Nagranie, rzekomo pokazujące kilkuosobową grupę czarnoskórych imigrantów demolujących radiowóz włoskich karabinierów, ma być dowodem na to, że imigranci z Afryki przez takie zachowania nie zasługują na prawo pobytu. Jest jednak ustawionym planem filmowym.
Do tego nagrania dotarliśmy za sprawą wpisu posła PiS do Parlamentu Europejskiego Zbigniewa Kuźmiuka, który podał dalej wpis innego użytkownika Twittera o nicku @JOHN40641942. To konto istnieje od 15 listopada, jego użytkownik stworzył 36 wpisów, poświęconych głównie afrykańskim i muzułmańskim migrantom w Europie.
Pod jego wpisem pojawia się ponad 200 komentarzy w różnych językach, także po polsku. Niektóre mają rasistowski charakter, inne wręcz wzywają do unieszkodliwienia imigrantów.
Diabeł tkwi w szczegółach
Na pierwszy rzut oka w tym 45 sekundowym filmiku nie ma nic, co byłoby nieprawdziwe. Grupa 6-7 czarnoskórych mężczyzn drewnianymi pałkami demoluje samochód karabinierów. Wściekłość, z jaką to robią, też wydaje się prawdziwa. Radiowóz też sprawia wrażenie prawdziwego – można rozpoznać jego markę - to Alfa Romeo, najczęściej używane auto przez karabinierów we Włoszech, z charakterystycznym, czerwonym pasem na czarnej karoserii i numerem alarmowym 112.
Trudno więc mówić, że to "fake film". A jednak. To, co umyka uwadze, dzieje się po lewej stronie kadru i nadaje całemu nagraniu zupełnie nowy kontekst.
Z lewej strony widać 4 mężczyzn. Jeden z nich trzyma w górze na długiej tyczce mikrofon kierunkowy, osłonięty plastikową tubą, kolejny unosi w rękach blendę – biały prostokąt materiału odbijający światło dla lepszego oświetlenia filmowanej sceny. Jest też operator z kamerą i osoba go wspierająca.
Do filmowania podobnych zdarzeń stacje telewizyjne wysyłają zazwyczaj samego operatora, który nagrywa obraz i dźwięk, i reportera. W tym przypadku – użyty sprzęt i liczba osób realizujących nagranie – wskazuje, że mamy do czynienia nie z ekipą newsową, a filmową.
Warto także zwrócić uwagę na ostatnie dwie sekundy filmiku, kiedy w kadr zza pleców operatora wychodzi dwóch mężczyzn - jeden z nich daje znak, mężczyźni przy samochodzie przestają go demolować. To tak, jakby reżyser na planie filmowym mówił: "cięcie" na zakończenie filmowanej sceny.
To był plan filmowy
I rzeczywiście, to był plan filmowy. Jak podaje portal snopes.com, rozprawiający się z "fake newsami" w sieci, wideo pochodzi z 2015 r. i zostało nagrane przez przechodnia, który obserwował kręcenie sceny do filmu "Mediterranea". Film ten wszedł na ekrany 2 września 2015 r. To historia dwóch Afrykańczyków, którzy z Burkina Fasso, przez Algierię przedostali się do Europy w poszukiwaniu lepszego życia. Zamiast tego, spotykają się z wrogością i przemocą.
Jak podaje Snopes , za rozpowszechnieniem nagrania z planu filmowego stoi Pamela Geller, blogerka znana z nienawiści do muzułmanów i emigrantów, która na Twitterze ma ponad 190 tys. obserwujących.
Jest znana z "mowy nienawiści" i nadinterpretowania faktów. Jak w tym wpisie, w którym powołuje się na doniesienia brytyjskiej gazety o podejrzanej paczce na lotnisku Heathrow. Informację, w której nie ma słowa o akcie terroru, opatruje własnym komentarzem: TERROR at Heathrow Airport. I dodaje słowo "Jihad".
Paczka została potem sprawdzona - nie była niebezpieczna. O tym już Pamela Geller nie wspomniała.
Prawdziwe zdjęcie, fałszywy komentarz
Mechanizm rozpowszechniania się filmiku z imigrantami, niszczącymi samochód karabinierów, bez pokazania jego kontekstu, jest podobny do sprawy słynnego zdjęcia muzułmanki po zamachu na moście Westminsterskim w Londynie w marcu 2017 r.
W wyniku ataku zamachowca zginęły trzy osoby, kilkadziesiąt zostało rannych. Przechodnie rzucali się na pomoc poszkodowanym. Fotoreporter Jamie Lorriman robi zdjęcie: zszokowana Muzułmanka w hidżabie przechodzi obok grupy osób, które udzielają pierwszej pomocy leżącemu na chodniku mężczyźnie. Zdjęcie obiega świat. Ale za sprawą jednego wpisu na Twitterze, jego zasięg się znacznie powiększa. Użytkownik o nicku @SouthLoneStar, piszący o sobie "dumny Teksańczyk i Amerykański patriota" zamieszcza to zdjęcie z komentarzem: "Muzułmańska kobieta nie zwraca uwagi na terrorystyczny atak, jak gdyby nic przechodzi obok umierającego człowieka, sprawdzając telefon".
Na zdjęciu wyraźnie widać przerażoną twarz Muzułmanki, która nie może uwierzyć w to, co dzieje się właśnie na londyńskim moście. O odbiorze tej fotografii decyduje jednak komentarz, nadany mu przez @SouthLoneStar. Kolejni internauci dodają swoje interpretacje, posuwając się do insynuacji, że kobieta cieszy się z tego zamachu. "Idzie dalej", pisał jeden z nich.
Muzułmanka zmuszona była później się tłumaczyć, że właśnie dzwoniła do swoich bliskich, by powiedzieć, że wszystko z nią w porządku. W jej obronie stanął m.in. autor zdjęcia.
Pod koniec 2017 r. ujawniono, że konto @SouthLoneStar (skasowane przez Twittera), które było obserwowane przez prawie 17 tys. użytkowników serwisu, znalazło się na liście ujawnionych kont rosyjskich trolli. Były one wykorzystywane do wpływania na opinię publiczną w czasie wyborów prezydenckich w USA i w trakcie kampanii przed głosowaniem w sprawie Brexitu w Wielkiej Brytanii.
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; The Telegaph, snopes.com