"Księżna Walii musi nakryć głowę podczas odwiedzania niektórych stref Londynu". Nie

Źródło:
Konkret24
Protest w Plymouth
Protest w PlymouthReuters
wideo 2/5
Protest w PlymouthReuters

"UK upada", "[Są] niewolnikami we własnym królestwie. Masakra" - tak reagowali internauci na nagranie pokazujące księżną Kate w chuście na głowie i w sytuacji, gdy jeden z imamów londyńskiego meczetu nie podał jej ręki. To nieaktualne nagranie, które znowu krąży w kontekście antymuzułmańskich zamieszek w Wielkiej Brytanii. Wyjaśniamy, skąd chusta na głowie księżnej i brak uścisku dłoni ze strony duchownego.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W związku z zamieszkami, które przetoczyły się w ostatnich tygodniach przez Wielką Brytanię, aresztowano 1024 osoby, z czego 575 postawiono zarzuty - podała we wtorek, 13 sierpnia, Krajowa Rada Szefów Policji (National Police Chiefs Council) w Wielkiej Brytanii. Z kolei według wyliczeń mediów, skazanych - zwykle na kary więzienia od kilkunastu miesięcy do trzech lat - zostało kilkadziesiąt osób.

Zamieszki w Wielkiej Brytanii wybuchły po zabójstwie trzech kilkuletnich dziewczynek w Southport koło Liverpoolu 29 lipca. Oskarżonym w tej sprawie jest urodzony w Walii 17-latek, który ma rwandyjskie korzenie. Trwające przez ponad tydzień zamieszki miały w dużej mierze charakter antyimigrancki i antymuzułmański - wywołały je rozpowszechniane mediach społecznościowych fałszywe informacje, jakoby sprawcą był muzułmański azylant.

Na początku sierpnia wielu polskich internautów udostępniało 17-sekundowe nagranie przedstawiające następcę tronu księcia Williama i jego żonę, księżną Kate. Na pierwszym ujęciu widzimy, jak para uściskiem dłoni wita się z kobietą w czerni. Księżna ma na głowie chustę. Cała trójka rozpoczyna rozmowę, ale nie wiemy, czego ona dotyczy - nagranie nie ma dźwięku.

Następnie para książęca wita się z trzema mężczyznami, a kobieta z poprzedniego ujęcia przedstawia ich. Kate w geście powitania ściska dłoń mężczyzny stojącego w środku, ale gdy podaje dłoń ostatniemu z mężczyzn, który jest ubrany w szary sweter i czapkę kufi, nie odwzajemnia gestu - zamiast tego przykłada rękę do piersi i lekko się kłania. Księżna cofa rękę, uśmiecha się i również się kłania. Ten moment został powtórzony na nagraniu. W lewym górnym rogu kadru widać logo Daily Mail Online, portalu brytyjskiego tabloidu.

Wielu internautów pisało o nagraniu tak, jakby było aktualne. "Królowa Victoria przewraca się w grobie... Księżna Walii, Kate, musi nakryć głowę podczas odwiedzania niektórych stref Londynu - tych zamieszkanych przez muzułmanów. Ponadto niektórzy jej poddani ODMAWIAJĄ podania jej ręki. Quo vadis, Great Britan?" - 9 lipca napisał anonimowy użytkownik serwisu X, który opublikował nagranie. Wpis wyświetlono ponad 560 tysięcy razy.

Nagranie z tego konta udostępnił polityk Suwerennej Polski i poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki. "Księżna Walii, Kate - muzułmanie odmawiają podania ręki. Tak kończy monarchia, która wybrała #MasowaMigracja" - stwierdził Matecki w poście z 9 sierpnia (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego post wyświetlono ponad 93 tysięcy razy.

Pełen hejtu wpis i to samo nagranie opublikował kolejny użytkownik X. "Księżna Walii założyła szmatę na głowę, żeby nie rozjuszyć pakoli (pakol to pogardliwe określenie mieszkańców Pakistanu, Afganistanu czy szerzej z Azji Południowej lub migrantów z tych państw i regionu; to jednocześnie nazwa nakrycia głowy noszonego przez mężczyzn w tamtym rejonie świata - red.)" - zaczął. Jego wpis miał prawie 450 tysięcy wyświetleń. Z kolei Bartłomiej Pejo, poseł Konfederacji, napisał: "Księżna Walii we własnym kraju zakłada chustę na spotkanie z muzułmańskimi imigrantami, z których jeden nawet nie podał jej ręki. Uwłaczające".

Wprowadzające w błąd posty publikowane 9 i 17 sierpnia 2024 roku w serwisie X. x.com

Niektórzy internauci nie kryli oburzenia sytuacją z nagrania. "Niewolnikami we własnym królestwie. Masakra"; "Wstyd"; "UK upada"; "Przekazywanie Wielkiej Brytanii, już oficjalnie?"; "Ich już nie ma..." - komentowali.

Wielu nie zgadzało się z krytyczną ocenią ubioru księżnej i tego, jak zachował się wobec niej jeden z mężczyzn. "Jeżeli nie znasz tej kultury, to nie zabieraj głosu"; "Ile oburzonych głosów, że przecież tak jest w islamie. I zero refleksji. Tępota aż przytłacza"; "Bo w ich kulturze tak jest to nie jest jakiś objaw chamstwa"; "Wtopa, doczytaj. To księżna źle się zachowała. Z jednej strony zakłada nakrycie glowy, z drugiej zachowuje się wg świeckiego protokołu" - pisali.

Wyjaśniamy, jaką sytuację przedstawia nagranie oraz o co chodzi z chustą na głowie Kate i niezręcznym momentem przywitania.

Nic wspólnego z bieżącą sytuacją w Wielkiej Brytanii

Na początku sierpnia to samo nagranie krążyło również wśród anglojęzycznych internautów. Twierdzili, że księżna Kate "teraz oficjalnie nosi w Wielkiej Brytanii hidżab", jest to dowód "podbicia Zjednoczonego Królestwa" i że "w pełni przyjęło kulturę muzułmańską". To fałszywy kontekst, co wyjaśniały dwie indyjskie redakcje fact-checkingowe: Newschecker i The Quint.

Nagranie to tak naprawdę fragment dłuższego materiału, który opublikował 9 marca 2023 roku portal brytyjskiego tabloidu "The Daily Mail". Jest to relacja wideo z wizyty księcia i księżnej Walii w Hayes Muslim Centre w zachodnim Londynie, która odbyła się tego samego dnia. To lokalne centrum społeczności muzułmańskiej, a para książęca spotkała się tam z wolontariuszami i pracownikami organizacji pomocowych niosących pomoc Turcji i Syrii po dwóch silnych trzęsieniach ziemi w lutym 2023 roku.

Podobne nagranie opublikowano 9 marca 2023 roku na oficjalnym kanale YouTube brytyjskiej rodziny królewskiej. Nosi tytuł "William i Kate dziękują wolontariuszom za pomoc dla Turcji". Wycięto z niego moment, w którym księżna Kate podaje dłoń mężczyźnie w Hayes Muslim Centre.

Chusta to znak szacunku

Dlaczego księżna Kate miała na głowie chustę podczas wizyty w Hayes Muslim Centre? Jak relacjonuje "Daily Mail", Kate założyła ją na "na znak szacunku". Co więcej, Kate i William zdjęli buty w centrum, również na znak szacunku.

Zasłanianie głowy chustą przez członkinie brytyjskiej rodziny królewskiej podczas wizyt w miejscach takich jak meczety nie jest niczym nowym. Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej na znak szacunku dostosowują się - również ubiorem - do zwyczajów i tradycji społeczności, które odwiedzają w granicach i poza granicami Wielkiej Brytanii. To dotyczy również noszenia chusty - jest to zwyczaj, który obowiązuje kobiety w muzułmańskich miejscach kultu. W 2021 roku wyjaśniał to i pokazywał na przykładach brytyjski konserwatywny dziennik "The Telegraph".

Księżna Walii Diana, matka księcia Williama, nosiła na głowie chustę m.in. w 1990 roku podczas spotkania w Husaini Shia Ismaili Centre w Londynie (dzielnica Southall) i w szpitalu Shaukat Khanum w pakistańskim Lahaur w czerwcu 1996 roku. Przyjeżdżając do Dubaju w 1989 roku, miała na głowie biało-niebieski kapelusz połączony z turbanem, który wręcz całkowicie zasłaniał jej włosy.

Królowa Kamila, jeszcze jako księżna Kornwalii, nosiła chustę w 2006 roku w meczecie podczas wizyty w Pakistanie - zgodnie ze zwyczajem obowiązującym kobiety w muzułmańskich miejscach kultu. Podobnie zrobiła w 2021 roku, gdy odwiedziła londyński meczet Wightman Road.

Podobnie robiła nieżyjąca już królowa Elżbieta II. Zasłoniła głowę chustą m.in., gdy odwiedzała meczet w Pakistanie w 1997 roku, świątynię sikhijską w Hounslow w zachodnim Londynie w 2004 roku i cztery lata później meczet w Turcji.

Przed wizytą w Hayes Muslim Centre w 2023 roku księżna Kate publicznie nosiła na głowie chustę co najmniej dwukrotnie: w meczecie Assyakirin w Kuala Lumpur w Malezji we wrześniu 2012 roku, a następnie w październiku 2019 roku w meczecie Badshahi w Lahaur w Pakistanie.

Media w 2023 roku: "niezręczny moment", "faux pas" Kate

Na nagraniu, które przykuło ostatnio uwagę internautów, widzimy, jak Kate i Williama witają liderzy lokalnej społeczności, w tym imam Sufyan Iqbal. Uścisnął dłoń księcia Williama, ale gdy księżna Kate wyciągnęła rękę, położył swoją na sercu i się skłonił.

W marcu 2023 roku wiele mediów zwróciło uwagę na tę "wpadkę" księżnej, sytuację opisały tabloidy "The Daily Mail" i "The Mirror", lokalny portal informacyjny Cornwall Live, czy australijska redakcja Sky News. Pisały o "niezręcznym momencie", "faux pas" ze strony Kate, a nie duchownego.

"Księżna Walii popełniła rzadkie faux pas po tym, jak wyciągnęła rękę do lidera lokalnej społeczności w Londynie" - oceniła redakcja Sky News. I dalej wyjaśniła zachowanie imama: "W niektórych tradycyjnych kulturach islamskich mężczyźni nie podają ręki kobietom, a zamiast tego na powitanie kładą dłoń na sercu i kłaniają się". Podobnie tłumaczył "The Mirror": "(...) w niektórych kulturach islamskich mężczyźni nie witają kobiet uściskiem dłoni. Zamiast tego kładą rękę na piersi i kłaniają się na znak szacunku".

"Księżna Walii Kate nie poczuła się urażona tym, że członek społeczności muzułmańskiej nie uścisnął jej dłoni w londyńskim meczecie" - przekazał rzecznik Pałacu Buckingham w rozmowie z The New Arab, czyli panarabską agencją informacyjną z siedzibą w Londynie. Według rzecznika pałacu, przed wizytą para książęca została poinformowana o zwyczajach kulturowych.

Po ataku nożownika z Southport w mediach społecznościowych krąży wiele wprowadzających przekazów, które mają przedstawiać aktualne wydarzenia z Wielkiej Brytanii. Niektóre z nich już weryfikowaliśmy na Konkret24. Poseł Konrad Berkowicz z Konfederacji błędnie przekonywał, że "brytyjska policja pozwala muzułmanom atakować Brytyjczyka". Wielu internautów publikowało nagranie pokazujące "muzułmańskie tańce z nożami w Birmingham" jako aktualne, mimo że tak nie było. Ostatnio sprawdzaliśmy zmanipulowane nagranie, według którego "na ulicach Wielkiej Brytanii śpiewają piosenki o tym, że chcieliby się przenieść do Polski".

Autorka/Autor:Gabriela Sieczkowska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andy Rain/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Media społecznościowe nie są neutralnym źródłem informacji i wiedzy - rządzą nimi algorytmy zaprojektowane tak, by promować emocje, nie prawdę. To środowisko sprzyja fake newsom i dezinformacji, a raz zasiane fałsze zostają nawet po ich sprostowaniu.

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Big Techy i fake newsy. Skoro jest dobrze, to dlaczego jest źle?

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24