Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.
Ponad 400 tys. wyświetleń w serwisie X ma wpis z nagraniem, do którego komentarz brzmi: "Za przyzwoleniem polskiego rządu sterowanego z Berlina, niemiecka policja prowadzi pacyfikacje polskich patriotów w wielu przygranicznych miastach na terenie Polski. Uśmiechnięta Polska...tego chcieliście?". Post opublikowano 25 grudnia na anonimowym koncie.
Autor posta załączył trwające niemal minutę wideo. Film przedstawia interwencję niemieckiej policji na trawniku przed jakimiś blokami. Czworo funkcjonariuszy próbuje kogoś zatrzymać (nie widać dokładnie, czy to mężczyzna czy kobieta), także przy pomocy radiowozu. Słychać krzyki. Po kilkudziesięciu sekundach goniona osoba upada, a policjanci ją obezwładniają.
Lecz wbrew treści wpisu nie była to akcja na terenach przygranicznych po polskiej stronie granicy. A z kolejnych wpisów tego internauty można wywnioskować, że post jest umyślnym trollingiem.
Nagranie nie powstało w Polsce
Przeszukując media społecznościowe przy pomocy niemieckich słów kluczowych i odwróconego wyszukiwania obrazem, trafiliśmy na szereg publikacji tego filmu na niemieckojęzycznych kontach. Naniesione na film napisy informują, że do tej sytuacji doszło w Singen - to miasto w południowo-zachodnich Niemczech, przy granicy z Austrią.
Tamtejszy lokalny portal - Südkurier - 22 grudnia 2024 roku opublikował kadr z tego nagrania jako ilustrację do artykułu informującego o zranieniu jednej osoby przez 17-letniego nożownika w pobliżu szkoły Schillerschule w Singen i późniejszej akcji policji. Informacje te podały także inne niemieckie media, w tym agencja DPA. Nastolatek kopał różne przedmioty i uszkadzał je nożem. Lekko ranił jedną osobę. Podczas zatrzymania funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego i oddali strzał ostrzegawczy w ziemię. Dwóch policjantów zostało lekko rannych. Chłopaka aresztowano. Trwa dochodzenie.
Zatem film pokazuje akcję niemieckiej policji - ale nie w Polsce, lecz daleko od granic naszego kraju. Potwierdza to porównanie kadru nagrania z obrazem w Google Earth.
Dzięki temu ustaliliśmy miejsce nagrania. To rzeczywiście Singen, a dokładniej: południowo-zachodnia część miasta. Zdarzenie sfilmowano w pobliżu szkoły, między znajdującymi się tam nieopodal niskimi blokami. Zgadza się wygląd okien dachowych jednego z budynków, lokalizacja koszy na śmieci, suszarki oraz drzew i krzewów.
Źródło: Konkret24