"Pod osłoną wojny" powstaje "globalny traktat pandemiczny", by dać WHO władzę nad światem? To fałszywa teoria

"Pod osłoną wojny" powstaje "globalny traktat pandemiczny", by dać WHO władzę nad światem? To fałszywa teoriaShutterstock

Rosyjska inwazja na Ukrainę jest wykorzystywana przez środowiska antyszczepionkowe do szerzenia w sieci teorii spiskowej, jakoby pod osłoną wojny międzynarodowa społeczność chciała przeforsować "globalny traktat pandemiczny" dający WHO "potężną władzę nad światem". Tłumaczymy, na czym polega fałsz i manipulacja w tej teorii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Facebookowe grupy antyszczepionkowców i autorzy kont w mediach społecznościowych, którzy do niedawna negowali skuteczność szczepień na COVID-19, obostrzeń epidemicznych czy istnienie pandemii, w ostatnich dniach - w kontekście wojny w Ukrainie - piszą dużo o Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Na wielu takich profilach można znaleźć m.in. petycję o wystąpienie Polski z tej organizacji. Powód: planowany przez WHO dokument - Międzynarodowy traktat w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej - który ma być wprowadzany "za kurtyną" lub "pod osłoną" wojny w Ukrainie.

Jeden z czytelników przesłał Konkret24 link do wpisu na prokatolickiej witrynie, którego tytuł brzmiał: "Prawdziwa wojna toczy się zupełnie gdzie indziej". Czytelnik pyta: "Czyżby pod przykrywką wojny na Ukrainie coś się działo na naszym podwórku...?". Kolejny czytelnik przesłał nam link do nagrania z YouTube pt. "Globalny traktat pandemiczny od WHO - bardzo ważne", prosząc "o opinię do tych rewelacji". Jeszcze inny napisał nam: "Proszę o weryfikację 'globalnego traktatu pandemicznego' opracowywanego przez międzynarodową organizację zdrowia, otrzymuję na ten temat wiadomości".

W mediach społecznościowych posty internauci piszą np.: "Podczas gdy świat koncentruje się na Ukrainie, WHO po cichu zebrała się, aby przeforsować globalny traktat pandemiczny"; "WHO chce przejąć kontrolę nad państwami! Co knują pod osłoną wojny...?"; "w oparach wojny szykuje się traktat pandemiczny i przekazanie WHO władzy nad Europą do 2024 r.". Wiele osób udostępniało nagranie z konta Emilii Sykut, w którym kobieta opowiada m.in. że "uwaga większości społeczeństwa, nie tylko w Polsce, skupiła się na sytuacji za naszą wschodnią granicą, natomiast w tym czasie WHO proceduje bardzo niebezpieczny dla nas dokument". Kobieta apeluje, aby przeciwstawić się temu jako społeczeństwo.

Zgodnie z prośbą czytelników wyjaśniamy więc: powyższe przekazy są fałszywe. Pomysł traktatu antypandemicznego i plan prac nad nim powstały długo przed rosyjską inwazją na Ukrainę, nie ma on nic wspólnego z przejęciem władzy nad światem, a w dodatku dokument jeszcze nie powstał.

Pomysł z listopada 2020, decyzja z grudnia 2021

Powiązanie traktatu antypandemicznego z wojną w Ukrainie wynika zapewne z faktu, że 24 lutego - czyli w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji - w Genewie odbywało się pierwsze posiedzenie międzyrządowego zespołu negocjacyjnego, który miał ustalić tryb i harmonogram przyszłych prac nad Międzynarodowym traktatem w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej. To spotkanie było wynikiem decyzji z 1 grudnia 2021 roku - bo wtedy państwa członkowskie na sesji Światowego Zgromadzenia Zdrowia, najwyższego organu decyzyjnego WHO, "porozumiały się co do rozpoczęcia procesu redagowania i negocjowania konwencji, umowy lub innego międzynarodowego instrumentu mającego poprawić profilaktykę, gotowość i reakcję pandemiczną".

Wtedy również ustalono, że pierwsze spotkanie międzyrządowego organu negocjacyjnego będzie "najpóźniej 1 marca 2022". Ustalono też datę drugiego posiedzenia zespołu: "najpóźniej 1 sierpnia 2022".

prawda

Sam pomysł stworzenia międzynarodowego traktatu antypandemicznego pojawił się już w listopadzie 2020 roku: 12 listopada na Paris Peace Forum mówił o tym przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. "Musimy zrobić krok dalej i wyciągnąć wnioski z pandemii. Widzimy, że absolutnie kluczowe znaczenie mają zdolności do szybszego i bardziej skoordynowanego działania, do zapewnienia dostępności sprzętu medycznego i do bardzo szybkiej wymiany informacji" - stwierdził.

19 lutego 2021 roku apel ten powtórzyli przywódcy państw grupy G7, a sześć dni później przywódcy wszystkich państw unijnych na szczycie Rady Europejskiej. W rezultacie w maju 2021 roku wszystkich 194 członków WHO przyjęło decyzję, by na specjalnej sesji organizowanej na przełomie listopada i grudnia podjąć rozmowy na temat międzynarodowego traktatu antypandemicznego. Efektem tej sesji było właśnie m.in. spotkanie zespołu negocjacyjnego z 24 lutego tego roku - które internauci niesłusznie wiążą z wybuchem wojny.

Założenia traktatu, którego jeszcze nie ma

Fałszywe przekazy o traktacie antypandemicznym nie są nową inicjatywą środowisk antyszczepionkowych. Już wcześniej udostępniano np. tekst z serwisu prawy.pl z 10 lutego zatytułowany: "Szok! Powstaje międzynarodówka ds. pandemii! Nasz rząd po cichu zaakceptował plan traktatu dającego WHO potężną władzę nad światem?".

Teraz wykorzystuje się rosyjską agresję, by wzmocnić teorię spiskową o działaniu przez WHO "po cichu" i "za kurtyną". Poza sugestiami, że traktat da WHO "potężną władzę nad światem", na innych portalach można przeczytać, że dokument spowoduje "sterowany przez WHO światowy totalitaryzm". Autorka popularnego nagrania o traktacie antypandemicznym przekonuje, że po jego wejściu w życie wskazania WHO będą nadrzędne w stosunku do polskiej konstytucji i tym samym Polska "straci suwerenność".

Trudno ocenić, na jakiej podstawie tworzy się podobne tezy - bo Międzynarodowy traktat w sprawie profilaktyki i gotowości pandemicznej na razie nie istnieje. Jest ideą, nad którą dopiero rozpoczynają się prace. Zgodnie z planem WHO dokument ma być przyjęty do 2024 roku.

Na stronie Rady Europejskiej w zakładce poświęconej traktatowi są tylko ogólne sformułowania mówiące, że taka umowa "pozwoliłaby państwom na całym świecie wzmocnić zdolności krajowe, regionalne i globalne oraz zwiększyć odporność na przyszłe pandemie", m.in. poprzez ustanowienie jasnych procedur czy "długofalowe wsparcie sektora publicznego i prywatnego na wszystkich szczeblach".

Jednym z głównych celów traktatu jest zapewnienie lepszej koordynacji działań i wymiany informacji między poszczególnymi krajami w obliczu potencjalnych przyszłych pandemii. "Międzynarodowa społeczność musi być o wiele lepiej przygotowana na ewentualność ich [pandemii] wystąpienia i sprawniej koordynować swoje działania w całym cyklu wykrywania, alarmowania i reagowania" - napisano na stronie Rady Europejskiej.

Nawet w sprawozdaniu grupy roboczej WHO obradującej w listopadzie 2021 roku nie ma konkretnych rozwiązań, które miałyby się znaleźć w traktacie. Zapisano tam m.in. że "gotowość i reagowanie na pandemię pozostanie stałym elementem porządku obrad światowych przywódców"; "zaktualizowana i wzmocniona zostanie wiodąca i koordynująca funkcja WHO jako organu kierującego i koordynującego międzynarodowe prace zdrowotne"; "dostęp do środków zaradczych, takich jak szczepionki, środki lecznicze i diagnostyka będzie równiejszy"; kraje członkowskie mają skuteczniej "udostępniać dane, próbki, technologie w kontekście gotowości i reakcji na pandemię".

Polski rząd zgodził się na powstanie zespołu, a nie na traktat

Do krążących w sieci informacji o traktacie odniosło się już Ministerstwo Zdrowia. W piśmie udostępnionym przez jednego z użytkowników Twittera przedstawicielka resortu potwierdza, że Polska jako państwo członkowskie WHO poparła decyzję o utworzeniu międzyrządowego zespołu negocjacyjnego, który będzie wypracowywać kształt traktatu i który pierwszy raz zebrał się 24 lutego.

W piśmie potwierdzono, że Polska będzie uczestniczyć w pracach ciała negocjacyjnego, "dbając o to, by postanowienia w powstającym dokumencie były zgodne z polskimi przepisami prawa", a "negocjacje konkretnych przepisów będą odbywały się w porozumieniu z właściwymi organami polskiej administracji". To zaprzecza tezie autorki popularnego wideo, która mówi: "w pracach nad tym traktatem bierze udział sześć państw reprezentantów. (...) Wśród tych sześciu państw nie ma Polski". To skutek niezrozumienia treści decyzji z 1 grudnia 2021 roku. Napisano w niej, że zespół negocjacyjny "będzie otwarty na wszystkie kraje członkowskie". Liczba sześć pojawia się tam tylko w odniesieniu do informacji, że wybranych zostanie sześciu wiceprzewodniczących zespołu; po jednym z każdego regionu WHO.

Przede wszystkim jednak - wbrew teoriom, że "polski rząd po cichu zaakceptował plan traktatu" - przedstawicielka resortu poinformowała, że:

Ostateczna decyzja o przystąpieniu naszego kraju do wynegocjowanego instrumentu, w tym zgłaszanie ew. zastrzeżeń do poszczególnych artykułów, zostanie podjęta, gdy będzie znany jego finalny kształt. Ministerstwo Zdrowia

Podsumowując: tezy środowisk antyszczepionkowych o "wprowadzaniu traktatu antypandemicznego" nie mają żadnych podstaw - traktatu po prostu jeszcze nie ma, są jakieś ogólne założenia. A przyjęty w grudniu 2021 roku plan prac nad dokumentem nie ma nic wspólnego z rosyjską inwazją na Ukrainę.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Shutterstock, Twitter, Facebook

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24