FAŁSZ

Nie, nie trzeba pisać oświadczeń w związku z nową polityką Twittera

Twitter jest jednym z popularnych komunikatorów internetowychShutterstock

Twitter zapowiedział zmianę swojej polityki prywatności i m.in. usuwanie nieaktywnych kont. W odpowiedzi użytkownicy, głównie tzw. fanowskich profili, zaczęli zamieszczać specjalne oświadczenia, mające ich rzekomo uchronić przed stratą dostępu do konta. Nie są potrzebne. Konta fanowskie od dawna muszą być odpowiednio przez użytkowników oznaczone.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na początku grudnia użytkownicy Twittera zaczęli masowo pisać oświadczenia o identycznej treści: "z powodu nowej polityki Twittera, zamieszczam oświadczenie i chciałabym zaznaczyć, że nie jestem żadnym artystą/celebrytą o którym piszę a także nie jestem powiązana z żadnym z nich. moje konto jest wyłącznie kontem fanowskim przeznaczonym do celów rozrywkowych".

Czynili to głównie użytkownicy, którzy często piszą o swoich idolach, na swoich profilach mają ich zdjęcia, a ich nazwy kont się do nich odnoszą.

Oświadczenia są pisane w różnych językach

Z zamieszczanych przez nich komentarzy wynika, że robią to, żeby zachować swoje konto w serwisie w "z powodu nowej polityki Twittera", ale nie są do końca zorientowani, o co dokładnie chodzi: "Nie chce stracić konta (red.)", "Na wszelki wypadek", "Wszyscy wrzucają, to nie będę inna", "Skopiowałam od takiej dziewczyny, jakby coś", "Tak w razie czego" - piszą.

Na Twitterze dopytują, o co chodzi z wejściem w życie nowej polityki serwisu.

Użytkownicy dopytują na Twitterze

"Jak weszlam na tt to wyskoczylo że w 2020 bedzie nowa polityka tt a ja zignorowalam to tzn nie czytalam tylko zaakceptowalam i teraz jest jakis wielki szum o to i wszyscy to^ kopiują i wklejają XD" (pisownia oryginalna) - napisała jedna z użytkowniczek. "nowa polityka tt jest i tzeba coś w tym stylu napisać żeby ci konta nie zdjeli" (pisownia oryginalna) - napisała inna twitterowiczka.

Social media niszczą nam mózg?
Social media niszczą nam mózg?

W jaki sposób konto musi być oznaczone?

Twitter zapowiedział, że wraz z początkiem 2020 roku zmieni swoją politykę prywatności oraz zasady użytkowania. Zawiadamia o tym swoich użytkowników, którzy logują się do serwisu. Mogą oni wówczas przeczytać nowe regulacje i się na nie zgodzić. Wysyła także do nich maile ze szczegółowymi informacjami. Ze zmienionymi regulacjami można się zapoznać również na stronie platformy.

Nowa polityka jest związana z ochroną danych osobowych. Jest w niej opisane, w jaki sposób firma zbiera dane, jakie informacje są udostępniane przez użytkowników itp. Firma wyjaśniła powody zmian na swojej stronie.

Nigdzie jednak w nowych regulacjach nie znaleźliśmy zmiany zasad dotyczących kont tzw. fanowskich i parodystycznych. Szczegółowe wymogi, dotyczące takich kont opisane są na stronie Twittera. Od dłuższego czasu istnieje wymóg, aby takie konta były wyraźnie przez ich właścicieli oznaczone w opisie profilu, a także w nazwie konta, w taki sposób, żeby nie można było odnieść wrażenia, że konto jest prowadzone przez znaną osobę, czy instytucję. Użytkownicy mogą na przykład używać słów "fake", "konto parodystyczne", "konto fanowskie", itp.

Twitter od dawna ostrzega, że z chwilą otrzymania sygnału o naruszeniu tych zasad, może dać właścicielowi czas na dostosowanie do wymagań firmy i czasowo zawiesić konto. W przypadku, gdy naruszenia będą się powtarzać, Twitter może zawiesić je na stałe.

W zamieszczonych zasadach nie znaleźliśmy wymogu pisania oświadczeń o treści, jaka masowo pojawia się ostatnio na Twitterze.

Nicki Minaj nie będzie dodawać postów na Instagramie
Nicki Minaj nie będzie dodawać postów na Instagramiex-news

Usuwanie nieaktywnych kont wstrzymane

Pod koniec listopada, równocześnie z ogłoszeniem nowej polityki, Twitter zaczął wysyłać emaile do właścicieli dawno nieużywanych kont z ostrzeżeniem, że jeśli nie zalogują się do 11 grudnia, to ich konto zostanie bezpowrotnie usunięte.

W wydanym oświadczeniu firma stwierdza, że pracuje nad tym, aby zapewnić "dokładniejsze i bardziej wiarygodne informacje, którym użytkownicy Twittera mogą zaufać". Jak dodaje, "częścią tych wysiłków jest zachęcanie ludzi do logowania się do serwisu i jego używania".

Jak można przeczytać na oficjalnej stronie portalu, Twitter będzie usuwał konta, których użytkownicy nie logowali się do serwisu od co najmniej sześć miesięcy oraz od tego czasu nic nie napisali. "Konta mogą zostać trwale usunięte z powodu przedłużającego się braku aktywności" - głosi informacja.

Jednak już dzień po ogłoszeniu zmian, zostały one wstrzymane. Jak poinformowała firma na swoim oficjalnym koncie, nie przewidziała, że na skutek nowych regulacji będzie również usuwać profile osób zmarłych, których konta ich obecnie upamiętniają i dla ich najbliższych mają dużą wartość sentymentalną.

"Nie będziemy usuwać żadnych nieaktywnych kont, dopóki nie stworzymy nowej możliwości dla użytkowników, aby upamiętnić konta tych, którzy odeszli" - napisała firma. Taki rodzaj upamiętnienia umożliwia Facebook. Profile mają wówczas status in Memoriam. Na Twitterze jeszcze nie ma takiej możliwości.

Facebookowy łańcuszek

Podobne masowe zamieszczanie przez użytkowników oświadczeń pojawiło się niemal rok temu, ale na Facebooku. Miały one potencjalnie chronić zdjęcia, wiadomości i wpisy przed przejściem w posiadanie amerykańskiego serwisu. Pisaliśmy o tym w styczniu.

Jak jednak podaliśmy wówczas, ochrona upublicznianych danych przy pomocy takich oświadczeń nie miała prawa zadziałać, Facebook nie zapowiedział takich zmian w regulaminie, a część treści oświadczenia odnosiła się do przepisów dotyczących... zbrodni ludobójstwa.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24