Forum Ekonomiczne w Krynicy w rosyjskich mediach. Ekspert: "piramida propagandy"


Gaz, węgiel i energetyka - głównie o tych trzech tematach poruszanych podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy informowały rosyjskie agencje informacyjne. W ich przekazie pojawiła się jednak m.in. przeinaczona i częściowo zmyślona wypowiedź, a także publicystyczny tekst, o którym ekspert w rozmowie z Konkret24 mówi wprost: "piramida propagandy".

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Goście Forum wezmą udział w sześciu sesjach plenarnych i dziesiątkach spotkań ekspertów oraz okrągłych stołach na różne tematy. [...] W ramach forum omówiona zostanie rosyjsko-polska współpraca transgraniczna, odbędzie się również dyskusja na temat przyszłości Rosji - tak rozpoczęcie XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy zapowiedziano w pierwszej depeszy rosyjskiej agencji informacyjnej TASS dotyczącej tego wydarzenia.

Rosyjski korespondent podkreślił w niej także, że w programie Forum przewidziano projekcję rosyjskiego filmu opowiadającego o życiu na Wyspach Kurylskich. Dla Rosjan mówienie o tym miejscu z własnej narodowej perspektywy jest o tyle istotne, że ciągle toczą oni spór z Japonią o południową część archipelagu.

04.09.2018 | Rozpoczęło się 28. Forum Ekonomiczne w Krynicy
04.09.2018 | Rozpoczęło się 28. Forum Ekonomiczne w KrynicyFakty TVN

Najciekawsze artykuły z punktu widzenia rosyjskiej narracji o Polsce pojawiły się natomiast w następnych dniach już podczas trwania Forum. Zdecydowana większość dotyczyła tematów energetyki, węgla i gazu, choć Rosjanie zwrócili także uwagę, że polski kandydat na szefa Światowej Agencji Antydopingowej minister Witold Bańka wezwał ich kraj do pokazania dowodów na chęć walki z dopingiem.

Jaki obraz "polskiego Davos" przedstawiono rosyjskiemu społeczeństwu?

"Nie wiem, skąd ma Pan taki przekaz"

Jedną z trzech najczęściej powielanych w rosyjskich przekazach wypowiedzi były domniemane słowa prezesa Węglokoksu Tomasza Heryszka, który zgodnie z wersją podaną przez TASS miał powiedzieć, że "węgiel z Rosji trafia do Polski koleją i drogą morską. Ten węgiel zawsze był, jest i w nadchodzących latach będzie. W 2018 roku z Rosji do Polski przybyło go 17 milionów ton. W tym roku będzie trochę mniej, ponieważ popyt jest niższy, a także ze względu na fakt, że w poprzednich latach mieliśmy nadwyżkę węgla energetycznego".

Takie słowa pojawiają się w depeszy TASS nadanej 4 września, a także w tekstach innych rosyjskich portali, które powołały się na ten przekaz. O wypowiedzi pisał m.in. założony przez rosyjski rząd portal RT (wcześniej Russia Today).

Słowa o tym, że rosyjski "węgiel zawsze był, jest i w nadchodzących latach będzie" można znaleźć jednak wyłącznie w rosyjskich źródłach. Nie cytowały go żadne polskie media relacjonujące wydarzenia z Krynicy. Skontaktowaliśmy się więc z prezesem Heryszkiem, aby zapytać go, czy rzeczywiście korespondent TASS mógł gdzieś usłyszeć takie wypowiedzi.

W odpowiedzi prezes Węglokoksu zapewnił, że jego słowa zostały nieco zmienione, co mogło wypaczyć ich pierwotny sens:

Szczerze powiedziawszy nie wiem, skąd ma Pan taki przekaz. Prawdopodobnie rozmawiając z kilkoma dziennikarzami, po panelu, w luźnej rozmowie o imporcie, mogli wśród innych zadać kilka pytań, bo te dane są trochę niespójne z tym, na co odpowiadałem. Z tego, co pamiętam, na pewno użyłem sformułowania, że węgiel z Rosji jest obecny w Europie od wielu lat, jest obecny i w tym roku i pewnie będzie w kolejnych latach. Tomasz Heryszek

"Swoje zdanie oparłem na tym, że węgla z niską siarką mamy za mało i musimy go sprowadzać dla ciepłownictwa. Powiedziałem na pewno, bo pamiętam to pytanie, że importem węgla z Rosji zajmują się trzy duże rosyjskie podmioty, posiadające w Polsce swoje spółki, tj. SUEK, KTK oraz KRU Overseas", dodaje Heryszek.

Tobiszowski: import węgla jest "grą biznesową"
Tobiszowski: import węgla jest "grą biznesową"tvn24

Prezes zaprzeczył jednak, że w swoich wypowiedziach i rozmowach na Forum w Krynicy użył liczby 17 mln ton zaimportowanego węgla z Rosji. Taka liczba pojawiła się w tytule tekstu RT, w którym wyjaśniono, że dane pochodzą właśnie od prezesa Węglokoksu. - Nic takiego nie powiedziałem - zapewnia w rozmowie z Konkret24 Tomasz Heryszek. - Ze znanych mi danych rosyjskiego węgla w 2018 roku zaimportowano do Unii Europejskiej około 60 mln ton, z czego dokładnie 12,9 mln ton węgla energetycznego oraz 0,6 mln ton węgla koksowego trafiło do Polski.

Nie wiem, skąd liczba 17 mln ton pojawiła się w cytowanych przez Pana artykułach, zwłaszcza, że te dane są publicznie dostępne. Tomasz Heryszek

W marcu 2019 roku Ministerstwo Energii w odpowiedzi na interpelację poselską poinformowało, że import węgla kamiennego do Polski w 2018 r. wyniósł w sumie 19,68 mln ton. W zeszłym roku węgiel importowano głównie z Rosji (13,47 mln ton).

Prezes Węglokoksu poinformował nas też, że firma rozważy wysłanie prośby o sprostowanie do rosyjskich mediów, które podały taką informację. - Monitorujemy głównie polskie media, ale w tej sytuacji rozważę przekazanie sprawy do naszych służb prasowych, które będą mogły interweniować w tamtejszych mediach - mówi Heryszek.

O to, jaki może być interes rosyjskich agencji w takim przeinaczaniu wypowiedzi prezesa Węglokoksu, zapytaliśmy Mateusza Bajka, starszego analityka w zajmującej się energetyką Europy Środkowo-Wschodniej firmie Esperis Consulting, badającego także rosyjską dezinformacją. - Ten błąd liczbowy mógł mieć jakiś cel, tak samo jako przeinaczenie, że to nie Europa sprowadza węgiel, tylko Polska go sprowadza i będzie sprowadzać.

To ma pokazać, ile my tutaj importujemy, a tym samym jak bardzo jesteśmy zależni od Rosji i jak poważna jest nasza perspektywa pozostawania, można powiedzieć, na pasku Rosji. Mateusz Bajek

Kwestia przeinaczania i zmieniania wypowiedzi przez rosyjskie media była już poruszana na Konkret24. W lipcu opisaliśmy historię wywiadu brytyjskiego polityka Tima Wilsona dla należącej do Gazpromu telewizji NTV. Rosyjskie tłumaczenie jego słów okazało się być tak nieprecyzyjne, że w rzeczywistości zupełnie wypaczało sens jego wypowiedzi na temat Brexitu.

Podobne zarzuty wobec tego samego programu - "Podsumowanie tygodnia" w NTV - wysunął wcześniej także inny Brytyjczyk, prof. John Curtice z Strathclyde University, a opisując tę sprawę portal BBC Monitoring przypomniał wypowiedź francuskiego posła dla Rossija24, którą finalnie tak mocno zmontowano z różnych elementów, że zupełnie zmieniono jej pierwotny sens.

"Ruch polityczny wpisujący się w trend"

Import węgla z Rosji nie zajął jednak tyle miejsca w rosyjskich mediach co deklaracja nieprzedłużania umowy PGNiG z Gazpromem na dostawy rosyjskiego gazu. Obecna kończy się w 2022 roku i właśnie na Forum w Krynicy szef PGNiG Piotr Woźniak zapowiedział, że ta data będzie końcem współpracy z rosyjską firmą. - W 2022 r. Kontrakt Jamalski [tak nazywa się umowa - red.] szczęśliwie wygasa. Nie zamierzamy go przedłużać z partnerem, jakim jest Gazprom. Przez ostatnie lata okazał się on niewystarczająco wiarygodny - tłumaczył tę decyzję Woźniak.

W pierwszych depeszach TASS, jakie powstały na ten temat, jedynie cytowano prezesa i wyjaśniano, na jakich zasadach Gazprom dostarczał Polsce gaz. W ostatni dzień trwania Forum na rosyjskojęzycznej wersji portalu RT.com pojawił się jednak artykuł, w którym dziennikarze i eksperci ostro komentowali tę decyzję, nazywając ją "polityczną" i zapewniając, że jest to wyłącznie "próba targowania się". To sformułowanie pojawiło się już w tytule tekstu.

"Zdaniem ekspertów Warszawa już wcześniej wypowiadała się w ten sposób [o zakończeniu współpracy - red.], ale zawsze kończyło się tylko na oświadczeniach, aby w ten sposób uzyskać lepszą cenę gazu. Analitycy nie wykluczyli, że za całkowitym porzuceniem rosyjskiego surowca może stać decyzja polityczna", można przeczytać w lidzie tekstu.

Pisząc o "decyzji politycznej" komentatorzy RT zwrócili uwagę, że zmiana w podejściu do rosyjskiego gazu nastąpiła wraz z ostatnią zmianą władzy w Polsce. - Poprzednie polskie władze zawsze dokonywały wyboru, biorąc pod uwagę oszczędności, w wyniku czego pomimo haseł niezależności energetycznej przedłużały kontrakty z Gazpromem. Po dojściu do władzy partii Prawo i Sprawiedliwość nowy rząd ogłosił, że pomimo kosztów będzie starał się uwolnić Polskę od zależności energetycznej od Moskwy - mówił portalowi Wadim Wołobujew z Instytutu Słowianoznawstwa Rosyjskiej Akademii Nauk.

Autorzy artykułu zwracali także uwagę, że Polska zapowiada rezygnację z gazu Gazpromu w momencie, gdy importuje coraz więcej tego surowca ze Stanów Zjednoczonych. Zdaniem cytowanych przez RT ekspertów takie działanie jest niezrozumiałe z ekonomicznego punktu widzenia.

Aleksandr Pasecznik, kierownik działu analitycznego rosyjskiego Funduszu Narodowego Bezpieczeństwa Energetycznego, mówił portalowi, że dla Polski pod względem logistycznym amerykański gaz będzie droższy niż rosyjski. Podkreślił również, że długoterminowe umowy na dostawy gazu rurociągami są znacznie bardziej opłacalne pod względem stabilności cen niż te realizowane drogą morską. - Polacy nie uwzględniają momentu "wysokiego sezonu", który zmienia ceny gazu i pokazuje, dlaczego długoterminowe kontrakty są bardziej stabilne i interesujące z handlowego punktu widzenia - wyjaśnił.

Ten sam ekspert zapewnił także, że utrata rynku polskiego nie będzie wielką stratą dla państwowego giganta. - Ewentualne odrzucenie rosyjskiego gazu przez Warszawę nie wpłynie znacząco na przychody Gazpromu, ponieważ polski rynek jest nieporównywalny z innymi rosyjskimi odbiorcami energii - dodał ekspert.

"Piramida propagandy"

- Artykuł o gazie to piramida propagandy, bzdur i kłamstw skierowana do wewnętrznego odbiorcy, żeby Rosję pokazać w jak najlepszym świetle. Z tym, że jest to robione na bardzo niskim poziomie faktów i nie ma żadnego polotu propagandowego - komentuje tekst RT Mateusz Bajek, ekspert od rosyjskiej propagandy i energetyki. - Żaden ekspert znający temat, czytający ten tekst, nie mógłby w niego uwierzyć. Chociażby to, że Gazprom będzie mógł się "wpiąć" w rurociąg Baltic Pipe, jest zupełnie niemożliwe - dodaje.

Oni próbują nas przekonać, że my na siłę kupujemy droższy gaz, ale to tak naprawdę wyciąganie na światło dzienne wszystkich linii propagandowych. Z punktu widzenia energetyki wszystko, co oni tam piszą, to jest zupełne dno informacyjne. Mateusz Bajek

Ekspert dodaje także, że takie artykuły mogą stanowić pierwszy element łańcucha dezinformacji rozprowadzanej przez rosyjskie trolle. - To bardziej służy jako taka treść, która potem mogłaby być rozsyłana przez trolle. Tym bardziej, że Rosjanie zmienili taktykę w stosunku do trolli - mówi Bajek. - W latach 2014-2016 podawali oni głównie linki do fejkowych stron, ale w ostatnich latach odeszli od tego i wybierają raczej te "poważniejsze" portale, takie jak Russia Today. Robią to, licząc że może jakaś polska strona to podchwyci i przetłumaczy - wyjaśnia.

Poprosiliśmy go także o przeanalizowanie dwóch tez zawartych w artykule RT dotyczącym gazu. - Jeśli chodzi o tezę, że amerykański gaz jest droższy niż rosyjski, to nie mamy dostępu do kontraktów, ale można założyć, że charakterystyka dostarczania LNG będzie powodować, że okresami ten gaz będzie droższy niż rosyjski, a okresami tańszy, to jest bardzo elastyczne. Zbudowaliśmy już jednak terminal do odbioru gazu, który generuje koszty, więc rozpoczęcie transportu zacznie niwelować straty utrzymania terminala - odpowiada Bajek.

Umowa na dofinansowanie rozbudowy terminala LNG w Świnoujściu podpisana
Umowa na dofinansowanie rozbudowy terminala LNG w Świnoujściu podpisanaFakty TVN

Podobnie nie tak oczywista, jak przedstawiono ją w rosyjskich mediach, jest kwestia braku strat, jakie spowoduje ewentualne wstrzymanie dostaw gazu z Polski do Rosji.

Na pewno nie jesteśmy aż tak małym rynkiem jak mówią Rosjanie, siódmym w kolejności dla Gazpromu, a dodatkowo jesteśmy państwem przesyłowym dla niektórych krajów europejskich. Mateusz Bajek

- Dla Rosjan nie będzie dużych problemów wyłącznie w sytuacji, kiedy zbudują Nord Stream 2, a my będziemy importować gaz przez Baltic Pipe. Wtedy mamy tylko kwestię zmiany odbiorcy norweskiego i rosyjskiego gazu. Ale to jest teoria. W praktyce będziemy importować gaz z Norwegii i LNG, więc mimo wszystko Rosjanie będą mieć problem, chyba, że popyt na gaz w UE będzie szybko rosnąć. Ale jeśli będziemy importować LNG, albo jeśli Rosjanie nie zbudują Nord Stream 2, to rezygnacja Polski z rosyjskiego gazu będzie dla nich dużym problemem - tłumaczy Bajek.

- Popyt na rosyjski gaz nie wzrośnie, drogi przesyłu będą dla Rosjan nie tak wygodne jak Nord Stream 2, będzie to Jamał albo Ukraina. Jest jeszcze [w artykule - red.] ta teza o Chińczykach… [teza, iż Rosjanie ten sam gaz, który wysyłają do Polski, wyślą do Chin - red.] To jest dopiero szczyt propagandy. Oni wysyłają do Chin gaz z innych złóż niż do nas, więc na pewno "naszego" gazu nie wyślą do Chin. Piramida propagandy - analizuje ekspert.

Za zgłoszenie tematu dziękujemy czytelniczce. Zachęcamy do śledzenia nas w mediach społecznościowych i oznaczanie tematów do sprawdzenia hashtagiem #konkret24. Kontakt mailowy: konkret24@tvn24.pl. Propozycje można także przesyłać poprzez przycisk "zgłoś do sprawdzenia" na naszej stronie.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Grzegorz Momot/PAP

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+