FAŁSZ

Pracownicy supermarketów nie zakażali się koronawirusem? To nieprawda

Koronawirus dotknął również duże sieci handlowe. Uwaga na fake newsa
Koronawirus dotknął również duże sieci handlowe. Uwaga na fake newsaShutterstock/Facebook

Czy podczas pandemii sieci Biedronka i Lidl nie zamknęły ani jednego sklepu? Żaden z pracowników tych sieci nie zachorował? Tak sugeruje rozpowszechniana w internecie grafika, której nadano tytuł "Kolejny cud nad Wisłą". Cudu nie ma - przedstawiciele dużych sieci supermarketów informują, że ich pracownicy też chorowali, a niektóre sklepy czasowo zamykano.

"Największa sieć sprzedaży w Polsce, należąca do portugalskiego koncernu Jeronimo Martins Biedronka, z powodu pandemii Covid-19 nie zamknęła ani jednego sklepu. Podobnie jak niemiecki Lidl" - zaczyna się wpis, który jest rozsyłany w internecie, a tytuł tego posta brzmi: "Kolejny cud nad Wisłą ;-)". Autor zastanawia się, "jak to możliwe, że na prawie 90 tys. pracowników żaden nie zachorował?". Tekstowi towarzyszą zdjęcia sklepów obu sieci i fotografia premiera Mateusza Morawieckiego.

fałsz

Grafika z fałszywymi informacjami o wpływie epidemii na funkcjonowanie supermarketów
Post z informacjami o wpływie epidemii na funkcjonowanie supermarketówGrafika z fałszywymi informacjami o wpływie epidemii na funkcjonowanie supermarketówfacebook

Autor tekstu podkreśla, że sieć Biedronka ma ok. 3 tys. sklepów w Polsce i zatrudnia ok. 70 tys. pracowników. Pisze, że teraz wiele dyskontów pracuje 24 godziny na dobę. "Od początku pandemii przez sklepy przewinęły się miliony ludzi. Ryzyko zarażenia było ogromne, a jednak nie ma informacji o żadnym zamkniętym sklepie ani wysłanej na kwarantannę załodze" - informuje. Przekonuje, że koronawirusem nie zaraził się nikt z ok. 20 tys. pracowników sieci Lidl, a także z zatrudnionych w sieciach Kaufland, Carrefour i innych.

Post z Facebooka krąży w sieci od dłuższego czasu, tylko na Facebooku dotarł do ponad 7 tys. użytkowników. Przekaz autora grafiki pozostaje niejasny - celem wydaje się wprowadzenie do obiegu fałszywych sugestii, że albo sieci handlowe ukrywają dane o zakażeniach wśród swoich pracowników, albo pandemia nie jest tak niebezpieczna, jak się oficjalnie podaje.

Z informacji Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz z komunikatów samych sieci wynika, że jednak doszło do zachorowań wśród ich pracowników.

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kontrolach w sklepach
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kontrolach w sklepachtvn24

"Wielka ściema"

Tekst i zdjęcia z grafiki opublikowano 24 kwietnia w serwisie nczas.com w artykule pt. "Szok! Praca w Biedronce i Lidlu chroni przed koronawirusem. Co na to Morawiecki?". Autor spekulował: "Są dwie możliwości. Albo pandemia Covid-19 to wielka ściema, albo sieci i rząd coś ukrywają". I dalej pisał: "Podczas gdy małe polskie biznesy, w których ryzyko zakażenia jest tysiące razy niższe, zostały bezterminowo pozamykane, wielkie zagraniczne sieci działają w najlepsze".

fałsz

Fragment artykułu opublikowanego na stronie nczas.com
Fragment artykułu opublikowanego na stronie nczas.comFragment artykułu opublikowanego na stronie nczas.comnczas.com

Od publikacji tego artykułu stworzony na jego podstawie obrazek zaczął krążyć w sieci. 26 kwietnia opublikował go jeden z użytkowników Twittera. Znaczna część komentujących krytykowała wtedy jednak autora grafiki; niektórzy internauci zamieszczali linki do artykułów prasowych z informacjami o zachorowaniach, w tym w jednej ze wskazanych na grafice sieci.

Sygnały o pracownikach sklepów chorych na COVID-19, w tym jednej z sieci wymienionych na grafice, trafiały również na platformę Kontakt24.

GIS: "były robione dezynfekcje sklepów"

- Nie wiem, jakie intencje przyświecają autorowi grafiki - mówi Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego. - Być może chce zasugerować, że zagrożenie koronawirusem nie jest realne, co jest oczywistą nieprawdą - dodaje. Bondar nie pamięta sygnałów o zatajeniu przez właścicieli jakichkolwiek sklepów kontaktu z wirusem przed powiatową inspekcją. - Nie dysponujemy statystykami dotyczącymi takich zgłoszeń, ale one były, były też robione dezynfekcje sklepów - mówi rzecznik GIS.

Właściciel sklepu jest zobowiązany do kontaktu z powiatową inspekcją sanitarną i wypełniania zaleceń inspektora. - To inspektor decyduje o skierowaniu konkretnych osób na kwarantannę lub objęciu ich nadzorem epidemiologicznym - mówi rzecznik GIS. Jan Bondar informuje, że właściciel lub kierownik sklepu, który zatai informację o chorobie pracownika, może odpowiadać nie tylko finansowo, ale i karnie, np. z art. 165 Kodeksu karnego, który mówi o sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób. Jak mówi Jan Bondar, GIS restrykcyjnie egzekwuje wymogi sanitarne w sklepach. Przykładem są wysokie kary nałożone na firmy, które nie przestrzegały zaleceń dotyczących limitu osób przebywających w sklepie. Bondar zwraca uwagę na strategię dzielenia pracowników na grupy, które nie mają ze sobą kontaktu. Dzięki temu można odseparować pracowników z grupy, w której stwierdzono zakażenie lub kontakt z osobą zakażoną i uzupełnić braki kadrowe osobami z innych grup.

Były zakażenia wśród pracowników, Biedronka zamykała sklepy

Konkret24 skontaktował się z wszystkimi sieciami handlowymi wymienionymi w tekście grafiki. Czekamy na odpowiedź firmy Carrefour, natomiast przedstawiciele Biedronki, Lidla i Kauflandu deklarują rygorystyczne przestrzeganie zaleceń sanitarnych i ścisłą współpracę ze służbami.

Strefy żółte i czerwone w Polsce. Wszystko zależy od liczby zakażeń
Strefy żółte i czerwone w Polsce. Wszystko zależy od liczby zakażeńFakty po południu

Danuta Pawłowska, dyrektor działu BHP w sieci Biedronka, zaprzecza, jakoby żaden ze sklepów sieci nie został zamknięty. "W wyniku podejrzenia zachorowania u pracownika dochodziło do czasowego zamknięcia placówek np. w Swarzędzu, w Ustce czy w Krakowie" - informuje w e-mailu do nas. Aleksandra Robaszkiewicz, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Lidl Polska, nie podała tak konkretnych miejsc podejrzeń zachorowań. Jednostkowe przypadki zakażenia koronawirusem wśród pracowników potwierdziło w e-mailu do Konkret24 biuro prasowe Kaufland.

Biedronka, Lidl i Kaufland informują, że stosują własne procedury w wypadku podejrzenia zachorowania na COVID-19 u pracownika. W Biedronce cała załoga, która miała kontakt z chorym, zostaje poddana kwarantannie bądź odsunięta od pracy z prawem do zachowania wynagrodzenia. W Lidlu na badania kierowany jest każdy pracownik "w sytuacji, gdy istnieje obawa o możliwej infekcji". "W niektórych sytuacjach cały zespół pracowników poddajemy profilaktycznej kwarantannie oraz przeprowadzamy testy na COVID-19" - napisała Aleksandra Robaszkiewicz. Stosowanie odpowiednich procedur deklaruje też biuro prasowe sieci Kaufland i potwierdza, że kieruje na kwarantannę osoby mogące mieć kontakt z zakażonym.

Wszystkie sieci informują o dezynfekcji przestrzeni handlowej w przypadku podejrzenia, że przebywała w niej chora osoba. Przedstawiciele Biedronki i Lidla piszą o zastępowaniu pracowników innymi zatrudnionymi w sieci, by móc zapewnić ciągłość funkcjonowania sklepów.

Jak powinien postępować właściciel sklepu

Co powinien zrobić zarządzający sklepem po podejrzeniu zachorowania pracownika na COVID-19 lub po stwierdzeniu kontaktu z osobą zarażoną? "W pierwszej kolejności należy bezzwłocznie, telefonicznie powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną i szczegółowo stosować się do jej wytycznych" - pisze w e-mailu do Konkret24 Kamil Sierzan, dyrektor firmy Semex zajmującej się procedurami BHP. Podkreśla, że nie ma różnicy, z jakim podmiotem w roli pracodawcy mamy do czynienia - wszystkich obowiązują te same przepisy wynikające z art. 5 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

Osoby przebywające na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej są obowiązane na zasadach określonych w ustawie do: stosowania się do nakazów i zakazów organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej służących zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych. Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (art. 5, pkt 3)

Następnie pracodawca powinien niezwłocznie powiadomić o zagrożeniu pracowników, co reguluje art. 207 Kodeksu pracy. W przypadku sklepów chodzi nie tylko o kasjerów, lecz wszystkich, którzy mogli mieć kontakt z osobą zdiagnozowaną pozytywnie. Kamil Sierzan wymienia tu dostawców, kierowców, personel sprzątający, a także kierowników i dyrektorów odwiedzających w tym czasie konkretny sklep.

Kolejnym krokiem, również wynikającym z art. 207 Kodeksu pracy, jest podjęcie działań, które doprowadzą do zorganizowania pracy w sposób zapewniający bezpieczeństwo. Kamil Sierzan wymienia dezynfekcje, wprowadzenie procedur kontrolnych (np. mierzenie temperatury u pracowników i wyposażenie ich środki ochronne), izolację stanowisk pracy, wysłanie pracowników do pracy zdalnej. "Ostatecznością jest zamknięcie sklepu i zarządzenie przestoju" - pisze Kamil Sierzan. Zamknięcie może być konieczne na przykład ze względu na niemożność przeprowadzenia działań przy otwartym sklepie.

W przypadku podejrzenia zachorowania u klienta procedury wyglądają podobnie. Problemem jest jednak fakt, że często klienci są anonimowi. "Co do zasady pracodawca i tak powinien podjąć jak najszybciej kroki wynikające z art. 207 KP - poinformować i zabezpieczyć pracowników" - radzi Kamil Sierzan.

- To właściciele sklepów odpowiadają za bezpieczeństwo pracowników i klientów - zaznacza Dominika Łatak-Glonek, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie. Wyjaśnia, że inspekcja ma ogólne zalecenia dotyczące reżimu sanitarnego. - Oprócz zasad opisanych w Kodeksie pracy, pracodawcy tworzą własne procedury adekwatne do specyfiki sklepu czy przedsiębiorstwa, uwzględniając zalecenia i wytyczne między innymi Ministra Zdrowia i Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz Ministerstwa Rozwoju - dodaje rzeczniczka WSSE w Krakowie.

Z jakimi aktami prawnymi powinni się zapoznać pracodawcy? Wytyczne dla poszczególnych branż powstałe we współpracy z GIS są na stronie Ministerstwa Rozwoju. Z informacji, które uzyskaliśmy w resorcie wynika, że nie stworzono dodatkowych zaleceń tylko dla sklepów spożywczych.

Biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia, oprócz wytycznych GIS, wskazuje na przepisy wspomnianej już ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, rozporządzenie Rady Ministrów z 7 sierpnia 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii oraz na rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 kwietnia 2020 roku w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Facebook

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24