Serwisy internetowe donoszą, jakoby amerykańska agencja kosmiczna ostrzegała astronautów przed masturbacją na stacji kosmicznej, ponieważ "może skończyć się niechcianą ciążą astronautek". Źródłem tego fałszywego przekazu jest żart.
W polskim internecie można znaleźć artykuły powołujące się na wypowiedź naukowca z NASA o tym, że agencja ostrzegała astronautów przed masturbacją w trakcie misji kosmicznych, ponieważ mogą przypadkowo zapłodnić wiele kobiet jednocześnie. Taki przekaz pojawił się wcześniej na anglojęzycznych stronach i w mediach społecznościowych. Na jego podstawie artykuły o tym opublikowały m.in. portale Logo24.pl i Telepolis.pl. Tytuły materiałów brzmiały: "NASA: Masturbacja w kosmosie powoduje... niechciane ciąże"; "Astronauci nie powinni się masturbować. Zdradzili dlaczego". W tekście pierwszego serwisu można przeczytać: "Jak poinformował jeden z inżynierów NASA w czasie rozmowy w show Conana O'Briena, astronauci zostali ostrzeżeni przed masturbacją w kosmosie, bo ta może podobno skończyć się niechcianą ciążą astronautek". Z kolei materiał Telepolis.pl trafił na forum Wykop.pl z komentarzem: "Nie ma brzydkich zabaw w kosmosie ;p".
fałsz
Clickbait oparty o błędnie przypisaną wypowiedź komika
W drugiej połowie lipca doniesienia o "ostrzeżeniu NASA" zweryfikowała już redakcja amerykańskiego portalu fact-checkingowego Snopes, uznając je za nieprawdziwe. NASA nie wydała podobnego ostrzeżenia swoim astronautom. Według Snopes ta historia pokazuje, jak niektóre serwisy informacyjne wykorzystują sensacyjne i wprowadzające w błąd tytuły do generowania wejść na strony (tzw. clickbait).
Artykuły opublikowane najpierw przez anglojęzyczne, a potem przez polskie serwisy, zostały oparte na żarcie opowiedzianym w jednym z odcinków podcastu amerykańskiego komika i prezentera telewizyjnego Conana O'Briena "Conan O'Brien Needs a Friend".
"Ponieważ nasienie unosiłoby się wokół?"
Odcinek "Space Porn" opublikowano 21 lipca. Oprócz O'Briena było dwoje współprowadzących: Sona Movsesian - asystentka O'Briena i Matt Gourley - producent jego programów i komik. Gościem był Smythe Mulikan (w tekście Logo24.pl został błędnie opisany jako "William Smythe"). Mulikan, przedstawiając się, powiedział, że jest inżynierem-mechanikiem pracującym dla podwykonawcy NASA w Houston w Teksasie. Nie jest więc bezpośrednio zatrudniony w agencji kosmicznej. Zajmuje się logistyką Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), planuje dostawy zapasów i sprzętu do niej: tego, co musi zostać tam wysłane, co ma wrócić na Ziemię, a co może zostać wyrzucone w przestrzeń kosmiczną - wyjaśnił Mulikan.
O'Brien zapytał go, jakie przedmioty można wysłać na ISS, a później ze współgospodarzami podcastu wymyślali najdziwniejsze rzeczy, które można byłoby tam dostarczyć. W pewnym momencie Sona Movsesian zapytała, czy Mulikan kiedykolwiek wysłał w kosmos [nagrania] porno. "Nic z tych rzeczy" - zaprzeczył.
Prowadzący kontynuowali żarty i w tej części rozmowy Mulikan nie zabierał głosu. O'Brien zastanawiał się, jak by wyglądało oglądanie "kosmicznego porno" na stacji kosmicznej. Matt Gourley zażartował wtedy, że masturbacja w kosmosie może doprowadzić do zapłodnienia wielu kobiet. Rzucił, że "trzy astronautki mogłyby zostać zapłodnione przez tego samego mężczyznę", gdyby ten masturbował się w kosmosie. Na to O'Brien dopytał: "Ponieważ nasienie unosiłoby się wokół?". Gurley mu przytaknął: "Znalazłoby drogę".
Jednym z serwisów, który wziął na poważnie rozmowę komików, był serwis tabloidu "New York Post". Na dodatek w swoim artykule błędnie przypisał autorstwo słów o mnogim zapłodnieniu "naukowcowi". Telepolis.pl jako źródło wprost podaje stronę "New York Post"; Logo24.pl nie informuje o tym, choć cytuje eksperta, który wypowiada się dla amerykańskiego tabloidu.
Czy astronauci mogą się masturbować w kosmosie?
NASA nie wypowiedziała się na ten temat - zauważa Snopes - ale nie ma dowodów na to, by ostrzegała astronautów przed masturbacją w kosmosie. Z ustaleń amerykańskich fact-checkerów wynika, że masturbacja w kosmosie jest możliwa i prawdopodobnie bezpieczna. Przypominają fragment książki "Liftoff" z 1989 roku napisanej przez astronautę Michaela Collinsa, uczestnika pierwszej załogowej wyprawy na Księżyc na pokładzie Apollo 11. Collins opisał, jak jeden z doradców medycznych zachęcał do masturbacji w kosmosie, aby zapobiec problemom z prostatą.
Na to pytanie w 2020 roku próbowała też odpowiedzieć redakcja Vice.com. Zacytowała wypowiedzi dwóch radzieckim astronautów. Walerij Polakow zanotował w swoim dzienniku: "Służba Wsparcia Psychologicznego przysłała nam kilka ładnych, 'kolorowych' filmów, które pomagają odzyskać naszą wolę, by zachowywać się jak normalny dorosły mężczyzna. Nie ma się czego wstydzić. Wszyscy mamy żony..." (cytat za: The Guardian). A Aleksandr Ławiejkin, cytowany w książce "Packing for Mars" autorstwa Mary Roach, przyznał, że masturbował się w kosmosie.
Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA