Nieprawdy premiera Morawieckiego. Cykl Konkret24 (część II)

Nieprawdy premiera Morawieckiego (okładka części II)
Nieprawdy premiera Morawieckiego (część II)KPRM | Krystian Maj

Mateusz Morawiecki w 2019 roku musiał wraz z PiS prowadzić dwie kampanie wyborcze. Jeszcze uważniej był więc rozliczany ze składanych wcześniej obietnic, ich realizacji oraz z tego, co przedstawiał. Pomimo tego oraz dwóch spraw przegranych w sądach nadal w walce politycznej stosował nieprawdy, manipulacje i selektywne podejście do danych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W pierwszej części cyklu "Nieprawdy premiera Morawieckiego" opisaliśmy, jak Mateusz Morawiecki został pierwszym premierem w najnowszej historii Polski, który musiał przyznać, że publicznie powiedział nieprawdę. I to dwukrotnie. Jednak decyzje sądów nie sprawiły, że przestał mówić nieprawdy, manipulować faktami i wybiórczo korzystać z danych. Wypominali mu to przeciwnicy polityczni, eksperci, publicyści, ale też zwykli obywatele. Ponieważ 2019 rok był rokiem wyborczym – wiosną odbywały się wybory do Parlamentu Europejskiego, jesienią do Sejmu i Senatu – to, co mówi szef rządu, stało się wyjątkowo ważne. Na prezesie Rady Ministrów spoczywa bowiem szczególna odpowiedzialność nie tylko za styl uprawiania polityki, ale też za słowa kierowane do opinii publicznej. W kolejnej części naszego cyklu przedstawiamy weryfikację publicznych wystąpień premiera z 2019 roku.

Cykl Konkret24 "Nieprawdy premiera Morawieckiego" liczy pięć części. Obejmuje wypowiedzi premiera z lat 2018-2022
Cykl Konkret24 "Nieprawdy premiera Morawieckiego" liczy pięć części. Obejmuje wypowiedzi premiera z lat 2018-2022 tvn24

Część II cyklu: wypowiedzi Mateusza Morawieckiego z 2019 roku

Fałsz: "Stawiamy teraz na rozwój. Zobaczcie na przykładzie Świdnicy. Ulica Kossaka – siedem milionów złotych z budżetu centralnego"

Świdnica, 22 września 2019 roku

WERYFIKACJA: Podczas wyborczego spotkania w Świdnicy premier Mateusz Morawiecki mówił o projektach infrastrukturalnych i o "stawianiu na rozwój". "Zobaczcie na przykładzie Świdnicy. Ulica Kossaka – siedem milionów złotych z budżetu centralnego" – podał przykład.

Jak relacjonował Onet, na te słowa zareagowała na Facebooku prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska: "W Świdnicy nie ma ulicy Kossaka. Być może pan Morawiecki miał na myśli ulicę Kraszowicką. Ale tu też wyjaśnienie – środki na dofinansowanie remontów dróg lokalnych pochodzą z powołanego przed laty funduszu, który nie bez powodu nazwany został 'schetynówki'" - zainicjował go w 2008 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna z PO. Dalej Moskal-Słaniewska informowała, że koszt całego remontu to ponad 7 mln zł, z czego kwota dofinansowania to około 3,7 mln zł. "Drugie tyle dołoży miasto ze swojego budżetu" - wyjaśniała.

Z Urzędu Miasta w Świdnicy dostaliśmy bardziej precyzyjne dane, z których wynika, że w ramach zadania "Rozbudowa wraz z przebudową ul. Kraszowickiej w Świdnicy – Etap I i III" wartość umowy zasadniczej wyniosła 6,5 mln zł (ostateczna wartość inwestycji wyniosła 6,6 mln zł). Koszty robót kwalifikowanych do dofinansowania wyniosły 5,8 mln zł. Dofinansowanie wyniosło 50,9 proc. środków kwalifikowanych – 2,9 mln zł.

Fałsz: "Cztery lata temu chciano zamykać wszystkie praktycznie czy większość kopalni"

X Piknik Rodzinny w Siemianowicach Śląskich, 21 lipca 2019 roku

WERYFIKACJA: Mateusz Morawiecki był wówczas liderem listy wyborczej PiS w Katowicach w zaplanowanych na 13 października wyborach parlamentarnych. Premier wziął udział w pikniku rodzinnym w Siemianowicach Śląskich, gdzie mówił m.in. o sytuacji branży górniczej. "Cztery lata temu chciano zamykać wszystkie praktycznie czy większość kopalni" - stwierdził Morawiecki.

Mówił o sytuacji z 2015 roku, czyli końcówki rządów koalicji PO-PSL. Temat zamykanych zakładów wydobywczych wywoływał wówczas duże emocje. Słowa premiera sprawdzaliśmy wówczas w Konkret24, konsultując to z ekspertami. "Nie planowano zamknięcia większości kopalni" - mówiła w rozmowie z Konkret24 Karolina Baca-Pogorzelska, dziennikarka specjalizująca się w tematyce energetyki i górnictwa. (W tekście obszernie wyjaśnialiśmy, na czym polegały plany PO-PSL restrukturyzacji górnictwa oraz jak i dlaczego po wygranych wyborach PiS wrócił jednak do tej kwestii – całość materiału tutaj).

Premier Morawiecki z wizytą w Siemianowicach Śląskich
Premier Morawiecki z wizytą w Siemianowicach Śląskichtvn24

Sytuacja finansowa wielu kopalń była ciężka, lecz bankructwo groziło przede wszystkim tym skupionym w ówczesnej Kompanii Węglowej. Na początku roku Rady Ministrów przedstawiła "Plan naprawczy dla Kompanii Węglowej SA". W planie pojawiła się informacja o czterech kopalniach, które miały zostać przeniesione do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) "w celu stopniowego wygaszania działalności (z możliwością innych działań restrukturyzacyjnych)". Piąta kopalnia miała trafić do katowickiej spółki Węglokoks. W tamtym czasie w ramach Kompanii Węglowej działało 14 kopalń.

"Na początku 2015 roku rząd PO-PSL, a konkretnie pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, przedstawił plan, w którym zapowiedziano zamknięcie tylko kilku kopalń. W tym czasie działało ich jeszcze 25" – tłumaczyła Karolina Baca-Pogorzelska.

W lutym 2015 roku Katowicki Holding Węglowy SA przyjął plan zakładający przejście dwóch (z czterech) kopalń do SRK celem stopniowego wygaszenia. W 2015 roku do SRK trafiła jeszcze trzecia kopalnia. Nie znaleźliśmy źródeł z 2015 roku dowodzących, że istniały wtedy inne plany zamykania wówczas działających kopalń.

Trudna sytuacja była także w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, w ramach której w 2015 roku działały cztery kopalnie. "Kiedy we wrześniu 2015 roku ING Bank Śląski zażądał od niej wcześniejszego wykupu obligacji, spółce zajrzała w oczy niewypłacalność" – tłumaczyła Konkret24 Baca-Pogorzelska.

O ocenę słów Morawieckiego na temat planów zamykania w 2015 roku "wszystkich praktycznie, czy większość kopalni" zapytaliśmy Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki. Mówi o siedmiu kopalniach przedstawionych do likwidacji po przejęciu fotelu premiera przez Ewę Kopacz. – Nigdy nie przedstawiano listy likwidacji wszystkich kopalń w jednym czasie, bo to byłby jakiś absurd – stwierdza Steinhoff. Dodaje, że najwięcej nierentownych kopalń (23) zlikwidowano w czasach, gdy to on był w rządzie (1997-2001).

Na podstawie wypowiedzi ekspertów i dostępnych informacji ustaliliśmy zatem, że w 2015 roku planowano zamknięcie siedmiu kopalń. W raporcie Najwyższej Izby Kontroli z 2017 roku "NIK o górnictwie węgla kamiennego w latach 2007-2015" jest lista przedsiębiorstw prowadzących wydobycie węgla kamiennego wraz z informacją o liczbie kopalń: 1 stycznia 2007 roku istniały w Polsce 33 kopalnie, a 31 grudnia 2015 roku – 28.

Manipulacja: "My, rząd Prawa i Sprawiedliwości, obniżyliśmy każdy istotny podatek"

Konwencja PiS, 23 lutego 2019 roku

WERYFIKACJA: Podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości premier Mateusz Morawiecki pochwalił się, że rząd Zjednoczonej Prawicy obniżył "każdy istotny podatek". Wśród tych, które wymienił, były CIT, podatek akcyzowy i VAT w przypadku niektórych produktów.

Konkret24 weryfikował wówczas te słowa. Od 2017 roku rzeczywiście obniżono podatek dochodowy od osób prawnych (CIT) z 19 na 15 proc. Zmiana dotyczyła tylko podatników, których przychód ze sprzedaży nie przekroczył 1,2 mln euro i tych dopiero zaczynających działalność. Według rządowych prognoz z połowy 2016 roku niższy CIT miał dotyczyć około 90 proc. podatników. Potem, w 2019 roku, dla pewnej grupy podmiotów stawkę obniżono z 15 do 9 proc. – lecz jednocześnie przybyło warunków, jakie należy spełnić, by móc korzystać z tych zmian. Podobnie prawdą jest, że od stycznia 2019 wprowadzono czterokrotną obniżkę akcyzy na energię elektryczną - z 20 zł na 5 zł za MWh.

"Tak bardzo szanujemy opozycję, że spełniamy jej własne obietnice"
"Tak bardzo szanujemy opozycję, że spełniamy jej własne obietnice"tvn24

Tylko że premier mówił o obniżeniu "każdego istotnego podatku", a stawki najważniejszego dla większości Polaków podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) nie zmieniono. Dochody w tym czasie były opodatkowane na 18 lub 32 proc., bądź stawką 19 proc. Dwie pierwsze stawki obowiązywały od 2009 roku na mocy ustawy rządu PiS, Samoobrony i LPR. Z ostatniej stawki korzystają głównie osoby prowadzące działalność gospodarczą.

Za rządów PiS wzrastała jednak kwota wolna od podatku dla osób najmniej zarabiających - w 2018 roku do 8 tys. zł. Zmieniły się jednak zasady podatku PIT dla zarabiających co najmniej milion złotych rocznie - taka osoba musiała odprowadzić tzw. daninę solidarnościową (ustawa weszła w życie 1 stycznia 2019 roku).

Co z podatkiem VAT? W listopadzie 2018 roku, czyli trzy miesiące przed omawianą wypowiedzią premiera, Sejm głosami PiS zdecydował o utrzymaniu podwyższonej stawki VAT (8 proc. i 23 proc.). Sejm zdecydował tylko o zmianie stawki VAT na niektóre produkty - obniżonym podatkiem 5 proc. VAT obłożono m.in. pieczywo, produkty dla dzieci, artykuły higieniczne.

Manipulacja: "Ci, którzy się fantastycznie rozwinęli, muszą ponosić największe koszty, a my jednocześnie wskazujemy na to, że jesteśmy tym państwem, które najwięcej zredukowało emisję CO2 od 1988 roku, o ponad 30 procent"

Rozmowa w RMF FM, 22 czerwca 2019 roku

WERYFIKACJA: W wywiadzie dla radia RMF FM premier Mateusz Morawiecki mówił o negocjacjach Rady Europejskiej podczas szczytu 20 i 21 czerwca 2019 roku w sprawach polityki klimatycznej UE. Polska i kilka innych krajów zablokowały wówczas zapisy wniosków końcowych mówiące m.in. o dojściu UE do neutralności klimatycznej do 2050 roku. Morawiecki argumentował ten ruch, że Polska jest tym państwem, "które najwięcej zredukowało emisję CO2 od 1988 roku, o ponad 30 procent".

28 czerwca 2019 roku serwis Demagog.org.pl ocenił tę wypowiedź jako manipulację. Do weryfikacji słów premiera wykorzystał dostępne wówczas raporty Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE) oraz raport Komisji Europejskiej bazujący na danych z unijnej bazy EDGAR.

I tak: w latach 1988-2016 w Polsce zredukowano emisje CO2 o 35,6 proc. – wynikało z dostępnego wtedy raportu KOBiZE. Jednak dane z unijnej bazy EDGAR pokazały, że dziewięć krajów ówczesnej UE oraz Wielka Brytania, ograniczyły emisje w większym stopniu. Dania, jeden z najbogatszych krajów UE, ograniczył emisję dwutlenku węgla w podobnym wymiarze co Polska.

Fałsz. Gdy dziennikarka zapytała o realizację programu Mieszkanie Plus, podając liczbę 867 oddanych mieszkań, premier powiedział: "Być może jest nie ta liczba, którą pani wymieniła, tylko parę tysięcy"

TVN24, 27 sierpnia 2019 roku

WERYFIKACJA: W wywiadzie dla TVN24 premier Mateusz Morawiecki był pytany przez Anitę Werner o stan realizacji programu Mieszkanie Plus, czyli rządowego programu budowy mieszkań na wynajem z opcją dojścia do ich własności. Prowadząca rozmowę Anita Werner zauważyła, że do początku sierpnia w ramach programu oddano 867 mieszkań. W odpowiedzi premier wspomniał, że "już dzisiaj na desce kreślarskiej jest co najmniej 38 tys. mieszkań na różnych etapach budowy". Zauważył, że liczba, o której mówi dziennikarka, dotyczy już oddanych mieszkań. "Być może jest nie ta liczba, którą pani wymieniła, tylko parę tysięcy" - powiedział. Słowa premiera weryfikował Konkret24.

Mateusz Morawiecki o programie "Mieszkanie Plus"
Mateusz Morawiecki o programie "Mieszkanie Plus"tvn24

28 sierpnia 2019 roku na mplus.pl, stronie prowadzonej przez PFR Nieruchomości, która nadzoruje program Mieszkanie Plus, informowano o 867 wybudowanych mieszkaniach. Kolejne 864 mieszkania miały status "w budowie". Skąd wspomniana przez premiera liczba 38 tysięcy? Być może chodziło o mieszkania, które były dopiero w trakcie projektowania lub ich powstanie było przedmiotem analiz. Takich potencjalnych mieszkań było 38,6 tys.

Sugestia premiera o tym, że w ramach programu oddano "parę tysięcy" mieszkań nie była zatem prawdziwa.

Manipulacja: "Przez 25 lat pokazywaliście nam, politykom generalnie, że ta liczba stron ustaw co roku wzrasta. Otóż chcę powiedzieć, że w 2018 roku po raz pierwszy spadła"

Forum Ekonomiczne w Krynicy, 4 września 2019 roku

WERYFIKACJA: 4 września 2019 roku podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Mateusz Morawiecki chwalił się ograniczeniem objętości tworzonych aktów prawnych. "Przez 25 lat pokazywaliście nam, politykom generalnie, że ta liczba stron ustaw co roku wzrasta. Otóż chcę powiedzieć, że w 2018 roku po raz pierwszy spadła. Z 31 tysięcy stron na około 15 tysięcy, czyli o około połowę". Premier powołał się na liczby podawane przez firmę doradczą Grand Thornton.

Wypowiedź sprawdził serwis fact-checkingowy Demagog.org.pl. Według opublikowanego w 2019 roku raportu Grand Thornton w 2018 roku powstało 14 641 stron maszynopisu nowych aktów prawnych – było to 46 proc. mniej niż w 2017 roku i był to największy spadek w historii tego badania.Demagog sprawdził jednak dane z poprzednich lat. Wynika z nich, że wbrew słowom premiera liczba stron ustaw w 2018 roku nie spadła po raz pierwszy w ciągu 25 lat. Spadki były też bowiem w latach 2017, 2011, 2008 oraz w latach 2004-2006.Ponadto w 2018 roku, o którym mówił premier, znacząco spadła liczba stron opublikowanych rozporządzeń – ale jeśli weźmiemy pod uwagę tylko liczbę stron ustaw, to w 2018 roku był wzrost. W Dzienniku Ustaw opublikowano wtedy ustawy o łącznej objętości 3,36 tys. stron, podczas gdy w 2017 roku – o objętości 2,62 tys. stron.

Manipulacja. Premier, mówiąc o płacach minimalnych, stwierdził: "Dla porównania w Finlandii jest to 1200 euro, w Hiszpanii 1050 euro dzisiaj"

Konwencja PiS w Katowicach, 7 września 2019 roku

WERYFIKACJA: Podczas konwencji programowej PiS premier Mateusz Morawiecki mówił o obietnicach podniesienia płacy minimalnej do 2,6 tys. zł w 2020 roku, do 3 tys. zł rok później i do 4 tys. zł w 2023 roku. "Weźmy realną wartość pieniądza. Według podawanych przez Eurostat dzisiaj statystyk siły nabywczej pieniądza, te 2600 i te 3000 złotych to będzie ponad tysiąc euro" - mówił premier. "Dla porównania w Finlandii jest to 1200 euro, w Hiszpanii 1050 euro dzisiaj" - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki o płacy minimalnej i sile nabywczej pieniądza
Premier Mateusz Morawiecki o płacy minimalnej i sile nabywczej pieniądza

W Konkret24 przeanalizowaliśmy dane Eurostatu, do których odwoływał się premier. Europejski urząd statystyczny udostępnia dane o sile nabywczej płacy minimalnej. Nie wyraża jej jednak w euro, a w wirtualnej jednostce PPS (parytet siły nabywczej) na miesiąc. Według dostępnych wówczas danych w lipcu 2019 roku polska płaca minimalna - 2250 zł - przełożyła się na 920 PPS. Po wzroście do 2,6 tys. zł w 2020 roku i do 3 tys. zł rok później nie przełożyłaby się - jakmówił Morawiecki - na ponad 1 tys. euro w sile nabywczej pieniądza, lecz na ponad 1 tys. jednostek w skali PPS.

Eurostat podaje również stawki płac minimalnych w euro, ale to już statystyki nieobejmującetego, ile dóbr i usług można nabywać za tę samą jednostkę pieniądza w różnych krajach. Według tych danych w kwotach nominalnych rzeczywiście pensja minimalna wynosiła w Hiszpanii 1050 euro. Jednakże podanie tej kwoty zaraz po wspomnieniu, że w Polsce za niedługo płacaminimalna przekroczy 1000 euro, wprowadza w błąd. Polska płaca minimalna - 2250 zł - była w 2019 roku blisko dwukrotnie niższa od hiszpańskiej; według przelicznika walutowego wynosiła 523 euro. Jak szacowaliśmy, przy planowanym wtedy wzroście do 2600 zł w 2020 roku powinnazatem oscylować w okolicach 604 euro. W danych Eurostatu nie było żadnych informacji o minimalnej pensji w Finlandii, ponieważ wtym kraju odgórnie nie ustalało się takiej stawki dla własnych obywateli i obywateli krajów UE.

Przytoczone przez premiera 1200 euro mogło odnosić się do stawki minimalnegowynagrodzenia, które zgodnie z regulacjami z 2019 roku należało wypłacać pracującym w Finlandii obywatelom krajów spoza Unii Europejskiej.

Cykl Konkret24 "Nieprawdy premiera Morawieckiego". Krzysztof Jabłonowski o wypowiedziach premiera z 2019 roku
Cykl Konkret24 "Nieprawdy premiera Morawieckiego". Krzysztof Jabłonowski o wypowiedziach premiera z 2019 rokutvn24

Jak powstał cykl "Nieprawdy premiera Morawieckiego"

Zespół Konkret24 zebrał i zweryfikował wypowiedzi Morawieckiego od momentu objęcia przez niego kierownictwa Rady Ministrów w grudniu 2017 roku. Oprócz twierdzeń wybranych przez nas - które uznaliśmy za istotne - sięgnęliśmy również do wystąpień, które już zostały ocenione jako nieprawda, fałsz lub manipulacja przez inne redakcje (m.in. OKO.press, "Gazetę Wyborczą", Onet.pl, Demagog.org.pl) i ponownie je weryfikowaliśmy. Tak powstał pięcioczęściowy cykl "Nieprawdy premiera Morawieckiego", w którym prezentujemy kilkadziesiąt nieprawdziwych wypowiedzi premiera – każda część cyklu obejmuje jeden rok jego kierowania rządem. Kolejne części będziemy publikować co tydzień w Konkret24 i na stronie głównej TVN24.pl.

Nie jest to lista zamknięta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia Mateusza Morawieckiego. Jednocześnie zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania wypowiedzi premiera (ale też innych polityków) do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl.

Podsumowanie cyklu Konkret24 "Nieprawdy premiera Morawieckiego"
Podsumowanie cyklu Konkret24 "Nieprawdy premiera Morawieckiego"tvn24

Autor: Konkret24 / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Krystian Maj/KPRM

Źródło zdjęcia głównego: KPRM | Krystian Maj

Pozostałe wiadomości

Niektórzy politycy PSL twierdzą, że złożony projekt ustawy o związkach partnerskich de facto zrównuje tę instytucję z małżeństwem. Wskazują trzy elementy: zawieranie związków partnerskich w urzędach stanu cywilnego, piecza nad dziećmi z poprzednich relacji i możliwość przyjmowania nazwiska partnera. Jednak nie mają racji - różnice są istotne.

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Ustawa o związkach partnerskich jest "małżeńskopodobna"? Trzy fałszywe argumenty

Źródło:
Konkret24

Posłanka PSL Urszula Pasławska stwierdziła w telewizyjnym wywiadzie, że polowania z noktowizorami dotyczą tylko działań "związanych z ASF-em" - sugerując, że obejmują one tylko dziki. Przyjrzeliśmy się przepisom. Prawo pozwala na znacznie więcej.

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Polowania z noktowizorami tylko w celu zwalczania ASF? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek przypomniał w TVN24, że wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zobowiązał Polskę, by wprowadziła możliwość zawierania formalnych związków osób tej samej płci. "To jest obowiązek państwa i ten obowiązek powinien być wykonany" - mówił. Objaśniamy, o co chodziło w tamtym orzeczeniu i co z niego wynika.

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

RPO o związkach partnerskich: jest orzeczenie i istnieje obowiązek państwa. O jaki wyrok chodzi i co oznacza?

Źródło:
Konkret24

Krytycy propozycji zawieszenia prawa do azylu w Polsce argumentują, że wówczas białoruscy opozycjoniści nie będą mogli znaleźć u nas schronienia. W odpowiedzi na to wiceministra rodziny Aleksandra Gajewska twierdzi, że w ostatnich latach wniosków o azyl "od tych prześladowanych przez reżim było zero". Sprawdziliśmy.

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Azyl w Polsce. "Zero wniosków" od obywateli Białorusi? Ministra Gajewska się myli

Źródło:
Konkret24

W kolejnym szczycie fali zachorowań i tuż przed rozpoczęciem szczepień przeciw nowym wariantom COVID-19 wróciły fałszywe przekazy o pandemii. W rozpowszechnianych teoriach spiskowych "bohaterem" jest znowu Światowe Forum Ekonomiczne, a w szczepionkach tym razem rzekomo wykryto "nanoboty".

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

"Test publicznego posłuszeństwa" i "nanoboty" w szczepionkach. Wirus wrócił, teorie spiskowe też

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka poinformowała na Facebooku, że "właściciel polskiej marki Sokołów ogłosił zwolnienia 500 pracowników". Wpis wywołał falę krytyki - wielu komentujących uznało, że redukcje dotyczą Polaków i obwiniło za tę sytuację polski rząd. Tylko że posłanka PiS swoim enigmatycznym postem wprowadza opinię publiczną w błąd.

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Lichocka: "właściciel polskiej marki ogłosił zwolnienia". Czego posłanka nie napisała?

Źródło:
Konkret24

Od kilku dni politycy koalicji rządzącej spierają się publicznie o prawny status projektu ustawy o związkach partnerskich. Ministra z Lewicy Katarzyna Kotula twierdzi, że to projekt rządowy, a politycy PSL zaprzeczają. Ekspert: osoby chcące zawrzeć związek partnerski stają się "podmiotem politycznej gry".

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Projekt ustawy o związkach partnerskich: rządowy czy nie? To "polityczna gra"

Źródło:
Konkret24

Węgrzy obchodzą 68. rocznicę wybuchu powstania przeciwko reżimowi komunistycznemu. Jednak w sieci pojawił się doniesienia, że w tym roku na Węgrzech nie będzie państwowych obchodów upamiętniających to wydarzenie. "Oni juz kochaja Putina", "Skąd to info? Co to za brednie?" - pisali internauci w reakcji. Jak sprawdziliśmy, zaplanowano państwowe obchody tego święta.

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Nie będzie państwowych obchodów powstania węgierskiego 1956 roku? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister Marcin Mastalerek przekonywał w TVN24, że prezydent Andrzej Duda ogłaszał inwestycje takie jak elektrownie atomowe czy CPK "i dążył do tego, żeby były one zrobione". Przeanalizowaliśmy archiwum wypowiedzi głowy państwa na te tematy - wystąpień ogłaszających te inwestycje, o których mówił Mastalerek, nie znaleźliśmy.

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Mastalerek: "prezydent ogłaszał" CPK i elektrownie atomowe. Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Temat migracji stał się ostatnio politycznym tematem numer jeden. Zapowiedź premiera Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu, przyjęcie przez rząd strategii migracyjnej, zwrot w polityce unijnej w tej kwestii. Sprawdzamy, jakie teraz obowiązują w Polsce przepisy w kwestii azylu i ile w ostatnich latach było wniosków o objęcie tym rodzajem ochrony.

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Prawo do azylu. Jakie teraz obowiązują przepisy, ile było wniosków w ostatnich latach

Źródło:
Konkret24

W lokalu w centrum Warszawy ma powstać nowy meczet - pisał Sebastian Kaleta z Prawa i Sprawiedliwości. "Muzułmanie dostaną MDM za grosze!" - straszył z kolei Witold Tumanowicz z Konfederacji. Nieruchomość w centrum miasta miał zostać bowiem wynajęta muzułmańskiej fundacji. Według polityków to element akcji przyjmowania w kraju migrantów. Okazuje się jednak, że sprawa wynajmu lokalu nie jest wcale rozstrzygnięta, a wpisy posłużyły do rozsiewania antyimigranckich i antymuzułmańskich przekazów.

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

"Ratusz wynajmie część słynnego MDM pod meczet". Jak prawicowi politycy rozkręcili antymuzułmańską akcję

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu z mediów społecznościowych miejsca na uczelniach medycznych zostały "pozajmowane przez obcokrajowców, którym studia opłaca polski podatnik". Wyjaśniamy, co to się zgadza.

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Obcokrajowcy "zajmują miejsca na uczelniach medycznych", a płaci "polski podatnik"? Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Polski "najemnik" rzekomo zaatakował ukraińskich żołnierzy w trakcie dyskusji o Wołyniu i ludobójstwie tamże. Przestrzegamy przed rosyjskim przekazem propagandowym.

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Polski najemnik zaatakował ukraińskich żołnierzy "w związku ze sporem" o Wołyń? To fejk

Źródło:
Konkret24

We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych sędzia Kamil Zaradkiewicz, powołany do Sądu Najwyższego w wadliwej procedurze, sugeruje, że niedawna opinia Komisji Weneckiej wpłynęła na sposób podpisywania sędziów z udziałem neo-KRS na antenie TVN i TVN24. Tyle że sam manipuluje.

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Jeden sędzia, dwa podpisy pod zdjęciami. "Manipulacja na najwyższym poziomie"

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji straszą, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Tyle że pomysł na 49 placówek powstał i był rozwijany za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości, wtedy też otwierano centra pilotażowe. Wyjaśniamy, skąd wziął się plan ich utworzenia, na jakim jest etapie i dlaczego wiele tez na temat centrów powielanych w mediach społecznościowych nie jest prawdziwych.

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Centra Integracji Cudzoziemców to "realizacja paktu migracyjnego"? Nie, to kontynuacja pomysłu PiS

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych powróciły pytania związane ze wspólnymi patrolami polskiej i niemieckiej policji w Szczecinie. Internauci twierdzą, że takie kontrole nie powinny mieć miejsca. Tłumaczymy zasady współpracy polskich i niemieckich służb.

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

"Polski i niemiecki policjant w niemieckim radiowozie na terenie Polski. Dlaczego tak jest?" Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży przekaz, że dopiero niedawno COVID-19 wpisano na listę chorób zakaźnych, a to z kolei rzekomo sprawia, że działania państwa w pandemii nie miały podstaw. Dowodem jest zrzut ekranu ze strony Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Wyjaśniamy.

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

COVID-19 chorobą zakaźną "4,5 roku po ogłoszeniu stanu epidemii"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział, że częścią rządowej strategii migracyjnej będzie "czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu". Premier przywołał rozwiązania przyjęte w Finlandii. Wyjaśniamy, co dokładnie tam wprowadzono.

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Tusk o "zawieszeniu wniosków azylowych" w Finlandii. Co jest w fińskiej ustawie

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych kilka tygodni po przejściu powodzi krąży zdjęcie rzekomo pokazujące zapłakaną kilkuletnią dziewczynkę ze szczeniakiem, rzekomą ofiarę kataklizmu. Zdjęciu najczęściej towarzyszy przekaz, że ofiary powodzi nie otrzymują pomocy. Ale zdjęcie nie jest autentyczne, wykorzystywano je też już wcześniej. Wyjaśniamy.

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Zapłakana dziewczynka i powódź. Kiedy sztuczna inteligencja wywołuje łzy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym jakoby migrant zepchnął dziecko z peronu, oburzyło internautów i stało się okazją do wyrażania nienawiści wobec obcych. Okazuje się jednak, że zdarzenie nie ma nic wspólnego z imigrantami. Wyjaśniamy, co na nim widać i gdzie zostało nagrane.

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

"Ubogacacz kulturowy" spycha dziecko na tory? Co pokazuje to nagranie

Źródło:
Konkret24

Polityk PiS zarzucił minister zdrowia, że za jej rządów likwidowane są kierunki lekarskie na uczelniach. Izabela Leszczyna odpowiedziała mu, że wprowadza w błąd, ponieważ jej resort wprowadził "zerowy limit" na przyjęcia na studia. Wyjaśniamy, co oznacza "zerowy limit" i jak ma się do likwidacji kierunku.

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

PiS: kierunki lekarskie są likwidowane, minister mówi o "zerowym limicie". O co chodzi?

Źródło:
Konkret24

"Żart?", "fejk?", "serio?" - pytają internauci, dziwiąc się, że prezydent Andrzej Duda otrzymał w Mongolii tytuł doktora honoris causa. Tak, to prawda, ale to nie jest nowa informacja. A ekspert tłumaczy, że "zdarza się w praktyce dyplomatycznej". Lista - nie tylko polskich - prezydentów tak uhonorowanych jest długa.

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Andrzej Duda doktorem honoris causa w Mongolii? Tak, takich przypadków jest więcej

Źródło:
Konkret24

Amerykański instruktor F-16 jakoby zginął podczas rosyjskiego ataku na ukraińską bazę lotniczą - wynika z popularnego przekazu. Dowodem ma być rzekomy post wdowy po żołnierzu. Ten przekaz to przykład rosyjskiej dezinformacji. Oto jak powstała.

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Amerykański instruktor F-16 zginął w ukraińskiej bazie? To rosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24