NIK: turystyczne miejscowości w górach oszczędzają na kanalizacji. W sezonie może brakować czystej wody

Tysiące zatruć, jedna śmiertelna ofiara. Z kranów poleciała skażona wodaShutterstock

Mimo że w niektórych górskich miejscowościach turystycznych w sezonie liczba turystów przekracza liczbę mieszkańców nawet kilkukrotnie, gminy nie inwestują odpowiednio w rozwój infrastruktury wodno-ściekowej. Zdarzały się nawet przypadki, kiedy lokalne władze nie alarmowały o wodzie niezdatnej do picia. Przed wakacjami Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport na ten temat.

Pogoda za oknem coraz bardziej przypomina o zbliżającym się sezonie wakacyjnym, a Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o stanie gospodarki wodnej w kilkunastu turystycznych miejscowościach na południu Polski. Wśród kontrolowanych gmin znalazły się m.in. Szklarska Poręba, Bukowina Tatrzańska, Solina czy Zakopane.

Prezydent Andrzej Duda w Zakopanem mówił, że polskie rodziny coraz częściej podróżują
Prezydent Andrzej Duda w Zakopanem mówił, że polskie rodziny coraz częściej podróżująprezydent.pl

Już na początku sprawozdania kontrolerzy NIK wskazali, że w wielu miejscowościach, jak np. w Bukowinie Tatrzańskiej, okresowo liczba turystów pięcio-sześciokrotnie przekracza liczbę mieszkańców. Taka sytuacja może mieć opłakane skutki dla jakości wody.

Alarmujące wyniki

Jako przykład zbyt dużego obciążenia kanalizacji podano Zakopane, gdzie w ostatnim okresie świąteczno-sylwestrowym z dnia na dzień w kranach zabrakło wody. W przypadku Zakopanego raport zwraca także uwagę, na wpływ, jaki zmiany natężenia ruchu turystycznego w Zakopanem mają na stan czystości wody. Według wyników badań największe wartości zanieczyszczeń (w tym bakterii coli typu kałowego) stwierdzano w kolejnych latach głównie w lutym, sierpniu i październiku.

Podczas zleconych przez NIK kontroli sprawdzano nie tylko gotowość systemów kanalizacyjnych na przyjęcie okresowo większej ilości nieczystości, ale także plany modernizacji infrastruktury wodno-ściekowej w badanych gminach i stan ich realizacji.

Kwiatkowski: Niedostateczne inwestowanie w infrastrukturę wodno-ściekową może wpływać na ilość i jakość dostarczanej wody
Kwiatkowski: Niedostateczne inwestowanie w infrastrukturę wodno-ściekową może wpływać na ilość i jakość dostarczanej wodyNIK

Wyniki są alarmujące. Niektóre miejscowości ze względu na oszczędności budżetowe nie rozwijają swojej sieci i w ten sposób narażają się na braki czystej wody w sezonie turystycznym.

NIK zaapelował do premiera o wprowadzenie kar pieniężnych dla gmin, które nie prowadzą odpowiedniej liczby kontroli zbiorników niepodłączonych do większych sieci.

Turystyczne miejscowości, w których prowadzono kontrolęNIK

W teorii rozbudowa, w praktyce 82 proc. osób bez dostępu do kanalizacji

W swoim raporcie NIK stwierdza, że od strony teoretycznej i planistycznej kontrolowane gminy są świadome problemu wpływu turystyki na jakość usług związanych z dostarczaniem wody i odprowadzaniem ścieków. Ustalenia w sprawie niezbędnych inwestycji znalazły się w dokumentach planistycznych wszystkich 17 miejscowości.

Zdecydowana większość (15) posiadała także aktualne studium kierunków zagospodarowania przestrzennego, niezbędnego do prawidłowego i harmonijnego rozwoju m.in. sieci wodno-kanalizacyjnych. Aktualnej dokumentacji nie posiadały Biały Dunajec i Zakopane. Szczególnie alarmująca sytuacja w tym kontekście występuje w tym drugim mieście, gdzie aktualnego Studium nie ma od ponad… 10 lat.

Teoretyczne przygotowanie do problemu niewystarczającej sieci wodno-kanalizacyjnej nie idzie jednak zawsze w parze z praktycznymi działaniami. Jak podkreślają autorzy raportu, "część kontrolowanych gmin nie realizowała inwestycji wskazanych w dokumentach planistycznych". Rezultatem takiej sytuacji jest m.in. alarmująco niski odsetek osób korzystających z sieci kanalizacyjnych w kilku kontrolowanych miejscowościach. W gminie Czarny Dunajec w 2017 roku problem ten dotykał 82 proc. osób, a więcej niż połowa mieszkańców nie miała dostępu do kanalizacji w Istebnej, Białym Dunajcu, Ustrzykach Dolnych i Bukowinie Tatrzańskiej.

Odsetek mieszkańców odciętych od sieci kanalizacyjnejNIK

NIK podkreśla, że w tej ostatniej miejscowości, pomimo niskiego poziomu zwodociągowania, w ciągu siedmiu lat długość sieci wodociągowej zwiększyła się zaledwie o 0,3 proc. Niewiele lepiej było m.in. w Szczyrku, gdzie ten przyrost od 2010 do 2017 roku wyniósł 2,9 proc. Autorzy raportu wskazują, że rozbudowa sieci wodociągowych, "choć jest zadaniem własnym gmin, często przekracza ich możliwości finansowe".

Niegotowe oczyszczalnie

W obliczu nie zawsze odpowiednio rozbudowanej infrastruktury wodno-kanalizacyjnej znacznie rośnie rola kontroli i inspekcji prowadzonych w oczyszczalniach ścieków, głównie tych obsługujących miejscowości turystyczne podczas sezonu. Odpowiednio wczesne zgłoszenie nieprawidłowości może zaalarmować mieszkańców i turystów o złej jakości wody czy jej niezdatności do picia.

Zgodnie z danymi z raportu, ilość odprowadzanych ścieków w Polańczyku w okresie wzmożonego ruchu turystycznego wzrasta nawet trzykrotnie. Do oczyszczalni w Solinie odprowadza się wtedy nawet 100 proc. więcej ścieków.

Światowy Dzień Wody 2019. Zdatnej do picia jest jak na lekarstwo
Światowy Dzień Wody 2019. Zdatnej do picia jest jak na lekarstwoFakty TVN

Te oczyszczalnie są w stanie przyjąć taką ilość zanieczyszczeń, ale nie wszędzie możliwości takich miejsc są wystarczające do poradzenia sobie z tak gwałtownym przyrostem. Oczyszczalnia w Szklarskiej Porębie nie jest przystosowana do podwyższonego usuwania biogenów, przez co w szczycie turystycznym może tam występować pogorszenie jakości wody. Próbki pobrane podczas kontroli przeprowadzonej w sierpniu 2018 na zlecenie NIK w tym mieście "wykazały niedotrzymywanie warunków jakości odprowadzanych ścieków dla stężeń azotu i fosforu ogólnego".

Niewydolność systemów uzdatniania wody podczas szczytu turystycznego stanowi także zagrożenie dla środowiska. Kontrole w obsługującej dolnośląski Karpacz oczyszczalni ścieków w Mysłakowicach wykazały, że w okresach m.in. wakacji czy ferii dopływa do niej zwiększona ilość zanieczyszczeń, co przeciąża urządzenia hydrauliczne, wymywa osad z osadnika i w rezultacie powoduje, że ścieki wypływające do potoku Łomnica są niedostatecznie oczyszczone.

Powody powstawania takich nieprawidłowości są oczywiste – brak odpowiedniego finansowania, a co za tym idzie ludzi i środków niezbędnych do prowadzenia inspekcji. Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach wskazał, że systematyczny nadzór nad wpływem obiektów turystycznych na jakość wód utrudnia zbyt mała ilość etatów inspektorów i związana z tym niewielka częstotliwość kontroli terenowych podmiotów mających wpływ na stan środowiska w gminach turystycznych.

Zagrożenie dla środowiska

W gminach, gdzie podłączenie mieszkańców do sieci kanalizacyjnej jest niewystarczające, kluczową rolę odgrywają kontrole mniejszych zbiorników nieodpływowych (szamb), czyli nieposiadających stałego ujścia do większej sieci. Nieprawidłowo obsługiwane stanowią szczególne zagrożenie dla środowiska, ponieważ ich nieprawidłowe opróżnianie może doprowadzić do zanieczyszczenia innych wód.

Prezes NIK o braku należytej kontroli odprowadzania ścieków w gminach turystycznych
Prezes NIK o braku należytej kontroli odprowadzania ścieków w gminach turystycznychNIK

Prowadzenie inspekcji takich miejsc, tak jak ich regularne opróżnianie jest ustawowym obowiązkiem gmin, jednak w większości turystycznych miejscowości badanych przez NIK liczba kontroli była "niewystarczająca". Problem może być tym większy, że w 83 proc. kontroli takich zbiorników wykazano nieprawidłowości. Jedną z najczęściej stwierdzanych było "zamontowanie odpływów odprowadzających nieczystości do potoku lub rowu".

Zbiorniki bezodpływowe stanowią zdecydowanie większy problem niż przydomowe oczyszczalnieNIK

Poważne uchybienia stwierdzono także w kwestii kontroli takich zbiorników przez gminy. W 2017 roku w trzech skontrolowanych miejscowościach nie przeprowadzono żadnej kontroli nieruchomości, która miała zbiornik bezodpływowy, a w pięciu kontrolą objęto mniej niż 2 proc. nieruchomości. W gminie Istebna w latach 2010–2017 nie przeprowadzono żadnej takiej kontroli, pomimo że w gminie funkcjonowało 2100 takich zbiorników. Cytowany przez NIK wójt Istebnej wskazał, że "przyczyną nieprowadzenia powyższych kontroli był nadmiar zadań pracowników urzędu".

Wyznaczenie pracowników do prowadzenia takich kontroli miałoby negatywny wpływ na realizację inwestycji oraz pozyskiwanie środków zewnętrznych. Wójt gminy Istebna

Ten aspekt kontroli okazał się o tyle alarmujący dla NIK, że Izba zwróciła się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o wprowadzenie nowych zapisów dotyczących kar pieniężnych dla gmin, które nie wykonują obowiązków prowadzenia kontroli częstotliwości opróżniania zbiorników bezodpływowych na nieczystości ciekłe oraz przydomowych oczyszczalni ścieków.

Inspektorzy ostrzegają, władze nie informują

Podczas kontroli sprawdzano także realizowanie obowiązku informowania mieszkańców o jakości dostarczanej im wody. W większości gmin (14 na 17) ten obowiązek był spełniany, a odpowiednie komunikaty pojawiały się głównie na stronie internetowej urzędu gminy lub inspektora sanitarnego.

W ramach badania takiej polityki informacyjnej wykazano jednak, że w trzech gminach - Nysie, Szczawnicy i Istebnej - wójtowie i burmistrzowie nie informowali mieszkańców o jakości wody, pomimo iż właściwi powiatowi inspektorzy sanitarni wydawali komunikaty o nieprzydatności wody do spożycia przez ludzi na obszarach należących do tych gmin.

Autorzy raportu podsumowali przeprowadzoną kontrolę stwierdzeniem, że "wszystkie skontrolowane gminy planowały rozbudowę infrastruktury wodno-ściekowej, ale zakres prowadzonych inwestycji i modernizacji, ze względu na szczególne natężenie ruchu turystycznego, nie był wystarczający dla zapewnienia ich zrównoważonego rozwoju". Dalszy brak inwestycji i skutecznych inspekcji "może negatywnie wpływać na jakość dostarczanej wody w miesiącach wzmożonego ruchu turystycznego".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24