FAŁSZ

Czy muzułmanie "rozwalali" choinkę bożonarodzeniową w Europie Zachodniej?

Rzekoma próba zniszczenia choinki to tak naprawdę tradycyjna zabawa

To nagranie, pokazujące mężczyzn wspinających się na choinkę, krąży w sieci od dwóch lat i jest często wykorzystywane do dezinformowania opinii publicznej w Europie. A z Europą nie ma nic wspólnego.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Kraje Europy Zachodniej nie potrafią sobie poradzić z presją ze strony muzułmańskich imigrantów i zmieniają swoje wiekowe tradycje dotyczące świąt Bożego Narodzenia – generalizując, taki przekaz płynie regularnie od kilku lat na przełomie listopada i grudnia z internetowych portali zajmujących się rozpowszechnianiem manipulacji i dezinformacji. Właśnie w okresie przedświątecznym wspomniane strony wytaczają swoje "najcięższe działa", żeby udowodnić internautom, że europejska kultura skonfrontowana z "przyjezdnymi" niechrześcijańskimi wartościami jest w odwrocie.

Wykorzystywane techniki są różne – od zmyślonych historii poprzez manipulację kontekstem do wyciągania niczym niepotwierdzonych wniosków. O przykładzie tego ostatniego działania pisaliśmy już na Konkret24. Wtedy za sprawą antyimigranckiej witryny "Voice of Europe" do sieci przedostała się informacja, że w Szwecji doszło do odwołania bożonarodzeniowego koncertu przez wzgląd na uczucia religijne niechrześcijańskiej mniejszości w tym skandynawskim kraju. W rzeczywistości organizacja wydarzenia było zaledwie zagrożona i nie było to związane z muzułmanami, a z problemami na linii miasto-organizator.

W zakończeniu tego artykułu wspomnieliśmy, że pisanie o przejawach niszczenia bożonarodzeniowej tradycji w Szwecji nie jest niczym nowym, ponieważ w sieci popularny jest chociażby film przedstawiający rzekomo to,

jak muzułmanie reagują na choinkę bożonarodzeniową w Szwecji. Marcin Rola

Tak brzmiała część tytułu filmu, jaki na swoim koncie w serwisie YouTube zamieścił Marcin Rola, który już wcześniej publikował filmiki atakujące uchodźców, a także wypowiadał się o nich m.in. jako o "dzikusach". "Propolski dziennikarz", jak sam pisze o sobie w serwisie YouTube, nazwał wtedy zachowanie bohaterów wideo "totalną patologią".

Powielony fałszywy schemat

Wideo powróciło jednak w ten weekend za sprawą portalu tygodnika "Najwyższy Czas!", związanego z Januszem Korwinem-Mikkem (do 2007 r. był właścicielem wydawnictwa; obecnie felietonistą). Nagraniu znowu przypisano wprowadzający w błąd i wywołujący agresję kontekst - co widoczne jest w komentarzach do niego. Tezę o muzułmanach "rozwalających choinkę Bożonarodzeniową" oparto na treści tweeta niemieckiego profilu Onlinemagazin.

Powielane w artykule błędne informacje są tak naprawdę typowe dla tekstów na temat tego filmu, które pojawiają się w sieci od dwóch lat. Wideo pochodzi bowiem z 2016 roku. Z tego względu wszystkie sugestie, że zostało ono nakręcone w ostatnim czasie i obrazuje dekoracje przygotowywane na tegoroczne Boże Narodzenie, są nieprawdziwe. Tak samo jak tytuł "Początek sezonu świątecznego w Europie. Muzułmanie rozwalają choinkę Bożonarodzeniową. Tłum przybyszów im kibicuje!" (pisownia oryginalna).

Hejt i ostrzeżenia o fejku

W tekście "Najwyższego Czasu!" czytamy między innymi, że "wśród przybyszów z krajów muzułmańskich zapanowała nowa moda na rozbieranie choinek Bożonarodzeniowych". Autor prawdopodobnie doszedł do takich wniosków, oglądając filmik, na którym można zobaczyć stojący pod drzewkiem głośny tłum, pośród którego niektóre kobiety ubrane są w burki. W centrum kilku mężczyzn rzeczywiście wspina się na udekorowaną choinkę, nie tylko zdejmując z niej ozdoby, ale także machając przedmiotami, które udało im się odczepić od drzewka.

Artykuł "Najwyższego czasu!", udostępniony w serwisie Facebook przez profile tygodnika oraz strony wolnosc24.pl (związanej z partią Janusza Korwina-Mikkego), został podany dalej ponad 880 razy, potencjalnie docierając tym samym do około 57 tysięcy internautów (dane za CrowdTangle na 19.11.2018). Pod materiałem i w mediach społecznościowych znaleźć można wiele agresywnych komentarzy. Film spotykał się z tak negatywną reakcją za każdym razem, gdy tylko pojawiał się w sieci z opisem o wściekłych muzułmanach atakujących symbol chrześcijańskich świąt.

Wielu z komentujących pisało na przykład, że bohaterowie filmu to "dzicz" oraz że "powinno się ich ściągać za pomocą ostrej amunicji". Pojawiły się też zdecydowanie bardziej wulgarne komentarze. Pozytywnym aspektem jest jednak fakt, że znalazło się niemal równie dużo osób, które w komentarzach ostrzegały o fałszywym opisie filmu i pytało się redakcji "Najwyższego czasu!", dlaczego publikuje nieprawdziwe informacje.

Plądrowanie choinki

Ci użytkownicy musieli już wcześniej trafić na jeden z internetowych artykułów wyjaśniających, co tak naprawdę przedstawia wideo. Jak ustalił między innymi amerykański portal "Snopes", nagranie jest autentyczne, ale nie zostało wykonane w Szwecji (jak pisał Marcin Rola) ani w ogóle w Europie Zachodniej (jak sugerował "Najwyższy czas!"), a w stolicy Egiptu – Kairze. Czy świadczy to o tym, że to właśnie tam miał miejsce agresywny atak wywołany wystawieniem choinki? Nie, zachowanie nagranych mężczyzn było spowodowane… tradycyjną zabawą i nie ma w nim żadnych znamion agresji czy nienawiści.

Ta tradycyjna zabawa to jedyna rzecz, która co może łączyć wspomniane wideo ze Szwecją. Julgransplundring, czyli dosłownie "plądrowanie choinki", jest celebrowane właśnie w tym skandynawskim kraju tradycyjnie w dzień św. Knuta – 13 stycznia. W ten sposób od XVII wieku w Szwecji obchodzi się zakończenie świąt Bożego Narodzenia. W prywatnych domach często organizuje się wtedy małe przyjęcia dla dzieci, podczas którego zdejmuje się choinkowe dekoracje. W większej skali odbywa się to między innymi na ulicach i w centrach handlowych, gdzie "plądrowaniu choinki" towarzyszy wyłączenie świątecznych iluminacji i wspólne tańce wokół demontowanych drzewek.

Świętowanie w "Mall of Arabia"

Punktem kulminacyjnym takich poświątecznych uroczystości jest samo "plądrowanie", które może przyjmować różne formy. Jedną z nich jest wchodzenie na specjalnie do tego przystosowaną choinkę, na której szczycie zawieszone są niespodzianki (najczęściej słodycze) dla osób, które najszybciej wespną się na drzewko. Takiemu "wyścigowi" towarzyszy także zdejmowanie z choinek świątecznych dekoracji. To właśnie fragment tego zwyczaju, który rozprzestrzenił się także poza Szwecję, został uwieczniony na filmie obrazującym rzekomo "totalną patologię" (idąc za tytułem filmu na kanale Roli).

Skąd można mieć pewność, że materiał powstał w Kairze? Argumentem jest zdjęcie choinki, które pojawiło się w 2016 roku na facebookowym profilu rządowego egipskiego dziennika "Al-Ahram". Widnieje na nim tak samo udekorowane drzewko stojące w korytarzu centrum handlowego, a opis informuje, że "Egipcjanie przygotowują się do celebrowania Świąt". Dokładniejsza analiza pozwala ustalić, że choinka stała dwa lata temu w "Mall of Arabia" - centrum handlowym w Kairze i to właśnie tam nie tylko osoby będące chrześcijanami świętowały dzień św. Knuta.

Wskazówki na filmie

Inne możliwe pytanie - czy można znaleźć jakieś potwierdzenie, że przedstawieni mężczyźni rzeczywiście wspinają się na drzewo w celu zdobycia prezentów zawieszonych na szczycie? Wystarczy uważnie przyjrzeć się zachowaniu bohaterów filmu. Dokładnie w 88. sekundzie jeden z nich, wspinający się po prawej stronie choinki, podnosi w górę rękę, chwaląc się swoją zdobyczą.

W filmie można dostrzec jeszcze jedną nieścisłość – jeśli faktycznie tłum zebrałby się tylko po to, aby zdemolować symbol chrześcijańskich świąt, trudne do wytłumaczenia byłoby założenie czapek św. Mikołaja przez kilkoro zebranych. Do potencjalnego agresywnego ataku nie pasuje też radość i uśmiech, który można zobaczyć na twarzach kilku osób, które pojawiają się w kadrze.

Ostatnią rzeczą, która powinna zastanawiać przy oglądaniu filmu, jest fakt, że choinka stoi stabilnie, mimo że w końcowych ujęciach wisi na niej już 7 mężczyzn. Zarówno brak upadku, jak i łatwość, z jaką "plądrujący" wspinają się na drzewko (przy zwykłych gałązkach nie byłoby to prawdopodobnie takie łatwe) może wskazywać, że choinka została już wcześniej przygotowana do przyjęcia takiego "ataku".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Snopes.com; zdjęcie: Simon Matzinger, Unsplash

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24