FAŁSZ

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24
Sejm uchwalił budżet na 2025 rok
Sejm uchwalił budżet na 2025 rok
TVN24
Sejm uchwalił budżet na 2025 rokTVN24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Sejm uchwalił projekt ustawy budżetowej 6 grudnia. Zakładał on obcięcie budżetów takich instytucji jak Kancelaria Prezydenta RP, kancelarie Sejmu i Senatu, Krajowa Rada Sądownictwa, Instytut Pamięci Narodowej, Trybunał Konstytucyjny. Łącznie ich budżety ograniczono o ponad 335 mln zł. 

19 grudnia Senat zaproponował blisko 30 poprawek do ustawy budżetowej na 2025 rok. W izbie wyższej nie przeszły natomiast propozycje poprawek zakładające przywrócenie poziomu finansowania Sądu Najwyższego, Instytutu Pamięci Narodowej czy Trybunału Konstytucyjnego do poziomu, który był zapisany w pierwotnym w projekcie ustawy. W przypadku TK chodzi o środki na wynagrodzenia dla jego sędziów. Teraz przyjęciem lub odrzuceniem senackich poprawek musi zając się Sejm. Po ich przegłosowaniu projekt ustawy budżetowej będzie mógł zostać przekazany prezydentowi do podpisu.

Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowano na 8 stycznia 2025 roku; ma trwać do 10 stycznia. Z informacji opublikowanych na sejmowej stronie (stan na 24 grudnia) wynika, że porządek obrad może być uzupełniony o Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o uchwale Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2025. Tak więc najszybciej ustawa budżetowa może trafić na biurko prezydenta na początku przyszłego roku.

Poseł Konfederacji przedstawia scenariusz. Internauci: "słabe, że polityk nie zna konstytucji"

Tymczasem 21 grudnia poseł Konfederacji Konrad Berkowicz opublikował w serwisie X apel do prezydenta. "Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy, by nie podpisywał tegorocznej ustawy budżetowej, a skierował ją do TK (Trybunału Konstytucyjnego - red.), który stwierdzi jej niezgodność z konstytucją. To doprowadzi do zerwania Sejmu, przyspieszonych wyborów i obalenia tego nie-rządu. Czas na zdecydowane działania" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

FAŁSZ
Wpis posła Konrada Berkowicza opublikowany 21 grudnia 2024 roku w serwisie X x.com

Wpis polityka Konfederacji wyświetlono ponad 580 tys. razy. Polubiło go ponad 14 tys. użytkowników. I wywołał komentarze. Część internautów popierała apel posła Berkowicza. "Dobry apel. Jestem za. Rok męczarni z tą uśmiechnięta koalicja to za dużo na nasze nerwy"; "Jak najbardziej i to szybko"; "Brawo. Mamy rozwiazanie".

"Serio? tylko tyle i można ich przegonić?"; "Nawet po skierowaniu ustawy budżetowej do tk to ona wchodzi w życie, nie jest tak?"; "I wtedy wy wchodzicie w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością, jak rozumiem?" - dopytywali inni.

Jeszcze inni krytykowali posła Konfederacji: "Bzdury"; "Pojęcie masz zerowe chłopaczku"; "Wpis jest brednią prawniczą całkowicie oderwaną od prawa obowiązującego w Polsce. Nie ma nic wspólnego z prawem obowiązującym w Polsce, a z fantazjami o zrywaniu Sejmów 400 lat temu". Kolejni zarzucali Berkowiczowi brak znajomości Konstytucji. "Nie doprowadzi, słabe, że polityk nie zna konstytucji"; "Proponuję poczytać przepisy, a potem do Białorusi"; "Biedny czlowieczku, najpierw przeczytaj w ustawach chyba że lubisz robić z siebie głupka" - pisali.

Czy więc ewentualny scenariusz przedstawiony przez posła Berkowicza jest zgodny z konstytucją?

Co może zrobić prezydent z ustawą budżetową

Prezydent nie może zawetować ustawy budżetowej. Może ją albo podpisać, albo w przypadku wątpliwości w sprawie zgodności z Konstytucją RP, skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie art. 224 ust. 1 konstytucji "Prezydent Rzeczypospolitej podpisuje w ciągu 7 dni ustawę budżetową albo ustawę o prowizorium budżetowym przedstawioną przez Marszałka Sejmu".

W ust. 2. tego artykułu mowa o sytuacji, gdy prezydent zwraca się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z konstytucją ustawy budżetowej albo ustawy o prowizorium budżetowym przed jej podpisaniem. Wówczas: "Trybunał orzeka w tej sprawie nie później niż w ciągu 2 miesięcy od dnia złożenia wniosku w Trybunale".

Sejm rozwiązany z powodu niekonstytucyjnego budżetu? Eksperci: nie ma takiej możliwości

Czy do "zerwania Sejmu" i ogłoszenia przyspieszonych wyborów wystarczy stwierdzenie przez TK niezgodności ustawy budżetowej z konstytucją? Konkret24 zapytał o taki scenariusz konstytucjonalistów: dr. Mateusza Radajewskiego, adiunkta na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu SWPS i dr. Kamila Stępniaka, prezesa Centrum Prawa Konstytucyjnego i Monitorowania Praworządności, adiunkta Wyższej Szkoły Kształcenia Zawodowego.

"Poseł Berkowicz nie ma racji, twierdząc, że wyrok TK ws. ustawy budżetowej może doprowadzić do przyspieszonych wyborów. Konstytucja przewiduje tylko jeden przypadek związany z ustawą budżetową, w którym może dojść do skrócenia kadencji Sejmu - jest to nieuchwalenie takiej ustawy, a ściślej: nieprzedłożenie jej prezydentowi do podpisu w ciągu 4 miesięcy od złożenia jej projektu przez rząd. Wszystkie inne sytuacje, w tym uchwalenie niekonstytucyjnego budżetu, nie wywołują takiego skutku" - wyjaśnia dr Radajewski w przesłanej analizie. Odnosi się tu do art. 225 Konstytucji RP, który stanowi:

Jeżeli w ciągu 4 miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona Prezydentowi Rzeczypospolitej do podpisu, Prezydent Rzeczypospolitej może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

"Nawet bowiem jeśli TK orzeknie o niekonstytucyjności całej ustawy budżetowej, musiała ona zostać wcześniej przedłożona prezydentowi do podpisu, a zatem nie został spełniony warunek z art. 225 konstytucji" - dodaje konstytucjonalista.

Doktor Kamil Stępniak przyznaje, że "poseł może mieć rację, że budżet budzi wątpliwości co do konstytucyjności". "Chociażby w zakresie części przeznaczonej na finansowanie wynagrodzeń sędziów. Przyjęte przez Sejm rozwiązania mogą budzić wątpliwości co do zachowania trójpodziału władzy. Natomiast jest to jedyna rzecz, w której poseł ma rację" - zauważa konstytucjonalista. I wyjaśnia, gdzie poseł Berkowicz się myli: "Trybunał Konstytucyjny, nawet jeżeli stwierdzi niekonstytucyjność ustawy budżetowej, nie prowadzi to do skrócenia kadencji Sejmu. Jak rozumiem, o to chodzi posłowi, który mówi o zerwaniu Sejmu. Warto nadmienić, że 'zerwanie Sejmu' to termin historyczny, nie występuje w obecnej konstytucji. Chyba że poseł ma na myśli jakieś działania, które nie są przewidziane przez prawo".

"W obecnej sytuacji jedyną możliwością skrócenia kadencji Sejmu jest jego samorozwiązanie w trybie art. 98 ust. 3 Konstytucji RP, do czego potrzebna jest większość 2/3 posłów. Nie występują żadne inne przesłanki przewidziane w Konstytucji RP, które na to by pozwoliły - wyjaśnia dalej dr Stępniak. I podobnie jak dr Radajewski wskazuje na cytowany wyżej art. 225 konstytucji.

Obaj konstytucjonaliści potwierdzają więc, że jedyna możliwość skrócenia kadencji Sejmu nastąpi, gdy ustawa budżetowa nie zostanie przedłożona prezydentowi do podpisu w terminie wskazanym w art. 225. "We wszystkich innych sytuacjach związanych z ustawą budżetową prezydent nie ma możliwości skrócenia kadencji Sejmu" - podkreśla dr Radajewski.

W konstytucji jest "skrócenie kadencji Sejmu", nie rozwiązanie

Gdy w listopadzie 2022 roku ówczesny poseł Jacek Protasiewicz twierdził, że jeśli ustawa budżetowa nie zostanie uchwalona w terminie, na wiosnę musiałoby dojść do rozwiązania Sejmu i wcześniejszych wyborów - również niemożliwość tego scenariusza wyjaśnialiśmy w Konkret24.

Eksperci podkreślali, że w konstytucji nie ma mowy o "rozwiązaniu Sejmu", przez które należałoby rozumieć natychmiastowe zakończenie jego istnienia oraz jego prac. Ustawa zasadnicza przewiduje jedynie możliwość skrócenia kadencji Sejmu. To oznacza, że Sejm nadal działa w swoim dotychczasowym składzie - do pierwszego posiedzenia nowo wybranego Sejmu w przedterminowych wyborach.

Mówienie o "rozwiązaniu parlamentu" to efekt zmian w prawie konstytucyjnym z początku lat 90. dwudziestego wieku. Określenia "rozwiązanie" użyto w uchwale Sejmu z 9 marca 1991 roku dotyczącej terminu rozwiązania się Sejmu; w nowelizacji konstytucji z 19 kwietnia 1991 roku oraz w tzw. małej konstytucji - czyli ustawie konstytucyjnej z 17 października 1992 roku o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym.

Zgodnie z tą ostatnią ustawą prezydent miał prawo rozwiązać Sejm i Senat po zasięgnięciu opinii marszałków obu izb w przypadku nieuchwalenia ustawy budżetowej w czasie trzech miesięcy od wniesienia projektu, a także gdy rząd nie uzyska od Sejmu wotum nieufności. Również Sejm mógł w określonych przypadkach podjąć decyzję o samorozwiązaniu.

Jeśli Trybunał Konstytucyjny orzeknie o niekonstytucyjności ustawy budżetowej - co wtedy?

"Jeżeli TK orzeknie, że cała ustawa budżetowa jest niekonstytucyjna, nie wchodzi ona w życie. Wtedy trzeba powtórzyć całą procedurę przygotowania budżetu i ponownie go uchwalić, tym razem bez wad, które dostrzegł trybunał. Do czasu wejścia w życie takiej nowej ustawy budżetowej finanse państwa prowadzone są na podstawie projektu ustawy budżetowej przygotowanego przez rząd, o czym wprost przesądza art. 219 ust. 4 konstytucji" - wyjaśnia tę sytuację dr Radajewski.

"Trybunał Konstytucyjny może stwierdzić niekonstytucyjność całej ustawy budżetowej lub jej poszczególnych części. Może też określić, kiedy przepisy tracą moc obowiązującą. W literaturze przedmiotu podkreśla się, że TK nie powinien kontrolować liczby i zasadności wydatków na poszczególne części budżetowe związane z prowadzeniem polityki państwa. Wyjątkiem jest taka sytuacja, gdy uchwalony budżet uniemożliwia funkcjonowanie danej instytucji ustanowionej w konstytucji lub w ustawie. Zatem, jeżeli państwo działałoby zgodnie z mechanizmami, to: po pierwsze bardzo wątpliwe byłoby to, żeby TK orzekł niekonstytucyjność całej ustawy, ale ewentualnie jej poszczególnych przepisów" - tłumaczy z kolei dr Kamil Stępniak.

"Po drugie, w przypadku niekonstytucyjności części ustawy pozostałe przepisy obowiązują dalej, dlatego budżet jest nowelizowany wyłącznie w kwestionowanej materii. W przypadku niekonstytucyjności ustawy budżetowej w całości, najprawdopodobniej zostałby przyjęty projekt o prowizorium budżetowym lub projekt nowego budżetu i to na jego podstawie działałoby państwo" - dodaje konstytucjonalista.

"Natomiast jeśli chodzi o rzeczywistą sytuację: nawet jeśli TK orzeknie o niekonstytucyjności budżetu, to zgodnie z uchwałą Rady Ministrów wiemy, że rząd nie będzie realizował orzeczeń trybunału. Jego kontrola została wyłączona, więc działania większości sejmowej są poza jakąkolwiek merytoryczną oceną konstytucyjności. Ewentualne orzeczenie TK nie będzie wykonane. Natomiast prezydent nie ma prawnej możliwości skrócenia kadencji Sejmu" - ocenia dr Stępniak.

Przypomnijmy: 18 grudnia Rada Ministrów, "mając na względzie potrzebę usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego dotyczącego Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego", przyjęła uchwałę w sprawie "przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego w obszarze sądownictwa". W niej rząd deklaruje, że nie będzie publikował w "Dzienniku Ustaw" wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Uchwały Rady Ministrów nie mają mocy prawnej takiej jak jak ustawa lub rozporządzenie. Zgodnie z art. 93 konstytucji "mają charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjnie podległe organowi wydającemu te akty".

Ustawa budżetowa na 2025 rok zakłada, że dochody państwa wyniosą 632,6 mld zł, wydatki nie przekroczą 921,6 mld zł, a deficyt budżetu sięgnie maksymalnie 289 mld zł, czyli 7,3 proc. PKB. Ustawa budżetowa została przygotowana przy założeniu, że w 2025 roku wzrost PKB wyniesie 3,9 proc., a inflacja średnioroczna - 5 proc.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Gągulski/PAP

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24