PRAWDA

Czy Polska podpisała deklarację z Marrakeszu dotyczącą migracji?

15 września 2017, Bangladesz. Uchodżcy z Birmy ze swoim całym dobytkiemUnicef | Roger LeMoyne

Poseł Robert Winnicki oskarżył rząd o to, że w tajemnicy podpisał w Marrakeszu deklarację, w której zobowiązał się przyjąć imigrantów z Afryki i walczyć z ksenofobią. W sieci internauci nie dowierzają, mówią o skandalu i pytają, czy rzeczywiście polski rząd podpisał dokument. Deklaracja z Marrakeszu rzeczywiście została podpisana, tyle że część internautów myli dokumenty. Wyjaśniamy skąd nieporozumienia.

„Jeżeli rzeczywiście pan Czaputowicz taką deklarację złożył, to mamy skandal porównywalny z "nowelizacją" ustawy o IPN...” – pisze na jednym z for użytkownik Yagon 12. „Czyli PiS nie podpisał deklaracji w Marrakeszu, czy podpisał jednak? – pyta na Twitterze Justyna. „To oburzające, że opinia publiczna nic o tym nie wie”, "To jest skandal na skalę astronomiczną. Morawiecki powinien podać się do dymisji", dodają inni internauci i nie ustają w swoich dociekaniach: "W innych językach jest multum informacji o tej konferencji – po polsku zasłona milczenia", "Kto imiennie podpisał? Chcę to zobaczyć" - piszą.

Deklaracja, o której mowa, to dokument podpisany 2 maja 2018 roku przez kilkadziesiąt europejskich i afrykańskich państw podczas międzynarodowej konferencji w Marrakeszu. Jak czytamy na stronie Komisji Europejskiej, dyskusja podczas niej koncentrowała się na wzmocnieniu współpracy w sprawach migracji i rozwoju, włączając w to „zapobieganie nieregularnej migracji” i „wzmocnieniu rozwiązań prawnych”. Podpisujące ją kraje "uznają rosnące znaczenie kwestii związanych z migracją na poziomie ogólnoświatowym, a w szczególności w stosunkach euro-afrykańskich i wewnątrzafrykańskich, a także konieczność identyfikacji adaptowalnych i skoordynowanych odpowiedzi na zarządzanie przepływami migracyjnymi".

„Ekstremalnie proimigracyjna”

Pod koniec sierpnia Robert Winnicki poseł Ruchu Narodowego zapytał o dokument premiera Morawieckiego. Tekst swojej interpelacji zamieścił na Facebooku i na Twitterze.

Poseł pyta, dlaczego rząd podpisał deklarację z Marrakeszu i czy ją w całości akceptuje, czy popiera imigrację z Afryki do Polski i w jaki sposób ma zamiar wdrażać założenia deklaracji. Zwraca uwagę, że Węgry odmówiły przyjęcia deklaracji.

„Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó nazwał ją „ekstremalnie proimigracyjną”, która ma jedynie na celu „dalsze inspirowanie imigracji” i tworzenie nowych tras imigracji, zamiast koncentrować się na tym, jak można ją powstrzymać. Same Węgry oczywiście uznały deklarację za sprzeczną z ich interesami i jej nie podpisały. Polska jednak zachowała się w Marrakeszu zupełnie inaczej niż Węgry – pisze do premiera poseł Winnicki.

"Rząd ma problem z używaniem słowa migracja"
"Rząd ma problem z używaniem słowa migracja"tvn24

„Hipokryzja rządu”

Najbardziej oburzone są środowiska narodowe. Stawiają zarzuty, że deklaracja z Marrakeszu sprzyja imigracji z krajów afrykańskich i że jej przyjęcie zwiększy napływ migrantów do Europy. Media narodowe mówią o „ukrywanej deklaracji”. Zarzucają rządzącym hipokryzję. "Jeśli jest to prawda, wpisywałoby się w to w cały szereg zakulisowych działań PiS-u, który publicznie sprzeciwia się przyjmowania imigrantów, a podejmuje decyzje, które otwierają nasz kraj na islamistów" - pisze Michał Krajski na portalu prawy.pl. „Czy rząd PiS-u podpisał w tajemnicy deklarację zobowiązują go do przyjęcia imigrantów z Afryki? – pytają internauci.

Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, który będzie odpowiadał w imieniu premiera Morawieckiego na interpelację posła Winickiego, przedłużył sobie czas na odpowiedź na wystąpienie posła. Konkret24 również wysłał pytania w tej sprawie. Odpowiedź przyszła szybko.

Zaakceptowana deklaracja końcowa

Wersja deklaracji w języku angielskim i francuskim jest dostępna w sieci na stronie Komisji Europejskiej. Wśród 55 europejskich i afrykańskich państw, które przyjęły dokument, w jego treści wymieniona jest Polska. Rzeczywiście nie ma na liście Węgier.

– Renata Szczęch, podsekretarz stanu w MSWiA w imieniu rządu zaakceptowała deklarację końcową – potwierdza Konkretowi24 biuro prasowe ministerstwa spraw zagranicznych.

Deklaracja z Marrakeszu jest częścią tzw. procesu rabackiego (Euro-African Dialogue on Migration and Development), czyli politycznej współpracy, dialogu pomiędzy krajami położonymi wzdłuż szlaków migracyjnych pomiędzy Afryką a Europą, rozpoczętego w 2006 roku. Jej zasadniczym celem jest powstrzymanie imigracji między kontynentami, stworzenie legalnych ścieżek dla osób wykwalifikowanych oraz wspieranie rozwoju Afryki, co ma zredukować potrzebę migracji.

Deklaracja zakreśla ramy współpracy migracyjnej jedynie pomiędzy UE a państwami Afryki. Podkreśla rosnące w skali globalnej znaczenie migracji i podkreśla potrzebę znalezienia skoordynowanej na nią odpowiedzi.

W dokumencie jest mowa o pełnym poszanowaniu praw człowieka i godności uchodźców oraz migrantów, niezależnie od ich statusu prawnego, a także o konieczności wzmocnienia ich ochrony, szczególnie kobiet i dzieci.

Kraje, które dokument przyjęły, chcą promować pozytywny skutek regularnych migracji, pokazywać korzyści ekonomiczne i kulturowe. Wzmocnić legalną, regularną migrację i promowanie przemieszania się poszczególnych grup, głównie ludzi biznesu i młodych pomiędzy Europą a Afryką. Zachęcają też do ułatwień wizowych.

Wiele miejsca dokument poświęca pomocy migrantom w krajach ich pochodzenia. W deklaracji można przeczytać też o wspieraniu programów, które zapewnią bezpieczny powrót i reintegrację migrantów, promowaniu działań, których celem będzie zwiększenie ich zaangażowania w rozwój ich ojczyzn.

Sygnatariusze deklarują walkę z nieregularną migracją, przemytem, handlem ludzi, ksenofobią, rasizmem i dyskryminacją.

Warto podkreślić, że gdy mowa jest w dokumencie o "pozytywnych aspektach migracji i przemieszczania się", za każdym razem autorom dokumentu chodzi o migrację regularną, czyli legalną, taką, jaką akceptują państwa zgadzające się na pobyt obcokrajowców w celach ekonomicznych czy naukowych.

To tylko deklaracja, nie umowa

Krzysztof Bosak napisał na początku września na Twitterze: Wczoraj jeden z dziennikarzy nie wierzył mi, że w sieci dostępny jest tekst Deklaracji z Marrakeszu, umowy międzynarodowej podpisanej przez rząd PiS, zawierającej zobowiązanie do wspierania imigracji z Afryki do Europy”.

Jak jednak zwraca uwagę Bartosz Zadura z biura prasowego przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, dokument nie jest umową międzynarodową. Na to samo zwraca uwagę w rozmowie z Konkret24 biuro prasowe ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji. - To deklaracja, która nie jest prawnie wiążąca dla krajów, które ją podpisały - informuje.

„Dwa odrębne dokumenty”

Wątpliwości dotyczące podpisania przez Polskę deklaracji z Marrakeszu wyjaśniał na początku października poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Schreiber. Napisał na Twitterze: „Uwaga, ważne! Rząd RP i Prawo i Sprawiedliwość zajmuje konsekwentne stanowisko w sprawie polityki dotyczącej migrantów. Wbrew różnym fake newsom Polska nigdy nie podpisała deklaracji z Marakeszu. Dziś mamy rekomendację Joachima Brudzińskiego dla Premiera byśmy nie robili tego w grudniu.”

Tyle, że poseł Schreiber pisze o innym dokumencie. - Zauważyłem, że czasami w mediach społecznościowych "Marrakesh Political Declaration" mylnie komentowana jest jako część negocjowanego porozumienia ONZ w sprawie migracji (GCM) – wskazuje Zadura. Podobną informację przekazuje biuro prasowe ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji. - W przestrzeni publicznej globalne porozumienie w zakresie migracji (GCM) jest niestety mylone z Deklaracją Marrakeską Procesu Rabackiego. Podkreślamy, że są to dwa odrębne dokumenty. Global Compact (GCM) to porozumienie globalne, którego podpisanie ma dopiero nastąpić. Mylenie tych dwóch dokumentów jest błędem merytorycznym – informuje.

Polska się wycofuje

Gdzie może być źródło pomyłek? Porozumienie GCM również zostanie oficjalnie przyjęte w Marrakeszu, ale w grudniu tego roku. Dokumentu nie podpisze Polska, co zapowiedział na początku października minister Joachim Brudziński, uczestniczący w drugiej sesji szczytu G6 w Lyonie.

- Będę rekomendował premierowi Mateuszowi Morawieckiemu odstąpienie od porozumienia Global Compact. Naszym zdaniem projekt porozumienia GCM nie gwarantuje bezpieczeństwa dla Polski. Może również stanowić zachętę do podejmowania nielegalnej migracji – podkreślił szef MSWiA. Jak zaznaczył, porozumienie GCM jest sprzeczne z priorytetami polskiego rządu, którymi są bezpieczeństwo polskich obywateli i utrzymanie kontroli nad przepływami migracyjnymi.

W ocenie MSWiA, dokument nie spełnił postulatów Polski w zakresie potwierdzenia odpowiednio silnych gwarancji suwerennego prawa do decydowania o tym, kogo państwa przyjmują na swoim terytorium oraz rozróżnienia migracji legalnej i nielegalnej. - Zależy nam na tym, by Polacy byli bezpieczni w swoim kraju – stwierdził minister.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, euroislam.pl; zdjęcie tytułowe: Roger LeMoyne | Unicef

Źródło zdjęcia głównego: Unicef | Roger LeMoyne

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24