Europejskiego Dnia Parków Narodowych – który przypada 24 maja – Polska nie może uczcić w tym roku żadnym nowym projektem w tej sprawie. Mijają dwa lata od złożenia przez rząd Mateusza Morawieckiego obietnicy o utworzeniu nowych parków narodowych, lecz ani jeden nie powstał. Jest za to projekt ustawy zakładający centralizację wszystkich istniejących parków.
Rok temu, z okazji Europejskiego Dnia Parków Narodowych, Greenpeace pisał na swojej stronie: "To dobry pretekst do refleksji nad stanem ochrony przyrody w naszym kraju". Jednak po stronie rządowej z tą refleksją nie jest najlepiej. 9 marca 2023 roku tematowi parków narodowych poświęcono całe posiedzenie sejmowej komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa. Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek przypominała obecnej na tym posiedzeniu wiceminister klimatu i środowiska Małgorzacie Golińskiej: "W 2021 roku premier Morawiecki, prezentując Polski Ład, zawarł tam informacje o tym, że będą i mają powstać nowe parki narodowe. Mamy 2023 rok i zasadnym wydaje mi się pytanie: co z tymi planami?". Przedstawicielka rządu na to i inne pytania posłanek opozycji odpowiadała: "Mam wrażenie, że świadomie tutaj próbuje się wywołać takie wrażenie, że nawet w parkach narodowych za czasów Prawa i Sprawiedliwości nie umiemy chronić przyrody. Umiemy chronić i robimy to dobrze".
Posłanka Lewicy Anita Sowińska, odnosząc się do słów wiceminister klimatu, wyliczyła: "Jeżeli słyszę, że utworzono 23 parki narodowe, to szkoda, że pani minister nie dodała, kiedy one zostały utworzone. Dwa z nich powstały prawie 100 lat temu, a reszta po wojnie. Ostatni park narodowy został utworzony 22 lata temu. Naprawdę ilość parków narodowych w Polsce jest dramatycznie niska. To jest 1 procent (powierzchni Polski – red.)".
A co obiecywał rząd Zjednoczonej Prawicy w sprawie parków narodowych?
Jak "utworzenie parków" zmieniono na "unormowanie działalności parków"
Zapowiedzi powiększenia istniejących parków narodowych i powołania nowych znalazły się w programie Polski Ład. Mimo że dzisiaj ten projekt kojarzy się głównie z zamieszaniem, jakie wywołał w systemie podatkowym, według rządu Mateusza Morawieckiego miał być "planem odbudowy polskiej gospodarki po pandemii COVID-19, który ma zmniejszyć nierówności społeczne i stworzyć lepsze warunki do życia dla wszystkich obywateli".
Te lepsze warunki do życia miały zagwarantować reformy w 10 obszarach. W jednym z nich, dotyczącym środowiska, jako trzy główne elementy wymieniono: politykę klimatyczną, koniec z betonowaniem w centrach miast i nowe parki narodowe.
Ten ostatni punkt rozwinięto w założeniach Polskiego Ładu z maja 2021, gdzie napisano: "Najpiękniejsze i najbardziej wartościowe tereny naturalne zasługują na najwyższą ochronę - taką może zagwarantować im status parku narodowego", po czym ogłoszono:
W Polsce ostatni park narodowy powstał w 2001 r., dlatego zmienimy obowiązujące regulacje, aby łatwiej można było powiększyć istniejące parki narodowe i utworzyć ich więcej.
Stan realizacji: NIEZREALIZOWANE
Już w listopadzie 2021 roku zmieniono opis tego punktu na stronie rządowej; w nowym tekście nie ma już zdania: "zmienimy obowiązujące regulacje, aby łatwiej można było powiększyć istniejące parki narodowe i utworzyć ich więcej". W aktualnej wersji nie zobowiązano się już do żadnych działań. Pozostało tylko: "23 parki narodowe zajmują ok. 1 proc. powierzchni kraju. (…) Konieczne jest dalsze budowanie poparcia społecznego sprzyjającego tworzeniu nowych parków narodowych i powiększaniu już istniejących, jak również usprawnienie funkcjonowania parków narodowych".
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało jednak projekt ustawy o parkach narodowych i 2 lutego 2022 roku przekazało go do uzgodnień międzyresortowych. Ale w uzasadnieniu napisano tylko: "Konieczne jest przede wszystkim dalsze budowanie poparcia społecznego sprzyjającego tworzeniu nowych parków narodowych i powiększaniu już istniejących".
Nowy park? Nie. Centralizacja i upolitycznienie? Tak
Zasadniczy cel ustawy jest bowiem inny: "kompleksowe unormowanie działalności parków narodowych jako form ochrony przyrody oraz podmiotu instytucjonalnego". W praktyce oznacza to m.in. utworzenie nowego podmiotu pod nazwą Polskie Parki Narodowe (PPN), który ma obejmować Dyrekcję Polskich Parków Narodowych oraz parki narodowe. "Z dwudziestu trzech odrębnych podmiotów powstaje jeden, z ośrodkiem centralnym" – pisali ustawodawcy. Projekt zakłada też zlikwidowanie konkursów na dyrektorów parków narodowych - po zmianach miałby ich wskazywać minister właściwy do spraw środowiska.
Te pomysły wzbudziły kontrowersje. Związek Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, który negatywnie zaopiniował projekt, w piśmie do resortu alarmował: "Projekt ustawy zakłada całkowitą centralizację parków narodowych. (…) Podporządkowanie niezależnych dziś podmiotów, tzn. parków narodowych, zewnętrznemu ośrodkowi decyzyjnemu i przyjmującemu większość wpływów z działalności parków narodowych pozbawia w rzeczywistości ich wpływu na gospodarowanie majątkiem parków narodowych". Dodano, że w projekcie ustawy zamiast analizować przyczyny niepowstawania nowych parków, "najwięcej uwagi poświęcono kwestii tworzenia nowej jednostki centralnej".
Podobne obawy przed centralizacją zgłosiły też niektóre parki. Na przykład Rada Naukowa Wigierskiego Parku Narodowego napisała: "Dyrekcja PPN będzie miała bardzo dużą władzę - centralnie ustalany budżet dla wszystkich parków i centralny roczny plan działalności; centralnie koordynowany monitoring, działalność naukowa, działalność edukacyjna, współpraca międzynarodowa".
Rada Narodowa Parku Narodowego "Ujście Warty" skrytykowała likwidację konkursów na dyrektorów parków narodowych i zastąpienie ich mianowaniem przez ministra. "Istotnym zagrożeniem dla ciągłości i spójności funkcjonowania parków narodowych (…) są proponowane zmiany w sposobie zarządzania kadrami. Rezygnacja z powoływania dyrektorów parków narodowych (i Dyrektora PPN) w drodze konkursu i wprowadzenie uznaniowości w obsadzaniu tych etatów, zmieniłoby strategię zarządzania parkami narodowymi z długoczasowej, merytorycznej, na domyślnie koniunkturalną i polityczną" – ostrzegli członkowie rady naukowej parku.
Nie wiemy, jak do tych uwag odnosi się Ministerstwo Klimatu i Środowiska, ponieważ po zgłoszeniu ostatnich opinii we wrześniu 2022 roku ścieżka ustawodawcza dla projektu tej ustawy na stronach Rządowego Centrum Legislacji na razie się kończy. Na stronie rządowej zamieszczono tylko informację, że planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to drugi kwartał 2023 roku. Wiceminister Małgorzata Goślińska, zapytana o to na sejmowej komisji w marcu tego roku, odpowiedziała: "W lutym, w związku z napaścią Rosji na Ukrainę, departament prawny naszego resortu i całe główne zainteresowanie zostało skierowane na wszelkie projekty energetyczne i ochronę naszego bezpieczeństwa. W związku z tym nasz projekt czekał na swoją kolej". Zapewniła, że projekt "dzisiaj jest na ostatniej prostej, jeśli chodzi o uzgodnienia przed Komitetem Stałym Rady Ministrów", na który miał już trafić, "ale pojawiły się kolejne uwagi resortów, do których się odnosimy".
W odpowiedzi na pytanie Konkret24, udzielonej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska 13 maja, podano, że "projekt ustawy o parkach narodowych jest aktualnie rozpatrywany przez Stały Komitet Rady Ministrów". W dniu publikacji tekstu na stronie Rządowego Centrum Legislacji podawano, że projekt nadal jest na etapie opiniowania i "odniesienia się wnioskodawcy do uwag".
Długa lista proponowanych parków czeka
W Polsce istnieją więc wciąż 23 parki narodowe, a od 22 lat nie powstał żaden nowy. Najstarszy, Pieniński Park Narodowy, otwarto w 1932 roku; najmłodszy, Park Narodowy "Ujście Warty" - w 2001 roku. Łączna powierzchnia parków w ostatnich latach praktycznie się nie zmienia. W 2010 roku, gdy takie dane zaczął zbierać Główny Urząd Statystyczny, parki zajmowały obszar 314,5 tys. hektarów, a w 2021 roku - 315,1 tys. To ok. 1 proc. powierzchni Polski. 24 maja 2022 roku Greenpeace pisał, że "to jeden z gorszych wyników w Europie (Ukraina: 2,4 proc., Litwa: 2,4 proc., Niemcy – 2,7 proc., Dania (bez Grenlandii): 4,38 proc., Francja: 9,5 proc.)".
"Środowiska naukowe oraz liczne inicjatywy społeczne od lat postulują powiększenie istniejących parków narodowych (m.in. Białowieskiego, Bieszczadzkiego czy Babiogórskiego), a także niemal dwukrotne zwiększenie liczby parków narodowych. Na długiej liście projektowanych parków narodowych znajdują się m.in. Turnicki Park Narodowy na Pogórzu Przemyskim, Mazurski Park Narodowy czy Jurajski Park Narodowy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej" – pisali aktywiści. "Niestety zawarta w Polskim Ładzie obietnica PiS, według której łatwiej będzie w Polsce tworzyć i powiększać parki narodowe, okazuje się pusta" – ocenili.
9 maja Konkret24 zapytał Ministerstwo Klimatu i Środowiska, czy planowane jest przyspieszenie prac nad nową ustawą o parkach narodowych, która ma umożliwić tworzenie nowych. W odpowiedzi z 13 maja resort przekazał, że projekt jest rozpatrywany przez Stały Komitet Rady Ministrów, a "w projekcie ustawy zaproponowano nowe rozwiązania związane z ochroną przyrody" i "stanowi on także realizację zapisów Polskiego Ładu". Podkreślono, że przy ustalaniu lub zmianach granic parku narodowego założono większy udział samorządu terytorialnego. "Program rozwoju regionu będzie opracowywany także w procedurze konsultacji społecznych, a ponadto będzie podlegał opiniowaniu przez jednostki samorządu terytorialnego i przyjmowany uchwałą przez Radę Ministrów" – poinformowano.
Na koniec resort informuje, że "planowany w projekcie termin wejścia w życie ustawy to 1 stycznia 2025 roku".
Jak powstał cykl "Obietnice minus"
Zespół Konkret 24 zebrał i zweryfikował zapowiedzi obozu Zjednoczonej Prawicy, które pod koniec drugiej kadencji pozostają niespełnione. Poszukiwanie obietnic zaczęliśmy od początków 2015 roku - to wtedy, wraz z rozpędzającą się kampanią prezydencką Andrzeja Dudy, zaczął się marsz prawicy po władzę. Przejrzeliśmy obietnice z dwóch kampanii prezydenckich, dwóch kampanii parlamentarnych, wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego – bo to przed elekcjami politycy najczęściej wiele obiecują. Sprawdzaliśmy, czy w okresie pomiędzy wyborami rzucane publicznie przez rządzących zapowiedzi się zmaterializowały. Tak powstał zbiór kilkudziesięciu obietnic, które Zjednoczona Prawica złożyła w ostatnich latach, ale ich "nie dowiozła". Kolejne części cyklu będziemy publikować na stronie Konkret24.tvn24.pl i na stronie głównej Tvn24.pl.
Lista jest otwarta – na bieżąco sprawdzamy wystąpienia prezydenta, polityków PiS, Suwerennej Polski, Partii Republikańskiej. Zachęcamy czytelników do kontaktu z nami i zgłaszania propozycji do weryfikacji. Można to zrobić zarówno przez formularz na stronie, jak i mailem na adres konkret24@tvn.pl.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: ArtMediaFactory/Shutterstock