako rejestrator widnieje firma hostingowa, zarejestrowana na Cyprze. W zakładce Kontakt strony nawschod.com.pl jest prywatny adres w Szczecinie.

Autorzy strony tak ją prezentują: "Szukasz pracownika ze wschodu? Wszelkie potrzebne Ci informacje znajdziesz na tej stronie właśnie! Jak zatrudnić pracownika ze wschodu, potrzebne dokumenty, rodzaje umów, agencje pośrednictwa pracy. Wszystko to znajdziesz na naszej stronie".

Na witrynie jest 17 tekstów (najstarszy z lutego 2017 roku, najnowszy z października 2019) - część dotyczy zatrudniania Ukraińców w Polsce. Wszystkich autorem jest "jewgnienij". Są też artykuły o innej tematyce, np. "Co zrobić z deszczówką?", "Zalety posadzek z żywicy". Napisał je również "jewgnienij".

Ćwierć miliona internautów w zasięgu

Do twierdzeń o dodatku 800 zł za pracownika z Ukrainy znajdujących się na stronie nawschod.com.pl odwołuje się m.in. na platformie blogowej Salon24 Romuald Kałwa. W jego wpisie pt. "800 zł na pracowników z Ukrainy, 500 + i stypendia" są pytania: "Czy młodzi Polacy to obiekty II kategorii w Polsce? Dlaczego oni nie są dofinansowani przez rząd? Czy dlatego muszą wyjeżdżać za granicę?".

fałsz

Wpis na blogu z marca 2018 roku

Tekst Kałwy z marca 2018 roku według danych CrowdTangle mógł dotrzeć na Facebooku nawet do 260 tys. internautów. Największą popularnością cieszył się w grupie Polski Patriotyczny Front Ludowo-Narodowy. Według widocznego w Salon24 licznika odsłon, tekst miał ich ponad 52 tys. Kałwa cytuje stronę nawschod.com.pl i podaje link do tekstu o dodatku 800 zł.

"Rząd dopłaci 800 zł do pracy Ukraińcom, a was nie dofinansuje" - to z kolei tytuł wideo, które pojawiło się na YouTube 11 kwietnia 2017 roku. Miało 45,2 tys. wyświetleń. Jego autor informuje, że coraz więcej osób kontaktuje się z nim, mówiąc, że Ukraińcy zajmują miejsca pracy w Polsce.

"A co robi rząd Beaty Szydło?" - pyta i cytuje stronę nawschod.com.pl. "Za zatrudnienie Ukraińca rząd warszawski dopłaci pracodawcy 800 zł. Za was nikt nie dopłaci 800 zł do waszej pensji" - zwraca się do widzów. W komentarzach pod wideo są liczne niepochlebne opinie o Ukraińcach.

Eksperci o dodatku nie słyszeli. Resort dementuje

Konkret24 zapytał o dodatek 800 zł dla pracodawcy za zatrudnienie osoby z Ukrainy Janusza Piechocińskiego, byłego posła, byłego wicepremiera i ministra gospodarki w drugim rządzie Donalda Tuska.

- Nigdy czegoś takiego nie było. Nie było żadnej potwierdzonej informacji - odparł Piechociński. Dodał, że być może była to jedna z zachęt, jaką stosowali na Ukrainie pośrednicy pracy przy wysyłaniu Ukraińców do Polski.

- Nie zetknąłem się nigdy z czymś takim. Nie kojarzę żadnego takiego projektu ani programu - powiedział kolei w rozmowie z Konktet24 Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan. Zaznaczył, że wprowadzenie takiego rozwiązania jawnie dyskryminowałoby polskich pracowników.

- Pierwszy raz słyszę o takich dopłatach. Z tego, co się orientuję, nasz rząd takich działań nie prowadzi - skomentował Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Informacje o 800 zł dodatku za pracownika z Ukrainy dementują również urzędnicy.

"Ministerstwo, po ukazaniu się wskazanego artykułu, odpowiadało już, że nie ma programu pomocowego zakładającego dopłaty w wysokości 800 zł miesięcznie do wynagrodzenia cudzoziemca. Sytuacja się nie zmieniła" - informuje w przesłanej Konkret24 odpowiedzi wydział prasowy, biuro promocji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Zapewnia, że resort nie pracuje nad żadnym programem dopłat do zatrudniania obywateli państw trzecich.

"Główną zasadą przyjęta przy projektowaniu zasad dostępu cudzoziemców do polskiego rynku pracy jest komplementarność zatrudnienia wobec zasobów rodzimej siły roboczej. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na bieżąco analizuje funkcjonowanie procedur związanych z zatrudnianiem cudzoziemców, dbając o równoważenie interesów różnych grup społecznych i ich bezpieczeństwo" - piszą urzędnicy.

2019 rok: ponad 300 tys. pozwoleń na pracę dla obywateli Ukrainy

Cudzoziemcy (w tym Ukraińcy) mogą pracować w Polsce, jeśli przebywają tu legalnie i mają pozwolenie na pracę, chyba że jest ono niewymagane, albo posiadają zezwolenie na pobyt czasowy i pracę albo zezwolenie na pobyt czasowy w celu wykonywania pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji. Jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2019 roku 347,4 tys. mieszkańców Ukrainy złożyło wnioski o pozwolenie na pracę, z czego pozytywnie rozpatrzono 330,4 tys. W pierwszej połowie 2020 roku wniosków było 139,6 tys., a zgód - 145 tys. (w tym jest liczba przedłużonych zezwoleń).

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Nie dla podatku katastralnego" - oświadczył Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem. Ten wytknął jednak kandydatowi PiS niekonsekwencję w tej sprawie. Bo rzeczywiście, nie po raz pierwszy Nawrocki zmieniał zdanie co do wprowadzenia podatku katastralnego.

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Nawrocki o podatku katastralnym. Raz za, raz przeciw

Źródło:
Konkret24

Po sieci niesie się przekaz, że Chiny zrzucają z samolotów pomoc humanitarną dla Palestyńczyków w Strefie Gazy. Na filmikach w internecie widać olbrzymie spadochrony i przeloty nad piramidami. Wyjaśniamy, co pokazują.

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

"Chiny zrzucają pomoc dla Gazy"? Co to za nagrania

Źródło:
Konkret24

"To jest kpina"; "to nie twój kraj"; "hańba" - tak internauci reagują na film pokazujący rzekomo, że Ukraińcy brali udział w niedzielnych wyborach prezydenta Polski. Jednak para z nagrania nie pochodzi z Ukrainy. Dotarliśmy do nich. Są zdumieni hejtem, jaki na nich spadł.

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

"Ukraińcy wybierają polskiego prezydenta"? Kim są Katya i Leonid

Źródło:
TVN24+

W mediach społecznościowych rozpowszechniane jest zdjęcie ulotki z logo Platformy Obywatelskiej. To "deklaracja" do wypełnienia dla "wiernego wyborcy" partii. Ma on zaznaczyć, ilu przyjmie migrantów pod swój dach. Przedstawiciel PO dementuje, że partia jest autorką tych ulotek.

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

"Przyjmę i nakarmię migranta". PO odcina się od tej akcji

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS, komentując wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, podkreślają wygraną Rafała Trzaskowskiego wśród głosujących więźniów. Waldemar Buda postuluje, by automatycznie odbierać prawo do głosowania skazanym za najcięższe zbrodnie. Europoseł najwyraźniej nie wie, że to rozwiązanie w polskim prawie już jest.

Głosowanie w więzieniach. Europoseł PiS ma postulat, ale "wyważa otwarte drzwi"

Źródło:
Konkret24

Grzegorz Braun trzy lata temu szarpał w warszawskim szpitalu byłego ministra Łukasza Szumowskiego, a w tym roku uwięził w gabinecie lekarkę w szpitalu w Oleśnicy. Jednak według posła PiS Jacka Sasina tego typu zachowanie to było "obywatelskie zatrzymanie" i "korzystanie z prawa obywatelskiego" - dozwolone prawem. To nieprawda.

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Sasin broni Brauna i jego "obywatelskich zatrzymań". Bezpodstawnie

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen złożył propozycję Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. Zaprosił ich do rozmowy na jego kanale w serwisie YouTube. Zapowiedział, że poprosi ich o podpisanie deklaracji zawierającej osiem punktów, które dotyczą m.in. podatków, wysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę czy relacji z Unią Europejską. Sprawdziliśmy, co o postulatach lidera Konfederacji mówili dotychczas kandydaci.

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Osiem punktów Mentzena. Co mówili o tym Nawrocki i Trzaskowski

Źródło:
Konkret24

"Sprzedają nawet naszą krew", "państwo handluje krwią Polaków" - komentują internauci, oburzeni opublikowanymi danymi, ile Polska zyskuje na sprzedaży nadwyżek osocza. Wielu jest zaskoczonych, że na bezpłatnie oddawanej przez nich krwi ktoś potem "robi biznes". To nie tak. Wyjaśniamy.

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Oddaję krew, a "państwo nią handluje"? Co sprzedajemy, co zyskujemy

Źródło:
TVN24+

Czy Krystyna Janda naprawdę obraziła wyborców w reakcji na wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich? Tak sugeruje rozpowszechniany w sieci post, który został oparty na zrzucie ekranu z wyszukiwarki. To manipulacja. Wyjaśniamy, ofiarą jakiego mechanizmu padła aktorka.

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Janda o wyborach. "Chamstwo i cwaniactwo króluje"? Tak nie napisała

Źródło:
Konkret24

"Niemcy się wygadali", "zagadka aut Bundeswehry rozwiązana" - komentują internauci informację, jakoby niemiecki rząd "ujawnił tajną umowę" z 2014 roku. Rzekomo pozwala ona przerzucać z Niemiec migrantów bez zgody Polski. To nieprawda, a rozpowszechnia ją znany działacz młodzieżówki PiS.

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Niemcy "ujawniają tajną umowę" z Polską o migrantach? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24