FAŁSZ

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24
Hołownia o ustawie incydentalnej: bardzo krótka zmiana, zajmiemy się tym po świętach
Hołownia o ustawie incydentalnej: bardzo krótka zmiana, zajmiemy się tym po świętachTVN24
wideo 2/5
Hołownia o ustawie incydentalnej: bardzo krótka zmiana, zajmiemy się tym po świętachTVN24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Państwowa Komisja Wyborcza 30 grudnia 2024 roku wykonała postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego i przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Dwa tygodnie wcześniej obrady PKW w tej samej sprawie zakończyły się odroczeniem. Politycy opozycji zaczęli wtedy mówić o wątpliwościach co do pewności wyborów prezydenckich w 2025 roku. Decyzja PKW związana była bowiem ze statusem - nieuznawanej przez część środowiska politycznego, sądowego i europejskiego - Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która ma stwierdzać ważność wyborów w Polsce. W odpowiedzi na wysuwane publicznie obawy marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił inicjatywę tzw. ustawy incydentalnej - i 20 grudnia spotkał się w jej sprawie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Decyzja PKW oraz spór o status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego były tematem programów publicystycznych w miniony weekend. 29 grudnia w ''Kawie na ławę'' w TVN24 posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo oceniła inicjatywę Szymona Hołowni jako ''dobrą'' i ''ważną". ''Ta decyzja marszałka to jest decyzja, inicjatywa na korzyść całej demokracji, a nie konkretnego kandydata czy konkretnej partii politycznej'' - przekonywała. Innego zdania był minister z kancelarii prezydenta Łukasz Rzepecki, stwierdzając, że Andrzej Duda ''nie dopuści do sytuacji, żeby sędziowie byli różnicowani''. ''Nie ma sędziów, neosędziów. Są sędziowie Rzeczypospolitej, którzy złożyli ślubowanie przed głową państwa'' - mówił.

Temat tzw. ustawy incydentalnej pojawił się ponownie w wątku o ustawie o sporcie, gdy goście dyskutowali o skierowaniu jej nowelizacji do Trybunału Konstytucyjnego przez Andrzeja Dudę. Komentując krytykę tej decyzji przez ministra sportu Sławomira Nitrasa, poseł PiS Marcin Przydacz mówił: ''Rzeczywiście, jeżeli chciało się realnie reformować sport, co stało na przeszkodzie, żeby pan Nitras poprosił o spotkanie z panem prezydentem, wytłumaczył, na czym polega jego pomysł na ten sport i zacząć po prostu rozmawiać?''. Do jego słów odniósł się poseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz, który stwierdził, że ''zadaniem Nitrasa i rządu jest pisanie ustaw, a nie wycieczki do prezydenta''.

Łukasz Rzepecki: ''ja nie mówiłem nic takiego''

Do dyskusji włączył się także Łukasz Rzepecki z kancelarii prezydenta. Zwracając się do Konrada Piaseckiego, stwierdził: ''Proszę panie redaktorze zobaczyć, jak mądrze zachowuje się pan premier Władysław Kosiniak-Kamysz. Zależy mu na konkretnej ustawie, przychodzi, konsultuje - czy z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, czy bezpośrednio z panem prezydentem Andrzejem Dudą. I ustawy obronnościowe przechodzą przez Sejm i potem jest podpis głowy państwa''.

Na to Piasecki odpowiedział: ''Panie ministrze, to ja tylko przywołam. Przed 15 minutami mówiliśmy o projekcie czy pomyśle Szymona Hołowni…''. Rzepecki mu przerwał: ''Tak i pan prezydent przyjął pana marszałka i wysłuchał''. ''Przyjął, ale ma coś do zaproponowania prezydent w tej sprawie? Nie'' - odpowiedział prowadzący. ''Ale przecież przychodzi pan marszałek i pan marszałek proponuje (...) Czekamy na gotowy projekt ustawy'' - skomentował Rzepecki.

''No to pan marszałek zaproponował i powiedzieliście, że to jest zły pomysł'' - powiedział Konrad Piasecki. Lecz Łukasz Rzepecki zaprzeczył: ''Nie. Ja nie mówiłem nic takiego. Ja powiedziałem, że nie ma zgody na różnicowanie sędziów''.

Wtedy do rozmowy włączyła się posłanka Leo. ''Ale jak to nie? Przepraszam. Pan w Trójce, w której był pan ze mną, mówił, że pan prezydent nie poprze tej ustawy'' - stwierdziła. ''Nie!'' - ponownie zaprzeczył doradca prezydenta.

Sprawdziliśmy więc, co Łukasz Rzepecki mówił wcześniej w radiowej Trójce o tzw. ustawie incydentalnej.

Spór o Sąd Najwyższy i pomysł marszałka Hołowni

Przypomnijmy: 16 grudnia PKW, odraczając obrady dotyczące sprawozdania Komitetu Wyborczego Prawo i Sprawiedliwość, jako powód podała konieczność "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej izby". Wcześniej izba ta uznała skargę PiS na odrzucenie przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego tej partii.

Jak opisywaliśmy w Konkret24, izba ta została utworzona w 2018 roku wskutek "reformowania" wymiaru sprawiedliwości przez rząd Zjednoczonej Prawicy i z tego powodu jej legalność jest podważana. Przedstawiciele poszczególnych partii obawiają się, że po wygranej ich kandydatów i zatwierdzeniu tego wyboru przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej przeciwne ugrupowania będą podważać ważność tej decyzji - a co za tym idzie: ważność wyborów i wygranej danego kandydata.

Według marszałka Sejmu Szymona Hołowni ten problem rozwiąże ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie rozpoznawania przez Sąd Najwyższy spraw, związanych z wyborami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, oraz wyborami uzupełniającymi do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonymi w 2025 roku - zwana właśnie ustawą incydentalną. Jej projekt zakłada, że w sprawie ważności wyboru prezydenta będą orzekać wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego z wyjątkiem sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej: ''w sprawach dotyczących rozpoznawania protestów wyborczych oraz stwierdzania ważności wyboru prezydenta RP oraz wyborów uzupełniających do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych w przyszłym roku właściwy jest Sąd Najwyższy w składzie połączonych izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych". Według projektu ''składowi orzekającemu przewodniczy sędzia najstarszy służbą na stanowisku sędziego''. Jeżeli chodzi o rozpatrywanie skarg złożonych do PKW w związku z wyborami, miałby się tym zajmować zespół trzech sędziów losowanych spośród sędziów Izby Cywilnej, Izby Karnej oraz Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

23 grudnia projekt został złożony do Sejmu przez posłów Polski 2050. Tego dnia marszałek Hołownia relacjonował także spotkanie z prezydentem. ''Pan prezydent nie powiedział 'nie', nie powiedział 'tak'. Powiedział, że w momencie, w którym dostanie ustawę na swoje biurko, będzie się nad nią zastanawiał i podejmie decyzję, a w międzyczasie ma nadzieję na jeszcze parę dyskusji w tych sprawach'' - mówił Hołownia. Poinformował, że Sejm zajmie się projektem na pierwszym posiedzeniu w styczniu 2025 roku.

Co o tzw. ustawie incydentalnej powiedział Rzepecki

Rozmowa w Programie III Polskiego Radia, w której brał udział Łukasz Rzepecki, odbyła się 21 grudnia. Prezydencki minister (już w części internetowej audycji) wypowiadał się na temat funkcjonowania PKW oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego; mówił o nadchodzących wyborach prezydenckich i projekcie tzw. ustawy incydentalnej - a konkretnie: o spotkaniu Szymona Hołowni i Andrzeja Dudy w jej sprawie. Doradca prezydenta powiedział wtedy: 'Natomiast co do projektu pana marszałka Szymona Hołowni. On jest na bardzo początkowym etapie. Odbyło się spotkanie pana marszałka Szymona Hołowni z panem prezydentem wczoraj. No te zapisy są daleko niewystarczające i też doprowadzające do tego, że pojawia się zaprzeczenie, kto jest sędzią, kto nie jest sędzią. Wszyscy, którzy zostali zaprzysiężeni przez pana prezydenta Andrzeja Dudę przed 2018 rokiem, po 2018 roku są sędziami. Nie ma czegoś takiego jak neo-sędziowie, neo-sąd, neo-izba. To jest izba, która działa w stu procentach zgodnie z ustawą, zgodnie z konstytucją". A następnie dodał:

Także my z tymi zapisami, które gdzieś tam są na początkowym etapie i zostały wczoraj na spotkaniu w pałacu prezydenckim zaproponowane przez pana marszałka Szymona Hołownię, nie zgadzamy się.

''I na tę chwilę uważamy, że wina leży po stronie Państwowej Komisji Wyborczej i apelujemy do członków Państwowej Komisji Wyborczej, aby zeszli z drogi niepraworządności i respektowali prawo'' - zakończył Rzepecki.

Nie jest więc prawdą to, co mówił minister Rzepecki 29 grudnia w TVN24, że kilka dni wcześniej nie stwierdził, iż projekt marszałka Sejmu to zły pomysł i że nie sugerował, iż prezydent/jego otoczenie nie zgadza się z tymi zapisami.

Co o pomyśle Hołowni mówił Andrzej Duda?

O projekcie tzw. ustawy incydentalnej wypowiadał się także Andrzej Duda. 23 grudnia w rozmowie w RMF FM powiedział: ''Jestem oczywiście otwarty na dyskusję na temat różnych idei legislacyjnych, także jeżeli chodzi o Sąd Najwyższy. Tym bardziej że generalnie jest powiedziane w konstytucji, że rozstrzyga Sąd Najwyższy, więc tutaj można różnie dokonać oczywiście prawnej modyfikacji''. Prezydent zastrzegł jednak, że w jego ocenie działania PKW są niezgodne z prawem: ''To jest najbardziej wstrząsające, że Państwowa Komisja Wyborcza pozwala sobie na działanie niezgodne z prawem, na dalekie przekroczenie swoich kompetencji''.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/PAP

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży nagranie pokazujące, jak Donald Trump prezentuje powieszoną na ścianie tablicę o jednej z kryptowalut. Chodzi o bitcoina, którego zwolennicy cieszą się sympatią amerykańskiego prezydenta. Tylko że taka sytuacja się nie wydarzyła.

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Trump honoruje bitcoina? Co się nie wydarzyło w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24