Ogniska koronawirusa w Polsce: gdzie występują najczęściej

Najczęstsze ogniska koronawirusa w Polsceshutterstock

Doniesienia mediów o kolejnych ogniskach zakażeń koronawirusem potwierdzają to, co wynika z zebranych przez Konkret24 danych ze stacji sanitarno-epidemiologicznych. Najniebezpieczniejsze pod względem masowych zakażeń są zakłady pracy, placówki medyczne i opiekuńcze, a także m.in. wesela. Przedstawiamy dziesięć głównych rodzajów ognisk.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Ponad 160 osób zakażonych koronawirusem w zakładzie przetwórstwa drobiu w Mikstacie pod Ostrzeszowem - to jedno z ostatnio wykrytych ognisk epidemii, o którym w poniedziałek 3 sierpnia informował portal TVn24.pl. W piątek 31 lipca Joanna Narożniak, rzeczniczka prasowa Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego informowała: "Dzisiejsze zgłoszone zakażenia na terenie województwa mazowieckiego obejmują dwa ogniska rodzinne, kilka zakładów pracy, dwa ogniska w podmiotach leczniczych, w tym największe trwające w Gostyninie" (to ostatnie to dom pomocy społecznej- red.).

I tak od wielu tygodni: zakłady pracy, wesela, placówki, medyczne, domy pomocy.... - jako ogniska koronawirusa powtarzają się określone miejsca tego samego charakteru.

Mikstat: Ognisko koronawirusa w zakładzie drobiarskim. Ponad 160 chorych
Mikstat: Ognisko koronawirusa w zakładzie drobiarskim. Ponad 160 chorychtvn24 | tvn24

Koniec lipca i początek sierpnia przyniosły skokowy wzrost zachorowań na COVID-19 w Polsce. We wtorek 4 sierpnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 680 nowych przypadkach zakażeń. To najwyższa dzienna liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce od początku pandemii.

3 sierpnia minister zdrowia Łukasz Szumowski był gościem Programu I Polskiego Radia. Pytany o ocenę sytuacji w Polsce w związku z pandemią, mówił, że większa liczba zakażeń to "efekt rozluźnienia" i pojawiania się kolejnych ognisk zachorowań koronawirusa. "Mamy parę ognisk z imprez rodzinnych, a to z wesel, a to z różnych spotkań. A druga rzecz to duże ogniska - czyli kopalnie zakłady produkcyjne - tam też się pojawiają dosyć wysokie liczby zakażonych" - mówił.

Zdaniem prof. Krzysztofa Pyrcia, wirusologa z Małopolskiego Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, ważne jest wyciągnięcie wniosków z tego, w jakich miejscach i sytuacjach pojawiają się największe ogniska koronawirusa. "Ważna jest też właściwa reakcja na te informacje, zarówno na poziomie krajowym, jak i osobistym" - radził prof. Pyrć, cytowany przez portal TVN Meteo.

Co pokazuje ognisko zachorowań

Wirusolożka z Uniwersytetu w Oxfordzie Emilia Skirmuntt tłumaczy: "Ognisko zachorowań to zlokalizowane wystąpienie infekcji konkretnym patogenem w danej populacji czy grupie ludzi. To mogą być ogniska małe, które obejmują kilka osób w tym samym miejscu zamieszkania, jak i większe, na przykład jeden zakład pracy czy nawet miasto lub region w zależności od tego, w jak dużej skali patrzymy na pandemię".

"Takie ogniska zachorowań pokazują nam, gdzie patogen jest obecny i gdzie może mieć potencjał do rozprzestrzeniania się. Właśnie dlatego ogniska zachorowań powinny być monitorowane od samego początku pojawienia się wirusa czy też innego patogenu w populacji, aby można to ewentualne rozprzestrzenienie się i powstawanie nowych ognisk powstrzymać" - stwierdza Emilia Skirmuntt.

Zakażony ksiądz odprawiał msze w czterech kościołach
Zakażony ksiądz odprawiał msze w czterech kościołachtvn24 | tvn24

Chcąc się dowiedzieć, gdzie w Polsce od początku epidemii najczęściej występują ogniska koronawirusa, poprosiliśmy Ministerstwo Zdrowia o wykaz takich ognisk od początku kwietnia do drugiej połowy lipca. Nie otrzymaliśmy. Biuro prasowe resortu odesłało nas do wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych (WSSE), wskazując je jako właściwe do udzielenia informacji. Zwróciliśmy się więc do 16 stacji z prośbą o dane.

W odpowiedzi na nasze pytania o wykaz ognisk koronawirusa na podległym im terenie otrzymaliśmy dane z 15 wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych. WSSE we Wrocławiu poinformowała, że nie jest w stanie odpowiedzieć, "ponieważ zakres tematyczny przesłanych pytań wymaga przygotowania informacji przetworzonej przez Powiatowych Inspektorów Sanitarnych woj. dolnośląskiego".

Dane przekazane przez WSSE nie są opracowane w sposób standaryzowany, poszczególne stacje różnie raportują występowanie ognisk - dlatego należy je traktować jako dane poglądowe, a nie statystyczne. Jest to jednak jedyne źródło, z którego możemy się dowiedzieć, jakie na danym terenie były ogniska zachorowań na COVID-19 oraz ile ich było.

Część stacji przesłało nam wykaz informacji o dacie, statusie i lokalizacji ogniska, a także liczbie zakażonych w nim. Trzy województwa przesłały dane wyłącznie o aktualnych ogniskach (łódzkie, mazowieckie i zachodniopomorskie), nie uwzględniając już wygaszonych.

Dane dotyczą ognisk wykrytych od 1 kwietnia. Odpowiedzi spływały do nas między 20. a 25. lipca, a 30. lipca otrzymaliśmy dane z województwa warmińsko-mazurskiego.

Najczęściej: domy, zakłady pracy, placówki medyczne

Nawet biorąc pod uwagę niepełność otrzymanych danych, uwagę zwraca powtarzalność miejsc, w których ogniska zakażeń występują. W 15 województwach wykryto takich ognisk do końca lipca ponad 530. Po analizie wydzieliliśmy 10 najczęściej powtarzających się kategorii. W kolejności są to (w nawiasie łączna liczba takich ognisk w 15 województwach, stan 20-30 lipca):

Najczęstsze ogniska koronawirusa w PolsceWSSE

Do kategorii Inne zaliczyliśmy 49 rodzajów ognisk - m.in. osiem ognisk w placówkach handlowych, dwa w szkołach, cztery w służbach mundurowych, trzy w jednostkach wojskowych oraz ogniska lokalne bez wskazania na konkretne miejsce.

Jak wynika więc z informacji WSSE, najczęstszymi ogniskami koronawirusa są domy, do których osoba zakażona przynosi wirusa. Na drugim miejscu są zakłady pracy, potem placówki medyczne i opiekuńcze.

Ogniska w kopalniach spowodowały duży wzrost liczby zakażeń SARS-CoV-2 w połowie maja. Wtedy kopalnie należały do głównych ognisk zakażenia koronawirusem. Również w czerwcu i lipcu sporą część nowych zakażeń wykrywano w województwie śląskim, w tym wśród górników - informował portal Tvn24.pl.

Ogniska koronawirusa na Śląsku to kopalnie i wesela
Ogniska koronawirusa na Śląsku to kopalnie i weselatvn24

Przypomnijmy, że od 3 czerwca można organizować wesela i inne uroczystości rodzinne do 150 osób. Dlatego w ostatnich tygodniach media często informowały o tym, że do masowych zakażeń dochodziło własnie podczas wesel i dużych imprez rodzinnych. W połowie lipca małopolski sanepid informował nawet, że nie rekomenduje urządzania tego typu przyjęć - podawał Tvn24.pl.

We wtorek 4 sierpnia minister Łukasz Szumowski poinformował, że rząd "nie wyklucza zwiększenia ograniczeń przy organizacji wesel". Zapowiedział, że rząd chce wprowadzić wymóg rejestracji wesel i podawanie dokładnej listy gości.

Ogniska masowych zakażeń

O ile w domach dochodzi do zakażenia kilku osób, to w innych ogniskach są to dużo większe liczby. Z informacji od pięciu WSSE (z małopolskiego, opolskiego, podkarpackiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego) wiemy, że ponad kilkadziesiąt zakażeń generowały ogniska w placówkach opiekuńczych. Między innymi w Placówce Całodobowej Opieki w małopolskim koronawirusa wykryto u 87 osób, w tym 63 pensjonariuszy i 24 pracowników, a w Domu Pomocy Społecznej w powiecie wejherowskim (pomorskie) COVID-19 stwierdzono u 90 osób (16 pracowników, 65 pensjonariuszy i dziewięciu osób z trzech ognisk rodzinnych). W jednym z DPS-ów w Gdańsku wykryto 77 zakażeń.

Rośnie liczba zakażeń w Małopolsce. Gdzie są największe ogniska
Rośnie liczba zakażeń w Małopolsce. Gdzie są największe ogniskatvn24

Niebezpieczeństwo masowych zakażeń rodzą też wspomniane już wesela - według danych WSSE w Krakowie z 20 lipca br. koronawirusa wykryto u 173 uczestników wesela, które odbyło się na początku czerwca w Nawojowej. Zakażeń z tego ogniska ciągle przybywa. 31 lipca wojewódzki inspektor sanitarny Jarosław Foremny podał, że COVID-19 stwierdzono już u 272 osób, a uczestnicy tego przyjęcia stali się ogniwami procesu epidemicznego, który rozszedł się na kilka zakładów pracy, informował portal TVN24.pl. Z kolei w wyniku wesela w Suchej Beskidzkiej zaraziło się łącznie 60 osób - ponad połowa to uczestnicy imprezy, pozostali to osoby z kontaktu.

Duże ogniska wykrywa się także w zakładach pracy (nie licząc kopalni, bo te uwzględniliśmy osobno) - m.in. koronawirusa stwierdzono u 190 pracowników Zakładów Mięsnych Sokołów na Podkarpaciu. W zakładzie szwalniczym w Malborku COVID-19 stwierdzono u 31 pracowników. 19 osób zaraziło się w zakładzie produkcyjnym w powiecie nowosądeckim (małopolskie). W województwie opolskim ogniska wykryto aż w pięciu zakładach pracy - koronawirusa miało tam od kilku do kilkudziesięciu pracowników i osób z kontaktu.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24