FAŁSZ

Lekarka "rzuciła papierami" i "ujawnia prawdę" o szczepionkach? Wielki skandal w Słowenii to fejk

"Wczoraj w Słowenii wybuchł wielki skandal? SprawdzamyShutterstock

W Słowenii "wybuchł wielki skandal", lekarka ujawniła prawdę o szczepionkach - taki przekaz niesie się w internecie w różnych językach. Chodzi o wideo ze Słowenką, która ma ujawniać, że szczepionkom nadano kody, a najważniejsi politycy dostali placebo. Przetłumaczyliśmy nagranie - kobieta nic takiego nie mówi. Nie ma śladu "wielkiego skandalu" w Słowenii.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Historia "wielkiego skandalu", który miał się ostatnio wydarzyć na Słowenii, rozpowszechniana jest w mediach społecznościowych wśród sceptyków szczepień - i szeroko komentowana. Oto naczelna pielęgniarka Uniwersyteckiego Centrum Medycznego, ośrodka klinicznego w Lubljanie, stolicy kraju, miała zrezygnować z pracy, wyjść do dziennikarzy i pokazywać przed kamerami fiolki szczepionek, wyjaśniając umieszczone na nich "kody" 1,2 lub 3.

Kobieta miała wyjaśnić, że numer 1 to fiolka zawierająca tak naprawdę placebo, numer 2 - fiolka ze szczepionką przeciwko COVID-19, a numer 3 - fiolka z "pałeczką RNA zawierająca gen onc powiązany z adenowirusem, który przyczynia się do rozwoju raka" tkanek miękkich, na którego zacznie się chorować w ciągu dwóch lat od szczepienia. Kobieta miała też mówić, że osobiście była świadkiem szczepień "wszystkich polityków i potentatów - i wszyscy otrzymali preparat nr 1".

Internauci piszą o skandalu na SłoweniiTwitter

"No to mamy przekręt stulecia"

Wpisy z tą historią krążą w mediach społecznościowych w językach: słoweńskim, węgierskim, polskim, niderlandzkim, włoskim i angielskim. Historia trafiła nawet za ocean i została opublikowana 23 listopada na popularnej stronie amerykańskiego prezentera radiowego Hala Turnera. Amerykański portal fact-checkingowy Lead Stories określa go jako szerzącego w eterze i internecie teorie spiskowe i mowę nienawiści. W Polsce notatka o tej treści pojawiła się m.in. w serwisie Salon24 z tytułem "Wczoraj w Słowenii wybuchł wielki skandal, a dziś cała Słowenia mówi o szczypawkach" i na stronie gloria.tv.

"Sprawdźcie afera w Słowenii że szczepionkami"; "No to mamy przekręt stulecia"; "Skandal w Słowenii poczytajcie czym was szprycują"; "Masakra"; "Lekarka ujawnia prawdę" - komentowali internauci.

W mediach społecznościowych historia jest rozpowszechniania wraz z ponad 20-minutowym (lub krótszą wersją) wideo, na którym widać kobietę czytającą z kartki, inna kobieta trzyma jej mikrofon. Obie stoją na tle stogu siana, jakby podczas jakiegoś zebrania. Jak sprawdziliśmy, rozsyłane jest głównie nagranie opublikowane 29 lipca tego roku na słoweńskiej facebookowej stronie pełnej antyszczepionkowych treści o nazwie: Stop fałszywym mediom. Obserwuje ją niemal 46 tys. użytkowników Facebooka.

Polscy internauci dopytują, co po słoweńsku mówi ta kobieta. Część uważa, że to ona jest tą byłą naczelną pielęgniarką i opowiada swoją historię. "Czy ktoś dysponuje tłumaczeniem?"; "To była główna pielęgniarka (head nurse) w UCK Ljubljana, aktualnie na emeryturze Vera Kanalec. Zweryfikowalem"; "Tak, Na emeryturze jest od ok. 2 dni. Rzuciła papierami" - brzmią komentarze pod filmem.

"Jest jakieś wiarygodne źródło ze Słowenii?"

Stosunkowo dużo jest postów (co ciekawe: także w środowisku antyszczepionkowców), których autorzy sceptycznie podchodzą do tych rewelacji. "Niech ktoś udowodni, że to fake…"; "Można gdzieś o tym jeszcze poczytać? Jest jakieś wiarygodne źródło ze Słowenii? Wygląda mi na fejka", "Wszystko fajnie ale na razie czytam komentarze i nikt nie jest w stanie tego zweryfikować"; "Googluje i mimo tytułu, że 'cała Słowenia tym żyje', nic nie mogę znaleźć"; "Mocno podejrzane" - piszą.

"To jest ewidentna bzdura, oczywisty fakenews. Tego nie ma nawet potrzeby weryfikować, bo w tej informacji nic się kupy nie trzyma. Wielu koronasceptyków rozpowszechnia tego typu głupoty i to ich pogrąża" - komentuje jeden z blogerów Salon24.

EMA dopuszcza dwa leki na COVID-19
EMA dopuszcza dwa leki na COVID-19tvn24

Szpital dementuje: ta kobieta nie była i nie jest naszą pielęgniarką

W stolicy Słowenii rzeczywiście jest Uniwersyteckie Centrum Medyczne - University Medical Center Ljubljana (UMCL). Wysłaliśmy do niego pytania na temat doniesień powielanych w mediach społecznościowych. W odpowiedzi departament public relations placówki poinformował nas, że opisane w sieci wydarzenie nie miało miejsca - czyli, że pracująca tam naczelna pielęgniarka nie zrezygnowała, nie wyszła do dziennikarzy na konferencję prasową, nie pokazywała im fiolek ze szczepionkami i nie było wielkiego skandalu. Informacji o takim wydarzeniu nie znaleźliśmy też w żadnych wiarygodnych słoweńskich mediach, a jedynie na stronach antyszczepionkowców.

Departament PR szpitala odniósł się również do kobiety występującej w nagraniu. "Nigdy nie była naczelną pielęgniarką w Uniwersyteckim Centrum Medycznym w Ljubljanie. Nie jest i nigdy nie była w naszym szpitalu zatrudniona" - napisał. A propos tego, co mówi kobieta, dodano: "Uniwersyteckie Centrum Medyczne w Lubljanie jest w pełni zaangażowane w proces szczepień COVID-19 i zdecydowanie wzywa do ich wykonywania w walce z pandemią".

Kim jest kobieta z nagrania i co naprawdę powiedziała?

Z pomocą dwóch Słowenek przetłumaczyliśmy ponad 20-minutowe nagranie (tłumaczyły niezależnie; obie chciały pozostać anonimowe). Okazuje się, że niemal nic z tego, co piszą internauci, owa kobieta nie mówiła. Przede wszystkich: nie jest i nie była naczelną pielęgniarką w Uniwersyteckim Centrum Medycznym w Ljubljanie (co już wiemy z informacji tej placówki), a według różnych stron ma być emerytowaną pracowniczką systemu ochrony zdrowia. W różnych przekazach internetowych jest przedstawiana jako Vera Kawalec. Jest popularna w słoweńskim środowisku antyszczepionkowym. Jej facebook pełen jest antyszczepionkowych treści.

Podczas nagranego wystąpienia kobieta nie mówi:

że jest czy była naczelną pielęgniarką w szpitalu w Ljubljanie;

o żadnej naczelnej pielęgniarce, jej rezygnacji, wystąpieniu przed kamerami i pokazywaniu fiolek z numerami;

że cyfra 2 oznacza szczepionkę, a cyfra 3 pałeczkę RNA zawierającą gen mający być powiązany z adenowirusem, który ma się przyczyniać do rozwoju raka, a osoba zaszczepiona umrze w ciągu dwóch lat z powodu raka tkanej miękkich;

że była świadkiem szczepień wszystkich polityków i ważnych osobistości, którzy otrzymali preparat z numerem 1.

Za to jej odczytywana z kartki wypowiedź pełna jest antyszczepionkowych treści, z których część była wielokrotnie dementowana także przez Konkret24.

Kobieta opowiada m.in., że:

koronawirus jest jak grypa;

przemysł farmaceutyczny jest mafią i trzeba zrobić wszystko, by wziął odpowiedzialność za szkody i płacił wysokie odszkodowania;

alternatywna medycyna jest rozwiązaniem, bo farmaceuci tylko szkodzą pacjentom;

są badania mówiące o tym, że 30 proc. preparatów to placebo;

pacjent może nie zostać poinformowany, z której fiolki podano mu szczepionkę;

pandemia została zaplanowana, jest eksperymentem, ludobójstwem;

część lekarzy raportuje niepożądane odczyny poszczepienne, a inni nie i dlatego jest tak mało podawanych zgonów po szczepieniach na COVID-19; prawdziwe dane mają być inne;

rząd słoweński podaje nieprawdziwe dane dotyczące zgonów z powodu COVID-19;

w szczepionkach jest uran;

wszyscy parlamentarzyści słoweńscy otrzymali placebo i dlatego nie mają niepożądanych odczynów poszczepiennych;

jest co najmniej jedno badanie mówiące o tym, że rak wystąpi w okresie 3-10 lat po przyjęciu szczepionki i że to wszystko było wiadome już w latach 60.;

60 proc. ludzi już jest odpornych na koronawirusa, zwłaszcza ci, którzy są optymistami;

szczepienie na grypę powoduje obniżenie odporności na trzy miesiące;

osoby, które zmarły w Bergamo, zmarły z powodu szczepienia na grypę, a słynne relacje telewizyjne z trumnami to fake news;

Bank Światowy w latach 2016-2018 gromadził informację o tym, ile powinno się wyprodukować szczepionek i testów na COVID-19, więc cała pandemia jest fake newsem.

Natomiast kobieta rzeczywiście mówi o ponoć powszechnej wśród słoweńskich pielęgniarek wiedzy, jakoby cyfra 1 w kodzie na nalepkach umieszczanych na potwierdzenie szczepienia (czasem kody się nalepia, czasem nanosi się je ręcznie) oznaczała, że w fiolce nie było szczepionki, lecz placebo (sól fizjologiczna).

Eksperci o kodzie placebo: "to kompletna bzdura"

Zapytaliśmy słoweńskie ministerstwo zdrowia o komentarz na temat doniesień, że cyfra 1 na zaświadczeniu o szczepieniu w Słowenii oznacza przyjęcie placebo - czekamy na odpowiedź.

Zapytaliśmy też polskich ekspertów, o co może chodzić z tą cyfrą. - To kompletna bzdura - śmieje się do słuchawki dr n. med. Andrzej Trybusz, były główny inspektor sanitarny, doktor nauk medycznych, kwalifikujący do szczepień w Centrum Medycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Wyjaśnia, że każda partia szczepionek ma swój numer, który nanosi się na świadectwo szczepień (pisemnie lub w postaci naklejki) po to, by można było w przypadku wystąpienia jakiś powikłań po szczepieniu czy zanieczyszczenia fiolek szybko zareagować: zidentyfikować daną partię, wycofać ją i zbadać.

- System kodowania szczepionek przeciwko COVID-19 nie różni się od systemu kodowania innych szczepionek czy leków - tłumaczy w rozmowie z nami lekarz Bartosz Fiałek analizujący na bieżąco sytuację epidemiczną. Wyjaśnia, że w badaniach klinicznych szczepionek rzeczywiście producenci oznaczają część fiolek jako placebo, ale - po pierwsze - tylko oni wówczas wiedzą, które to fiolki, a po drugie, nie ma możliwości, by takie fiolki zostały wprowadzone do obrotu i by wykonywać szczepienia takim preparatem. - Ponadto oznaczenia kodowe fiolek użytych w badaniach klinicznych są zupełnie inne niż tych dopuszczonych do użytku. Co więcej, placebo produkuje się wcześniej, wiedząc z góry, ile dokładnie potrzeba sztuk do zaplanowanych wcześniej i przygotowanych badań klinicznych. Nie produkuje się więcej. Liczba placebo musi się zgadzać - zaznacza doktor Fiałek.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24