"Śmieci masowo sprowadzane". Import odpadów do Polski za rządów PO-PSL i PiS  

Źródło:
Konkret24
Rzecznik PO: ten rząd nie radzi sobie z funkcjonowaniem mafii śmieciowej i plagą płonących składowisk odpadów
Rzecznik PO: ten rząd nie radzi sobie z funkcjonowaniem mafii śmieciowej i plagą płonących składowisk odpadówTVN24
wideo 2/4
Rzecznik PO: ten rząd nie radzi sobie z funkcjonowaniem mafii śmieciowej i plagą płonących składowisk odpadówTVN24

Trwa dyskusja, czy to "PiS zrobił z Polski importera śmieci", czy też "śmierdzą śmieci masowo sprowadzane za PO". Politycy prezentują dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na potwierdzenie swoich tez, niekiedy manipulując nimi. Z danych wynika jednak, że zarówno za rządów PO-PSL, jak i za rządów Zjednoczonej Prawicy import odpadów rósł. Zaś według NIK nie ubywa miejsc nielegalnego deponowania odpadów niebezpiecznych.

Pożar składowiska odpadów w Przylepie (część Zielonej Góry), do którego doszło 22 lipca, zaognił polityczny spór. Obok dyskusji o tym, kto jest winien zaniedbań, które doprowadziły do tej akurat katastrofy, rozgorzała dyskusja dotycząca sprowadzania do Polski odpadów z zagranicy. "PiS zrobił z Polski importera śmieci! Nadzorowany przez Moskwę i Ozdobę GIOŚ dał zgodę na sprowadzenie w 2022 roku 332 tys. ton. odpadów" - zatweetował 23 lipca poseł KO Michał Szczerba. "Smród płonących odpadów w Zielonej Górze. Smród setek bezkarnych nielegalnych składowisk" - napisał tego samego dnia lipca Donald Tusk na Twitterze.

Tweet Donalda Tuska po pożarze w Zielonej GórzeTwitter

Na ten wpis zareagował premier Mateusz Morawiecki. "Obrzydliwe. Kuglarz z PO - Partii Oszustów nawet pożar chce wykorzystać do swego czarnego PR Wykorzystają każde nieszczęście, żeby skłócić Polaków". Natomiast minister klimatu i środowiska Anna Moskwa tweetowała: "Śmierdzą śmieci sprowadzane masowo za Pana rządów Panie @donaldtusk. Pozostawione mieszkańcom w wielu dziwnych miejscach niebezpieczne odpady. Wypowiedzieliśmy wojnę mafii śmieciowej - drastyczne kary, system SENT, wyhamowanie tego nielegalnego śmierdzącego procederu z lat 2012-15".  

Tweet Anny MoskwyTwitter

Z kolei wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski napisał na Twitterze: "PO=Partia Odpadów" - a zilustrował to grafiką, którą zamieściliśmy w Konkret24 w tekście w marcu 2020 roku. Tylko że sam wykres bez kontekstu, a jedynie z komentarzem polityka Suwerennej Polski, jest wpisem manipulacyjnym. Bo dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) pokazują, że w czasie obu rządów Zjednoczonej Prawicy (od 2016 roku) import odpadów wrósł w porównaniu z trzema ostatnimi latami rządów PO-PSL - i jedynie takich porównań można dokonywać. Z powodu zmian przepisów w 2013 roku porównywanie okresów przed i po tym roku jest nieuzasadnione. Ponadto raport Najwyższej Izby Kontroli pokazuje, że liczba miejsc, gdzie składowane są odpady niebezpieczne, wzrosła między 2019 a 2021 rokiem.

Wzrost importu odpadów w latach 2016-2022 - o jedną trzecią

Jeśli spojrzeć na dane GIOŚ od 2008 roku, widać, że zarówno w okresie rządów PO-PSL, jak i za rządów Zjednoczonej Prawicy import odpadów do składowania i przerobu w Polsce rósł. Tylko że samo porównywanie lat 2008-2012 i 2013-2022 wprowadza w błąd - w tych okresach obowiązywały bowiem inne przepisy.

Jak analizowaliśmy już w Konkret24, w 2008 roku do Polski trafiło ponad 689 tys. ton odpadów, w 2009 – już 1,1 mln ton, a w 2011 – rekordowe 1,6 mln ton. Na przykład w 2010 roku 74 proc. masy odpadów, na przywóz których GIOŚ wydał zezwolenie, dotyczyło złomu metali przeznaczonego do przetopu w hutach.

W 2013 roku w danych GIOŚ widzimy dziewięciokrotny spadek ilości importowanych odpadów wobec roku 2012. Nie był to spadek rzeczywisty: statystyka jest efektem zmiany przepisów. Od 1 stycznia 2013 roku przywóz do Polski odpadów z tzw. zielonej listy (inne niż niebezpieczne, np. złom metali, makulatura, odpady tworzyw sztucznych, stłuczka szklana, itp.) odbywa się już na takich samych zasadach jak w całej Unii Europejskiej - bez pisemnego zezwolenia właściwych organów. Unijne rozporządzenie, które weszło wówczas w Polsce w życie, nie nakłada na państwa członkowskie obowiązku gromadzenia informacji o imporcie odpadów z zielonej listy. Zezwolenie jest wydawane na rok firmie, która chce wysłać odpady do Polski.

Import odpadów do Polski sprowadzonych za zezwoleniem GIOŚ GIOŚ

Dane GIOŚ od roku 2013 nie obejmują więc odpadów, które wcześniej były uwzględniane w statystykach. Lecz nie znaczy to, że takie odpady nie są już do Polski przywożone - po prostu ich przywóz nie podlega już nadzorowi GIOŚ.

W dalszym ciągu natomiast GIOŚ wydaje zezwolenia i kontroluje import odpadów z tzw. listy bursztynowej. Obejmuje ona odpady niebezpieczne lub potencjalnie niebezpieczne, np. akumulatorów, zawierające azbest, przepracowane oleje, szkło aktywowane (ekrany telewizorów i monitory komputerowe) itp. I jak widać na powyższym wykresie, po 2013 roku import rejestrowanych odpadów wciąż rósł – z 110 tys. ton do ponad 434 tys. w 2018 roku; rok później wyniósł 405 tys. ton, a potem nieco spadł. Jednak wciąż był ponad dwukrotnie wyższy niż w możliwych do porównania latach rządów PO-PSL, czyli 2013-2015. Natomiast tylko między rokiem 2016 a 2022 wzrost wyniósł 30 proc. (Dane za lata 2020-2022 podajemy za serwisami ciekaweliczby.pl i OKO.press, które powołują się na dane GIOŚ; na nasze pytanie GIOŚ do publikacji tekstu nie odpowiedział).

Nieznaczny spadek importu odpadów po 2019 roku można wiązać z zaostrzeniem przepisów, które wprowadziła znowelizowana w lipcu 2018 roku ustawa o odpadach. Zmieniono ją po tym, jak w pierwszej połowie 2018 roku odnotowano ponad 130 pożarów składowisk i zakładów przetwarzania odpadów.

Krzysztof Gołębiewski, Główny Inspektor Ochrony Środowiska, w wywiadzie dla portalu teraz-srodowisko.pl w maju tego roku mówił: "Jak wynika z zezwoleń GIOŚ, w 2022 r. do Polski przyjechało najwięcej odpadów innych niż niebezpieczne do rekultywacji wyrobisk. Struktura tych odpadów wskazuje, że odpady minerałów oraz gleby i kamieni są odpowiednio na pierwszej i trzeciej pozycji. Drugim największym strumieniem, który przyjechał do Polski w poprzednim roku, są odpady stałe z oczyszczania gazów zawierające substancje niebezpieczne, które stanowią surowiec do odzysku cynku. Czwartym najczęściej sprowadzanym odpadem są popioły, wykorzystywane do produkcji nawozów. Jeśli chodzi o nielegalny import, od 1 stycznia 2020 r. do 31 grudnia 2022 r. ujawniono 806 przypadków nielegalnego międzynarodowego przemieszczania odpadów do Polski". Według Gołębiewskiego "istotnym problemem są sprowadzane pojazdy i ich części".

Kaczyński: "to są niemieckie śmieci". Od 2016 roku ich import rósł

Na wiecu w Stawiskach w niedzielę 23 lipca Jarosław Kaczyński poruszył temat importu odpadów do Polski, mówiąc, że "te śmietniska na zachodzie Polski to jest wynik ich (Platformy Obywatelskiej – red.) rządów". "Tam jest mnóstwo tego rodzaju śmietnisk, to są niemieckie śmieci. To jest przewóz niemieckich śmieci i tak będzie, tak będzie Polska wyglądała, gdyby oni przyszli do władzy" - mówił prezes PiS.

Nie ma wiarygodnych informacji o tym, skąd pochodziły odpady na składowisku w Zielonej Górze. Ale rzeczywiście od lat najwięcej odpadów do Polski wysyłają niemieckie firmy. Według raportu Głównego Urzędu Statystycznego "Ochrona środowiska w 2022 roku" z Niemiec pochodziło 68 proc. ogólnej ilości odpadów przywiezionych na teren Polski. W cytowanym wyżej wywiadzie Główny Inspektor Ochrony Środowiska mówił: "W 2022 r. ujawniono 89 przypadków nielegalnego przywozu do Polski odpadów innych niż pojazdy o łącznej masie 8 676,3 ton. Istotna część tych odpadów pochodziła z Niemiec, tj. 28 przypadków o łącznej masie 4 799,6 ton".

Ministerstwo Klimatu w odpowiedzi z 20 lipca 2020 roku na pytania senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy podało, że w 1 kwartale 2015 roku (ostatni rok rządów PO-PSL) w całej masie odpadów przywiezionych do Polski legalnie (czyli z pozwoleniem GIOŚ) te z Niemiec stanowiły 28,24 proc. W kolejnych latach, a więc po przejęciu władzy przez PiS, ten odsetek dla każdego pierwszego kwartału każdego roku wynosił: I kwartał 2016 - 16,27 proc. I kwartał 2017 – 43,25 proc. I kwartał 2018 – 51,31 proc. I kwartał 2019 – 59,97 proc. I kwartał 2020 – 61,02 proc.

Z tych cząstkowych danych wynika więc, że w tych latach za rządów Zjednoczonej Prawicy wzrósł import odpadów z Niemiec.

NIK: nielegalnych składowisk nie ubywa. GUS: przybywa wysypisk odpadów komunalnych

Politycy dyskusję o "Polsce zasypanej śmieciami" sprowadzili do kwestii importu odpadów z zagranicy - jednak równie ważnym problemem są nielegalne składowiska odpadów pochodzących z zakładów produkcyjnych, także polskich. Pokazali to dziennikarze TVN24 Olga Orzechowska, Filip Folczak i Wojciech Bojanowski w reportażu "Wody czerwone". W Polsce jest ponad 400 nielegalnych składowisk, na których przestępcy porzucili odpady zagrażające życiu i zdrowiu.

OGLĄDAJ REPORTAŻ "WODY CZERWONE" W TVN24 GO

Z danych GUS wynika, że z wytworzonych w 2021 roku 107,7 mln ton odpadów 44 proc. "poddano unieszkodliwieniu poprzez składowanie". Masa nagromadzonych odpadów na składowiskach to 1811 mln ton. Autorzy reportażu pokazali kilka miejsc w kraju, w których nielegalnie składuje się niebezpieczne odpady poprodukcyjne.

Najwyższa Izba Kontroli w analizie "Usuwanie nielegalnie składowanych odpadów niebezpiecznych" napisała: "Liczba ujawnionych miejsc nielegalnego deponowania odpadów niebezpiecznych w okresie objętym kontrolą utrzymywała się na zbliżonym poziomie – w 2019 r. było to 76 przypadków, w 2020 r. – 132, w 2021 r. – 125, a do początku września 2022 r. – 100. Przy czym należy zauważyć, że dane te nie odzwierciedlają rzeczywistej skali problemu, gdyż z uwagi na brak obowiązku zgłaszania (np. przez gminy) tego rodzaju przypadków ani Inspekcja Ochrony Środowiska, ani też Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie dysponują rzetelną wiedzą w tym zakresie."

Nieco więcej wiadomo o nielegalnych wysypiskach, na które porzucane są odpady komunalne. Takie dane prezentuje GUS w Banku Danych Lokalnych. I tak: za czasów rządów PO-PSL najwięcej nielegalnych wysypisk było w 2009 roku - 4373; w 2015 (ostatni rok rządów PO-PSL) już tylko 1978.

Od 2018 roku notuje się coroczny wzrost liczby dzikich wysypisk w kraju: z 1607 do 2246 w 2021 roku (ostatnie dane w GUS).

Liczba dzikich wysypisk odpadów komunalnych w PolsceGUS

W ciągu sześciu lat rządów Zjednoczonej Prawicy (2016-2021) zlikwidowano w sumie 70 714 nielegalnych wysypisk, w ciągu sześciu lat rządów PO-PSL (2010-1015) - 75 709.

Pożar - metoda na pozbycie się problemu. Więcej wykrytych przestępstw nieodpowiedniego postępowania z odpadami

Na razie nie ma dowodów, że pożar składowiska w Zielonej Górze był wywołany celowo, dla pozbycia się niewygodnego problemu. Mieliśmy już do czynienia z takim procederem, zwłaszcza w pierwszej połowie 2018 roku. W informacji NIK "Zapobieganie pożarom miejsc gromadzenia odpadów" napisano, że w latach 2017–2022 w Polsce wystąpiły 754 pożary miejsc gromadzenia odpadów (w tym również w miejscach nielegalnych). W 2020 roku w miejscach gromadzenia odpadów płonęły głównie odpady tworzyw sztucznych i tekstyliów, a także paliwa alternatywne i odpady niebezpieczne, w pojedynczych wypadkach wraki samochodów, odpady sprzętu elektrycznego i elektronicznego, odpady wielkogabarytowe, komunalne oraz papier i tektura.

Jak zauważył NIK, "pożary miejsc gromadzenia odpadów mogą często wiązać się z popełnieniem przestępstwa – chodzi tutaj zarówno o przypadki celowego lub przypadkowego podpalenia, jak również sytuacje, w których osoba odpowiedzialna za taki obiekt doprowadzi swoimi zaniedbaniami do samozapłonu odpadów, choćby przez nieprawidłowy sposób zabezpieczenia odpadów czy też samego obiektu przed dostępem obcych" 

Zgodnie z Kodeksem karnym 10 lat więzienia grozi temu, "kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, zbiera, unieszkodliwia, transportuje odpady lub substancje albo dokonuje odzysku odpadów lub substancji w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym". Tak stanowi art. 183 kk.

Taką samą karę może otrzymać ten, kto nielegalnie przywozi z zagranicy substancje zagrażające środowisku, kto wbrew przepisom przywozi odpady z zagranicy lub wywozi odpady za granicę i ten, który do tego dopuszcza. 12 lat więzienia z kolei grozi za nielegalny przywóz i wywóz niebezpiecznych odpadów albo za porzucenie ich w miejscu nieprzeznaczonym do ich składowania lub magazynowania.

Przestępstwa nieodpowiedniego postępowania z odpadami policja.pl

Liczba policyjnych postępowań w takich sprawach rośnie od 2013 roku - wtedy było ich 150. W 2020 roku takich postępowań prowadzono już 454, a w 2021 - 515.

Jeśli chodzi przestępstwa stwierdzone, wzrost zanotowano w latach 2018-2020: w 2018 roku było ich 94, w 2019 – 167, w 2020 – 352. W 2021 roku przestępstw stwierdzono mniej - 296. Podobnie było z przestępstwami wykrytymi: w 2018 było ich 70, rok później – 109, w 2020 roku - już 287. W roku 2021 wykryto 214 takich przestępstw.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24