Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24
"Finlandia i Szwecja weszły do NATO. I co? Zupełnie nic. Nikogo to nie obchodzi"
"Finlandia i Szwecja weszły do NATO. I co? Zupełnie nic. Nikogo to nie obchodzi"TVN24
wideo 2/4
"Finlandia i Szwecja weszły do NATO. I co? Zupełnie nic. Nikogo to nie obchodzi"TVN24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Manipulacyjny wpis zamieścił na Facebooku 5 czerwca 2025 roku poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Stefaniuk. Jego główną częścią był zrzut ekranu, na którym widzimy zdjęcie czarnoskórej kobiety, a pod nim napis: "Liderka szwedzkich liberałów uważa, że Polska i Węgry nie pasują do Europy i winny być wykluczone z UE".

Wpis posła Facebook

"Prawdziwa rodowita Szwedka i Europejka" - ironizował polityk PiS, komentując opublikowany zrzut. Na jego wpis zareagowało ponad dwa tysiące internautów. Post wywołał też masę antyimigranckich komentarzy. "Ona jest szwedką jak ja egipcjanką albo arabką"; "A ona pasuje do Europy, niech sie wypowiada na temat swoich korzeni czy pasują do Europy"; "Afryka czeka"; "Polska to piękny kraj patriotyczny i to tacy europejczycy jak Pani nie pasują do niego"; "Niech się sama wykluczy" - pisali inni użytkownicy (pisownia wszystkich wpisów oryginalna).

Zrzut ekranu, który poseł zamieścił i skomentował, pochodzi z artykułu z prawicowego portalu Magna Polonia. Kobieta, o której mowa i którą widać na zdjęciu, to Nyamko Sabuni. To szwedzka polityczka, która kiedyś faktycznie skrytykowała Polskę. To, o czym poseł nie informował, to fakt, że dotyczyło to sytuacji sprzed kilku lat, a nie niedawnych wydarzeń. Poza tym Sabuni od dawna nie jest liderką partii, a w Szwecji mieszka od dziecka. Wyjaśniamy.

W Szwecji mieszka od dawna, nie jest już liderką partii

Sugestia, jakoby widoczna na zdjęciu Sabuni nawoływała teraz do wykluczenia Polski i Węgier z UE, ma budować przeświadczenie, że krajem skandynawskim rządzą migranci. Ale ani Stefaniuk, ani autor rozpowszechnianego przez niego fragmentu artykułu nie podają już, że Sabuni - urodzona w Burundi, ale z korzeniami z Demokratycznej Republiki Konga (d. Zair)- w Szwecji mieszka od 12. roku życia. Tam też chodziła do szkoły i studiowała.

W 2002 roku została posłanką Riksdagu, czyli szwedzkiego parlamentu. W 2006 roku pełniła rolę ministry ds. równouprawnienia płci i integracji, a w 2007 stała na czele Ministerstwa Integracji i Równouprawnienia Płci. Wywodzi się z partii Liberałów i w 2019 roku objęła funkcję jej prezesa. Jednak nazywanie jej "liderką szwedzkich liberałów" jest już nieaktualne. Bowiem funkcję tę pełniła do 2022 roku - na początku kwietnia poinformowała bowiem, że rezygnuje z roli szefowej partii.

Krytykowała Polskę, ale za co i kiedy?

Szwedzka polityczka krytykowała Polskę, ale było to kilka lat temu, gdy w różnych częściach kraju wprowadzano tzw. strefy wolne od LGBT. Chodzi o sytuację, która zaczęła się w 2020 roku, kiedy to władze wielu polskich gmin, powiatów oraz województw przyjmowały uchwały wyrażające wprost niechęć do członków społeczności LGBT lub wzywające do ochrony tradycyjnego modelu rodziny, co wyjaśnialiśmy w Konkret24 w lutym 2020 roku.

Sabuni najpierw krytykowała wtedy sytuację w Polsce na swoim Instagramie, a potem to stanowisko powtarzała w szwedzkich mediach. "W przypadku gdy w poszczególnych krajach pojawiają się tendencje sprzeczne z prawami człowieka, UE musi być w stanie podjąć zdecydowane i ukierunkowane działania" - napisała w poście z 2 sierpnia 2021 roku. Następnie wymieniła Węgry i stwierdziła, że rządząca tam partia Fidesz "zmniejszyła przestrzeń dla niezależnych mediów, środowisk akademickich, społeczeństwa obywatelskiego, imigrantów i osób LGBTQ". Napisała, że chodzi jej o węgierskie prawo, które "zabrania mediom i szkołom informowania młodych ludzi o homoseksualizmie i zmianie płci".

Następnie liderka szwedzkiej partii napisała w swoim poście o Polsce, krytykując działania ówczesnych władz: "W Polsce podobne prawo było kilkakrotnie dyskutowane, a ostatnio wprowadzono zakaz adopcji dla par homoseksualnych. Mimo że absurdalne tak zwane strefy wolne od LGBTQ zostały unieważnione w sądzie, powtarzające się ataki rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość na osoby LGBTQ trwają". W dalszej części wpisu zawarła swoje propozycje dotyczące państw członkowskich UE. Stwierdziła, że "członkostwo w UE powinno wymagać bezwarunkowej obrony praw człowieka", ale tutaj nie wspomniała nic o wykluczaniu Polski ani Węgier z Unii. Napisała natomiast, że "Liberałowie chcą, aby UE stworzyła szybką ścieżkę kontroli Węgier i zamroziła płatności do czasu, aż Viktor Orban wycofa wszystkie ustawy, które są sprzeczne z wartościami demokratycznymi". Kolejną propozycją Sabuni było to, aby Szwecja w trakcie swojej prezydencji "wystąpiła z inicjatywą zorganizowania nadzwyczajnego szczytu poświęconego prawom, demokracji i praworządności w Unii", a także stwierdziła, że "w trakcie prezydencji Szwecja powinna skoncentrować uwagę Unii na inicjatywach mających na celu wywarcie nacisku na Chiny i Rosję, aby przestrzegały prawa międzynarodowego i praw człowieka".

Tekst z serwisu Magna Polonia, którego nagłówek udostępnił niedawno poseł PiS, także pochodzi z 2021 roku. Omawia artykuł napisany przez Sabuni dla szwedzkiego dziennika "Expressen". Opublikowany został na portalu tej gazety 4 sierpnia 2021 roku. "Kiedy Komisja [Europejska] zbadała, w jaki sposób jej członkowie odnieśli się do zasad praworządności, na pierwszy plan wysuwają się dwa kraje: Polska i Węgry. W ostatnich latach niezawisłość sądownictwa i wolność prasy były aktywnie podważane przez dwa autorytarne rządy" - napisała Sabuni. Polityk pisała o tym, że szwedzcy liberałowie chcieliby zwołania szczytu europejskiego w celu omówienia sytuacji w państwach łamiących praworządność, za takie uznała Polskę i Węgry. "Jednym z najważniejszych tematów szczytu UE będzie sformułowanie nowych, bardziej rygorystycznych zasad dotyczących tego, w jaki sposób kraje mogą dobrowolnie wystąpić z Unii, a w razie potrzeby zostać zmuszone do wystąpienia [z UE]" - napisała. W artykule zdecydowanie większa krytyka spadła na Węgry, ale o Polsce Sabuni także pisała w negatywnym kontekście. Jednak wskazywała na konkretne powody swojej krytyki i na to, że jej zdaniem w Polsce było łamane prawo unijne. W tekście nie padło także wprost wezwanie do opuszczenia UE przez Węgry i Polskę - Sabuni nawoływał raczej do podjęcia przez państwa członkowskie innych środków na odwiedzenie tych krajów od działań, które polityczka uznała za niepraworządne. Opuszczenie miało być raczej ostatecznością.

Cała sytuacja nie ma i nie miała także żadnego związku z migracją, co może sugerować wpis posła PiS.

"Nie chcę, aby wykluczono Polskę"

To nie pierwszy raz, kiedy zdjęcie Sabuni wraz z informacją o "wykluczaniu" Polski z UE krąży po sieci. Podobnie było w czerwcu 2024 roku. Wtedy sprawie przyjrzał się fact-checkingowy portal Demagog. Jego redakcja dotarła wówczas do innych wypowiedzi szwedzkiej polityk, w których ta mówiła, że nie chce wykluczania Polski i Węgier z europejskiej wspólnoty. Przykładem takich słów są te, które padły w wywiadzie z 2 sierpnia dla portalu Europaportalen. Sabuni stwierdziła wówczas: "Nie chcę, aby wykluczono ani Węgry, ani Polskę. Chciałabym jednak, abyśmy mieli narzędzia, dzięki którym wycofaliby się ze swojej represyjnej polityki i szanowali praworządność oraz podstawowe wartości demokratyczne".

Na czym polega więc manipulacja posła Stefaniuka? Brak kontekstu i informacji o tym, że postulaty Sabuni dotyczą 2021 roku, a ona sama nie jest już od kilku lat liderką partii. W jego poście widzimy tylko ciemnoskórą kobietę i informację, że chce ona wykluczać Polskę i Węgry za to, że "nie pasują do UE" - to przykład tworzenia antyimigranckiego przekazu.

Ekspertka o "wykorzystywaniu istniejących stereotypów"

W rozmowie z Konkret24 dr Marta Pietrusińska, socjolożka i pedagożka, adiunkt na Uniwersytecie Warszawskim, doktorka nauk społecznych specjalizująca się w zagadnieniach z zakresu migracji, komentuje wpis posła Stefaniuka.

 - Politycy nie zawsze zdają sobie sprawę, powielając różne rzeczy, że powinni je wcześniej sprawdzać. Jednak nieważne, czy jest to po prostu ignorancja, czy premedytacja - ponoszą odpowiedzialność za swoje wpisy jako osoby publiczne – mówi.

Następnie wyjaśnia, jak poseł Stefaniuk wykorzystał antyimigrancką postawę części społeczeństwa. - Ten wpis to przede wszystkim wykorzystywanie już istniejącej narracji i stereotypów, które są obecne w naszym społeczeństwie. Bo gdyby wśród Polaków nie było postaw antyimigranckich i rasistowskich, to myślę, że taki post by się obył bez echa. Gdyby na zamieszczonym przez niego zdjęciu był biały starszy mężczyzna, to nie wywołałoby to takich emocji. Pan poseł trafił więc w narrację, która już istnieje, i ją wykorzystał - tak naprawdę nie musiał już nic więcej pisać. Wykorzystał rasistowskie, ksenofobiczne skojarzenia, za pomocą - tak naprawdę - samego obrazu – tłumaczy ekspertka.

- Oprócz tych istniejących w społeczeństwie skojarzeń i uprzedzeń zadziałał brak podanego kontekstu. To jest przykład tego, co politycy niestety często robią - podawanie różnych wiadomości bez kontekstu, ale też zamieszczanie różnych obrazów, nie zastanawiając się nad tym, jaką reakcję mogą one wywołać. To jest nieodpowiedzialne, szczególnie, jak się ma duże zasięgi – zwraca uwagę Pietrusińska. Zaznacza: - Zupełnie niestety nie dziwi też wykorzystywanie tego rodzaju zdjęć i pomijanie kontekstu do walki politycznej. Bo narracja antyimigrancka podejmowana jest teraz bardzo często i to przez obie strony sceny politycznej.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek/PAP

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24