Zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Europie: gdzie obowiązuje, gdzie nie

Zwierzęta futerkoweShutterstock

Jeżeli ustawa wprowadzająca zakaz hodowli zwierząt na futra zostanie w Polsce uchwalona, dołączymy do 13 krajów Europy, w których taki zakaz już przegłosowano. W większości państw europejskich hodowla zwierząt futerkowych jest wciąż dozwolona. Na 27 państw Unii Europejskiej - w 20.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych i zakaz hodowli zwierząt na futra (z wyjątkiem królika) – to niektóre z zapisów nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, którą Sejm uchwalił w nocy z czwartku na piątek 18 września. Za przyjęciem głosowało 356 posłów, 75 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu.

OGLĄDAJ REPORTAŻ "Kto zarabia na puszystej sierści?" >

Nowelizacja trafi do Senatu, lecz jej uchwalenie w takim kształcie było zapalnikiem, który wywołał tlący się od jakiegoś czasu kryzys w Zjednoczonej Prawicy.

Głosowanie nad nowelą ustawy o ochronie zwierząt
Głosowanie nad nowelą ustawy o ochronie zwierząttvn24

Protesty przeciwko nowelizacji dotyczą szczególnie ograniczenia uboju rytualnego i zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Rozłam jest nawet wewnątrz obozu rządzącego. Przeciwko wprowadzeniu nowelizacji, poza politykami koalicyjnej Solidarnej Polski, głosował m.in. minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, za co został zawieszony w prawach członka PiS (wraz z 14 innymi posłami PiS, którzy głosowali przeciw).

Przed głosowaniem Ardanowski wydał oświadczenie: napisał, że nadużyciem i kłamstwem są "sugestie, że jest w jakikolwiek sposób uzależniony od branży futerkowej", ale w tej sprawie "jest przekonany, że ewentualna likwidacja, z mocy prawa, działalności gospodarczej rolników zajmujących się tą hodowlą [zwierząt futerkowych – red.] musi być związana z odpowiednim okresem przejściowym i odszkodowaniami adekwatnymi do poniesionych strat".

Według nowej ustawy hodowcy będą mieli bowiem tylko 12 miesięcy na zamknięcie ferm. W ustawie zapisano wprawdzie, że przysługują im rekompensaty, lecz ich wysokości i form nie sprecyzowano.

Minister Ardanowski (głosował przeciw ustawie o ochronie zwierząt): "Teraz są ideologie, które mówią, że mleko jest efektem gwałtu na krowach"
Minister Ardanowski (głosował przeciw ustawie o ochronie zwierząt): "Teraz są ideologie, które mówią, że mleko jest efektem gwałtu na krowach"tvn24

700 na 800 ferm do zamknięcia

Zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce oznaczałby koniec działalności dla ok. 700 ferm spośród 810 działających obecnie w kraju - tyle bowiem było aktywnych ferm we wrześniu według przesłanych nam danych Głównego Inspektoratu Weterynarii.

Z danych GIW udostępnionych na potrzeby raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że 107 ferm było zarejestrowanych jako hodowle królików (nie wiadomo, ile było we wrześniu aktywnych) - a ta działalność miałaby pozostać dozwolona.

Ferm lisów pospolitych było zarejestrowanych 38, ferm z lisami srebrzystymi – 117, z lisami polarnymi - 53, z jenotami – 35, z norkami amerykańskimi – 354, z nutriami – 2, z szynszylami – 132, z innymi zwierzętami – 7 (łączna liczba jest większa niż 810, ponieważ wg stanu na 11 września nie wszystkie były aktywne).

– Jesteśmy na drugim, trzecim miejscu na świecie. Pierwsi są na pewno Duńczycy, a ciężko jednoznacznie określić liczbę ferm w Chinach. Może po zmniejszeniu u nich produkcji jesteśmy drudzy – szacował w rozmowie z Konkret24 prezes Polskiego Związku Hodowców Zwierząt Futerkowych Daniel Chmielewski.

Fermy zwierząt futerkowych w PolsceKonkret24/Wojewódzkie Inspektoraty Weterynarii

Z danych GIW wykorzystanych w raporcie ZPP wynika, że najwięcej ferm – 263 – jest w województwie wielkopolskim, następnie w mazowieckim - 94 i zachodniopomorskim – 53. Najmniej ferm jest w województwach opolskim i warmińsko-mazurskim - odpowiednio 19 i 7.

ZOBACZ REPORTAŻ "Życie na cmentarzysku. Co widać i co czuć tuż obok wielkich hodowli" >

Wszystkich zwierząt w fermach jest 6,76 mln – z czego 94 proc. to norki amerykańskie (6,37 mln). Kolejne pod względem liczebności są króliki - 204 tys. i szynszyle – 111 tys.

Zwierzęta futerkowe w polskich fermachWojewódzkie Inspektoraty Weterynarii

Gdzie zakazano, gdzie wciąż można

Podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt Marek Suski z PiS stwierdził, że dzięki niej "dołączymy do państw, które mogą szczycić się tym, że są państwami humanitarnie traktującymi nie tylko ludzi, ale i zwierzęta, naszych młodszych braci".

Konkret24 przeanalizował stan prawny dotyczący hodowli zwierząt futerkowych w 36 państwach europejskich (nie braliśmy pod uwagę m.in. krajów leżących częściowo w Europie). W 13 krajach uchwalono już całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych – z tym że w ośmiu on już obowiązuje, w pięciu wejdzie w życie później z powodu kilkuletniego okresu przejściowego.

Hodowla zwierząt futerkowych w Europie: stan prawnyKonkret24/Fur Free Aliance, PETA

Hodowanie zwierząt na futra zakazane jest w Austrii, Chorwacji, Czechach, Luksemburgu, Macedonii Północnej, Serbii, Słowenii, Wielkiej Brytanii. Z krajów pozaeuropejskich zakaz obowiązuje też w Japonii i niektórych stanach USA.

Ustawy o zakazie hodowli, które dopiero wejdą w życie, przegłosowano w Belgii, Bośni i Hercegowinie, Holandii, Norwegii i na Słowacji.

Częściowe zakazy, dotyczące niektórych gatunków zwierząt, wprowadzono w Danii (lisy), Holandii (szynszyle i lisy) i na Węgrzech (wszystkie gatunki poza szynszylami i królikami rasy angora).

Natomiast w Hiszpanii od 2007 roku nie można otwierać nowych ferm, lecz istniejące do tego czasu mogą nadal działać. Według danych Fur Europe, organizacji zrzeszającej hodowców, w 2016 roku w Hiszpanii aktywnych było 51 ferm.

W większości państw europejskich hodowla zwierząt futerkowych jest jednak dozwolona. Norki, lisy czy szynszyle można hodować na Białorusi, w Bułgarii, na Cyprze, w Estonii, Finlandii, Francji, Grecji, Irlandii, na Litwie, Łotwie, Malcie, w Mołdawii, Niemczech, Portugalii, Rosji, Rumunii, Szwajcarii, Szwecji, na Ukrainie i we Włoszech.

Surowe regulacje zamiast zakazu

Cztery państwa spośród tych, które dopuszczają hodowle, unormowało tę kwestię w inny sposób. W Niemczech, Szwajcarii, Szwecji i Włoszech obowiązuje rygorystyczne prawo wymagające utrzymywania bardzo dobrych warunków do życia dla zwierząt futerkowych.

W Niemczech norki muszą mieć większe klatki niż normalnie, a dodatkowo dostęp do basenu lub akwenu, w którym mogłyby pływać. W Szwecji lisom należy umożliwić kopanie w ziemi i socjalizowanie się z innymi lisami w fermie. W efekcie Niemcy, Szwajcarzy i Włosi zamknęli wszystkie swoje fermy, ponieważ hodowla przestała być opłacalna.

W Szwecji takie regulacje doprowadziły do zamknięcia wszystkich ferm lisów i szynszyli. Prawodawstwo nie obejmuje jednak hodowli norek - w 2016 roku działało tam 85 ferm tych zwierząt.

Marszałek Grodzki: "W ustawie o ochronie zwierząt jest kogel-mogel"
Marszałek Grodzki: "W ustawie o ochronie zwierząt jest kogel-mogel"tvn24

Kraje z obowiązującym zakazem

Wielka Brytania – 2003 rok

Jako pierwsze na świecie hodowli zwierząt futerkowych na terenie całego kraju zakazały w 2000 roku Anglia i Walia. Okres od uchwalenia ustawy do wejścia w życie ustalono na trzy lata, więc prawo zaczęło obowiązywać 1 stycznia 2003 roku. W 2002 roku zakazano także hodowli w Szkocji i Irlandii Północnej. Ostatnią fermę zamknięto tam już w 1993 roku, ale ustawodawca chciał uniemożliwić hodowcom przeniesienie swojej działalności do tych krajów. Wszystkie 13 ferm, które działało w Wielkiej Brytanii w momencie uchwalania Fur Farming Prohibition Act 2000, mogło szacować swoje potencjalne straty i starać się o rekompensaty od brytyjskiego rządu.

Austria – 2005 rok

Mimo że ogólnokrajowy, federalny zakaz hodowli zwierząt futerkowych obowiązuje w Austrii od 1 stycznia 2005 roku, tę kwestię rozwiązano właściwie już w 1998 roku. Wtedy sześć z dziewięciu krajów związkowych wprowadziło własne zakazy, a trzy pozostałe przegłosowały rygorystyczne przepisy, które doprowadziły do zamknięcia wszystkich ferm na ich terenach jeszcze w tym samym roku. Dlatego w 2005 roku w Austrii nie było już hodowców norek. Ci, którzy z powodu regulacji musieli zamknąć fermy, otrzymali od władz rekompensaty.

Słowenia – 2015 rok

W 2013 roku słoweński parlament przyjął podobną do polskiej ustawę dotyczącą zwierząt. Zakazano ich występowania w cyrkach, uboju rytualnego bez ogłuszania oraz hodowli i polowania na zwierzęta w celu pozyskania futer i skór. Hodowcy dostali dwa lata na zamknięcie swoich ferm. Według informacji słoweńskiej organizacji prozwierzęcej Veganska Iniciativa w chwili uchwalania ustawy w Słowenii zarejestrowana była zaledwie jedna ferma szynszyli, choć istniały dowody na prowadzenie kilku nielegalnych. Ostatecznie prawo weszło w życie na początku 2015 roku.

Chorwacja – 2017 rok

Szczególnie długie vacatio legis wprowadzono w Chorwacji. Inicjatywa chorwackiego ministerstwa rolnictwa została przegłosowana przez parlament już w 2006 roku. Okres przejściowy trwał jednak aż 10 lat, zakaz wszedł w życie dopiero 1 stycznia 2017 roku. Jak wyjaśnia organizacja Fur Free Alliance, miało to umożliwić właścicielom ferm przejście na bardziej zrównoważone formy przemysłu.

Luksemburg – 2018 rok

W Luksemburgu przyjęty w maju 2018 roku zakaz zaczął obowiązywać pięć miesięcy później – w październiku. Brak dłuższego okresu przejściowego był spowodowany tym, że na terenie kraju nie działała już żadna ferma zwierząt futerkowych. Zakaz miał uniemożliwić otwieranie ich w przyszłości.

Macedonia Północna – 2018 rok

W macedońskiej ustawie o warunkach hodowli zwierząt z 2014 roku zapisano, że "zakazuje się posiadania i hodowli zwierząt wykorzystywanych do produkcji futra, skór lub piór". Macedończycy wprowadzili jednak ponadtrzyletnie vacatio legis - hodowcy mieli zakończyć działalność do 1 stycznia 2018 roku.

Serbia – 2019 rok

Drugim krajem, który obok Chorwacji zdecydował się na długi, 10-letni okres przejściowy, była Serbia. Zakaz hodowli został tam przegłosowany już w 2009 roku, ale jego wejście w życie wyznaczono na 1 stycznia 2019 roku. Zakaz dotyczył ok. 300 ferm szynszyli, jako że był to jedyny gatunek zwierząt zarejestrowany jako hodowany na futra w Serbii. Według wyliczeń organizacji ekologicznych w tym celu zabijano ich rocznie ok. 12 tys.

Czechy – 2019 rok

Czeska ustawa zakazująca hodowli zwierząt futerkowych przewidywała zarówno okres przejściowy, jak i wypłacenie rekompensat hodowcom. W czerwcu 2017 roku przegłosowała ją Izba Deputowanych, a w sierpniu ustawę podpisał prezydent. Vacatio legis trwało ponad półtora roku – hodowcy mieli zamknąć fermy do końca stycznia 2019 roku. Mogli się ubiegać o rekompensaty mające umożliwić im wywiązanie się z długoterminowych zobowiązań finansowych. Wysokość uzależniono od wysokości niespłaconych zobowiązań i wartości rynkowej posiadanego majątku. Przepisy dotyczyły dziewięciu ferm norek i listów, które działały w Czechach w momencie uchwalania ustawy.

Rok 2017: Hodowle futerkowe w Polsce jednak zostają
Rok 2017: Hodowle futerkowe w Polsce jednak zostająFakty TVN

Kraje z uchwalonym zakazem, jeszcze nieobowiązującym

Holandia – 2021 rok

W Holandii sytuacja jest złożona, bo zakaz hodowli lisów i szynszyli uchwalono już w 1998 roku, a wszedł w życie dopiero po 10 latach okresu przejściowego – w 2008 roku. Holenderski przemysł futrzarski skupił się więc na norkach – i dziś kraj ten jest drugim pod względem wielkości producentem futer z norek w Unii Europejskiej.

Ale to się zmieni. W grudniu 2012 roku Holendrzy przyjęli bowiem ustawę zakazującą hodowli norki, dając hodowcom aż 12-letnie vacatio legis mające pierwotnie trwać do 2024 roku. Tę datę zmieniono podczas pandemii: parlament nie tylko skrócił czas do marca 2021 roku, ale postanowił też wypłacić rodzimym hodowcom rekompensaty, których nie przewidziano w pierwszej wersji ustawy.

Belgia – 2023 rok

Sytuacja prawna dotycząca hodowli zwierząt na futra w Belgii jest szczególna. Wynika to z federacyjnego charakteru państwa. Dwa z trzech regionów autonomicznych – Waloński i Stołeczny Brukseli – już wprowadziły zakaz. Wszedł w życie odpowiednio w 2015 i 2017 roku. Miał znaczenie prewencyjne, bo w obu regionach nie było już żadnych ferm.

Natomiast 17 ferm działało we Flandrii. Zakaz został tam przegłosowany w 2018 roku, a władze regionu dały hodowcom pięć lat na zamknięcie działalności. Nowe regulacje zaczną obowiązywać z końcem listopada 2023 roku. Obecnie nie można już otwierać tam nowych ferm. W Belgii zasada rekompensat za likwidowane fermy była szczególna: hodowcom oferowano tym więcej środków, im wcześniej zdecydowali się na zamknięcie swojego biznesu.

Słowacja – 2025 rok

Zakaz hodowli wszystkich gatunków zwierząt futerkowych został przegłosowany na Słowacji w październiku 2019 roku. Debata publiczna na temat takich regulacji zaczęła się po tym, jak członkowie organizacji ekologicznej opublikowali materiały śledcze z jedynej fermy norek w kraju. Ustawa wejdzie w życie z początkiem stycznia 2021 roku, ale wtedy rozpocznie się jeszcze okres przejściowy dla istniejących ferm, które mają zniknąć do początku 2025 roku. Dotyczy to dziewięciu podmiotów. Poza wspomnianą fermą norek, na Słowacji jest osiem ferm królików.

Norwegia – 2025 rok

Decyzja o zakazie hodowli zwierząt futerkowych w Norwegii była o tyle zaskakująca, że kraj ten w 2019 roku był piątym eksporterem skór futerkowych w Europie (po Danii, Finlandii, Polsce i Holandii). Kiedy norweski parlament uchwalał w 2018 roku ustawę zawierającą regulacje dotyczące ferm, w kraju działało ich ok. 300. Rok później było już tylko 167. Ustawa o zakazie wejdzie w życie w 2025 roku. Hodowcy dostali siedem lat na zlikwidowanie swoich biznesów. Przewidziano dla nich rekompensaty za straty poniesione w wyniku zmian. Norwegia ma wydać na ten cel ok. 54 mln euro.

Bośnia i Hercegowina – 2028 rok

Ustawa o zakazie hodowli zwierząt futerkowych w Bośni i Hercegowinie została przegłosowana w 2009 roku. Według pierwotnej wersji dokumentu hodowcy mieli otrzymać dziewięć lat – do 2018 roku – na zakończenie działalności. Rok przed tą datą nastąpiła zmiana: główny inspektorat weterynarii ogłosił, że 60 ferm szynszyli już zakończyło działalność. Wobec tego grupa posłów zaproponowała przedłużenie okresu przejściowego o kolejne dziesięć lat. Większość parlamentarna przystała na tę propozycję i pozostałe fermy mogą działać w Bośni do 2028 roku. Jeden z argumentów użytych w dyskusji przez bośniackiego deputowanego Predraga Kozula brzmiał: "hodowla zwierząt do produkcji futer jest dozwolona w prawie wszystkich krajach członkowskich UE" (cytat za portalem Klix.ba).

W większości państw UE hodowla jest dozwolona

Na 27 państw Unii Europejskiej hodowla zwierząt futerkowych jest teraz dozwolona w 20. W pięciu obowiązuje całkowity zakaz, a w dwóch ograniczenia dotyczą konkretnych gatunków.

W trzech państwach unijnych (Holandia, Belgia, Słowacja) ustawy o zakazie już uchwalono, lecz jeszcze nie weszły w życie. Jeśli nowelizacja polskiej ustawy w obecnej wersji przejdzie przez Senat i podpisze ją prezydent, do tego grona dołączy Polska.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+