Szczepienia przeciw COVID-19 a eksperyment medyczny: to zupełnie co innego

Szczepienia przeciw COVID-19 a eksperyment medyczny: to zupełnie co innego

Rozporządzenie dotyczące ubezpieczenia OC dla podmiotu przeprowadzającego eksperyment medyczny stało się dla przeciwników szczepionek na COVID-19 dowodem, że Narodowy Program Szczepień to nic innego jak eksperyment medyczny. Tłumaczymy, dlaczego jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że to co wstrzykują ludziom nie jest eksperymentem medycznym???!" - zapytała użytkowniczka Facebooka w poście z 12 maja. Załączona do niego grafika przedstawia stronę z Dziennika Ustaw, na której zakreślono w poszczególnych przepisach zwroty: "eksperyment medyczny", "za szkody wyrządzone jego działaniem", "w związku z przeprowadzanym eksperymentem medycznym". Wpis ten udostępniło ponad 200 użytkowników - i nie był on jedyny, w którym załączano dane rozporządzenie.

Już na początku maja podobne posty z tym samym screenem publikowali inni internauci w różnych grupach skupiających przeciwników szczepień, w tym na COVID-19. "Dla przypomnienia ...! Ciekawe ilu Polaków, co stoją w tych kolejkach po szczepionki, to czytało?" - m.in. wpis tej treści rozsyłali internauci na swoich facebookowych profilach i w grupie np. "Prawo naturalne".

Posty na Facebooku sugerujące, że szczepienia przeciw COVID-19 to eksperyment medycznytvn24 | facebook

Rozsyłana ilustracja to screen pierwszej strony rozporządzenia ministra finansów, funduszy i polityki regionalnej z 23 grudnia 2020 roku w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu przeprowadzającego eksperyment medyczny. Rozporządzenie opisuje zakres obowiązkowego ubezpieczenia dla uczestnika eksperymentu medycznego, termin powstania obowiązku ubezpieczenia oraz minimalną sumę gwarancyjną, biorąc pod uwagę specyfikę eksperymentu medycznego. Jego publikacja wynika z ustawy z dnia 16 lipca 2020 roku o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw, którą uregulowano m.in. kwestie eksperymentu medycznego.

Trwają szczepienia Polaków. Kiedy wszyscy będziemy mogli poczuć się chronieni przed COVID-19?
Trwają szczepienia Polaków. Kiedy wszyscy będziemy mogli poczuć się chronieni przed COVID-19?tvn24

Wydanie tego rozporządzenia akurat teraz, w środku pandemii, jest wodą na młyn przeciwników szczepień przeciw COVID-19, którzy twierdzą, że są one eksperymentem medycznym. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza nie jest prawdziwa.

Rozporządzenie wymagane ustawą, dotyczy wyłącznie nowych eksperymentów

Dlaczego w ogólne wydano niedawno rozporządzenie w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu przeprowadzającego eksperyment medyczny? Pytanie to zadaliśmy Ministerstwu Zdrowia.

"Nie ma najmniejszych podstaw formalno-prawnych, aby łączyć kwestie szczepień przeciw COVID-19 z kwestiami eksperymentu medycznego i związanych z jego przeprowadzeniem rygorów wynikających z przepisów ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz. U. z 2021 r. poz. 790), w tym m.in. obowiązku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej" - wyjaśnia w odpowiedzi dla Konkret24 biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia. "Pacjenci szczepieni przeciwko COVID-19, jak i pacjenci, którzy przeprowadzają właściwy test na obecność koronawirusa, nie są kwalifikowani jako uczestnicy eksperymentu medycznego, o którym mowa w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty" - dodaje.

Resort wyjaśnia, że rozporządzenie zostało wydane na podstawiedelegacji ustawowej do art. 23c ust. 3 o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Według niego minister właściwy do spraw instytucji finansowych w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia, po zasięgnięciu opinii Polskiej Izby Ubezpieczeń, określi w drodze rozporządzenia szczegółowy zakres ubezpieczenia obowiązkowego, termin powstania obowiązku ubezpieczenia oraz minimalną sumę gwarancyjną, biorąc pod uwagę specyfikę eksperymentu medycznego.

Rozporządzenie, które stało się podstawą do rozsyłania fake newsów Dziennik Ustaw

Przepis wprowadzono ustawą z dnia 16 lipca 2020 roku o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw - wprowadzono szereg kompleksowych zmian dotyczących przede wszystkim kształcenia lekarzy, a ponadto uregulowano m.in. kwestie eksperymentu medycznego. "W odniesieniu do przepisu art. 23c ust. 3 – ustawa nałożyła obowiązek wydania właściwego rozporządzenia z dniem 1 stycznia 2021 r. Przedmiotowe rozporządzenie, co należy podkreślić, dotyczy wyłącznie nowych eksperymentów, które dopiero od 2021 r. mają być rozpoczynane. Dla eksperymentów już realizowanych przepisy te nie mają żadnego zastosowania. Podkreślić również należy, że przepisy ww. rozporządzenia nie dotyczą eksperymentów medycznych będących badaniami klinicznymi" - wyjaśnia biuro prasowe resortu zdrowia.

"Dotychczas na gruncie polskiego ustawodawstwa nie było właściwych gwarancji w postaci ubezpieczenia dla uczestnika eksperymentu medycznego. Wprowadzona zmiana służy lepszej ochronie pacjenta i lepszej ochronie prawnej w razie zaistnienia niepożądanych zdarzeń z tytułu udziału w eksperymencie" - wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia. "Nie ma żadnej współzależności między ochroną pacjentów w związku z sytuacją pandemiczną a wydaniem przepisów wynikających z ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty w obszarze eksperymentu medycznego" - podkreśla.

Ministerstwo Zdrowia: szczepienia przeciw COVID-19 nie są eksperymentem medycznym

Na pytanie, czy szczepienia przeciw COVID-19 można nazywać eksperymentem medycznym, resort odpowiada: "Twierdzenie, że w ramach Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 prowadzi się eksperymenty medyczne z zastosowaniem podawanych szczepionek jest nieuzasadnione i pozbawione podstaw prawnych".

Szczepionki - jak wszystkie produkty lecznicze - przed wprowadzeniem na rynek wymagają uzyskania pozwolenia na dopuszczenie do obrotu. W przypadku szczepionek przeciw COVID-19 odpowiada za to Komisja Europejska. Zgodnie z unijnymi procedurami wydawania pozwoleń dla produktów leczniczych stosowanych u ludzi nadzór nad nimi sprawuje Europejska Agencja Leków (EMA).

"Szczepionki przeciwko COVID-19 są opracowywane zgodnie z tymi samymi wymogami dotyczącymi jakości, bezpieczeństwa i skuteczności, jak w przypadku innych produktów leczniczych. Procedury rejestracyjne zostały skrócone do minimum, ale badania wykonywano według najwyższych standardów bezpieczeństwa, podobnie jak w przypadku innych szczepionek. Wydanie pozwolenia oznacza zatem, iż jakość, bezpieczeństwo i skuteczność takiego produktu leczniczego została udowodniona na podstawie odpowiednich badań klinicznych, przedklinicznych i chemiczno-farmaceutycznych" - informuje Ministerstwo Zdrowia. Podkreśla, że podawanie w ramach Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID-19 zarejestrowanych w ww. trybie szczepionek nie jest ani eksperymentem medycznym, ani badaniem klinicznym w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 5 grudnia 1996 roku o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy z dnia 6 września 2001 roku Prawo farmaceutyczne.

"Im większa będzie grupa osób niezaszczepionych na jesieni, tym większa będzie jesienna fala zachorowań i zgonów"
"Im większa będzie grupa osób niezaszczepionych na jesieni, tym większa będzie jesienna fala zachorowań i zgonów"tvn24

Dalej ministerstwo wyjaśnia: "Należy podkreślić, że posługiwanie się terminem 'eksperyment leczniczy (medyczny)' oznacza konieczność spełnienia wymagań określonych w rozdziale 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza i lekarza dentysty - w tym definicji, celu, zasad kierowania eksperymentem, zasad udziału w eksperymencie czy zawarciu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej na rzecz uczestnika oraz osoby, której skutki eksperymentu mogą bezpośrednio dotknąć".

"Ponadto eksperyment medyczny może być przeprowadzony wyłącznie po wyrażeniu pozytywnej opinii o projekcie przez niezależną komisję bioetyczną. Żadna z powyższych okoliczności nie zachodzi w przypadku prowadzenia szczepień w ramach Narodowego Programu Szczepień" - konkluduje resort.

Rzecznik Praw Pacjenta: "utożsamianie warunkowego dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego z eksperymentem medycznym jest bezpodstawne"

Pytanie, czy szczepienia przeciw COVID-19 można nazywać eksperymentem medycznym, zadaliśmy też Rzecznikowi Praw Pacjenta. W odpowiedzi Bartłomiej Chmielowiec wydał oświadczenie dostępne na stronie gov.pl. Czytamy w nim: "Szczepienia ochronne przeciwko COVID-19 realizowane w ramach Narodowego Programu Szczepień absolutnie nie stanowią eksperymentu medycznego. Łączenie czy też utożsamianie warunkowego dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego z eksperymentem medycznym jest całkowicie bezpodstawne. Być może wynika ono z fragmentarycznego odczytania obowiązujących przepisów prawa albo nieprawidłowego rozumienia obu terminów".

Jak wyjaśnia Rzecznik Praw Pacjenta, dopuszczenie do obrotu, także to warunkowe, oznacza pełną możliwość stosowania produktu leczniczego w zarejestrowanych wskazaniach. Użycie dopuszczonych na rynek produktów w leczeniu lub zapobieganiu chorób w ramach standardowych świadczeń zdrowotnych nie skutkuje udziałem w eksperymencie medycznym.

"Wbrew pojawiającym się – ale niepopartym rzetelnymi analizami opiniom – ewentualne nieprawidłowości po stronie osób wykonujących zawód medyczny związane z kwalifikacją do szczepienia czy też samym podaniem szczepionki są objęte zakresem obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu wykonującego działalność leczniczą za szkody będące następstwem udzielania świadczeń zdrowotnych albo niezgodnego z prawem zaniechania udzielania świadczeń zdrowotnych" - wyjaśnia rzecznik w komunikacie.

Niedzielski: najważniejszą zachętą do szczepienia jest to, że otrzymuje się odporność na chorobę
Niedzielski: najważniejszą zachętą do szczepienia jest to, że otrzymuje się odporność na chorobętvn24

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno pacjenci Centrum Medycyny Specjalistycznej On Clinic w Chorzowie, którzy mieli zostać zaszczepieni w tej placówce preparatem firmy AstraZeneca, dostawali do podpisu oświadczenie, że "świadomie biorą udział w eksperymencie medycznym". O sytuacji pod koniec kwietnia informowały media m.in. rmf24.pl, Onet.pl. Po interwencji Rzecznika Praw Pacjenta chorzowska placówka opublikowała oświadczenie, w którym przeprosiła "za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów" i stwierdziła, że "podanie pacjentowi jakiejkolwiek szczepionki przeciw COVID-19 dopuszczonej w ramach programu nie jest eksperymentem medycznym".

Eksperyment medyczny według polskiego prawa

Pojęcie eksperymentu medycznego określa art. 21 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty z dn. 5 grudnia 1996 r (Dz.U. 1997 nr 28 poz. 152). W ramach eksperymentu medycznego rozróżnia się eksperyment badawczy i leczniczy.

Eksperyment leczniczy polega na "wprowadzeniu nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej" i może być przeprowadzony, jeśli dotychczasowe metody nie są skuteczne.

Eksperyment badawczy ma na celu "przede wszystkim rozszerzenie wiedzy medycznej". Dopuszczalny wtedy, gdy uczestnictwo w nim "nie jest związane z ryzykiem albo też ryzyko jest minimalne i nie pozostaje w dysproporcji do możliwych pozytywnych rezultatów takiego eksperymentu".

Artykuł 22 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty precyzuje, że "eksperyment medyczny może być przeprowadzany, jeżeli spodziewana korzyść lecznicza lub poznawcza ma istotne znaczenie, a przewidywane osiągnięcie tej korzyści oraz celowość i sposób przeprowadzania eksperymentu są zasadne w świetle aktualnego stanu wiedzy i zgodne z zasadami etyki zawodu medycznego".

Szczepienia COVID-19 a ubezpieczyciele

O szczepieniach w kontekście rzekomego eksperymentu medycznego zaczęło być też głośno po tekście, który 13 maja ukazał się na stronie internetowej "Rzeczpospolitej". Jego tytuł brzmiał: "Szczepienia na Covid-19 nieobjęte ubezpieczeniami. Są traktowane jako eksperyment medyczny". Autorka pisze, że ubezpieczyciele nieoficjalnie traktują szczepienie przeciw COVID-19 jako eksperyment medyczny i odmawiają ubezpieczonym pokrycia kosztów roszczeń.

Tekst był szeroko komentowany w sieci, udostępniono go na wielu grupach antyszczepionkowych. Według narzędzia CrowdTangle na Facebooku opublikowano go na prawie 100 grupach i stronach, a łączny zasięg postów wyniósł ponad milion użytkowników. Wywoływał komentarze typu: "I co to teraz będzie? Jak to tak? 11 milionów Polaków nieświadomie wzięło już udział w eksperymencie medycznym? Czy to jest zgodne z prawem?" (wpis w grupie "Czy szczepienia są bezpieczne?").

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: FORUM

Pozostałe wiadomości

Rosja doprowadziła do perfekcji mechanizmy dezinformacji, a tanie narzędzia wyzwoliły potęgę sztucznej inteligencji. Ofiarami tych zjawisk w 2024 roku stali się zarówno poszczególni obywatele, jak i całe demokracje. Na nowego, aktywnego gracza, jeśli chodzi o dezinformację wymierzoną w Polskę, wyrósł Mińsk.

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Źródło:
Konkret24

Strzelali do siebie z balkonów przy użyciu fajerwerków - tak rzekomo miała wyglądać noc sylwestrowa w jednej z miejscowości w Niemczech. Ma tego dowodzić rozpowszechniane teraz w sieci wideo. Rzeczywiście, to jest "wojna na fajerwerki", ale nie ma nic wspólnego ani z sylwestrem, ani z Niemcami.

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu "norwescy marynarze odmówili ratowania Rosjan" po zatonięciu rosyjskiego statku na Morzu Śródziemnym. Sprawdziliśmy, skąd wziął się ten przekaz, jak wyglądała akcja ratunkowa i jak na oskarżenia odpowiada właściciel norweskiego statku.

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Źródło:
Konkret24

W polskich miastach rzekomo pojawiły się przy drogach billboardy z wizerunkiem Stepana Bandery i "życzeniami od Polaków". Internauci alarmują, że to ''skandal'' i ''poniżenie'' dla naszego kraju. W rzeczywistości takie billboardy zawisły w innym kraju, a rozpowszechniane w sieci zdjęcia to fotomontaż.

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Można dziś stworzyć nieprawdopodobną informację związaną z polityką i podać ją w wiarygodnej formie, a odbiorcy uwierzą. Dlaczego tak się dzieje? - To mały piksel skomplikowanego obrazu - wyjaśnia ekspert.

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Michał Dworczyk stwierdził, że rozumie posła PiS Marcina Romanowskiego, który uciekł na Węgry, uznając, że w Polsce "nie ma szans na uczciwy proces". Jako przesłankę wymienił "wykluczanie, dodawanie" sędziów mających orzekać w sprawie aresztu Romanowskiego. Przypominamy kalendarium wydarzeń.

Dworczyk o "dobieraniu sędziów" w sprawie Romanowskiego. Przypominamy, jak było

Dworczyk o "dobieraniu sędziów" w sprawie Romanowskiego. Przypominamy, jak było

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Lecz eksperci prawa europejskiego przypominają, że "jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności". Z kolei niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje. Wyjaśniamy.

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24

Koncert kolęd zespołu Mała Armia Janosika, który stał się wiralem w internecie - nie tylko polskim - został wykorzystany w walce politycznej. A to za sprawą "wujka Rafała Trzaskowskiego", który rzekomo "napisał muzykę, którą te dzieci śpiewają".

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę do tej kolędy?

Mała Armia Janosika. "Wujek Trzaskowskiego" napisał muzykę do tej kolędy?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Piotr Uściński przekonuje, że inny poseł PiS - Łukasz Mejza - miał się zrzec immunitetu tylko dlatego, że "pomylił liczbę metrów kwadratowych swojego domu czy mieszkania" w oświadczeniu majątkowym. A prawda jest taka, że zarzutów wobec Mejzy prokuratura ma aż 11. Przypominamy.

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Mejza stracił immunitet, bo "pomylił liczbę metrów kwadratowych"? No nie

Źródło:
Konkret24, "Gazeta Wyborcza"

Czy "0,6 książki" przeczytanej w roku to dużo czy mało? - zastanawiają się internauci, przytaczając wartość podawaną w najnowszej kampanii promującej czytelnictwo w Polsce. Dyskusja w sieci jest poważna. Tymczasem wskaźnik "0,6 książki rocznie" - już nie. Autorzy kampanii tłumaczą, że chodziło o to, by "zainteresować tematem".

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Polak czyta "0,6 książki rocznie"? Statystyki w "konwencji absurdu"

Źródło:
Konkret24

Uznany aktor Denzel Washington z powodu niechęci do "kultury woke" miał rzekomo odrzucić rolę filmową, za którą miał dostać 200 milionów dolarów. Nieprawdopodobne? Owszem, bo to fake news.

Denzel Washington, rola za 200 milionów dolarów i "kultura woke". Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W polskich mediach społecznościowych rozchodzi się przekaz, z którego wynika, że Rosjanie przebywający w Czechach nie mogą już otrzymać czeskiego obywatelstwa. Nie jest to prawdą, choć Czesi rzeczywiście pracują nad zaostrzeniem przepisów. Wyjaśniamy.

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Obywatelstwo czeskie już nie dla Rosjan? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24