FAŁSZ

Fogiel o spadku zysku Orlenu po "kilku miesiącach rządów". Eksperci: oto winowajcy

Źródło:
Konkret24
Obajtek miał mieć "dar od Boga", ale wyniki Orlenu pogorszyły się. Co stanowi o sile prezesa Orlenu?
Obajtek miał mieć "dar od Boga", ale wyniki Orlenu pogorszyły się. Co stanowi o sile prezesa Orlenu?Jakub Sobieniowski/Fakty TVN
wideo 2/7
Obajtek miał mieć "dar od Boga", ale wyniki Orlenu pogorszyły się. Co stanowi o sile prezesa Orlenu?Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

"Wystarczyło kilka miesięcy rządów koalicji 13 grudnia, a zyski Orlenu spadają" - oświadczył poseł PiS Radosław Fogiel, komentując wyniki spółki za pierwszy kwartał 2024 roku. Eksperci przeanalizowali dokładnie te dane i wskazują rzeczywistych "trzech głównych winowajców".

Informacje o tym, co się działo w Orlenie, gdy spółką kierował Daniel Obajtek, stały się od kilku miesięcy jednym z istotniejszych tematów debaty publicznej. Politycy obecnej opozycji - głównie z Prawa i Sprawiedliwości - bronią Obajtka i chwalą jako sprawnego menedżera, podczas gdy politycy rządzącej koalicji oraz media ujawniają kontrowersyjne decyzje byłego zarządu spółki. Jak np. to, że spółka zależna Orlen Trading Switzerland wydała setki milionów dolarów na dostawy ropy, których nigdy nie zrealizowano.

CZYTAJ TEŻ W KONKRET24: Karczewski porównuje zyski Orlenu za Obajtka i wcześniej. "Zapala się czerwona lampka"

Daniel Obajtek jest teraz kandydatem PiS do europarlamentu, ale kampanię na Podkarpaciu prowadzi z doskoku. Nocuje na Słowacji lub na Węgrzech. "Wjeżdża w obstawie złożonej z byłych agentów służb, nie ma przy sobie telefonu, by nie można go było namierzyć po sygnale" - opisywała "Gazeta Wyborcza". A ze śledztwa dziennikarzy Radia Zet i Frontstory.pl wynika, były prezes Orlenu używa luksusowego apartamentu w Budapeszcie należącego do spółki biznesmenów powiązanych z zięciem Viktora Orbána, węgierskiego premiera. Na 2 czerwca był wezwany do prokuratury w sprawie składania fałszywych zeznań, ale nie stawił się. Wcześniej nie stawił się także na posiedzeniu komisji śledczej ds. tzw. afery wizowej.

26 maja w programie "Śniadanie Rymanowskiego" w Polsat News dyskutowano o nieprawidłowościach w Funduszu Sprawiedliwości, lecz poseł PiS Radosław Fogiel w pewnym momencie zmienił temat. Zwracając się do byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji, posła KO Marcina Kierwińskiego, powiedział: "Ja bym chciał się dowiedzieć, dlaczego zyski Orlenu spadły o siedem miliardów złotych, rok do roku. Wystarczyło pół roku...".

"Bo tyle nakradliście" – rzucił w odpowiedzi Kierwiński. "Ale to przecież wy rządzicie, wy zarządzacie państwem panie ministrze" - odparł Fogiel. Do dyskusji włączyła się wiceministra kultury Bożena Żelazowska (PSL), mówiąc, że wyniki Orlenu "w zeszłym roku też spadły". Mimo to poseł Fogiel utrzymywał: "Wystarczyło kilka miesięcy rządów koalicji 13 grudnia i benzyna nie jest po pięć dziewiętnaście, a po siedem, a zyski Orlenu spadają".

Nie jest to prawdziwy obraz sytuacji, bo poseł PiS manipuluje. Po pierwsze, zyski Orlenu nie spadły dopiero w pierwszym kwartale 2024 roku, zresztą w trakcie którego Daniel Obajtek nadal był prezesem spółki - został odwołany 1 lutego (z dniem 5 lutego). Spadek zysków spółka raportowała już w 2023 roku. Po drugie, obecna sytuacja Orlenu jest wypadkową działań poprzedniego zarządu i decyzji rządu Morawieckiego, a także sytuacji makroekonomicznej. Przedstawiamy, jak tłumaczą to eksperci.

Orlen w 2023 roku i pierwszym kwartale 2024

Przypomnijmy: Daniel Obajtek zarządzał koncernem naftowym Orlen od lutego 2018 roku. W okresie jego kierowania spółką narosło wokół niego samego dużo kontrowersji, dotyczyły między innymi majątku prezesa Orlenu. Wątpliwości i kontrowersje wzbudzała także m.in. fuzja Orlenu z Lotosem, w wyniku której koncern musiał odprzedać udziały w Rafinerii Gdańskiej. Do transakcji Orlen wybrał giganta naftowego, pochodzącą z Arabii Saudyjskiej firmę Saudi Aramco.

Gdy w Konkret24 analizowaliśmy zyski Orlenu za rządów Zjednoczonej Prawicy, ekonomistka z Uniwersytetu Warszawskiego dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek zwracała m.in. uwagę na to, że w latach 2016-2023 Orlen przejął Energę, Lotos i PGNiG - a wraz z nimi ich zyski, rynki oraz klientów. Czyli że na wyniki Orlenu w tych latach, w porównaniu z poprzednimi, pracowały ponad pięciokrotnie większe aktywa. 

Jednak w samym 2023 roku sytuacja koncernu była już inna. Serwis Business Insider analizował: "Zgodnie z opublikowanym sprawozdaniem za czwarty kwartał 2023 r. zyski spadły o prawie dwie trzecie. Porównywanie rok do roku jest jednak o tyle skomplikowane, że w końcówce 2022 r. koncern realizował ekstra zyski, nie obniżając cen paliw tak, jak by musiał, gdyby miał mocną konkurencję na rynku. Tym razem marże na paliwach zmalały. W zamian nadmiarowe zyski były na użytkownikach gazu". Maciej Samcik, szef serwisu Subiektywnie o finansach, podobnie podsumowywał końcówkę rządów Obajtka: "Nie widać efektów fuzji z Lotosem, koncern coraz bardziej 'wisi' na gazie". I tak w czwartym kwartale Orlen miał 7,4 mld zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, podczas gdy rok wcześniej było to 18,6 mld zł. Zysk operacyjny wyniósł 8,8 mld zł wobec 22,3 mld zł rok wcześniej. Zysk EBITDA Lifo wyniósł 13,1 mld zł, podczas gdy rok wcześniej 27,4 mld zł.

22 maja Orlen opublikował skonsolidowane wyniki za pierwszy kwartał 2024 roku. Firma podała, że zysk operacyjny EBITDA Lifo wyniósł 8,4 mld zł. "Po uwzględnieniu podatku dochodowego w kwocie 1 mld 690 mln zł zysk netto Grupy Orlen za trzy miesiące 2024 r. osiągnął wartość 2 mld 785 mln zł i był niższy o 6 mld 686 mln zł rok do roku" - przekazano. Ten fragment służy politykom opozycji do budowania narracji, że "wystarczyło pół roku, by zyski Orlenu spadły", a spółka "szoruje po dnie". Tak samo ogłosił sam Obajtek, pisząc 23 maja w serwisie X: "Zysk @GrupaORLEN za pierwszy kwartał niższy prawie o 7 mld zł (!) w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku". Oskarżył Donalda Tuska i ówczesnego szefa resortu aktywów państwowych Borysa Budkę o "chylenie Orlenu ku upadkowi".

Gdyby przyjąć takie spojrzenie na wyniki spółki, należałoby te zarzuty skierować pod adresem zarządu Objatka. Bo to o wynikach zarządzanej przez niego spółki za czwarty kwartał 2023 roku specjaliści i media branżowe pisali, że "zyski Orlenu za 2023 r. nie zachwycają", "zyski spadły o prawie dwie trzecie" lub zauważali "spadek rok do roku o 30,7 proc.".

Eksperci o trzech kluczowych segmentach "winowajcach"

W dyskusji po opublikowaniu wyników Orlenu za pierwszym kwartał 2024 roku głos zabrał m.in. Dawid Czopek, zarządzający funduszem Polaris FIZ. 24 maja portal money.pl opublikował jego analizę. Ekspert przypomniał, że z raportu spółki wynika, iż w pierwszym kwartale spółka miała 8,4 mld zł EBITDA Lifo (czyli zysku operacyjnego przed kosztami amortyzacji, finansowymi i podatku dochodowego), a w pierwszym kwartale 2023 roku - niemal 20 mld zł. By wyjaśnić te zmianę, ekspert wyszczególnił trzy segmenty działalności Orlenu: rafinerię, wydobycie i gaz. Zaznaczył, że to nie wszystkie segmenty działalności Orlenu, jednak najistotniejsze dla tej analizy.

"Spółka na przerobie ropy na gotowe produkty, np. benzynę, zarobiła w pierwszym kwartale 2024 o ok. 3,2 mld złotych mniej, tłumacząc to głównie efektem makro", czyli niższymi marżami na przerobie ropy – wyjaśnił. Tłumaczył, że marże te najczęściej wynikają z cen produktów dostępnych u innych producentów i zgodnie z notowaniami na światowych giełdach marże spadły w pierwszym kwartale 2024 roku o około 2 dolary na baryłkę. "Dodatkowo duży wpływ na mniejszy zysk miała zmiana przerobu gatunku ropy, czyli zaprzestanie w znacznej mierze przerabiania surowca z Rosji. Obniżyło to wynik o ok. 5 dol. na baryłce" – podał. Czopek wyliczył, że spadek o 7 dolarów na baryłkę przy kwartalnym przerobie ok. 70 mln baryłek oraz kursie 4 zł za dolara daje 1,96 mld zł. "Do tego dochodzi efekt mniejszej produkcji, związany z tym, że ropy nierosyjskie dają trochę gorsze wyniki produkcyjne" oraz "kwestia kursu dolara do złotego" - zaznaczył. Zdaniem Czopka wpływ na spadki wyników rafinerii miało zmniejszenie przerobu ropy z Rosji oraz normalizacja marż na przerobie paliw.

Czopek przeanalizował także segment wydobycia. Zauważył spadki zysku na poziomie ponad 6,3 mld zł. Wyjaśnił, że największe znaczenie dla wyniku miał tzw. odpis gazowy. Czyli "podatek, który spółka zapłaciła na rzecz funduszu wypłaty różnicy ceny, czyli instytucji, która pokrywa różnicę pomiędzy cenami energii wynikającymi z warunków rynkowych a poziomem ochrony konsumenta, czyli z tzw. tarcz". "Całość tego podatku wyniosła w pierwszym kwartale ok. 7,7 mld złotych, ale różnica w stosunku do poprzedniego roku wyniosła ok. 4,2 mld złotych. Dodatkowo z uwagi na niższe ceny gazu spółka zarobiła ok. 2,9 mld złotych mniej. W sumie, dodając składniki te i kilka innych, o mniejszym znaczeniu, otrzymujemy wskazaną różnicę 6,4 mld złotych" - wyliczył ekspert.

W przypadku trzeciego analizowanego segmentu (dystrybucja, obrót i magazynowanie gazem) wyniki zdaniem eksperta w znacznej mierze budują zyski ze sprzedaży gazu np. gospodarstwom domowym po kupieniu gazu w hurcie od spółki wydobywczej. "Dodatkowo spółka uzyskuje tutaj zyski z przesyłania tego gazu do finalnych odbiorców" – dodał. Wyjaśnił, że "teoretycznie segment ten odnotował wynik niższy o ok. 1,5 mld złotych, ale w ubiegłym roku spółka rozliczyła transakcję nabycia PGNiG na poziomie ok. 2,7 mld złotych", co – jak podał – jest zabiegiem czysto księgowym. "W tym segmencie spółka ewidentnie zyskuje na niższych cenach gazu, które sprzedaje swoim klientom, i jest to obecnie wiodący segment spółki, choć de facto jego wyniki powinny być rozliczane łącznie z wydobyciem" - ocenił ekspert.

Tak więc według Dawida Czopka decydujący wpływ na zmianę wyników Orlenu w pierwszym kwartale tego roku miało: - pogorszenie warunków makroekonomicznych w rafinerii, głównie znaczne ograniczenie importu rosyjskiej ropy - wydobycie, gdzie spółka musiała ponieść koszty podatku nałożonego na nią w celu możliwości utrzymania "tarcz" na rachunki za energię elektryczną, ciepło i gaz. Ekspert dodał, że pewne – rzędu 2 mld zł – znaczenie miały także zdarzenia księgowe, związane z nabyciem PGNiG z 2023 roku. "Czy są to jednak czynniki, które wynikają ze zmiany władz spółki, jak przekonuje były prezes Orlenu? Moim zdaniem nie" - ocenił.

O przyczynę mniejszego zysku Orlenu w pierwszym kwartale tego roku Konkret24 zapytał dr Małgorzatę Starczewską-Krzysztoszek z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Przesłaną nam analizę publikujemy w całości (wytłuszczenia od redakcji). Ekonomistka wyjaśnia:

"Grupa Orlen, jak sama pisze na swojej stronie internetowej, to zintegrowany koncern multienergetyczny, którego działalność obejmuje wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego oraz przetwórstwo i sprzedaż produktów naftowych, a także wytwarzanie i dystrybucję energii. W uproszczeniu można powiedzieć, że to koncern surowcowo-przetwórczy. A to oznacza, że wyniki jego działalności – tak wartość sprzedaży, jak i wyniki finansowe - zależą w dużej mierze od cen surowców, które Grupa wydobywa, a także kupuje, a następnie przetwarza i dostarcza na rynek. Oczywiście także od popytu na oferowane produkty i usługi. Pytanie, jak elastyczny jest popyt na gaz, energię, paliwa czy produkty naftowe, czyli jak wpływają na niego zmiany cen i zmiany dochodów, a także koniunktura gospodarcza. I w jakim stopniu wyniki działalności Grupy Orlen zależą od regulacji, m.in. obowiązkowych odpisów na Fundusz Wypłaty Różnicy Cen.

W pierwszym kwartale 2024 przychody ze sprzedaży spadły aż o 33,5 mld zł (o 29 proc.) w stosunku do pierwszego kwartału 2023, a w konsekwencji niższy o 8,4 mld zł był wynik operacyjny i niższy o 6,7 mld zł zysk netto (o 70 proc.). Co wpłynęło na te spadki? Wg danych Urzędu Regulacji Energetyki w pierwszym kwartale 2024 w kontraktach zawartych na TGE za gaz płacono o 50 proc. mniej niż w pierwszym kwartale 2023, a w transakcjach sprzedaży OTC o prawie 54 proc. mniej. Oznacza to, że w segmencie gazowym (jednym z dwóch głównych segmentów działalności Grupy Orlen, na który składa się gaz ziemny i usługi jego dystrybucji, LNG, CNG, energia elektryczna), przychody z działalności podstawowej musiały spaść, przy porównywalnym wolumenie sprzedaży, o ok. 50 proc. I tak się stało, bo w pierwszym kwartale 2023 przychody w segmencie gazowym wyniosły 33,8 mld zł, a rok wcześniej – 61,4 mld zł (skonsolidowany raport kwartalny za I kwartał 2024 r. Grupy Orlen, s. 23). Ale dużo niższe były też koszty (to także wynik spadku cen gazu), w efekcie wynik operacyjny w segmencie gazowym był niższy r/r 'jedynie' o nieco ponad 1,3 mld zł. Czyli segment gazowy, w wyniku silnego spadku cen gazu, obniżył wynik operacyjny Grupy Orlen o ponad 15 proc. Drugim kluczowym obszarem działalności Grupy Orlen jest segment rafineryjny (destylaty lekkie i średnie, frakcje ciężkie, solanka, sól wypadowa, destylaty próżniowe, aceton, fenol, gazy techniczne, siarka). Tu także przychody były niższe – o ponad 6 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023, a wynik operacyjny – o ponad 2 mld zł niższy. Przyczyną był niższy wolumen sprzedaży, co prawda tylko o 1 proc., ale w zróżnicowanym stopniu w różnych grupach produktowych, które mają przecież różne ceny, np. wolumen sprzedaży LPG spadł o 18 proc., a oleju napędowego o 2 proc. Jednak na znacznie większe 'szkody' w wyniku operacyjnym naraził Grupę Orlen segment wydobycie (głównie ropa naftowa, gaz ziemny, NGL, LNG). Jego udział w przychodach ze sprzedaży jest relatywnie nieduży (4,9 proc.), ale tu skoncentrowały się w dużej mierze skutki spadku cen gazu. A także skutki umocnienia się złotego wobec głównych walut. W efekcie przychody ze sprzedaży były niższe w tym segmencie w pierwszym kwartale 2024 o 2 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023. I nie byłby to wielki problem, gdyby spadkowi przychodów nie towarzyszył silny, bo prawie o 2/3, wzrost kosztów działalności operacyjnej. Spowodowało to obniżenie wyniku na działalności operacyjnej o 3,9 mld zł. Przyczyna – wzrost odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Cen (FWRC) o 3,5 mld zł w stosunku do pierwszego kwartału 2023. Łącznie te trzy segmenty (gazowy, rafineryjny i wydobywczy), przede wszystkim w wyniku spadku cen gazu, ale też wzmocnienia złotego i wysokiego odpisu na FWRC obniżyły wynik operacyjny w pierwszym kwartale 2024 o prawie 87 proc. w stosunku pierwszego kwartału 2023, czyli o ponad 7,2 mld zł. Pozostałe segmenty działalności Grupy (petrochemia, energetyka, detal i obszar korporacyjny) też nie pozostały bez winy, ale skala ich negatywnego oddziaływania na wynik operacyjny jest minimalna w stosunku do oddziaływania trzech głównych 'winowajców'". Na koniec ekspertka podsumowuje: "Tak to już jest w branży wrażliwej na zmiany cen surowców. Gdy ceny rosną, rosną też szanse na wzrost przychodów i zysków, przy tych samych wolumenach sprzedaży. Gdy ceny maleją, od razu odbija się to na wynikach sprzedaży i zyskach, mimo takich samych wolumenów produkcji i sprzedaży".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP

Pozostałe wiadomości

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci nagrania i wpisów w mediach społecznościowych na mecz Ukrainy ze Słowacją podczas Euro 2024 kibice nie będą mogli wnieść słowackich flag. To dlatego, że te przypominają flagi innego państwa. To nieprawda. Wyjaśniamy, jakie są zasady dotyczące flag na meczach i gdzie jest przekłamanie.

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha pochwalił się w serwisie X listą kwestii zrealizowanych po "pół roku rządów". Część z nich pokrywa się ze 100 konkretami - obietnicami przedwyborczymi Koalicji Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy lista przedstawiana przez polityka ma potwierdzenie w rzeczywistości.

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapytana, czy w ochronę naszej wschodniej granicy powinien się włączyć Frontex, stwierdziła, że ta unijna agencja zaangażuje się tylko wtedy, "gdybyśmy sobie rzeczywiście nie radzili z tymi problemami". Tak jednak nie jest. Frontex regularnie współpracuje z Polską - również w tym roku.

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Niemal 60 polityków Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski oraz Konfederacji w ciągu dwóch dni rozsyłało w mediach społecznościowych zdjęcia czarnoskórych osób przebywających w Polsce. To wywołało efekt "zalania internetu", który teraz ci sami politycy wskazują jako… skutek działań rządu. Towarzyszący tej akcji manipulacyjny przekaz miał generować negatywne emocje. 

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci cytatu prezydent Andrzej Duda miał na szczycie w Szwajcarii wzywać do "dekolonizacji" Rosji, a konkretnie: do jej podziału "na 200 państw etnicznych". To dezinformacja, szerzona także na prorosyjskich stronach. Słowa polskiego prezydenta zostały przeinaczone.

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Źródło:
Konkret24

"Przyszłym pokoleniom zabrano lekarzy", "rząd nie chce, żeby w Polsce było więcej lekarzy" - piszą w sieci internauci, krytykując likwidację kierunków lekarskich na niektórych uczelniach. Takie decyzje jeszcze jednak nie zapadły. Trwa audyt. Naczelna Rada Lekarska tłumaczy, że bardziej niż ilość liczy się jakość kształcenia.

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24

"A czy państwo otrzymali już powołanie na ćwiczenia wojskowe..." - tego typu komentarze krążą w mediach społecznościowych w reakcji na publikowane w sieci karty powołań do wojska. Według nagłaśnianego przekazu wojsko ma teraz wysyłać więcej takich kart i to do osób "z łapanki". Uspokajamy i wyjaśniamy.

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

Źródło:
Konkret24

Krążąca w mediach społecznościowych zbitka zdjęć ma dowodzić, że podczas trwającej teraz wojny Palestyńczycy namalowali na ośle flagę Izraela, a potem go zabili. Jednak te fotografie nie są ze sobą powiązane i nie mają nic wspólnego z tym, co obecnie się dzieje w Gazie. To fake news.

Osioł z namalowaną flagą Izraela zamęczony przez "dzieci z Gazy"? To nieprawda

Osioł z namalowaną flagą Izraela zamęczony przez "dzieci z Gazy"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się opowieść o tym, jak to prezydent Wołodymyr Zełenski rzekomo kupił kasyno i hotel na Cyprze - posty o tym wrzucane są przy okazji różnych wypowiedzi dotyczących Ukrainy. To kolejny przykład historii stworzonej przez rosyjską propagandę po to, by zdyskredytować ukraińskiego prezydenta - ale też tych, którzy pomagają Ukrainie. W tym między innymi polski rząd.

Zełenski, hotel i kasyno na Cyprze. Jak rosyjska propaganda tworzy napięcia dyplomatyczne

Zełenski, hotel i kasyno na Cyprze. Jak rosyjska propaganda tworzy napięcia dyplomatyczne

Źródło:
Konkret24

Uczestnicy rolniczego protestu w Brukseli utrzymują, że jedną z przyczyn interwencji policji był fakt, że nieśli polskie flagi. Tak samo sugerował w swoim tekście rolniczy portal. Brukselska policja wyjaśnia, dlaczego polscy rolnicy "zostali poproszeni o przeniesienie się" w inne miejsce. Nie o flagę chodziło.

Rolnicy w Brukseli "osaczeni", bo "chodzili z polską flagą"? Policja wyjaśnia powód

Rolnicy w Brukseli "osaczeni", bo "chodzili z polską flagą"? Policja wyjaśnia powód

Źródło:
Konkret24

Jedni twierdzą, że zastrzeganie numeru PESEL to wstęp do likwidacji gotówki, inni - że chodzi o większą inwigilację obywateli. Wokół nowej usługi narosło już wiele fałszywych przekazów. Weryfikujemy je.

"Jest drugie dno" przy zastrzeżeniu numeru PESEL? Rozwiewamy mity

"Jest drugie dno" przy zastrzeżeniu numeru PESEL? Rozwiewamy mity

Źródło:
Konkret24

Samolot podnosi się z pasa startowego, gdy tuż za nim, na tym samym pasie, ląduje już inny - taką scenę widać na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych. Komentujący uznał to "przykład synchronizacji lądowania", ale wielu internautów nie wierzy w prawdziwość filmu. Jaka jest prawda?

"Ciekawy przykład synchronizacji" lądowania i startu samolotów? Wręcz przeciwnie

"Ciekawy przykład synchronizacji" lądowania i startu samolotów? Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS i Suwerennej Polski wykorzystują pismo wysłane przez Podlaski Urząd Wojewódzki do samorządowców jako dowód, jakoby rząd wydał "polecenie szukania miejsc na ośrodki dla nielegalnych migrantów". To przekaz nieprawdziwy, wzbudzający niepokój w lokalnej społeczności. Dokument dotyczy czego innego, a procedurę tę opisał dwa lata temu rząd Zjednoczonej Prawicy.

Rząd "szuka miejsc dla nielegalnych migrantów" na Podlasiu? O co chodzi z pismem wojewody

Rząd "szuka miejsc dla nielegalnych migrantów" na Podlasiu? O co chodzi z pismem wojewody

Źródło:
Konkret24

Według wielu internautów polsko-rosyjskę granicę na Mierzei Wiślanej wyznacza niski płot z siatki. Nagrania i zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych pokazują dość liche ogrodzenie, które biegnie w poprzek plaży. Tyle że granica państwowa przebiega w innym miejscu i w inny sposób jest ochraniana. Wyjaśniamy.

"Tak wygląda nasza granica z Rosją"? Nie. Wygląda inaczej

"Tak wygląda nasza granica z Rosją"? Nie. Wygląda inaczej

Źródło:
Konkret24

W rozpoczynającym się jutro posiedzeniu Sejmu już nie będą brać udziału, a na mandaty posłów Parlamentu Europejskiego jeszcze czekają. Wyjaśniamy, jaka jest teraz sytuacja posłów, którzy w wyniku niedzielnych wyborów pojadą do Brukseli. I kiedy ich miejsca w Sejmie zostaną uzupełnione.

25 wybranych. Jeszcze nie są europosłami, a w Sejmie już nie zagłosują

25 wybranych. Jeszcze nie są europosłami, a w Sejmie już nie zagłosują

Źródło:
Konkret24, PAP

"W zamian za to wejdą prażone chrząszcze", "chyba trzeba wyjść z Unii, bo za chwile nic nie zjemy" - piszą oburzeni internauci, komentując rozpowszechnianą w sieci informację, jakoby Unia Europejska zakazała produkcji chipsów o smaku bekonowym. Tylko że to fake news. Chodzi o inny zakaz.

Unia zakazała chipsów o smaku bekonu? To nie tak, wyjaśniamy

Unia zakazała chipsów o smaku bekonu? To nie tak, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Czy Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Daniel Obajtek mogą się już czuć bezpieczni, bo immunitet europosła "nie dotyczy czynów popełnionych przed wyborem"? Dyskusja na ten temat rozpoczęła się w sieci zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników głosowania. Tłumaczymy, czym różnią się sytuacje trójki przyszłych europosłów.

Immunitet europosła "nie dotyczy czynów popełnionych przed otrzymaniem mandatu"? To zależy

Immunitet europosła "nie dotyczy czynów popełnionych przed otrzymaniem mandatu"? To zależy

Źródło:
Konkret24

Podczas wizyty w Brukseli Jarosław Kaczyński przestrzegał przed "szaleństwem klimatycznym". Mówił, że człowiek nie wpływa na zmiany klimatu. Sugerował, że aby zredukować emisję CO2 do zera, trzeba by "zlikwidować ludzi w Europie". Przywoływał wątpliwe tezy naukowe. Nic z tego nie jest prawdą.

Kaczyński mówi o "szaleństwie klimatycznym" Brukseli. Cztery fałsze naraz

Kaczyński mówi o "szaleństwie klimatycznym" Brukseli. Cztery fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Telewizja Polska udostępniła redakcji Konkret24 informacje o zarobkach Jacka Kurskiego w latach 2016-2023. Startujący teraz do Parlamentu Europejskiego z list PiS były prezes TVP zarobił w sumie ponad 4,6 miliona złotych brutto. Wynagrodzenie rosło z roku na rok, w samym 2020 roku było to ponad milion.

Ile Jacek Kurski zarobił w TVP? Mamy pełne dane

Ile Jacek Kurski zarobił w TVP? Mamy pełne dane

Źródło:
Konkret24

W popularnym przekazie Niemcy i niemiecka firma rzekomo mają kontrolować poszukiwania "złóż surowców krytycznych" w okolicy Suwałk. Bogate złoża m.in. tytanu i wanadu jakoby "mają trafić do UE, a głównie do Niemiec". Poszukiwania rzeczywiście miały miejsce, ale ich celem wcale nie było wydobycie.

Na Suwalszczyźnie poszukują złóż krytycznych, "które mają trafić do Niemiec"? Wyjaśniamy

Na Suwalszczyźnie poszukują złóż krytycznych, "które mają trafić do Niemiec"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po polskich ulicach "chodzą nielegalni, niezidentyfikowani migranci" - alarmują politycy PiS i Suwerennej Polski. Opowiadają, że relokacja w ramach paktu migracyjnego się już zaczęła, bo Niemcy przysłali nam tysiące migrantów "w ostatnich kilku miesiącach". Przestrzegamy: to przekaz fałszywy. Pakt migracyjny nie wszedł w życie, nie ma relokacji w jego ramach. Wyjaśniamy, jakie dane wykorzystano w tej narracji.

Prawica: "pakt migracyjny już działa", "Polska przyjmuje migrantów z Niemiec". Nie, to fałsz

Prawica: "pakt migracyjny już działa", "Polska przyjmuje migrantów z Niemiec". Nie, to fałsz

Źródło:
Konkret24

Pomagaliśmy straży pożarnej i szpitalom, nie braliśmy pieniędzy dla siebie, prawo na to pozwalało - tłumaczą politycy Suwerennej Polski i PiS, odpierając zarzuty w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Rafał Bochenek mówi o "odwracaniu pojęć" i "nadawaniu nowego znaczenia" temu, co robił rząd Zjednoczonej Prawicy. Jednak to Suwerenna Polska stosuje strategię "odwracania pojęć" i manipuluje opinią publiczną. Wyjaśniamy.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Manipulacje Suwerennej Polski po ujawnieniu taśm

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Manipulacje Suwerennej Polski po ujawnieniu taśm

Źródło:
Konkret24