FAŁSZ

Córka rzecznika Kremla zatrudniona w Europarlamencie? Już nie


Komentarze o "chorym zachowaniu Unii" wywołała informacja na Twitterze, jakoby córka Dmitrija Pieskowa pracowała w Parlamencie Europejskim. Rzeczywiście, kiedyś była tam zatrudniona.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Członkowie rodzin najważniejszych rosyjskich polityków od momentu inwazji na Ukrainę są często na pierwszych stronach gazet, ponieważ państwa zachodnie również na nich nakładają sankcje. Dyskutuje się też o nich w mediach społecznościowych. I tak np. 23 kwietnia na jednym z polskojęzycznych kont na Twiterze pojawiło się pytanie: "Wiecie, gdzie jest zatrudniona córka rzecznika Putina Pieskowa?". I od razu opublikowano odpowiedź z komentarzem: "W Europarlamencie. Unia, nasza kochana Unia. Wartości, solidarność europejska, demokracja, praworządność itd" (pisownia postów oryginalna).

Reakcję części internautów w obecnej sytuacji można było przewidzieć: pod postem były wyrazy oburzenia: "Eurokraci będą krzyczeć - nieprawda! Tak to u nich działa"; "To tlumaczy chore zachowanie Unii"; "UE to jeden wielki kołchoz to się nie ostanie, kwestia czasu jak UE się rozpadnie". Post zebrał ponad 800 polubień.

fałsz

Tweet z wprowadzającą w błąd informacjąTwitter

Niektórzy internauci informowali jednak, że to stara informacja, bo Elizawieta Pieskowa nie pracuje już w Parlamencie Europejskim.

Rzeczywiście. Sprawdziliśmy, kiedy tam pracowała i co robiła.

2018-2019: stażystka u polityka partii Le Pen

24-letnia córka Dmitrija Pieskowa, rzecznika Kremla, nie jest postacią anonimową. Jeszcze do niedawna była aktywną użytkowniczką Instagrama, gdzie obserwuje ją ponad ćwierć miliona osób. Pokazywała tam swoje luksusowe życie, w dużej części spędzane poza Rosją. Media pisały o niej, że ma warte 1,6 mln dolarów mieszkanie w Paryżu i że chodziła tam do ekskluzywnych szkół.

O tym, że Pieskowa pracuje w Europarlamencie, jako pierwszy napisał w lutym 2019 roku portal Radia Wolna Europa - a za nim inne światowe media, w tym polskie.

Dzieci rosyjskich polityków. Kim są i czym się zajmują?
Dzieci rosyjskich polityków. Kim są i czym się zajmują?TVN 24 BiŚ

Córka rzecznika Kremla była w 2018 i 2019 roku stażystką w biurze Aymerica Chauprade'a, byłego francuskiego europosła Frontu Narodowego Marine Le Pe, znanego z prorosyjskich sympatii, który publicznie popierał rosyjską aneksję Krymu w 2014 roku. Informacja o jej stażu (tak jak informacje o wszystkich innych asystentach i stażystach) była się na stronie PE - już jej tam nie ma.

Sprawa wzbudziła zainteresowanie mediów, ponieważ Chauprade był członkiem komisji spraw zagranicznych oraz podkomisji bezpieczeństwa i obrony (SEDE), a także komisji zajmującej się relacjami UE-Rosja. Część europosłów, którzy nie wiedzieli o stażu Pieskowej w PE, było oburzonych.

"Jestem tą sytuacją zdegustowany. Rosji zależy na rozwaleniu Unii. A to są staże płatne. Czyli mamy sytuację, w której Unia płaci osobie związanej z władzami kraju, który chce ją osłabić" - komentował w Wirtualnej Polsce Janusz Zemke, europoseł SLD. Sandra Kalniete, łotewska europosłanka Europejskiej Partii Ludowej, stwierdziła wówczas w rozmowie z portalem Radia Wolna Europa, że "to jest naruszenie ogólnych zasad bezpieczeństwa Parlamentu Europejskiego". Natomiast Christine Revault d'Allonnes-Bonnefoy, francuska eurodeputowana z ramienia socjalistów, powiedziała AFP: "To naprawdę szokujące. Córka rzecznika Kremla nie jest nikim".

W końcu głos zabrał sam Pieskow. Oświadczył, że jest to "zwykła praktyka", a jego córka jest "zwykłą studentką" i że nie dotyczy to ani jego obowiązków służbowych, ani jego pracy.

"Zaangażowana w pomoc w przygotowywaniu materiałów o tematyce międzynarodowej". Bez dostępu do tajnych dokumentów

"Pani Pieskowa jest córką ważnej osoby w Federacji Rosyjskiej, ale jako studentka ma takie same prawa jak pozostałe młodzi ludzie, którzy odbywają staż w trakcie studiów. Oprócz tego, pani Pieskowa nie prowadzi działalności zawodowej w swoim kraju ani w prywatnych, ani w państwowych instytucjach Rosji. W związku z tym tu nie może być konfliktu interesów w pełnieniu mojego mandatu deputowanego Parlamentu Europejskiego" - tłumaczył europoseł Chauprade w rozmowie z portalem Radia Wolna Europa. Zapewniał, że Pieskowa nie uczestniczyła w zamkniętych posiedzeniach i nie miała dostępu do tajnych dokumentów. Taką informację podały wówczas również służby prasowe PE - a teraz powtórzyły ją w odpowiedzi przesłanej na pytania Konkret24.

"Jest zaangażowana w pomoc w przygotowywaniu materiałów o tematyce międzynarodowej. W zeszłym tygodniu pracowała nad wyborami prezydenckimi w Senegalu. Pomogła mi przygotować dokumentację, streszczenia itd. Tym właśnie się zajmuje. Różne sprawy w Afryce i na Bliskim Wschodzie" - tłumaczył z kolei Chauprade w rozmowie z "The Washington Post". "Jej kontrakt został zatwierdzony przez Parlament i jest zgodny z wszystkimi obowiązującymi regułami" - napisał polityk w oświadczeniu.

Polska Agencja Prasowa informowała wtedy, że Parlament Europejski nie ma możliwości interwencji w tej sprawie, ponieważ wszystko w tej kwestii jest zgodne z procedurami. "W Parlamencie Europejskim są stażyści pracujący dla konkretnych europosłów, którzy ponoszą za nich pełną odpowiedzialność" - agencja cytowała ówczesną szefową Biura Prasowego PE Marjory van den Broeke.

Stażyści w PE są opłacani z budżetu europosła, który z kolei jest finansowany przez europejskich podatników. Nie wiadomo, czy i ile zarabiała Pieskowa. Jeśli otrzymywała wynagrodzenie, mogło to być maksymalnie ok. 1,6 euro miesięcznie.

Jak wygląda procedura?

Portal Radia Wolna Europa opisał procedurę rejestracji stażystów przez europosłów. Muszą złożyć jednostronicowy formularz w biurze akredytacyjnym PE. Zawiera podstawowe informacje - imię i nazwisko, data urodzenia itp. - i zazwyczaj jest zatwierdzany w ciągu kilku godzin. Umowę ze stażystą podpisuje Sekretariat Generalny PE (do 2019 roku umowa była podpisywana tylko między europosłem a stażystą). Europoseł musi także podpisać wniosek o pokrycie kosztów; oświadczenie, że stażysta posiada ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe. Natomiast w oświadczeniu honorowym europoseł stwierdza, że stażysta ma ważne pozwolenie na wjazd i pobyt w UE na czas trwania stażu. Rozpatrzenie tych dokumentów trwa zazwyczaj trzy tygodnie, po czym stażysta otrzymuje stałą akredytację.

Gdy zapytaliśmy służby prasowe Parlamentu Europejskiego, czy obecnie Elizawieta Pieskowa widnieje w ewidencji jako zatrudniona, otrzymaliśmy informację, że nie otrzymamy odpowiedzi ze względu na ochronę prywatności pracowników i stażystów zatrudnionych w PE.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że okres w latach 2018-2019 był jedynym, gdy córa rzecznika Kremla pracowała w PE.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Mikhail Tereshchenko/TASS/FORUM

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24