Prorosyjskie konta w mediach społecznościowych rozpowszechniają nagranie sygnowane logo BBC News, jakoby były dowódca ukraińskiej armii Wałerij Załużny miał się zgodzić na 53 miliony dolarów w zamian za "emeryturę w Anglii". To fake news. Brytyjska stacja nie jest autorem tego filmu.
Po tym jak 7 marca 2024 roku ukraińskiego ministerstwo spraw zagranicznych podało, że tego dnia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zatwierdził kandydaturę byłego dowódcy ukraińskiej armii gen. Wałerija Załużnego na stanowisko ambasadora w Wielkiej Brytanii, w mediach społecznościowych zaczęło krążyć wideo rzekomo wyprodukowane i opublikowane w sieci przez brytyjską stację BBC. Z filmu dowiadujemy się, że dziennikarze znanego portalu śledczego Bellingcat, powołując się na swoje źródła, ustalili okoliczności rezygnacji generała Załużnego ze stanowiska dowódcy armii, co nastąpiło - przypomnijmy - 8 lutego. Według przekazu filmu ukraiński generał miał się dogadać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i otrzymać 53 mln dolarów rekompensaty. Miał się też zgodzić na porzucenie politycznych ambicji i wyjazd z kraju. W materiale jest też teza, że nominacja dla Załużnego to możliwy spisek brytyjskich służb, który pozwoli zachować zarówno Zełenskiemu, jak i Załużnemu znaczący polityczny wpływ, "gdy upadek władzy politycznej [w Ukrainie] stanie się nieodwracalny".
Wideo trwa 100 sekund. Jest z angielskimi napisami. Przypomina krótkie materiały zamieszczane przez BBC na Facebooku. W lewym górnym rogu widać logotyp stacji, na końcu wyświetla się tzw. tyłówka: standardowa plansza z napisem "BBC News" i zachętą do pobrania aplikacji mobilnej BBC. W materiale wykorzystano m.in. nagrania z gen. Załużnym, prezydentem Zełenskim, jest także kadr z liczeniem potężnej sumy pieniędzy. Na stole leżą pliki amerykańskich studolarówek.
Nagranie głównie na prorosyjskich kontach, komentowane w różnych językach
Jak sprawdziliśmy, wideo w sieci jest publikowane przez internautów, którzy je komentują na platformie X (dawniej Twitter) m.in. po rosyjsku, angielsku, hiszpańsku, francusku, czesku. A profile te zazwyczaj publikują materiały zbieżne z rosyjską narracją.
Nagranie jako autentyczne opisał np. serwis Pravda-en.com. Pojawiło się także na forum Reddit.com. W Polsce opublikował je 9 marca Piotr Panasiuk, były kandydat na posła z ramienia Komitetu Wyborczego Konfederacja Wolność i Niepodległość, który już wcześniej zamieszczał na swoim koncie nieprawdziwe prorosyjskie lub antyukraińskie treści. Rzekomy film BBC tak skomentował: "Bellingcat: Załużny otrzymał 53 mln dolarów odszkodowania za porzucenie ambicji politycznych. W ten sposób Zełenski opłacił Załużnego. Załużnego nie tylko wysłano do Anglii na 'zasłużoną emeryturę', ale także wypłacono dobrą premię, aby mógł spokojnie opuścić Ukrainę".
Pod tym postem są antyukraińskie komentarze po polsku: "To nie dziwne że potem budżet się nie spina przy takich wynagrodzeniach kraju w czasie wojny i jest żebranie po świecie"; "Wysłał 500 tys ludzi na rzeź w zamian za 50 mln dolarów. Niezły biznes jak na banderowca"; "Skąd oni mają tyle kasy?"; "Jeden z głównych rzeźników Ukraińców spokojnie opuszcza kraj z wypchanym portfelem. Ukraińcy to naprawdę ciemny naród"; "To jest wygodna emeryturka dla niego. Reżim się sypie - zasłużeni mogą teraz wyjechać za granicę ze swoimi milionami" (pisownia wszystkich postów oryginalna).
To sfabrykowany materiał. BBC i Bellingcat zaprzeczają
Prezydent Zełenski w lutym 2024 roku tłumaczył, że armia potrzebuje natychmiastowych zmian. Nowym naczelnym dowódcą ukraińskiego wojska został wtedy generał Ołeksandr Syrski. Cieszący się ogromną popularnością 50-letni Załużny, generał wojsk lądowych, był naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy od 2021 roku. Skutecznie kierował obroną kraju od pierwszych dni rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku. O jego dymisji spekulowano przez kilka tygodni. Według niektórych ocen Zełenski obawiał się ambicji politycznych Załużnego.
Brytyjski nadawca nie ma jednak nic wspólnego z powstaniem popularnego teraz w sieci nagrania. Nie znaleźliśmy go ani na stronie BBC, ani na żadnym z profili stacji w mediach społecznościowych. "BBC nie opublikowało takiego materiału. To zupełny fejk" - odpisał na pytanie Konkret24 Shayan Sardarizadeh z redakcji fact-checkingowej BBC Verify. Potem jeszcze to skomentował na platformie X. "Kolejny fałszywy film przypisywany BBC News i Bellingcatowi jest udostępniany przez prokremlowskich internautów - poinformował (tłum. red.).
Na krążący w sieci materiał zareagował także Elliot Higgins, szef Bellingcata. "Pojawił się kolejny sfabrykowany materiał BBC o Bellingcacie. Naprawdę się zastanawiam, do kogo jest skierowany. Nic z tego nie przyciąga uwagi, nawet wśród wściekle antyrosyjskich kregów" - napisał na platformie X (tłum. red.). Reagował także na publikowane posty z tym nagraniem i pytania internautów o jego autentyczność. "To fejk. Nigdy nie opublikowaliśmy materiału na ten temat" - odpisał Panasiukowi (tłum. red.).
Christo Grozev, bułgarski dziennikarz, który pojawia się w kadrze w rozpowszechnianym materiale, gdy jest mowa o rzekomych ustaleniach ekspertów Bellingcata, a od ponad roku nie współpracuje już z tym portalem. Ale i on skomentował wideo. "Rosyjski wywiad kontynuuje produkcję tanich fałszywek (w przeciwieństwie do deep fake'ów), które mają wyglądać jak zrobione przez wiarygodne media. Tym razem jest to kiepsko napisane wideo 'BBC' w języku kremlowskim, w którym twierdzi się, że odkryłem, że Załużny dostał łapówkę. Nie wiem, dla kogo to jest przeznaczone. Jest to tak złe" - napisał bułgarski dziennikarz (tłum. red.).
To nie pierwszy raz, gdy w sieci pojawiają się sfabrykowane materiały BBC. Na przykład wiosną 2022 roku brytyjska stacja miała informować, że Polska przygotowuje armię do inwazji na Ukrainę - co weryfikowaliśmy w Konkret24.
Wysłaliśmy pytania do ambasady Ukrainy w Polsce i ukraińskiego MSZ z prośbą o ustosunkowanie się do twierdzenia, że generał Załużny otrzymał jakieś pieniądze w zamian za przyjęcie posady ambasadora w Wielkiej Brytanii, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: x.com